Katarzyna Imiołek

Katarzyna Imiołek sprzedawca, PH Daga

Temat: Hodowla RANCHO z Częstochowy-CYKARZEW.

Czy sa tu właściciele labków z tej hodowli?Jakie jest Wasze zdanie?.....
Agnieszka W.

Agnieszka W.
labradory.waw.pl/for
um/

Temat: Hodowla RANCHO z Częstochowy-CYKARZEW.

Myślałam, że dostałam rozdwojenia jaźni, a to temat jest powtórzony na kilku grupach :-)
Katarzyna Imiołek

Katarzyna Imiołek sprzedawca, PH Daga

Temat: Hodowla RANCHO z Częstochowy-CYKARZEW.

Nie,ha to nie rozdwojenie jazni,ja sie tu dopiero wkrecam;)Ja mam już suczke-4 msc,przeczytaj moz moją wypowiedż na forum-rodowodowe,czy nierodowodowe....Dzięki.Ale mam mętlik w głowie:(:(:(
Agnieszka W.

Agnieszka W.
labradory.waw.pl/for
um/

Temat: Hodowla RANCHO z Częstochowy-CYKARZEW.

No i tak jak juz zauważyliście ta hodowla ma szczeniaki przez cały rok, a ciekawe dlaczego nie podają na swojej stronie ilości suk hodowlanych. Suka nie może być kryta częściej niż raz w roku, to znaczy, że mają 6 suk - dlaczego się nimi nie chwalą. O psach też nie piszą nic. Zaskakuje mnie, że ludzie wciąż się nabierają na to co robią tacy oszuści.Zobaczcie jak wygląda ich strona internetowa http://www.labrador.witryna.info/. Czy tak wyglądają strony zarejestrowanych hodowli?
Arkadiusz Czerkies

Arkadiusz Czerkies Launch Engineer

Temat: Hodowla RANCHO z Częstochowy-CYKARZEW.

Adrianie - to akurat miałeś "szczęście" że nie chcieli Ci pokazać innych Labków i dlatego zrezygnowałeś. Ja jak u nich kupowałem, to mogłem sobie wybrać pieska a było ich 9. Widziałem też prawdopodobnych rodziców i generalnie gość był dość miły... Wtedy nie miałem tej wiedzy co teraz (wiem, wiem - niewiedza nie zwalnia od odpowiedzialności...) i wszystko wyglądało w miarę ok - choć oczywiście wiedziałem że nie są to pieski rodowodowe - czyli nikt mi nie pocisnął kitu. Nawet pytałem jak będzie z dysplazją i powiedział że rodzice nie są chorzy ale że nie ma 100% gwarancji że wszystko będzie ok - więc nie skłamał:)
A Lamia szaleje aż miło:)
Pozdrawiam
Agnieszka W.

Agnieszka W.
labradory.waw.pl/for
um/

Temat: Hodowla RANCHO z Częstochowy-CYKARZEW.

Arkadiusz Czerkies:
Nawet pytałem jak będzie z dysplazją i powiedział że rodzice nie są chorzy ale że nie ma 100% gwarancji że wszystko będzie ok - więc nie skłamał:)
>
To musiało być przedtem jak zaczął udzielać pisemnej gwarancji na dysplazję. Zobaczcie sami na stronie rancha. Nawet hodowca z 50 letnim doświadczeniem nie da gwarancji, że szczeniak nie będzie miał dysplazji.
Ciekawe co się dzieje, gdy jednak pies okazuje się chory. Pewnie wtedy bierzesz pisemną gwarancję, jedziesz do rancha, oni ci dają nowego pieska, a zepsutego wrzucają do utylizacji...Agnieszka Wolska edytował(a) ten post dnia 15.04.10 o godzinie 15:27
Arkadiusz Czerkies

Arkadiusz Czerkies Launch Engineer

Temat: Hodowla RANCHO z Częstochowy-CYKARZEW.

Właśnie byłem na stronie tej pseudo hodowli i jestem w SZOKU!!!
oni traktują zakup psa tak jak każdego innego towaru... gwarancja, warunki zakupu, zwrot pieniędzy... co to k.... jest?

Użycie słowa RASOWY jest kłamstwem...
Chyba że gość ma własny słownik ze znaczeniem słowa rasowy...
No nie mogę dojść do siebie. Naprawdę nie da się z tym nic zrobić?

Ja kupując tam pieska miałem świadomość że jest to pies bez papierów z dzikiej hodowli, a teraz to każdego mogą wprowadzić w błąd...
Agnieszka W.

Agnieszka W.
labradory.waw.pl/for
um/

Temat: Hodowla RANCHO z Częstochowy-CYKARZEW.

Podzielam Twoje zdanie w 100%, ale najbardziej martwi mnie to że naprawdę nic nie można z tym zrobić, poza tym, że będziemy edukowac ludzi i ostrzegać ich przed takimi hodowlami. Mam nadzieję, że w ciągu najbliższych kilku lat dzięki działaniom związku w tym kierunku coś się zmieni w świadomości kupujących, ale z tym co warunkuje polskie prawo walczyć nie możemy. Gdyby było zabranione prawnie zakładanie takich hodowli, to problem byłby rozwiązany, ale tak nie jest i długo nie będzie, ponieważ jest zbyt wiele osób, dla których nie jest to korzystne. Psy rasowe w Polsce to tylko niewielka ilość, w porównaniu z kundelkami. Dokładne statystyki mogę podać przy okazji, bo przyznam szczerze, że w tej chwili nie pamiętam, ale jest to proporcja jak 1 tys do 30 tys. Czy sądzisz że np. lekarze weterynarii poparliby projekt ustawy zabraniającej zakładnia lewych hodowli? To jest dla nich kasa nieporównywalnie większa niż to co zarabiaja na psach rasowych, a jeszcze choroby genetyczne itd, które są powielane w takich hodowlach, dla wielu weterynarzy to źródło utrzymania. Niestety problem jest bardziej złożony niż mogłoby się wydawać.
Arkadiusz Czerkies

Arkadiusz Czerkies Launch Engineer

Temat: Hodowla RANCHO z Częstochowy-CYKARZEW.

Nie dodać nic ująć.

Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: Hodowla RANCHO z Częstochowy-CYKARZEW.

Adrian Marek S.:
nie polecam tej "hodowli" mało brakowało a sam bym kupił od nich psa. Na zdjęciach w ogłoszeniu był inny pies niż okazało się w rzeczywistości. Pan wyniósł mi szczeniaka z jakiegoś garażu, jak chciałem zobaczyć rodziców to mi nie pozwolono, więc zrezygnowałem z zakupu. Na allegro sprzedają szczeniaki prawdopodobnie z następujących kont : ERPAT2, DOGER78, EDA731,RANCHO08,DARIUSZ_F_2dw, ATENA_2013


Witam
Prowadzę Hodowlę "RANCHO" w Cykarzewie k/ Częstochowy, w naszej hodowli nie wynosi się szczeniaków do pokazania. Po za tym nie mieszkam na miejscu i nie posiadam tam garażu. Tak więc nie wynoszę z niego szczeniąt. W naszej hodowli ma Pan wybór szczeniąt, widzi Pan rodziców na wybiegu, oraz warunki w jakich przebywają szczenięta i ich rodzice. Z Pańskiego opisu wynika, że na mojej hodowli Pan nie był. Z kont allegro które Pan wymienił, do mnie należy rancho08 i eda731.
Proszę o dobrowolne sprostowanie na forum Pana postu, wraz z przeprosinami.

W przeciwnym razie wystąpię na drogę sądową.
Edyta F.

konto usunięte

Temat: Hodowla RANCHO z Częstochowy-CYKARZEW.

Adrian Marek S.:
Nie zamierzam niczego prostować, konta które wymieniłem, ustaliłem na podstawie podanych na aukcjach numerów telefonów, sprzedajecie psy zarówno jako hodowla cykarzew jak i poprzez osobę powiązaną z wami w miejscowości ......., gdzie miałem nieprzyjemność oglądać szczeniaka. Opinie o waszej hodowli wyrażają również inni, więc lista osób pozwanych pewnie będzie długa. Życzę powodzenia na drodze sądowej.

odpowiedz:
Hodowla w ....... nie jest w żaden sposób z nami związana, jest to konkurencja, a na forum wypowiada się 6 osób, z których 2 kupiły u nas szczeniaka i ogólnie są zadowolone z zakupu, tzn szczeniak jest zdrowy i w typie rasy, a sama dyskusja pozostałych dotyczy zagadnień rasowych=rodowodowych.
Pan na mojej hodowli nie był, a rzekome powiązania to zwykłe kłamstwo. Za kilka lat prowadzenia mam dwie rzekomo niepochlebne opinie, przy czym jeden ze szczeniaków był nabyty w cykarzewie w czasie kiedy nie byłam jeszcze właścicielem ziemi, a co dopiero prowadzenia tam hodowli.
Rozumiem, że psy z rodowodem nie cieszą się popularnością ze względu na cenę i rozmnażacze szczeniąt z rodowodem muszą się posuwać do tak niskich zachowań, wykorzystując do tego fora.
Każdy hodowca, czy z rodowodem czy bez odpowiada tym samym przepisom Kodeksu Handlowego, Cywilnego i Karnego. Są fatalne hodowle z rodowodem jak i fatalne nierodowodowe. Pieski są stworzeniami żywymi, mogą i zachorować i mieć wadę, dlatego sporządzamy umowę w której zawarte są prawa i obowiązki klienta, oraz prawa i obowiązki sprzedawcy.
Jeden proces już wygrałam, widzę, że drugi przede mną, zastanawia mnie tylko fakt Pana dedukcji rzekomych powiązań.
Daje Panu 24 godziny na sprostowanie i przeprosiny.
Edyta F.Hodowla Psów Rasowych RANCHO edytował(a) ten post dnia 10.05.10 o godzinie 23:03
Katarzyna Imiołek

Katarzyna Imiołek sprzedawca, PH Daga

Temat: Hodowla RANCHO z Częstochowy-CYKARZEW.

Witam:)Ja jestem b.zadowolona z Giny.Jest przepiekna,zdrowa i b.mądra.15 skończy 6 msc.Nie zauważyłam u Niej żadnych przejawów agresji,jest największą psyjaciółką;) mojego 3 letniego syna-kiedy jedziemy do lasu,nad wodę by Gina sie wybiegała,ona zamiast to wykorzystać chodzi krok w krok za Naszym dzieckiem-jesteśmy w szoku-TAK GO PILNUJE.Różne są zdania na temat Waszej hodowli:jest też wypowiedź na forum labradory info i labradoty org.Wrzuciłam ten temat,bo byłam troszeczkę w szoku kiedy przeczytałam te wypowiedzi......No cóż.....Zapewniam że z naszą sunią jest ok.Wygląd,zachowanie opdpowiada wzorcowi rasy.Nie choruje wcale.Też wiem że nie ma reguły-znam chłopaka z rodowodowym labkiem i ma z Nim straszne problemy-też o tym pisałam.Pozdrawiamy.Katarzyna Imiołek edytował(a) ten post dnia 10.05.10 o godzinie 06:10
Adrian Marek Stasiak

Adrian Marek Stasiak www.transsupport.pl

Temat: Hodowla RANCHO z Częstochowy-CYKARZEW.

Hodowla Psów Rasowych RANCHO:
Adrian Marek S.:
Nie zamierzam niczego prostować, konta które wymieniłem, ustaliłem na podstawie podanych na aukcjach numerów telefonów, sprzedajecie psy zarówno jako hodowla cykarzew jak i poprzez osobę powiązaną z wami w miejscowości Truskolasy, gdzie miałem nieprzyjemność oglądać szczeniaka. Opinie o waszej hodowli wyrażają również inni, więc lista osób pozwanych pewnie będzie długa. Życzę powodzenia na drodze sądowej.

odpowiedz:
Hodowla w Truskolasach nie jest w żaden sposób z nami związana, jest to konkurencja, a na forum wypowiada się 6 osób, z których 2 kupiły u nas szczeniaka i ogólnie są zadowolone z zakupu, tzn szczeniak jest zdrowy i w typie rasy, a sama dyskusja pozostałych dotyczy zagadnień rasowych=rodowodowych.
Pan na mojej hodowli nie był, a rzekome powiązania to zwykłe kłamstwo. Za kilka lat prowadzenia mam dwie rzekomo niepochlebne opinie, przy czym jeden ze szczeniaków był nabyty w cykarzewie w czasie kiedy nie byłam jeszcze właścicielem ziemi, a co dopiero prowadzenia tam hodowli.
Rozumiem, że psy z rodowodem nie cieszą się popularnością ze względu na cenę i rozmnażacze szczeniąt z rodowodem muszą się posuwać do tak niskich zachowań, wykorzystując do tego fora.
Każdy hodowca, czy z rodowodem czy bez odpowiada tym samym przepisom Kodeksu Handlowego, Cywilnego i Karnego. Są fatalne hodowle z rodowodem jak i fatalne nierodowodowe. Pieski są stworzeniami żywymi, mogą i zachorować i mieć wadę, dlatego sporządzamy umowę w której zawarte są prawa i obowiązki klienta, oraz prawa i obowiązki sprzedawcy.
Jeden proces już wygrałam, widzę, że drugi przede mną, zastanawia mnie tylko fakt Pana dedukcji rzekomych powiązań.
Daje Panu 24 godziny na sprostowanie i przeprosiny.
Edyta F.

Już więcej nic nie mogę dopisać, sama to Pani bardzo ładnie sprostowała zamieszczając moją prywatną korespondencję z Panią bez mojej zgody na forum publicznym. Skoro już Pani to zamieściła proszę to uważać za sprostowanie.Adrian Marek S. edytował(a) ten post dnia 11.05.10 o godzinie 15:50
Adrian Marek Stasiak

Adrian Marek Stasiak www.transsupport.pl

Temat: Hodowla RANCHO z Częstochowy-CYKARZEW.

"Witam:)Ja jestem b.zadowolona z Giny.Jest przepiekna,zdrowa i b.mądra.15 skończy 6 msc.Nie zauważyłam u Niej żadnych przejawów agresji,jest największą psyjaciółką;) mojego 3 letniego syna-kiedy jedziemy do lasu,nad wodę by Gina sie wybiegała,ona zamiast to wykorzystać chodzi krok w krok za Naszym dzieckiem-jesteśmy w szoku-TAK GO PILNUJE.Różne są zdania na temat Waszej hodowli:jest też wypowiedź na forum labradory info i labradoty org.Wrzuciłam ten temat,bo byłam troszeczkę w szoku kiedy przeczytałam te wypowiedzi......No cóż.....Zapewniam że z naszą sunią jest ok.Wygląd,zachowanie opdpowiada wzorcowi rasy.Nie choruje wcale.Też wiem że nie ma reguły-znam chłopaka z rodowodowym labkiem i ma z Nim straszne problemy-też o tym pisałam.Pozdrawiamy. "

Cieszę się Pani Katarzyno, że jest jednak ktoś, kto jest zadowolony z zakupu.
pozdrawiamAdrian Marek S. edytował(a) ten post dnia 11.05.10 o godzinie 15:39
Agnieszka W.

Agnieszka W.
labradory.waw.pl/for
um/

Temat: Hodowla RANCHO z Częstochowy-CYKARZEW.

>>
Witam
Prowadzę Hodowlę "RANCHO" w Cykarzewie k/ Częstochowy, w naszej hodowli nie wynosi się szczeniaków do pokazania. Po za tym nie mieszkam na miejscu i nie posiadam tam garażu. Tak więc nie wynoszę z niego szczeniąt. W naszej hodowli ma Pan wybór szczeniąt, widzi Pan rodziców na wybiegu, oraz warunki w jakich przebywają szczenięta i ich rodzice. Z Pańskiego opisu wynika, że na mojej hodowli Pan nie był. Z kont allegro które Pan wymienił, do mnie należy rancho08 i eda731.
Proszę o dobrowolne sprostowanie na forum Pana postu, wraz z przeprosinami.

W przeciwnym razie wystąpię na drogę sądową.
Edyta F.

Pani Edyto,
a czy nie ma Pani wrażenia, że Państwa działalność to produkcja. To że udzielacie gwarancji pisemnej, to że proponujecie szczeniaka ze szczepieniami w wyższej cenie, a bez szczepień w niższej /informacja od jednej z forumowiczek, która kupiłą u Was psa/, że cały czas wiszą na różnych portalach wasze ogłoszenia, czyli o każdej porze roku macie szczeniaki to już chyba produkcja taśmowa, która chyba z etyczną hodowlą ma niewiele wspólnego. Dlaczego wzorem hodowców zarejestrowanych w ZKwP nie umieszczacie na stronie informacji o Waszych sukach hodowlanych, o reproduktorach? Ile macie suk hodowlanych? I dlaczego wreszcie skoro Wasza hodowla spełnia wszelkie wymogi, nie zarejestowaliście jej w Związku?? Przecież moglibyście sprzedawać szczeniaki kilkakrotnie drożej. Czy to znaczy, że Wasza działalność jest charytatywna?
Pzdr

konto usunięte

Temat: Hodowla RANCHO z Częstochowy-CYKARZEW.

Witam Pani Agnieszko!
Cieszę się, że tak energicznie udziela się Pani na forach obrażając ludzi od oszustów pseudohodowców itd. nie mając z nami doczynienia, nie będąc na naszej hodowli, nie widząc warunków w jakich przebywają pieski. Ale Pani energia i zapał może przynieść coś dobrego jeśli skoncentruje się w dobrym kierunku. Po krótce odpowiem na Pani pytania. Moim założeniem było stworzenie hodowli psów z rodowodem. Dlatego też, zakupiłam też 3 suki z uprawnieniami hodowlanymi z ZKwP oraz importowałam sukę z Węgier z takimi samymi uprawnieniami. To były moje początki. Zarejestrowałam firmę pod nazwą Hodowla Psów Rasowych "Rancho". Odwiedziłam kilka wystaw, dokupiłam kolejne suki z metrykami oraz psa. Przed przystąpieniem do związku pies który miał wówczas 6 mcy pokrył sukę. Byłam pewna, że nie będzie w stanie tego zrobić stąd biegały razem na wybiegu. Miot który się urodził, prześliczne szczeniaczki w całości zakupił Pan prowadzący hodowlę zrzeszony w ZKwP, powiedział, że jedna z suk nie rodzi, więc zgłasza systematycznie krycie a szczeniaki dokupuje (wtedy płacił 650zł) i sprzedaje po 2200zł.
Opowiadał nam kilka jeszcze innych fajnych rzeczy związanych z hodowlą ZKwP. Że naturalną praktyką hodowców jest dokupowanie szczeniąt jeśli suka urodzi mało szczeniąt, miot "poleci" itp.
Przez cały czas zgłasza się do nas kilku hodowców, dokupując po dwa, trzy szczeniaki.
Nie będę należeć do organizacji, której członkowie, oczywiście nie mówię tu o wszystkich, prowadzą kryminalne praktyki. Zdaję sobie sprawę, że Pani wie o tych procederach, a jednak koncentruje się Pani na osobach, które nie chcą do takiego związku należeć. Poczyniłam starania wraz ze znajomymi o stworzenie nowego Związku, gdzie każdy, prócz wyprowadzonej księgi rodowodowej będzie miał badanie DNA, niestety z przyczyn osobistych, muszę tą sprawę przełożyć na koniec tego roku.
Zamówione mam sunie za granicą z najlepszych hodowli, gdzie wygląd i budowa odpowiada wzorcowi rasy.
Pytała Pani o ilość suk, do lutego miałam 14 suk, w marcu pomniejszyłam stado o 6 suk rozdając je osobą które potrzebowały ( rodziny z dziećmi), ogłoszenie było na allegratce 16 lutego. Suki miały 2-4 lata. Nie może mi Pani zarzucić "utylizacji" bo suki babcie zostały z nami.
Kolejne suki systematycznie będą wydawane- listopad/grudzień. Jeśli moje leczenie przebiegnie pomyślnie od Nowego Roku ruszam ze znajomymi z nowym związkiem kynologicznym.
Zarzuca mi Pani ilość ogłoszeń - nie jeżdżę po giełdach, targowiskach. Jedynym źródłem promocji jest internet, zresztą prowadząc własną hodowlę Pani wie to najlepiej. W zasadzie co miesiąc mam jeden miot, prócz tego są szczeniaki za krycie, dodatkowo regulamin Allegro przewiduje, że nie wolno wystawić miotu, a osobno każde szczenię, gdyż różnią się one między sobą kolorem, płcią, czy choćby charakterem. Ogłoszenia mamy tylko na allegratce i allegro, natomiast inne portale ( nie wiem dlaczego) je kopiują. Czasami bywa taka sytuacja, że stare ogłoszenie jest aktualnym na jakimś portalu.
Ilość ogłoszeń nie świadczy o ilości sprzedaży, wręcz przeciwnie.
Zarzuca mi Pani gwarancję zdrowia - jako absurd. Gwarancja jak sama nazwa mówi to zabezpieczenie w przypadku kiedy zaistniał by problem po zakupie szczeniaka. Nie gwarantuje, że szczeniak jest zdrowy i nie ma dysplazji i innych wad wrodzonych których nie jestem wstanie przewidzieć. Wręcz przeciwnie pisząc tą gwarancję, która chroni kupującego, ale jednocześnie nakazuje mu zachowanie wszelkiej należytej staranności w dbałości o zakupionego szczeniaka jego profilaktyce. Mówi się dużo o hodowcach złych dobrych, natomiast nie mówi się o bezmyślności klientów, zaniechaniu profilaktyki, szczepień, odrobaczeń, szybkich reakcji w przypadku wystąpienia objawów chorobowych.
1.Sprzedający udziela gwarancji na wystąpienie DYSPLAZJI typu D i E (wg FCI) pod warunkiem wykonania badania RTG i opisu przez lekarza specjalistę uprawnionego do wydania takiego orzeczenia przed ukończeniem 21 tygodnia życia szczeniaka. Zgłoszenie tego faktu później niż 14 dni od otrzymania wyniku badania lub niewykonania badania jest równoznaczne z utratą Gwarancji.
Gwarancja nakazuje właścicielowi wczesne badanie stawów, nie dlatego, że wówczas nadajemy stopień dysplazji, tylko jeżeli szczeniak jest ciężkim dysplatykiem wczesna diagnostyka oraz odpowiednia reakcja może przynajmniej zahamować rozwój choroby, natomiast w dalszej treści piszemy:
2.Gwarancją również objęte są inne choroby wrodzone ujawnione przed upływem 12 mcy od momentu zakupu.

Dysplazja jest chorobą, która rozwija się powoli, wczesna diagnostyka oraz powtarzanie badań pozwalają na odpowiednie leczenie, w niektórych przypadkach nawet i operacje a wszystko to po to by zapewnić komfort życia takiemu zwierzęciu.
Dodatkowo gwarancja wymusza na klientach wizytę u weterynarza, który waży szczeniaka, w razie konieczności zaleca odpowiednią dietę, bądź podaje odpowiednie suplementy na których nie dobór cierpi szczeniak i jego stawy.
Dr.med.wet.Stefan Jung gdzie linki do opracowania znajdzie Pani na naszej stronie wynika, iż podłoże środowiskowe ma taki samy wpływ na rozwój dysplazji co czynniki genetyczne. Brak ruchu, otyłość, nierównomierny wzrost, brak witamin i pierwiastków, krzywice i inne tylko potęgują chorobę, lub przyczyniają się do jej wystąpienia nawet jeśli nie ma obciążenia genetycznego.
Autorzy Hazewinkel i Wiegand dają czynnikowi genetycznemu 20 do 50 procent, zatem inne czynniki mogą warunkować 50 do 80 procent.
W przypadku wystąpienia szczeniaka z ciężką dysplazją nabywcy pod warunkiem wczesnej diagnostyki gwarantujemy zadośćuczynienie:
3.Sprzedający w razie zaistnienia chorób objętych Gwarancją odpowiada do wysokości odpowiadającej wartości szczeniaka w momencie zakupu.
Po dokładnej Pani dedukcji dojdzie Pani do wniosku, że nie gwarantujemy niewystąpienia dysplazji oraz innych chorób a gwarantujemy, że w razie ich wystąpienia, przy należytej staranności w dbałości o szczenię, nabywca ma prawo do zadośćuczynienia.
To samo normuje kodeks cywilny, choć bezdusznie traktuje zwierzę jako przedmiot.
Sprzedający psa ponosi wobec kupującego odpowiedzialność na zasadach ogólnych z tytułu rękojmi za wady fizyczne ( która to rękojmia została opisana w art.556§1 kodeksu cywilnego)
Sprzedawca jest odpowiedzialny względem kupującego, jeżeli rzecz sprzedana ma wadę zmniejszającą jej wartość lub użyteczność ze względu na cel w umowie oznaczony albo wynikający z okoliczności lub z przeznaczenia rzeczy, jeżeli rzecz nie ma właściwości, o których istnieniu zapewnił kupującego, albo jeżeli rzecz została kupującemu wydana w stanie niezupełnym (rękojmia za wady fizyczne) w okresie roku od dnia sprzedaży rzeczy w tym przypadku chodzi nam oczywiście o psa , który pomimo że będzie lub jest naszym ukochanym pupilem to w rozumieniu prawa cywilnego bezdusznie nazywany jest rzeczą. Jednakże sprzedawca nie jest odpowiedzialny z tytułu rękojmi za wady fizyczne, które powstały po przejściu niebezpieczeństwa na kupującego, chyba że wady wynikły z przyczyny tkwiącej już poprzednio w rzeczy sprzedanej. Jest to bezpośrednie przytoczenie przepisu art.559 Kodeksu Cywilnego i w tłumaczeniu na ogólnie zrozumiały język chodzi tu o sytuację kiedy nasz pies będzie brzydko mówiąc wadliwy, ale wada ta jest wynikiem działania kupującego , osoby trzeciej lub sił natury a pies nie posiadał jej w chwili sprzedaży i która nie była znana sprzedającemu. Trzeba też pamiętać że pojawienie się takiej wady którą rzecz ( w naszym przypadku ukochany pies) już posiadała w chwili zakupu trzeba w ciągu miesiąca od jej ujawnienia zgłosić sprzedającemu, w przeciwnym przypadku kupujący traci uprawnienia z tytułu rękojmi ( do zachowania terminów zawiadomienia o wadach rzeczy sprzedanej wystarczy wysłanie przed upływem tych terminów listu poleconego).

Gwarancja zdrowia i umowa którą udzielamy jest niewygodna. Ponieważ większość hodowców czy z rodowodem czy bez po zakupie szczeniaka mówi "widziały gały co brały". My głośno krzyczymy klient ma prawo! Nie każdy skończył studia i jest gejzerem intelektu kto chce mieć szczeniaka dlatego też udzielamy pisemnej gwarancji w której karzemy klientowi dbać o szczenię ale i dochodzić swoich praw w razie problemów.

Co do pozostały postów - nigdy nie sprzedawałam szczeniaka proponując szczeniaka bez szczepień, raz sprzedałam szczenię bez szczepienia na prośbę i odpowiedzialność kupującego. Klient oświadczył, że jest weterynarzem.

Jeśli chodzi o pozostałe posty dotyczące chorób, mogę tylko podejrzewać, że jest to działanie konkurencji lub ich znajomych, ponieważ nie dostałam pisemnego zawiadomienia od kupującego. To że ktoś twierdzi, że kupił u nas szczeniaka w Cykarzewie trzy lata temu widocznie kupił go u kogoś innego, bo w naszej miejscowości są też inne labradory. W tym czasie dwa domy dalej Pan sprzedawał własne szczeniaki. Chyba, że jest to szczeniak za krycie, gdzie wyraźnie mówimy, że odpowiedzialność przechodzi na kupującego a wartość szczeniaka jest mocno obniżona nawet do 60%. Takie ogłoszenia wystawiamy osobno. Ja na potwierdzenie jakości moich szczeniaków mam mnóstwo maili z podziękowaniami i zdjęciami pupili. Fakt że nabywcy to w 90% osoby z poręki o czymś świadczy. Mam świadomość tego, że pies jest stworzeniem żywym, może zachorować, może zdarzyć się tzw. recesja genów, gdzie u Was taki szczeniak dostaje mimo to metrykę, nie raz po szczeniaku nie widać tych defektów. A jeśli takowe by wystąpiły, wzywam do skorzystania rękojmi. W tym momencie taką opinię traktuję jako pomówienie, wraz z konsekwencjami prawnymi. Na podstawie nadesłanych zdjęć od klientów nasze psy wyrastają na przepiękne Labki z zachowaniem wszystkich cech. Część z nich pracuje z dziećmi, gdzie fundacja zwracająca koszty leczenia robi badania DNA potwierdzające rasę, nasze psy pracują jako ratownicy. Najpopularniejszymi klientami są pracownicy służb mundurowych, którzy wyjątkowo cenią sobie jakość. Jednocześnie pragnę napisać, że nie jestem nieomylna i wiele błędów pewnie jeszcze przedemną.

Pani Agnieszko jest Pani osobą energiczną na początek mojej listy podaje namiar na jednego z Waszych zrzeszonych członków, których dumnie nazywacie Hodowcami. Można tam kupić szczenię z metryką jak i bez metryki. Czyżby to było bezduszne eksploatowanie suki? jeden miot z metrykami drugi lewy (niekontrolowany - jak to pięknie nazywacie)?
Hodowla mieści się w miejscowości w woj. Łódzkim. dane podam na privie.

Pozdrawiam wszystkich hodowców z tego forum, uważam, że trzeba zrobić porządek we własnych strukturach a dopiero wytykać błędy innych, bo to brak taktu i przemawia za tym Wasza chęć zysków (linki do Waszych stron, gdzie oferujecie szczenięta)

konto usunięte

Temat: Hodowla RANCHO z Częstochowy-CYKARZEW.

Już więcej nic nie mogę dopisać, sama to Pani bardzo ładnie sprostowała zamieszczając moją prywatną korespondencję z Panią bez mojej zgody na forum publicznym. Skoro już Pani to zamieściła proszę to uważać za sprostowanie.Adrian Marek S. edytował(a) ten post dnia 11.05.10 o godzinie 15:50

Bardzo enigmatyczne to Pana sprostowanie po tak wstrząsającej opinii, powinien Pan chyba jasno napisać że nie był Pan na mojej hodowli, a w dobrym tonie było by użycie słowa przepraszam. Może zbyt wiele wymagam - elementarnych zasad kultury oraz odpowiedzialności za słowa krzywdzące innych.
Agnieszka W.

Agnieszka W.
labradory.waw.pl/for
um/

Temat: Hodowla RANCHO z Częstochowy-CYKARZEW.

Pani Edyto,trudno mi ustosunkować się do Pani wypowiedzi, gdyż jest bardzo długa i wielowątkowa, napiszę więc krótko, że nie zarzucam ilości ogłoszeń, tylko tego, że macie szczeniaki przez ogrągły rok i zastanawiałam się ile razy w roku kryjecie sukę. Gratuluję pomysłu z nowym związkiem, choć na pewno nie będzie on funkcjonował lepiej niż ZKwP, bo problem nie leży w ilości badań, zakazów itd tylko w mentalności ludzi a jak Pani wie "Polak potrafi". Wszędzie zdarzają się ludzie uczciwi i nieuczciwi dlatego dziękuję za podanie namiarów na tego hodowcę. Jak Pani za pewne wie, taka praktyka wyklucza go ze ZKwP - wystarczy poinformować o tym Sąd Koleżeński i nie będzie mógł sprzedawać nierasowych szczeniąt w cenie rasowych. Widząc Pani postawę, zaangażowanie i wiedzę, dziwię się, że sprzedaje Pani swoje psy takiemu człowiekowi. Sądziłam, że hodowcy skrupulatnie dobierają domy dla swoich szczeniąt.

konto usunięte

Temat: Hodowla RANCHO z Częstochowy-CYKARZEW.

Pani Agnieszko suki kryjemy raz do roku, zgodnie ze wszystkimi zaleceniami zawartymi w regulaminach związków kyn. jak i zaleceniem inspektora wet. Mam suki z rodowodem, które trochę mnie kosztowały, wiec jaki sens by był eksploatować sukę 2x w roku i po 5 latach ja sprzedawać. Takich ogłoszeń oddam/sprzedam sukę 5-6 letnią jest pełno, wiadomo, że pochodzą one z tzw. rozmnażalni zarówno z rodowodem i bez.
Jeśli chodzi o tezę, że mój związek będzie gorszy niż ZkwP nie zgadzam się z Panią. Jednym z pierwszy punktów będzie potwierdzenie DNA suki hodowlanej, czyli, że naprawdę pochodzi ona od wykazanych w rodowodzie rodziców. Ponieważ takich namiarów na Wasze hodowle mogę podać około 40 w moim regionie, musicie wiedzieć ile macie kundli jako suki hodowlane. Czemu sprzedałam te szczeniaki. Jeden szczeniak wart jest ok 2000, taki człowiek traci około 14000zł oraz sposób na życie, jak Pani myśli jak może zachowywać się taki człowiek w obawie przed donosem do ZKwP. Gdy tylko moja sytuacja osobista pozwoli mi na to zrobię porządek z pogróżkami, pomówieniami, szantażami.

Jeśli załatwi Pani sprawę z tym namiarem, podam następny analogiczny, gdzie psy trzymane są w kocich transporterach, przywiązane do kaloryfera, bądź w tunelach foliowych w ziemi jak robaki.
Agnieszka W.

Agnieszka W.
labradory.waw.pl/for
um/

Temat: Hodowla RANCHO z Częstochowy-CYKARZEW.

Pani Edyto,
w temacie tworzonego przez Panią związku - nie zrobi Pani nic nie należąc do żadnej międzynarodowej organizacji, a żadna miedzynarodowa organizacja np. FCI pani nie poprze, bo ZKwP istnieje w Polsce od kilkudziesięciu lat i ma ogromne osiągnięcia na arenie światowej, a Pani niestety nie, niezależnie od ideologii, którą Pani do tego dorobi. Chyba, że skrzyknie Pani tysiące osób i przeznaczy na swoje działania kilkadziesiąt lat. Obie wiemy, że jest to bzdura. Co do zarobkowania na rozrodzie psów - miło, że chciała Pani pomóc temu Panu, ale jest to nieetyczne i niedobrze świadczy też o Pani przyszłej działalności. Uważam, że zarówno działalność tego Pana jak i Pani działalność zweryfikuje czas i sytuacja na rynku. Popyt na psy tej rasy nie rośnie, za to liczba hodowców rośnie gwałtownie - wiem, ponieważ działając w ZKwP mam dostęp do wszystkich statystyk. Wszyscy, którzy hodują psy rasy labrador retriever dla pieniędzy i jest to ich jedyne źródło utrzymania w ciągu najbliższych dwóch lat nie będą mieli z czego żyć. Podobnie będzie z innymi popularnymi rasami. Sądzą, że i Pani zacznie wyprzedawać swoje suki w bardzo krótkim czasie. Na rynku przetrwają tylko Ci, którzy hodowlę traktują jak hobby a utrzymują się z innych źródeł.
Mimo wszystko z zaciekawieniem będę obserwować Pani działalność, bo muszę przyznać, że z marketingowego punktu widzenia należy się Pani uznanie. Życzę powodzenia :-)

Następna dyskusja:

Hodowla http://oneofthemill...




Wyślij zaproszenie do