Jakub Łoginow

Jakub Łoginow Nie ma kangurów w
Austrii

Temat: Biotechnologia - kierunek bez przyszłości?

Mam wrażenie, że umieszczenie biotechnologii na liście kierunków zamawianych było nie do końca przemyślanym pomysłem. Była zresztą na ten temat dyskusja na innej grupie. Otóż ten kierunek jest oczywiście bardzo ambitny i rozwojowy... ale praca jest tylko na Zachodzie. Stąd pytanie - po co wkładać tyle kasy w prowadzenie tego kierunku na polskich uczelniach państwowych, namawiać młodych ludzi do studiowania biotechnologii i płacić im za to wysokie stypendia, aby później wszyscy wyjechali na Zachód?

Skoro tak, to już lepiej jakby młodzi ludzie od razu szli na studia z biotechnologii czy innych pokrewnych kierunków na uczelnie zagraniczne, np. do Wiednia czy Berlina. Skoro i tak mają pracować za granicą, to dzięki studiom na zachodniej uczelni szybciej nauczą się języka i zaaklimatyzują w tamtejszych warunkach. Poza tym z Małopolski do Wiednia, albo z Wielkopolski do Berlina wcale nie jest o wiele dalej, niż do Warszawy. Myślę więc, że powinniśmy (mam na myśli państwo, system edukacji) pójść w tym kierunku, żeby ewentualnie pomagać młodym ludziom w podjęciu studiów na takich ambitnych kierunkach na uczelniach zagranicznych, poprzez stypendia i pomoc w nauce języka, zamiast wywalać ogromne pieniądze na kształcenie, z naszych podatków, specjalistów dla krajów wysoko rozwiniętych.
Krzysztof B.

Krzysztof B. Analytical Project
Leader

Temat: Biotechnologia - kierunek bez przyszłości?

Słyszałem anegdotę, że jednym z argumentów za wprowadzeniem biotechnologii na listę kierunków zamawianych było to, że jest to dziedzina, która rozwija się bardzo dynamicznie i o czym świadczyć miała bardzo wysoka liczba ogłoszeń o pracę zawierających to słowo kluczowe. Gdy jednak po fakcie ktoś sprawdził treść tych ogłoszeń, okazało się, że tylko niewielki ułamek to ofety pracy w zawodzie, natomiast pozostałe to oferty pracy dla sprzedawców - odczynników, sprzętu, materiałów laboratoryjnych, a czasem nawet sprzętu rolniczego oraz pasz i dodatków do nich.

Moje doświadczenia z szukaniem pracy w Polsce i zagranicą potwierdzają do pewnego stopnia tą anegdotę i myślę, że to jest właśnie największy problem polskiej biotechnologii i żadne stypendia krajowe lub zagraniczne tego nie zmienią.
Anna Śniadach

Anna Śniadach kontroler jakości,
mikrobiolog, mgr
biotechnologii

Temat: Biotechnologia - kierunek bez przyszłości?

Jestem absolwentką biotechnologii. Na 3 roku zorientowałam się, że gdy skończę studia będę miała poważny kłopot ze znalezieniem pracy. Nie widziałam się w roli przedstawiciela medycznego, postanowiłam ukierunkować się na mikrobiologię, która jak mi się wydawało daje największe szanse na znalezienie pracy po kierunku biologicznym.
Teraz coraz bardziej interesuje mnie kontrola jakości- już nie tyle żmudne posiewanie miliona próbek dziennie i ich identyfikacja, co raczej pisanie procedur, branie udziału w audytach, rozwiązywanie problemów pojawiających się na liniach produkcyjnych.. Niestety w tym mam maleńkie doświadczenie, miałam co prawda możliwość trochę podpatrzeć tego typu osoby w ich pracy ale były to zaledwie ułamki ich funkcji. Chciałabym żeby ktoś dał mi szansę rozwijać się w tym właśnie kierunku.

Sądzę, że obecni studenci biotechnologii są w odrobinę lepszej sytuacji. Już teraz kilka super interesujących firm w Polsce funkcjonuje (np. Blirt, Mabion, Centrum badawcze Polpharmy)- a ja śledziłam ich początki. Chętnie wróciłabym także do prawdziwej biotechnologii- najlepszą "zabawę w naukowca" miałam na pracowni magisterskiej (serdecznie pozdrawiam tu Pana M.A i zespół). Niestety muszę przyznać, że po kilku latach jakie upłynęło od ukończenia studiów klonowanie DNA, marzenia o konstruowaniu innowacyjnych leków wydają mi się już bardzo odległe, czasem wręcz dziecinne.
Z jednej strony żałuję 5 lat jakie poświęciłam na te studia.. z drugiej zaś wiem, że wtedy byłam szczęśliwa i dumna że właśnie ten kierunek studiuję.

Jeszcze kilka lat chyba musi upłynąć nim jednoznacznie sobie odpowiem czy było warto[???]Anna Dąbrowska edytował(a) ten post dnia 03.12.11 o godzinie 21:26

Temat: Biotechnologia - kierunek bez przyszłości?

Jakub Łoginow:
Stąd pytanie - po co wkładać tyle kasy w prowadzenie tego kierunku
na polskich uczelniach państwowych, namawiać młodych ludzi
do studiowania biotechnologii i płacić im za to wysokie stypendia,
aby później wszyscy wyjechali na Zachód?

Oglądałem ostatnio drastyczny film o tym jak się nakłania nastolatki poszukujące sponsora np. w byłych poradzieckich republikach do wyjazdu
do "lepszej pracy i życia" za granicę.

Konkluzja będzie równie porażającą odpowiedzią na to pytanie.

Odp: Na "Zachodzie" będą tańszą siłą roboczą, będą posłuszniejsi, i zawsze
w perpektywie wizje powrotu do krainy szcześliwości zwaną IV RP,
ewentualanie POlandowem :D

Mam świeżo upieczoną koleżanką mgr biotechnologii, podejrzewam, że jej ambicja i parcie na udowodnienie sobie czegoś w tym kraju skończy się
z zestawieniu z rzeczywistością średnią depresją.

Następna dyskusja:

Biotechnologia.pl - zaprosz...




Wyślij zaproszenie do