Adam
B.
korektor, tłumacz
EN>PL
Temat: Otwieram jej/jemu drzwi, aby go/ją przepuścić
Political correctness (bo chyba o to chodzi) objawia się w języku polskim koślawym tłumaczeniem anglojęzycznych tekstów. Gdzie w oryginale jest rodzaj nijaki lub szpetna konstrukcja his/her, u nas podejmuje się próbę pogodzenia jej z językiem polskim – a to jako Pan/-i, a to jako jego/jej, a to znów jako Pan(i). Powstają zwroty w rodzaju jeśli chciałbyś/-ałabyś. Wszystko to wydaje mi się stylistycznym koszmarkiem, a niekiedy po prostu trzeba użyć jakiejś formy bezpośredniej. Co robicie w takiej sytuacji?(Znam stanowisko Poradni, ale nie do końca odpowiada ono na moje pytanie, raczej podkreśla wątpliwości odnośnie do mnożenia nawiasów w tekście).