Adam B.

Adam B. korektor, tłumacz
EN>PL

Temat: Otwieram jej/jemu drzwi, aby go/ją przepuścić

Political correctness (bo chyba o to chodzi) objawia się w języku polskim koślawym tłumaczeniem anglojęzycznych tekstów. Gdzie w oryginale jest rodzaj nijaki lub szpetna konstrukcja his/her, u nas podejmuje się próbę pogodzenia jej z językiem polskim – a to jako Pan/-i, a to jako jego/jej, a to znów jako Pan(i). Powstają zwroty w rodzaju jeśli chciałbyś/-ałabyś. Wszystko to wydaje mi się stylistycznym koszmarkiem, a niekiedy po prostu trzeba użyć jakiejś formy bezpośredniej. Co robicie w takiej sytuacji?

(Znam stanowisko Poradni, ale nie do końca odpowiada ono na moje pytanie, raczej podkreśla wątpliwości odnośnie do mnożenia nawiasów w tekście).
Elżbieta Gola

Elżbieta Gola na pewno korektor, a
może i redaktor

Temat: Otwieram jej/jemu drzwi, aby go/ją przepuścić

Pojęcia nie mam, jaki jest kontekst, jakiego rodzaju to tekst itd., a Twoje pytanie pewnie dawno się zdezaktualizowało, ale jednak na nie odpowiem: na ile się da, używam pierwszej osoby liczby mnogiej. "Jeżeli chcemy rozmrozić lodówkę, powinniśmy odłączyć ją od zasilania".
Powtarzam - nie piszesz, jakiego rodzaju to tekst...
Adam B.

Adam B. korektor, tłumacz
EN>PL

Temat: Otwieram jej/jemu drzwi, aby go/ją przepuścić

Elżbieta G.:
Pojęcia nie mam, jaki jest kontekst, jakiego rodzaju to tekst itd., a Twoje pytanie pewnie dawno się zdezaktualizowało, ale jednak na nie odpowiem: na ile się da, używam pierwszej osoby liczby mnogiej. "Jeżeli chcemy rozmrozić lodówkę, powinniśmy odłączyć ją od zasilania".
Powtarzam - nie piszesz, jakiego rodzaju to tekst...

Nie piszę, ponieważ to powszechne. Może to być np. test typu osobowości, w którym napisano w poleceniu "Właśnie wysiadłeś/aś z tramwaju i potrąciłeś/aś kogoś na przystanku. Co powiesz?". Może to być umowa, w której zapisano "Do obowiązków doktoranta/ki należy...", a może być biuletyn jakiejś firmy, skierowany do ogółu, lecz pisany w trzeciej osobie: "Serdecznie zapraszamy Pana/Panią na nasze spotkanie. Będziemy wdzięczni, jeśli zechce Pan/Pani przyjść".
Przykłady są z głowy, czyli z niczego, bo nie mam akurat pod ręką odpowiednich tekstów, zachowują jednak ducha problemu.

Gdzie się da, piszę "lub" bądź "i", ewentualnie zamieniam na trzecią osobę, ale nie zawsze to możliwe. Szczególnie że coraz częściej na wzór zachodni firmy stawiają na bezpośredniość, więc form "mógłbyś/mogłabyś" zamiast "mogliby Państwo" jest więcej. Stąd też moje pytanie o Pani/Pana doświadczenia w tej dziedzinie.
Elżbieta W.

Elżbieta W. właściciel, Twoja
Redakcja

Temat: Otwieram jej/jemu drzwi, aby go/ją przepuścić

Adam B.:

Stąd też moje pytanie o Pani/Pana doświadczenia w tej dziedzinie.

Przerabiam, np. tak:
"Wysiadasz z tramwaju i potrącasz kogoś na przystanku. Co mówisz?".
"Do obowiązków osoby piszącej doktorat należy...".
"Serdecznie zapraszamy na nasze spotkanie. Będziemy wdzięczni za przybycie".
Zdaję sobie sprawę, że często taki tekst zmienia nieco wydźwięk, ale wg mnie jeszcze gorsze są formy Pan/Pani, chciałbyś/-ałabyś - trącą ponurym urzędowym formularzem i tylko tam je toleruję.
Adam B.

Adam B. korektor, tłumacz
EN>PL

Temat: Otwieram jej/jemu drzwi, aby go/ją przepuścić

Polecenie w zeszycie ćwiczeń:

Podaj przykład sytuacji, która zmusiła Cię do rozważenia rentowności przedsięwzięcia, w które byłeś/byłaś zaangażowany/zaangażowana.

Bezpośrednie zwrócenie się do adresata pytania wyklucza kombinowanie, mogę co najwyżej zmienić na w które byłeś(-aś) zaangażowany(-a), ale to też marnie wygląda. Minęły dwa lata od mojego pytania, a ja nadal nie wypracowałem satysfakcjonującego mnie rozwiązania. Może nie ma? Może taka specyfika polszczyzny, której próbuje się narzucać anglosaską bezpośredniość?
Michał G.

Michał G. redaktor, mistrz
polskiej ortografii
2016

Temat: Otwieram jej/jemu drzwi, aby go/ją przepuścić

Jeśli przerobienie nie wchodzi w grę z jakichś względów, a ma być elegancko i symetrycznie, to moim zdaniem protezy i łamańce nawiasowo-łącznikowe są nie całkiem na miejscu. Wypada po prostu po ukośniku powtórzyć w wersji żeńskiej cały wyraz ze zmienioną końcówką - lub ciąg wyrazów, jeżeli każdy z nich wymaga zmiany. Czyli jestem za takimi oto zapisami (dłuższymi, ale coś za coś - jeśli politycznie, czyli tak naprawdę: grzecznie, to i nie zdawkowo):

Podaj przykład sytuacji, która zmusiła Cię do rozważenia rentowności przedsięwzięcia, w które byłeś zaangażowany / byłaś zaangażowana.

Właśnie wysiadłeś/wysiadłaś z tramwaju i potrąciłeś/potrąciłaś kogoś na przystanku.

Gdyby był Pan zainteresowany / była Pani zainteresowana, wyślemy Panu/Pani...

Następna dyskusja:

Ją czy jej?




Wyślij zaproszenie do