Maja Krasowska studentka pedagogiki
Temat: Prośba o porady ;)
Witam serdecznie :). Jestem na 3.roku pedagogiki i jako że niedługo będę już panią licencjat, a dalsza ścieżka rozwoju ze względu na niską wiedzę o rynku pracy jest niesprecyzowana, postanowiłam się poradzić starszych, bardziej doświadczonych i obeznanych kolegów :).• Mam wiele pytań, aż mi głupio, że tak wiele, ale wierzę, że znajdą się osoby, które chociaż częściowo znają odpowiedzi i które będą się chciały swoja wiedzą podzielić.
• Studiuje pedagogikę opiekuńczo-wychowawczą- wybierając kierunek i specjalność bardziej kierowałam się swoimi idealistycznymi aspiracjami (chęć pomocy dzieciom potrzebującym). Z czasem zaczęłam myśleć bardziej przyziemnie to jest: czy łatwo będzie znaleźć pracę w zawodzie i jakie pieniądze mam szansę w tej pracy zarobić. Ponieważ mam teraz studia 3-letnie, mogę później jeszcze trochę zmienić swój profil wykształcenia. A moje myśli oscylują wokół takich zawodów: wychowawca na świetlicy/terapeuta, logopeda, a nawet ostatnio wychowawca przedszkolny.
• Jeśli chodzi o pracę na świetlicy to odpowiadałaby mi praca z dziećmi z rodzin rozbitych, z problemami. Jeśli chodzi o terapię (zajęciową, nie wiem jaką jeszcze?) to myślę, że też byłoby ok. tylko nie mam pojęcia jakie jest zapotrzebowanie (o ile w ogóle jest) na te dwa stanowiska i ile można w takiej pracy zarobić.
• Jeśli chodzi o logopedię- to wydaje mi się najciekawszą opcją (chociaż mało wiem o specyfice tej pracy, wyobrażam sobie tylko, że trzeba mieć ogromną cierpliwość, bo praca bywa żmudna, a efekty jak najbardziej mierzalne ;) ). Pewnie miałabym sporo zaległości ale tyle co wiem istnieje opcja żeby z pedagogiki przeskoczyć na logopedię (studia magisterskie). Ciekawi mnie neurologopedia i wydaje mi się, ze jeżeli chodzi o logopedię to możliwości pracy jest sporo- w szkole/przedszkolu, poradni psych.-pedagogicznej, szpital, prywatna praktyka. No tylko właśnie nie mam pojęcia jakie jest na tą profesję zapotrzebowanie.
• Jeśli chodzi o wychowawcę/nauczyciela przedszkolnego(bo to chyba to samo?) to ten pomysł pojawił się dopiero niedawno. Orientowałam się trochę na ten temat i z tego co się dowiedziałam to jeśli chodzi o pedagogikę to po tej specjalności są jedne z największych szans na znalezienie pracy no i finansowo zależy jak się trafi, ale raczej nie jest najgorzej(i te wakacje jeszcze ;p). Dzieci bardzo lubię, chociaż nigdy nie myślałam o pracy w przedszkolu i nie myślałam o sobie w kategorii nauczycielki, ale tak naprawdę nie byłam w nim od ukończenia 6-ciu lat wiec może a nuż by mi się spodobało.
• I teraz prośba do zorientowanych w temacie o pomoc w przybliżeniu specyfiki tych zawodów i możliwości pracy. A może Wy wybraliście inną drogę? Jaka to była droga, bo ja cały czas swojej szukam i może Wasza wiedza, doświadczenie pomoże mi ją odnaleźć.
• Na dzień dzisiejszy moja sytuacja wygląda tak, że kończę swoją dotychczasowa prace (nie związaną z zawodem) i od nowego roku przeprowadzam się do Bydgoszczy (pochodzę z zupełnie innego województwa, a studiuję zaocznie na szkole prywatnej w Poznaniu). Na początek w Bydgoszczy chcę odbyć 4-tygodniowa praktykę studencką (jedną taką odbyłam już w zeszłym roku w środowiskowym domu samopomocy i to jest moje jedyne doświadczenie w pracy pedagogicznej). Decyzję o miejscu odbywania praktyk chcę podjąć z Waszą pomocą- ponieważ waham się jeszcze, jak swoją „karierą” pokierować, a praktyki chcę zrobić pod kątem przyszłej pracy (będę wybierać spośród możliwości jakie przedstawiłam powyżej, chyba, ze ktoś zaproponuje coś jeszcze ciekawszego :). Jeśli wybiorę prace w przedszkolu to szukałabym potem pracy w charakterze pomocy wychowawcy (i tu moje pytanie jakie mam szanse, żeby znaleźć w swojej sytuacji taką pracę i czy lepiej szukać posady w przedszkolach państwowych czy prywatnych? Jeśli wybrałabym pracę na świetlicy to jakie są szanse dostania pracy? Jeśli chodzi o praktyki w kontekście logopedii to mam pytanie : na jakie praktyki, gdzie się udać? Bo chciałabym jak najlepiej taką praktykę wykorzystać, jak najwięcej się o tej pracy dowiedzieć i ,o ile jest taka szansa, zdobyć w niej jakieś tam doświadczenie. Moje pytania związane z pracą dotyczą Bydgoszczy, wiążę swoją przyszłość z tym miastem, ale pochodzę z innej części Polski i szukając pracy będę mogła liczyć raczej tylko na siebie (bez „znajomości” ;) ). Będę wdzięczna za wszystkie odpowiedzi i podpowiedzi. Pozdrawiam