Monika M.

Monika M. www.promama.pl

Temat: Nauczyciele

Nazwisko panieńskie: Kamieńczyk

A zdjęcie to musiałabym zeskanować, a tego sprzętu póki co nie posiadam. Jak skombinuję, to się przypomnę:)
Jakub Christoph

Jakub Christoph Business Development
Manager

Temat: Nauczyciele

Małgorzata B.:
Cześć Konopiaki:)
Nie tylko zapomnieliście o Panu... od geografii:)) Zapomnieliście o sławnej matematyczce, dzięki której dowiedziałam się, że jestem kompletnym baranem, tukiem pancernym, nierobem matematycznym i w ogóle nie mam najmniejszych szans:) Wszyscy się tego pod tablicą dowiadywali. Najlepsze były jej historyjki. O tym, jak to złodzieja w tramwaju goniła, jak kłóci się z mężem o źle położoną serwetkę i kupuje ubrania w ciucholandzie:))))) Jak nas rozbawiła do łez, kazała zawsze karteczki wyciągnąć:) Mistrzostwo świata:)
Nazwisko tej Pani zaczynało się na K:) Będę zawsze ją czule wspominać, była świetnym nauczycielem:)
No Pani K. to instytucja. Genialny nauczyciel; wspanialy czlowiek.
Byla tez taka Pani K. z niemieckiego. Chyba tylko ona moglaby konkurowac z wspomniana pania P. z fizyki i moja "ulubiona" Pania L. z Historii w liczbie niezapomnianych tekstow.
A z panem z geografii to najmilej wspominam marsze na orientacje. Nie wiem czy trzezwy z ktoregos wrocilem...
Monika W.

Monika W. Eksportuję

Temat: Nauczyciele

Jakub C.:
Małgorzata B.:
Cześć Konopiaki:)
Nie tylko zapomnieliście o Panu... od geografii:)) Zapomnieliście o sławnej matematyczce, dzięki której dowiedziałam się, że jestem kompletnym baranem, tukiem pancernym, nierobem matematycznym i w ogóle nie mam najmniejszych szans:) Wszyscy się tego pod tablicą dowiadywali. Najlepsze były jej historyjki. O tym, jak to złodzieja w tramwaju goniła, jak kłóci się z mężem o źle położoną serwetkę i kupuje ubrania w ciucholandzie:))))) Jak nas rozbawiła do łez, kazała zawsze karteczki wyciągnąć:) Mistrzostwo świata:)
Nazwisko tej Pani zaczynało się na K:) Będę zawsze ją czule wspominać, była świetnym nauczycielem:)
No Pani K. to instytucja. Genialny nauczyciel; wspanialy czlowiek.
Byla tez taka Pani K. z niemieckiego. Chyba tylko ona moglaby konkurowac z wspomniana pania P. z fizyki i moja "ulubiona" Pania L. z Historii w liczbie niezapomnianych tekstow.
A z panem z geografii to najmilej wspominam marsze na orientacje. Nie wiem czy trzezwy z ktoregos wrocilem...

Sformułowanie "marsz na orientację" nabiera interesującego znaczenia... ;-)

Cześć Kuba :*

konto usunięte

Temat: Nauczyciele

Jakub C.:
No Pani K. to instytucja. Genialny nauczyciel; wspanialy czlowiek.
Byla tez taka Pani K. z niemieckiego. Chyba tylko ona moglaby konkurowac z wspomniana pania P. z fizyki i moja "ulubiona" Pania L. z Historii w liczbie niezapomnianych tekstow.
A z panem z geografii to najmilej wspominam marsze na orientacje. Nie wiem czy trzezwy z ktoregos wrocilem...

Pani L. od historii:) No tak:) Niewiele mówiła, nieprawdaż:)) A ileż się człowiek nauczył .... pracy samodzielnej w domu:) Głównie słuch miała rozwinięty:)

A niemiecki... Ta Pani akurat mi nie przypadła, ale też po tylu latach wspominam fajne wydarzenia, np: jej płacz przy piosenkach Marleny D:)))) Piękne to było:) A potem wynaturzenia osobisto-intymno-prywatne:) W sumie zawsze jej żałowałam
Gosiak
Monika W.

Monika W. Eksportuję

Temat: Nauczyciele

A niemiecki... Ta Pani akurat mi nie przypadła, ale też po tylu latach wspominam fajne wydarzenia, np: jej płacz przy piosenkach Marleny D:)))) Piękne to było:) A potem wynaturzenia osobisto-intymno-prywatne:) W sumie zawsze jej żałowałam
Gosiak

Nam też się wynurzała, chwilami aż do przesady :) W końcu byliśmy wtedy jeszcze dziećmi (nastolatkami) :))
Monika M.

Monika M. www.promama.pl

Temat: Nauczyciele

Ja wspominam, że śpiewaliśmy z Panią od niemieckiego "o komm, komm zu mir, komm gib mir deine hand"... The Beatles po niemiecku - co za rozkosz:)U nas się tak nie wynurzała, chyba nie byliśmy podatnym gruntem....:)

A Pan z Geografii - pamiętacie jak dyktował regulamin na początku nauki: dyktował "mapły" zamiast "mapy" - nikt nie wiedział, czy kolo żartuje czy nie:)

Ja go zaczęłam uwielbiać wprost za poświecenie przy stowrzeniu szkolnego konkursu geograficznego - dostawało się kartkę z pytaniami odnośnie jakiegoś kraju i należało szukać odpowiedzi... potem powstawał ranking uczniow, którzy najwięcej punktów uzbierali:)

konto usunięte

Temat: Nauczyciele

Monika W.:
Jakub C.:
Małgorzata B.:
Cześć Konopiaki:)
Nie tylko zapomnieliście o Panu... od geografii:)) Zapomnieliście o sławnej matematyczce, dzięki której dowiedziałam się, że jestem kompletnym baranem, tukiem pancernym, nierobem matematycznym i w ogóle nie mam najmniejszych szans:) Wszyscy się tego pod tablicą dowiadywali. Najlepsze były jej historyjki. O tym, jak to złodzieja w tramwaju goniła, jak kłóci się z mężem o źle położoną serwetkę i kupuje ubrania w ciucholandzie:))))) Jak nas rozbawiła do łez, kazała zawsze karteczki wyciągnąć:) Mistrzostwo świata:)
Nazwisko tej Pani zaczynało się na K:) Będę zawsze ją czule wspominać, była świetnym nauczycielem:)
No Pani K. to instytucja. Genialny nauczyciel; wspanialy czlowiek.
Byla tez taka Pani K. z niemieckiego. Chyba tylko ona moglaby konkurowac z wspomniana pania P. z fizyki i moja "ulubiona" Pania L. z Historii w liczbie niezapomnianych tekstow.
A z panem z geografii to najmilej wspominam marsze na orientacje. Nie wiem czy trzezwy z ktoregos wrocilem...

Sformułowanie "marsz na orientację" nabiera interesującego znaczenia... ;-)

Cześć Kuba :*

Pan z geografii był co najmniej zdezorientowany, w tym marszu przecież same owieczki. Rzeź!!!
Cześc, Barciszku! Co tam u Ciebie?Marta Techman-Poloczek edytował(a) ten post dnia 20.07.07 o godzinie 23:07

konto usunięte

Temat: Nauczyciele

a pamietacie jak pan C. z geografi patrzal na nas przez lornetke podczas sprawdzianow :) sprawdzal czy nie sciagmy :)))))
Monika W.

Monika W. Eksportuję

Temat: Nauczyciele

Maria B.:
a pamietacie jak pan C. z geografi patrzal na nas przez lornetke podczas sprawdzianow :) sprawdzal czy nie sciagmy :)))))

Tak :)))

Pamiętam też, że jakąś swoją skamieniałość (amonit?) nazywał Fafikiem :)))

konto usunięte

Temat: Nauczyciele

A ja pamiętam tę klasówkę z kretyńskich minerałów:))) Każdemy dawał inny... OKAZ:)))) A my jak te barany nie mogliśmy jednego od drugiego kamola odróżnić:))))) Masakra:) Byli tacy, którzy z pięć razy to zaliczali:)
Gosiak
PS Czy ktoś pamięta nazwisko tego Pana:) Bo ja w ogóle, niestety:) Wygląd jedynie:) Może ktoś mi podeśle na priv???:)
g.

konto usunięte

Temat: Nauczyciele

Dobra, już sobie przypomniałam:)))) Po pierwszej kawie:)))
Gosiak:)

konto usunięte

Temat: Nauczyciele

Trzeba przyznac, że mieliśmy doborowe, lekko zwariowane towarzystwo nauczycieli - prawie nie ma takich, których nie pamiętam. Każdy miał lekkiego "świra" na punkcie czegoś - czasem miałam wrażenie, że chyba jestem zbyt przeciętna na ich oczekiwania. A pamiętacie matematyczkę z marchewkowymi włosami i zimnoniebieskimi oczami? Przeszywała nimi na wylot, choc w sumie była bardzo sympatyczna. Pamiętam, że często miałam matematykę z głowy, bo kazała mi wieszac girlandy na lekcji albo tworzyc cos do kola plastycznego :-)
Monika W.

Monika W. Eksportuję

Temat: Nauczyciele

Ja pamiętam jeszcze panią z biologii, która niedzownie od kilku lat nosiła tę samą fryzurę - rozwichrzony kok na czubku głowy, a na lekcji piła szampana i opowiadała o polityce.
Jak pytała - zawsze zaczynała od początku listy, dzięki czemu, mając wówczas nazwisko na "B", byłam pytana kilka razy w semestrze. Oczywiście szczęściarze na póżniejsze litery alfabetu nigdy nie doświadczyli tej "przyjemności".
Miała też dziwny system oceniania klasówek: 3 pytania, z czego dwa pierwsze za 3 punkty, ostatnie... za 25 punktów czy coś w tym rodzaju ;)

Uczyła nas tylko w pierwszej klasie, potem zniknęła.

konto usunięte

Temat: Nauczyciele

Monika W.:
Ja pamiętam jeszcze panią z biologii, która niedzownie od kilku lat nosiła tę samą fryzurę - rozwichrzony kok na czubku głowy, a na lekcji piła szampana i opowiadała o polityce.
Jak pytała - zawsze zaczynała od początku listy, dzięki czemu, mając wówczas nazwisko na "B", byłam pytana kilka razy w semestrze. Oczywiście szczęściarze na póżniejsze litery alfabetu nigdy nie doświadczyli tej "przyjemności".
Miała też dziwny system oceniania klasówek: 3 pytania, z czego dwa pierwsze za 3 punkty, ostatnie... za 25 punktów czy coś w tym rodzaju ;)

Uczyła nas tylko w pierwszej klasie, potem zniknęła.

Ja właśnie mam nazwisko na B:)))) I dostałam trzy szóstki z lisa fenka:)))) Do tej pory to pamiętam, a minęło z osiem lat:)))) Najpierw referat, potem odpowiedź, a dalej kartkówka. Za Chiny Ludowe nie pamiętała, komu daje jakie pytania:) I tym sposobem miałam chyba piątkę z biologii:) Genialna kobieta:)
Gosiak:)Małgorzata Bazan edytował(a) ten post dnia 22.07.07 o godzinie 09:31

konto usunięte

Temat: Nauczyciele

Małgorzata B.:
Monika W.:
Ja pamiętam jeszcze panią z biologii, która niedzownie od kilku lat nosiła tę samą fryzurę - rozwichrzony kok na czubku głowy, a na lekcji piła szampana i opowiadała o polityce.
Jak pytała - zawsze zaczynała od początku listy, dzięki czemu, mając wówczas nazwisko na "B", byłam pytana kilka razy w semestrze. Oczywiście szczęściarze na póżniejsze litery alfabetu nigdy nie doświadczyli tej "przyjemności".
Miała też dziwny system oceniania klasówek: 3 pytania, z czego dwa pierwsze za 3 punkty, ostatnie... za 25 punktów czy coś w tym rodzaju ;)

Uczyła nas tylko w pierwszej klasie, potem zniknęła.

Ja właśnie mam nazwisko na B:)))) I dostałam trzy szóstki z lisa fenka:)))) Do tej pory to pamiętam, a mięło z osiem lat:)))) Najpierw referat, potem odpowiedź, a dalej kartkówka. Za Chiny Ludowe nie pamiętała, komu daje jakie pytania:) I tym sposobem miałam chyba piątkę z biologii:) Genialna kobieta:)
Gosiak:)

No, moje płucotchawki tez startowały dwa razy w sezonie, choc moje nazwisko było jedno z pierwszych od końca :-)

konto usunięte

Temat: Nauczyciele

a ja zawsze odpowiadalam z budowy DNA :))) i nie zgadniecie zawsze na 5 ;) do dzis jeszcze duzo pamietam
Monika M.

Monika M. www.promama.pl

Temat: Nauczyciele

Ja biologię wspominam źle. Najgorzej. Miałam z tą małą, nawiedzoną. Z Villego kazała nam się uczyć... i chyba miała przekonanie, że taki fajowy nauczyciel jak ona, to ze świecą szukać. Naprawdę jej nie lubiłam!!!Monika Moryń edytował(a) ten post dnia 22.07.07 o godzinie 20:03

konto usunięte

Temat: Nauczyciele

Marek G.:
On był groźny inaczej....

jest do dzisiaj...hehe...widziałem go ostatnio na mieście, nawet mnie poznał choć ponad 5 lat już minęło; pewnie dlatego, że nie przepadał za mną:)

konto usunięte

Temat: Nauczyciele

pamiętacie Bytomskiego? świetny koleś, choć wiele osób sie go strasznie bało, w sumie nic dziwnego bo w trzeciej, czy czwartej klasie potrafił pytać przez 1,5h ze średniowiecza :D ale takiego ciętego humoru jak on, to chyba długo długo nikt nie miał, no może poza wicedyrektorką Stokłosą - 11 h fizyki w tygodniu w ramach zastępstwa było naprawdę absurdalnie "śmiesznym" wydarzeniem

konto usunięte

Temat: Nauczyciele

Tomasz G.:
pamiętacie Bytomskiego? świetny koleś, choć wiele osób sie go strasznie bało, w sumie nic dziwnego bo w trzeciej, czy czwartej klasie potrafił pytać przez 1,5h ze średniowiecza :D ale takiego ciętego humoru jak on, to chyba długo długo nikt nie miał, no może poza wicedyrektorką Stokłosą - 11 h fizyki w tygodniu w ramach zastępstwa było naprawdę absurdalnie "śmiesznym" wydarzeniem


slyszalam plotke, ze Bytomski byl kiedys bokserem. Prawda to?



Wyślij zaproszenie do