Temat: Pomóżmy Kamili !!!

Poniższy apel publikujemy na prośbę Zosi Budkiewicz, której niespełna półroczna córeczka Kamila wymaga wykonania skomplikowanego i kosztownego zabiegu operacyjnego. Klub HDK PCK Hutnik Kraków angażuje się w pomoc Kamilce, prosimy, aby każdy, kto tylko może, przekazał treść tego apelu dalej, aby trafił on do jak największej ilości ludzi dobrej woli.

Kamila - urodziła się 14.06.2009 r. w warszawskim szpitalu przy ul. Inflanckiej.
W ciąży czułam się świetnie, choć niektórzy mówili: „Jak ty Zośka urodzisz z tak wąskimi biodrami ?” Trzech wykwalifikowanych lekarzy mierzyło mnie i sprzężna
18 była dla nich - do urodzenia ważącej 3650 g córeczki - wystarczająca.
Trafiłam do szpitala w nocy, po tym jak odeszły wody. Zaczęto podawać mi oksytocynę z powodu braku skurczy. Poród przebiegał bardzo powoli – 14 godzin
– a główka nie chciała schodzić … Gdy proponowałam z mężem, żeby wykonali cesarskie cięcie dr. anestezjolog, obruszyła się stwierdzając: „teraz wszystkie chcą cc, w głowach się poprzewracało…”
Gdy główka dziecka w końcu zeszła, zaklinowały się barki. Wtedy lekarz wylądował na moim brzuchu, a położna ciągnęła Kamilę za głowę. Gdy Mała wyszła , wszyscy mieli nietęgie miny – bo nie oddychała i nie ruszała się. Podano jej tlen i odśluzo-wano. Dostała 7 pkt. Apgar.
Kiedy ją zobaczyłam wiedziałam, że uszkodzili mojemu dziecku rączkę. „Dojdzie do siebie…” powiedziano. Kolejne doby w szpitalu były koszmarem. Nikt z personelu medycznego mi nie pomógł. Leżałam i płakałam. Serdeczna przyjaciółka – rehabilitantka NDT, która przyjechała w drugiej dobie obejrzeć Małą, powiedziała: „Jej splot barkowy został uszkodzony”. Od tej pory ciągle Kamilę rehabilitujemy, i w domu i podczas prywatnych zabiegów. Byliśmy też na dwóch specjalistycznych turnusach w Szpitalu Dziecięcym w Dziekanowie Leśnym pod Warszawą. Kamila wylewa mnóstwo łez w trakcie ćwiczeń, ale widać postępy.
Po 3 miesiącach rehabilitacji, jej uszkodzona kończyna górna zaczęła być aktywniejsza, podnosi ją powyżej 90 stopni. Każdy cm to radość…!
Po konsultacji z prof. Gilbertem - międzynarodowej sławy neurochirurgiem z Paryża. (Konsultacja odbyła się 19 września w Dziekanowie Leśnym) okazało się, że Kamilka musi być operowana – inaczej nie odzyska sprawności rączki. Operacja powinna być wykonana w pierwszym półroczu życia, wtedy może przynieść oczekiwane efekty. Zadeklarowaliśmy z mężem Profesorowi, że Kamilkę do Paryża przywieziemy przed ukończeniem przez nią pół roku życia (14.XII.br.) Niestety koszty operacji przekraczają nasze możliwości finansowe (5000 Euro + koszty podróży i pobytu). Dlatego bardzo prosimy o pomoc i wsparcie finansowe.
O wykonaniu operacji postaramy się wszystkich darczyńców powiadomić.
Niech nasz apel zwróci też uwagę na to, co dzieje się w szpitalach podczas porodów.

Zosia Budkiewicz z mężem Michałem

Dane konta, na które należy dokonywać wpłat
FUNDACJA SPLOTU RAMIENNEGO w WARSZAWIE
ING Bank Śląski O/Krucza 51, 00-022 Warszawa
Nr konta: 97 1050 1025 1000 0022 3887 9981

Tytułem: darowizna na leczenie i rehabilitację Kamili Budkiewicz

Tel.kom.501 71 61 91
Mail: zosia.budkiewcz@op.pl