Temat: Teoria Einsteina zdaje kolejny test

Wiadomo było od dość dawna, że teoria Einsteina świetnie się sprawdza w naszych „najbliższych okolicach” - np. w Układzie Słonecznym. Ale czy w wyjątkowo dziwnych miejscach, gdzie grawitacja jest znacznie silniejsza, wciąż będą obowiązywały te same prawa?

Dotąd naukowcom nie udawało się tego zbadać, ale Europejskiemu Obserwatorium Południowemu udało się zbadać system podwójny J0348+0432 - miejsce, gdzie grawitacja wywija czasoprzestrzeń znacznie silniej niż Słońce czy Ziemia.

Astronomowie zbadali bowiem zachowanie układu dwóch obiektów: masywną gwiazdę neutronową obiegająca bardzo ciasno inną gwiazdę. Gwiazda neutronowa jest niezwykle gęsta. Ten obiekt, choć dwukrotnie cięższy od Słońca, ma średnicę zaledwie 20 km. Na powierzchni tak gęstego ciała grawitacja jest setki miliardów razy silniejsza niż na powierzchni Ziemi. Gwiazda neutronowa, pozostałość po eksplozji supernowej, może krążyć wokół swojego towarzysza naprawdę blisko. Jedno okrążenie trwa zaledwie 3 godziny.

Naukowcy obserwowali, jak zmienia się orbita gwiazdy neutronowej z upływem czasu. Badania trwały od 2011 roku. Dotychczas zebrane wyniki - opublikowane na łamach dzisiejszego numeru „Science” - są zgodne z przewidywaniami teorii Einsteina. Stuletnia teoria wytrzymała najpoważniejszy jak do tej pory test.

- Sądziliśmy, że ten system może być dostatecznie ekstremalnym środowiskiem, by objawić nauce jakieś pęknięcia w Ogólnej Teorii Względności. Ale nic z tego - przewidywania Einsteina trzymają się mocno - komentuje Paulo Freire z Max Planck Institute for Radioastronomy w Niemczech, jeden z autorów pracy.


Obrazek