Juliusz B. INSTYTUT BIZNESU
Temat: czas pracy po staremu
Krajom UE nie udało się wczoraj w Brukseli porozumieć w sprawie nowej dyrektywy o czasie pracy.Przewodzący obecnie Unii Portugalczycy proponowali wprowadzenie do unijnego prawa dwóch nowych przepisów:
• pracownik mógłby pracować dłużej niż standardowy limit 48 godzin na podstawie osobnej umowy z pracodawcą (tzw. opt-out), nie dłużej jednak niż 65 godzin w tygodniu;
• dyżury lekarskie dzielono by na część „aktywną” i „nieaktywną”.
Tymczasem dotychczasowe przepisy, które po wczorajszym fiasku negocjacji będą obowiązywać nadal, stwierdzają, że maksymalny czas pracy wynosi 48 godzin. Pracownik może go co prawda dobrowolnie przedłużyć, ale cały czas dyżuru musi być zaliczony do czasu pracy. Dotychczasowa unijna dyrektywa nakazuje, by każdy pracownik obowiązkowo miał 11 godzin odpoczynku w ciągu doby.