konto usunięte

Temat: Świąteczny marketing sklepowy. Naganne czy moralne?

http://biznes.onet.pl/handlowcy-atakuja-wszystkie-zmys...

Nie po raz pierwszy zastanawiam się nad całkowitym bojkotem Świąt i wszystkiego co się z tą sferą wiąże:

- całkowity brak choinki w domu,
- zero zakupów świątecznych,
- zero obżarstwa i ciągłego popuszczania pasa siedząc przy stole,
- zero te nerwowej krzątaniny,
- zero hipokryzji przy składaniu sobie świątecznych życzeń...

Czy nie nęci Was taka wizja?
Małgorzata G.

Małgorzata G. Mistrz Feng Shui i
astrologii Ba Zi (4
Filary
Przeznaczenia)

Temat: Świąteczny marketing sklepowy. Naganne czy moralne?

Joanna C.:
http://biznes.onet.pl/handlowcy-atakuja-wszystkie-zmys...

Nie po raz pierwszy zastanawiam się nad całkowitym bojkotem Świąt i wszystkiego co się z tą sferą wiąże:

- całkowity brak choinki w domu,
- zero zakupów świątecznych,
- zero obżarstwa i ciągłego popuszczania pasa siedząc przy stole,
- zero te nerwowej krzątaniny,
- zero hipokryzji przy składaniu sobie świątecznych życzeń...

Czy nie nęci Was taka wizja?


Ale przecież można sobie zorganizować normalne ciepłe i rodzinne święta :o)
U mnie takie są co roku. To nie musi być wizja. Wystarczy odrobina życzliwości dla innych :o)

konto usunięte

Temat: Świąteczny marketing sklepowy. Naganne czy moralne?

Małgorzata G.:
Joanna C.:
http://biznes.onet.pl/handlowcy-atakuja-wszystkie-zmys...

Nie po raz pierwszy zastanawiam się nad całkowitym bojkotem Świąt i wszystkiego co się z tą sferą wiąże:

- całkowity brak choinki w domu,
- zero zakupów świątecznych,
- zero obżarstwa i ciągłego popuszczania pasa siedząc przy stole,
- zero te nerwowej krzątaniny,
- zero hipokryzji przy składaniu sobie świątecznych życzeń...

Czy nie nęci Was taka wizja?


Ale przecież można sobie zorganizować normalne ciepłe i rodzinne święta :o)
U mnie takie są co roku. To nie musi być wizja. Wystarczy odrobina życzliwości dla innych :o)

No to gratuluję! :) Może brak mi tej odrobiny życzliwości dla innych? Mnie sie po prostu tych świąt nie chce... ;(

konto usunięte

Temat: Świąteczny marketing sklepowy. Naganne czy moralne?

Popieram
- zero zakupów świątecznych,
- zero obżarstwa i ciągłego popuszczania pasa siedząc przy stole,
- zero te nerwowej krzątaniny,
- zero hipokryzji przy składaniu sobie świątecznych życzeń...

ale zostawiam:
- przyjemność ubierania choinki
- nie przesadną kolację wigilijną
- towarzystwo osób które kochamy i świetnie się razem czujemy

Wtedy święta to całkiem przyjemny czas:)

Pozdrawiam
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: Świąteczny marketing sklepowy. Naganne czy moralne?

A życzenia będą i tak szczere bo życzymy bliskim wszystkiego dobrego.
;)

Co do choinki..a jak się nie chce się w to bawić?
Nie dla każdego to jest przyjemność, serio.
Co najwyżej postawi się jakąś małą(miniaturową?) sztuczną choinkę.
;)

Dla religijnych osób jest to naganne, a dla pozostałych pewnie moralne bo czemu nie zarabiać(tu przepraszam wierzących) na bzdurach?Marcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 16.12.10 o godzinie 23:08

konto usunięte

Temat: Świąteczny marketing sklepowy. Naganne czy moralne?

Troszkę odbijając, ale w temacie:

Dyrektorka publicznej Szkoły Podstawowej nr 6 odwołała zabawę choinkową dla całej szkoły. Bo grupka rodziców stwierdziła że katolicki światopogląd nie pozwala na to aby ich dzieci bawiły się w piątek.
http://lublin.gazeta.pl/lublin/1,35640,8806639,Nie_bed...

Ja myślę, że spory problem, że dla wielu właśnie Święta są czasem biegania, sprzątania, zakupów, przygotowań, a coraz mniej czasem refleksji i odpoczynku.
Ale tak jak Gosia pisała, to jest możliwe. Wystarczy odpowiednio wcześnie zacząć, zaangażować całą rodzinę w przygotowania (a nie wszystko na kobiecej głowie), może ograniczyć prezenty (kupowanie) albo zaproponować zrobienie jakiegoś prezentu samodzielnie albo zrobić jakąś niespodziankę/ dobry uczynek:)

Nie dajmy się zwariować sklepom, marketingowi i weźmy Święta w swoje ręce:)

konto usunięte

Temat: Świąteczny marketing sklepowy. Naganne czy moralne?

O rany, Daniel, dobry uczynek...? Coś takiego jeszcze istnieje? :) Przez chwilę poczułam się jak Ula z I "b" :)

konto usunięte

Temat: Świąteczny marketing sklepowy. Naganne czy moralne?

a przepraszam: a o czym te "święta" ?? wyścig szczurów, przechwałki dzieci w szkole, prześciganie w ilości wykonanych prac, czy zaciągniętych kredytów...

Kiedy byłam mała ( haha ,co i już mi wydaje się nieprawdą ), cała magia to wyczekiwania emocjonalnych niespodzianek.... ten czar narodzin kogoś ... kto istniał naprawdę(??) - opowieści babci, rodzina z daleka w komplecie, banan dzielony na 6 kawałków:) ...
oj rozmarzyłam się.....

konto usunięte

Temat: Świąteczny marketing sklepowy. Naganne czy moralne?

Ludzie lubią kicz. Czy ma to być powód do jego zakazania? Nie sądzę. Po prostu należy się nie dać ogłupić

konto usunięte

Temat: Świąteczny marketing sklepowy. Naganne czy moralne?

Robert Suski:
Ludzie lubią kicz. Czy ma to być powód do jego zakazania? Nie sądzę. Po prostu należy się nie dać ogłupić

Protestuję, nienawidzę kiczu! :)

konto usunięte

Temat: Świąteczny marketing sklepowy. Naganne czy moralne?

Ale większość ludzi ma upodobanie do kiczu:) ludzie też potrzebują czasu gdy łamane są reguły - karnawału, okresu świątecznego. Po prostu należy nie zwracać uwagę na ozdoby itp:)

konto usunięte

Temat: Świąteczny marketing sklepowy. Naganne czy moralne?

CBOS

Jakie prezenty gwiazdkowe kupujemy dzieciom?
Wielkimi krokami zbliża się Wigilia, a wraz z nią Święty Mikołaj z prezentami, na które czekają przede wszystkim dzieci. Zdecydowana większość respondentów pragnie pomóc Mikołajowi – kupując dla swoich pociech prezenty gwiazdkowe. Jak wynika z naszego grudniowego sondażu, aż 84% Polaków, którzy zadeklarowali, że w tym roku zaopatrzą się w upominki świąteczne dla najbliższych, zamierza kupić prezenty swoim dzieciom, a blisko połowa (45%) podaruje coś również najmłodszym członkom dalszej rodziny, z którymi będzie spędzała Wigilię.

Czy zamierza Pan(i) kupić prezenty gwiazdkowe:

Obrazek


Kupując dzieciom prezenty pod choinkę Polacy zdecydowanie najczęściej kierują się tym, aby były one praktyczne (56%). Dla ponad jednej czwartej (27%) bardzo ważne przy zakupie gwiazdkowych podarunków dla młodszych członków rodziny jest to, aby odpowiadały one ich życzeniom. Mniej więcej co ósmy respondent (13%) kieruje się zaś przede wszystkim tym, aby prezenty były miłą, choć niekoniecznie praktyczną niespodzianką.

Czy kupując prezenty gwiazdkowe dzieciom kieruje się Pan(i) przede wszystkim tym, aby prezent: (N=602)


Obrazek
Daniel D. edytował(a) ten post dnia 16.12.10 o godzinie 22:06

konto usunięte

Temat: Świąteczny marketing sklepowy. Naganne czy moralne?

Joanna C.:
http://biznes.onet.pl/handlowcy-atakuja-wszystkie-zmys...

Nie po raz pierwszy zastanawiam się nad całkowitym bojkotem Świąt i wszystkiego co się z tą sferą wiąże:

- całkowity brak choinki w domu,
- zero zakupów świątecznych,
- zero obżarstwa i ciągłego popuszczania pasa siedząc przy stole,
- zero te nerwowej krzątaniny,
- zero hipokryzji przy składaniu sobie świątecznych życzeń...

Czy nie nęci Was taka wizja?


Tak właśnie robię już od co najmniej 7 lat. Zacząłem jeszcze praktykować ten swój zwyczaj w USA, chociaż tam ciężko jest wytrzymać bez poddania się atmosferze amoku. Ale udało mi się i teraz w Polsce nadal to praktykuję.

1. Choinkę mam wprawdzie w doniczce na parapecie, między innymi roślinami, którą 3 lata temu kupiła mi moja Siostra, a więc jest to roślina żyjąca pod moją opieką ze mną w domu i dbam o nią jak najlepiej potrafię. Rośnie sobie, nigdy nie ubierana w żadne bzdurne ornamenty. Stoi pomiędzy drzewkiem cytrynowym całkowicie mojego chowu, a agawą. Podobne drzewka, które kupiła moja siostra sobie i naszej matce uschły im już dawno. A ja swoje uratowałem od uschnięcia chociaż miało wielka na to ochotę. :)

2. Nie robię żadnych zakupów świątecznych.
3. Nie obżeram się. Mało tego, w tym czasie jem mniej niż normalnie.
4. Zero głupoty szaleństwa sprzątania w domu. Sprzątam normalnie jak zwykle.
5. NIE SKŁADAM NIKOMU ŚWIĄTECZNYCH ŻYCZEŃ. Jeśli już to powiem sztampowe "wesołych świąt" i tyle. Nie łamię się opłatkiem. Uważam to za idiotyzm i totalne skretynienie.
6. Unikamy najbliższej rodziny. Trzymamy się od niej z daleka. Oprócz mojej siostry, której nie chcę urazić i bywam u niej na Wigilii. Trwa owa godzinę i zmywamy się w podskokach z radością, że nie musimy siedzieć i udawać, że jesteśmy jeszcze rodziną.

Mateusz jest dla mnie wystarczającym towarzystwem i prawdziwą rodziną, chociaż moja i jego rodzina nie akceptuje nas wcale.
Ale mamy to gdzieś. :)
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: Świąteczny marketing sklepowy. Naganne czy moralne?

Mnie kicz czasami bawi ..
:)Marcin Południkiewicz edytował(a) ten post dnia 16.12.10 o godzinie 23:16
Romuald K.

Romuald K. szef, K-mex

Temat: Świąteczny marketing sklepowy. Naganne czy moralne?

Joanna C.:
http://biznes.onet.pl/handlowcy-atakuja-wszystkie-zmys...
Robia to przez cały rok. Mozna sobie zadac pytanie odwrotne jaki marketing jest nienaganny jesli chodzi o handel detaliczny.

Nie po raz pierwszy zastanawiam się nad całkowitym bojkotem Świąt i wszystkiego co się z tą sferą wiąże:

- całkowity brak choinki w domu,
- zero zakupów świątecznych,
- zero obżarstwa i ciągłego popuszczania pasa siedząc przy stole,
- zero te nerwowej krzątaniny,
- zero hipokryzji przy składaniu sobie świątecznych życzeń...

Czy nie nęci Was taka wizja?
Ten spokój mozna osiagnac bez tego bojkotu. Umiar przeciez kazdy ma w głowie i jesli sie jeszcze w niej odnajduje to bedzie dobrze, nawet z choinką w domu i kiczem na ulicy.
Robert Suski:
Ludzie lubią kicz. Czy ma to być powód do jego zakazania? Nie sądzę. Po prostu należy się nie dać ogłupić
Jak zawsze. :)Romuald K. edytował(a) ten post dnia 17.12.10 o godzinie 01:05
Marcin Południkiewicz

Marcin Południkiewicz Gotowy na wszystko.

Temat: Świąteczny marketing sklepowy. Naganne czy moralne?

nagminne raczej jest to co robi nadmiar marketingu z tradycjami budzącymi u niektórych przeżycia duchowe..
Grzegorz K.

Grzegorz K. jeśli szukam nowych
doznań to.....
muzycznych

Temat: Świąteczny marketing sklepowy. Naganne czy moralne?

A ja lubie święta :-)

Lubię choinke w moim domu
Lubię wyszukiwać prezenty dla dzieci i żony
Lubię zapach piernika i makówek
Lubię potrawy wigilijne
I cieszę się że cała rodzina się przy jednym stole spotyka (raz, dwa razy w roku można...)

Oczywiście nie cierpię tłumów w sklepie, podbijania cen przez handlowców, nieszczerych życzeń i... kolęd
i pasterki :-)

Ogólnie, dla mnie to bardzo rodzinne święto - bardziej rodzinne niż kościelne
Szczepan Benedykt Pestka

Szczepan Benedykt Pestka Jestem tam, gdzie
jestem najbardziej
potrzebny.

Temat: Świąteczny marketing sklepowy. Naganne czy moralne?

Pięknie by było gdyby codziennie było Boże Narodzenie, niedziela, a przynajmniej w zachowaniu, uczuciach i odczuciach wszystkich ludzi. Urodziłem się w niedzielę w Boże Narodzenie i tak trzymam.

konto usunięte

Temat: Świąteczny marketing sklepowy. Naganne czy moralne?

Ostatnia prosta, prawie finisz, meta blisko - przedświąteczne szaleństwo zakupowe osiąga apogeum. Ten weekend będzie w sklepach rekordowy pod względem obrotów.

Wielu z nas ubolewa, że w sklepach spędzamy tyle czasu i wydajemy tyle pieniędzy (według badań, każda rodzina na święta wyda średnio 1,8 tys. zł.), a potem... pędzi coś kupić. Do hipermarketu czy małego osiedlowego sklepiku? Tysiące produktów i długa kolejka do bezdusznej kasy czy znajoma twarz ekspedientki, która dobrze wie, czego nam potrzeba?


http://biznes.onet.pl/co-lepsze-osiedlowe-sklepiki-czy...

konto usunięte

Temat: Świąteczny marketing sklepowy. Naganne czy moralne?

Daniel D.:
Ostatnia prosta, prawie finisz, meta blisko - przedświąteczne szaleństwo zakupowe osiąga apogeum. Ten weekend będzie w sklepach rekordowy pod względem obrotów.

Wielu z nas ubolewa, że w sklepach spędzamy tyle czasu i wydajemy tyle pieniędzy (według badań, każda rodzina na święta wyda średnio 1,8 tys. zł.), a potem... pędzi coś kupić. Do hipermarketu czy małego osiedlowego sklepiku? Tysiące produktów i długa kolejka do bezdusznej kasy czy znajoma twarz ekspedientki, która dobrze wie, czego nam potrzeba?


http://biznes.onet.pl/co-lepsze-osiedlowe-sklepiki-czy...

W moim przypadku zdecydowanie optuję za małym sklepikiem niedaleko mojej kamienicy. Wielkich marketów po prostu nie lubię. Bywam w nich nader rzadko i zawsze mam syndrom ucieczki po paru minutach. Doznaję niemiłych dreszczy, gdy słyszę te puszczane świąteczne szlagiery, gdy wszystko wkoło się mieni, co ponoć ma podnieść nam komfort robienia zakupów. Niestety, są jednostki, które w ogóle zakupów czynić nie lubią i wtedy to dodatkowa męczarnia. Dlatego wolę sklep za rogiem, gdzie też właściwie kupię to samo, a kolejka jest maksymalnie 4-osobowa, a obsługa taka jakaś bardziej swojska i ... chyba jednak mniej umęczona.Joanna C. edytował(a) ten post dnia 17.12.10 o godzinie 22:34

Następna dyskusja:

dopalacze.com - legalne, al...




Wyślij zaproszenie do