Temat: Jaki jest sens obniżania mocy biernej ?
dobrze jak by towarzystwo, które zaczyna o czymś dyskusję przynajmniej wiedziało o czym dyskutuje... a nie udowadniało sobie nawzajem cośo czym nie ma pojęcia...
OSD ustala w umowie dystrybucyjnej wartość tg(fi) jaki musi być dotrzymywany, zwykle 0,4 ale są rejony w Polsce gdzie tg ustala się na np. 0,23. Jeśli w 15-minutowym okresie pomiarowym wartość tg zostanie przekroczona to zaczynamy płącić za przekroczenia, jeśli natomiast zejdziemy poniżej 0 (umówmy się na wartości z minusem) charakter sieci zmienia się na stronę pojemnościową i też płacimy i to znacznie więcej - moc bierna pojemnościowa to jest to czego OSD bardzo nie lubią.
Czy kompensacja jest opłacalna? oczywiście... Czy jest sens?... oczywiście, ale tylko gdy jest to uzasadnione ekonomicznie...
Na podstawie samej faktury od OSD można to ocenić... wiesz ile płacisz za bierną, wiesz jakie masz zużycia P i Q oraz zadany tg (fi) podstawiasz do "magicznie prostego wzoru) dobierasz moc baterii (teoretyczną) która pozwoli na wycenę baterii. Dalej sprawa prosta, wyceniasz (dogadaj się z jakąś firmą od kompensacji) i oceniasz za jaki okres bateria się zwróci... ja przyjmuję max ok 3 lat czasem 5, wszystko zależy od specyfiki zakładu itp.
proste? hmm wcale nie... bo znam wielu ludzi, którym wydawało się to proste i tylko potem uzyskiwali odwrotny skutek....
kilka haczyków:
1. Żeby dobrze dobrać baterię powinno się wykonać pomiary żeby przede wszytkim dobrac jej moc i stopniowanie (żle dobrane nie pozwoli na skuteczne kompensowanie poniżej zadanego tg lub będzie "przewalało" na stronę pojemnościową) - żle dobrane stopniowanie to pierwszy grzech!
2. Pomiar zawartosć wyższych harmonicznych w napięciu i pradzie (głównie to drugie) które przy dość dużych wartościach zniszczą kondensatory zanim się obejżysz - brak tej wiedzy to drugi grzech!
3. Jeśli zrobisz pomiary i wyjdzie, że są harmoniczne powyżej 8-10% trzeba dobrać odpowiednie dławiki (czy filtrujemy od 3 czy od 5 harmonicznej), czasem wystarczy zamontować tylko kondensatory na 400V i po temacie - zastosowanie dławików średno podwyższa cenę baterii o 100%
4. Przy dużej dynamice odbiorów (zwykle małe zakłady i np nie daj Boże jakiaś obróbka metali) zdarzają się przypadki gdy trzeba zastosować drobne powtarzające sie stopniowanie albo np. dławiki rozładowcze, żeby szyko rozładować i załączyć ten sam kondensator (normalnei robi się to przez oporniki i kondensatory rozładowują się do 1 minuty)
5. Ustawienie regulatora - można super dobrać baterię i źle go ustawić (czasy załączenia, wyłączenia, wyłączenie przy przekompensowaniu, tolerancje itp.) ale jak źle go ustawisz to masz trzeci grzech i lipa... dalej płącimy za bierną i to często pojemnościową (można sobie pogorszyć sytuację)
6. Unikamy chińskich kondensatorów i włoskich regulatorów:)
Jak to wszystko ogarniesz to dopiero zabieraj się za kompensację... jesli nie to poszukaj firmy, która się na tym zna - powtarzam zna a nie wydaje jej się, że zna:) w Polsce masz tak naprawdę 4 graczy na rynku, którzy nie dadzą sobie w kaszę dmuchać (dla ułatwienia - Warszawa, Olsztyn, Bydgoszcz)... na resztę uważaj - kupa magików
Kompensację stosuję się w różnych zakładach, instalowalem w małych piekarniach i olbrzymich Hutach i wszędzie się opłacało... w domach nie bo w taryfie G nie ma pomiaru biernej (charakterystyka "domowych" odbiorników).
Wszytko zależy od tego ile się płąci za bierną i kiedy się zwróci. Dobrze dobrana bateria, do tego dobre kondensatory i styczniki i jak trzeba zabezpieczenie dławikami i bateryjka długo posłuży - sugeruję do tego min raz w roku włożyć do nie łapy i sprawdzić pojemności kondensatorów, styczniki (czy się nie skleiły), działanie wentylacji jeśli jest (kondensatory lubią się ugotować)
Co do liczników to to są różne cudaki i takie co od razu przeliczą tg(fi) ale tego się nie mierzy tylko PRZELICZA - z pomiaru mocy czynnej i biernej w danej 15-minutówce. Tylko niech nikt nie pisze, że są teraz liczniki z oknem 15 min płynącym bo to inna bajka... i temat na doktorat:)
Inna sprawa jak sąopłaty za moc bierną pijemnościową... statuje się wtedy dławiki kompensacyjne (drogie cholerstwo) i tutaj już konieczny jest pomiar i doświadczenie (można zrobić układ rezonansowy np i rozpieprzyć pół fabryki:) - w takim przypadku sam nie tykaj, chociaż metoda oceny czy opłacalne taka sama.
Pojemnościówka pojawia się jak masz np. duże ilości kabli, żle skompendowane oprawy oświetle. (za duze kondensatorki), niedociążone UPSy itd.
Tyle mojego zdania, podsumowując... jeśli dobrze zrobiona bateria się zwróci... insatlowaci się nie zastanawiać... ja mam teraz 1443 PPE do sprawdzenia i już wiem że ok 8-10% będę kompensował mimo że to małe obiekty. Na dużych mam baterie.
PS. Zaraz się ktoś zapyta co to za magiczny wzór na dobór baterii... prosty, wystarczy w necie pogrzebać:) ale będę niemiły i napomknę, że czytając forum zauważyłem, że kolega Krzysztof uwaza się za wilkiego mądralę... to wierzę że sobie doszuka. Z drugiej strony stwierdzenie, że jest się specjalistą w cieciu kosztów a nie wie się co to kompensacja co jest prawie pierwsze w tej kwestii w energetyce to lepiej się do tej "energetyki" nie dotykać, bo może prąd kopnąć!
Marcin D. edytował(a) ten post dnia 22.02.12 o godzinie 22:59