konto usunięte

Temat: Tytuł naukowy przepustką do urzędniczej kariery

http://praca.wp.pl/kat,18453,wid,8903043,wiadomosc.htm...

;)
Witold Tomasz M.

Witold Tomasz M. czytam i piszę...

Temat: Tytuł naukowy przepustką do urzędniczej kariery

Choć nie uważam, by " istniało realne niebezpieczeństwo, że otrzymują je znajomi polityków" (mowa o stanowiskach w administracji dla osób z tytułem doktora), to sam pomysł jest właściwie kuriozalny. Wyobrażacie sobie kontynuację tego "tryndu"? Mogłoby się okazać, że nie ma miejsca dla polityków w administracji. W czym więc "knyf"? No właśnie... To jest dopiero temat do dyskusji!!!

konto usunięte

Temat: Tytuł naukowy przepustką do urzędniczej kariery

Ciekaw jestem co konkretnie ma być kuriozalnego w tym pomyśle?

konto usunięte

Temat: Tytuł naukowy przepustką do urzędniczej kariery

Osobiście uważam, że powinny się liczyć przede wszystkim konkretne umiejętności, których się wymaga na danym stanowisku pracy. Posiadanie tytułu doktora może byc tylko plusem, a nie czynnikiem, który automatycznie umozliwia otrzymanie pracę (pomijam tu oczywiście uczelnie i inne tego typu instytucje)
Konrad W.

Konrad W. prawnik, nauczyciel
akademicki, tłumacz

Temat: Tytuł naukowy przepustką do urzędniczej kariery

Nie sądzę, żeby dr przed nazwiskiem wystarczyło... Nie będzie automatu.
Mam nadzieję.Konrad Walczuk edytował(a) ten post dnia 25.06.07 o godzinie 11:37

konto usunięte

Temat: Tytuł naukowy przepustką do urzędniczej kariery

A ja, jako osoba, która miała kiedyś przyjemność i czytać ogłoszenia i uczestniczyć w naborze na ich podstawie mogę jedynie stwierdzić, że ówczesne i obecne procedury są fikcją. Specyfikacje konkursów są rozpisywane "pod kogoś". Ten ktoś zna pytania, wygrywa w cuglach. Brak jest jakiejkolwiek dokumentacji a sama kadra urzędnicza często zmienia się co 4 lata... dlatego osoby z doktoratami - choć nie jest to idealne rozwiązanie z pewnością stanowią choć częściową rękojmię. Z pewnością nie wygrają z kimś lepszym, bo przecież konkursy nadal będą utrzymane...
Blazej Gorzolnik

Blazej Gorzolnik R&D Manager
Synthesis, Powder,
Can & Coil at DSM
Coating ...

Temat: Tytuł naukowy przepustką do urzędniczej kariery

Pomysl jest idiotyczny.
Wyglada na to ze aby byc urzednikiem nie trzeba miec zadnych kwalifikacji. Owszem tytul powinien pomoc w zdobyciu stanowiska ale dr to przeciez nie urzednik. Ktos kto jest calkiem niezlym naukowcem czesto nie nadaje sie do takiej pracy.
Powinni raczej stworzyc jasne i krystalicznie czyste procedury konkursowe.

konto usunięte

Temat: Tytuł naukowy przepustką do urzędniczej kariery

Nie wiem, czy to brak zrozumienia tekstu czy...
Fakt, że jest się doktorem nie daje możliwości zatrudnienia. Pozwala tylko startować na stanowisko nazwijmy je dyrektorskie. W Polsce jest coś koło 4000 osób, które mogą się o dyrektorskie stołki w administracji ubiegać. To, że około 120 000 doktorów też będzie mogło nie znaczy, że zostanie zatrudnionymi, bo może przegrać.
Nazwijmy to "społeczną sprawiedliwością" za zamarnowane miesiące na naukę na kolejnym szczeblu.

Podobnych przykładów jest więcej:
- profesor prawa może zostać adwokatem, itd.
- studia wyższe dają zgodnie z prawem pracy dłuższe urlopy i staż pracy,
- studiowanie daje zwolnienie z wojska...
Blazej Gorzolnik

Blazej Gorzolnik R&D Manager
Synthesis, Powder,
Can & Coil at DSM
Coating ...

Temat: Tytuł naukowy przepustką do urzędniczej kariery

A propos zrozumienia. Z powyzszego tekstu wynika wlasnie jednoznacznie ze fakt posiadania doktoratu daje mozliwosc zatrudnienia. Podczas gdy inni tej mozliwosci miec nie beda bez zdania egzaminu. Owszem doktor moze przegrac ale dlaczego ktos kto nie ma doktoratu a jest kompetentny nie bedzie mogl startowac? Dlaczego akurat doktorat ma byc przepustka a nie np potwierdzona znajomosc dwoch jezykow albo dyplom MBA?

Pisze Pan o sprawiedliwosci spolecznej. Przeciez to nie bedzie sprawiedliwe. Urzednicy maja byc kompetentni. A doktorzy owszem powinni byc docenieni ale nie poprzez koncesje urzednicze ale w kazdej dziedzinie w ktorej sa ekspertami.

Wydaje mi sie ze pomysl poszerzenia kadry urzedniczej to tylko i wylacznie sposob na uzupelnienie kadr po likwidacji sluzby cywilnej.

konto usunięte

Temat: Tytuł naukowy przepustką do urzędniczej kariery

Jeśli to sposób li tylko na uzupełnienie kadr - to z różnych sposobów możliwie najsensowniejszy.
Jeśli "każdy" mógłby startować na najwyższe stanowiska to jaki sens miałby w ogóle jakiekolwiek egzaminy? W szczególności jaki miałyby egazminy, które kiedyś złożyło te 4000 osób? W tym kontekście obecny zasób kadrowy służby cywilnej - teoretycznie staje się poszkodowanym.

W całej tej kwestii interesujące są na poziomie najogólniejszym dwie kwestie: czy dyrektorem w najważniejszych urzędach może zostać ktokolwiek kto spełnia wymagania wykształcenia? czy też oczekuje się czegoś więcej niż od przeciętnego kandydata na urzędnika. Jeśli to drugie, to znów należy rozstrzygnąć jak stworzyć granicę... ustawodawca wymyślił, że może i dobrze będzie potencjalnie doktorom to zaoferować.

I nadal nie uzyskałem jakiejś bardzo jednoznacznej odpowiedzi co takiego strasznie idotycznego w tym jest?
Blazej Gorzolnik

Blazej Gorzolnik R&D Manager
Synthesis, Powder,
Can & Coil at DSM
Coating ...

Temat: Tytuł naukowy przepustką do urzędniczej kariery

Ja zrozumialem ze doktorat ma byc alternatywa dla egzaminu a nie czyms dodatkowym (gdyby tak bylo to super, mielibysmy wyksztalconych i kompetentnych urzednikow).

Dlaczego to idiotyczny pomysl?
1. Pomysl powstal tylko i wylacznie z kalkulacji: brakuje ludzi to wezmy np doktorow bo jest ich w przyblizeniu tylu ilu nam brakuje do zasobu kadrowego.
2. Kompetencje doktora nie pokrywaja sie z urzedniczymi.
3. Egzamin ma jakies standarty, natomiast poziom doktoratow jest rozny (mozna go "zrobic" nawet na Bialorusi jak sie chce)

Choc byc moze sam pomysl wyglada atrakcyjnie z punktu widzenia potencjalnych kandydatow (doktorow) zaloze sie ze wiekszosc z nas bedzie raczej w sytuacji petenta (nie daj Boze spotka na swej drodze niekompetentnego urzednika - doktora) a nie beneficjenta tego pomyslu (do konca pozostana potencjalnymi kandydatami).
Jak sam Pan zauwazyl konkursy sa fikcja juz teraz. Zamiast wprowadzic jasne zasady, zaciemnia sie kryteria. Latwiej wtedy obsadzic swoimi ludzmi stanowiska. Juz samo to ze nagle zaczelo brakowac tak wielu ludzi jest nieco dziwne.

konto usunięte

Temat: Tytuł naukowy przepustką do urzędniczej kariery

0. Doktorat ma być alterantywą dla egzaminu, ale nie dla konkursu.
1. Brakuje ludzi i nie znajdzie się nigdzie nagle tylu, żeby zdali egzaminy. Skoro brakuje ludzi to kim niby obsadzać stanowiska?
2. Badałeś kompetencje urzędnicze i doktorskie? Doktor dodatkowo musi spełnić kompetencje konkursu.
3. Doktoraty mimo wszystko mają też pewne standardy. Przez analogię magisterki różnych urzędników niekoniecznie muszą mieć ten standard. Zresztą, skoro i tak nie ma ludzi mogących pracować, to pozostaje otwarte pytanie pierwsze.

Cóż - żadnego realnego zaciemniania nie widzę. Szczerze mówiąc nie jestem pewien, czy w przeszłości w ogóle można było się na jasnych zasadach dostać na te egzaminy, skoro tak mało osób je zdało, pomimo gwarantowanych wysokich pensji i pozycji zawodowej. Wiem, że w wielu urzędach miesiącami kierują p.o. bo nie ma odpowiednich ludzi. Wg mnie sytuacja jest prosta.

Podobnie jak magister może zostać prościej oficerem ale i zwyczajnym szeregowym. Mimo wszystko zakłada się, że ktoś z doktoratem prezentuje odrobinę więcej niż z magistrem. I nadal brakuje mi jakiegokolwiek wymiernego argumentu, dlaczego nie powinien mieć takiej furtki doktor oraz kim w takim razie niby zastąpić w szybkim tempie ludzi na stanowiska.

Aaaa... i chciałbym idealistycznie wierzyć w konkursy i egzaminy państwowe, ale nie wierzę. Więc tę alternatywę między bajki wkładam.
Blazej Gorzolnik

Blazej Gorzolnik R&D Manager
Synthesis, Powder,
Can & Coil at DSM
Coating ...

Temat: Tytuł naukowy przepustką do urzędniczej kariery

Moim skromnym zdaniem wszystko byloby bardziej logiczne i fair gdyby to na konkursie dodawano punktow za doktorat. Byloby to docenienie czlowieka.

Absolutnie nie zgodze sie ze poziom doktoratow jest podobny. Jest wrecz przeciwnie jest bardzo zroznicowany, niektore doktoraty sa na zalosnie niskim poziomie inne sa wybitne. Jak to sie ma do egzaminu ktory jest jeden?

Doktorat jako zamiennik egzaminu jest czyms co najmniej niepokojacym bo latwiej jest wybrac swojego czlowieka w konkursie (ktorego kryteria sa zmienne i subiektywne a ocenia waska grupa ludzi) niz przepchnac cala ich grupe na panstwowym egzaminie.

Najgorsze jest to ze kompetencje doktora i urzednika nie sa tozsame. Czasem owszem w niektorych dziedzinach sie zazebiaja ale tylko tyle. Wiec jak mozna stawiac znak rownosci miedzy nimi. Jesli zas jak Pan twierdzi osoby niekompetentne i tak nie wygraja konkursu to po co robic takie szopki?

Nie rozumiem tez dlaczego nagle brakuje urzednikow. Sa masowe czystki, a moze powstalo mnostwo urzedniczych miejsc pracy w ramach oszczednosci, czy tez "niewlasciwi" ludzie przystepuja do konkursow i trzeba je zbyt czesto powtarzac?

Jesli Pana nie przekonalem trudno.

konto usunięte

Temat: Tytuł naukowy przepustką do urzędniczej kariery

To wszystko o czym piszesz jest oczywiście jasne i się zgadzam. Przy czym wg mnie są to co najwyżej uwagi do takiego a nie innego rozwiąznia niż odwrotnie - zarzuty kuriozalności czy bezsensowności rozwiązania. Podałem, że tego typu rozwiązania są powszechnie stosowane i znane społecznie.

Ta kwestia nie jest w sumie istotnym problemem do sporu. Jednak cały czas pozostaje otwarte pytanie: co jeśli nie takie rozwiązanie? "Punkty" w obecnym systemie by nie wystarczyły, bo tylko Ci z egzaminem mają prawo startować. Prawdą jest oczywiście, że ich część to osoby o "niewłaściwych" poglądach... a wielokadencyjne manipulacje przy służbie cywilnej skutecznie blokowały jej zrównoważony rozwój.

Więc jaka alternatywa dla zatrudniania urzędników najwyższych szczebli?
Blazej Gorzolnik

Blazej Gorzolnik R&D Manager
Synthesis, Powder,
Can & Coil at DSM
Coating ...

Temat: Tytuł naukowy przepustką do urzędniczej kariery

Więc jaka alternatywa dla zatrudniania urzędników najwyższych szczebli?

Stosowanie do ustawy, czyli:

"...Art. 8. 1. Jeżeli ze względu na szczególne doświadczenie lub umiejętności zawodowe, które są wymagane do pracy na stanowisku obsadzanym z państwowego zasobu kadrowego, nie jest możliwe powołanie osoby z państwowego zasobu kadrowego, Prezes Rady Ministrów ogłasza konkurs na wysokie stanowisko państwowe..."

Wobec powyzszego problem brakow kadrowych NIE ISTNIEJE.

konto usunięte

Temat: Tytuł naukowy przepustką do urzędniczej kariery

Bardzo logiczne... jak się premier będzie zajmował takimi duperelami... Poza tym nie daj Boże wpisze, że ma to być po prostu osoba z doktoratem ;-) :-D

konto usunięte

Temat: Tytuł naukowy przepustką do urzędniczej kariery

zarówno doktor jak i dr hab to stopnie naukowe
tytułem naukowym jest tytuł profesorski
proszę nie mylić faktów ...

konto usunięte

Temat: Tytuł naukowy przepustką do urzędniczej kariery

raczej terminów lub pojęć.

konto usunięte

Temat: Tytuł naukowy przepustką do urzędniczej kariery

a jak już jesteśmy przy tytułach i stopniach to czy może mi ktoś wytłumaczyć dlaczego magister to tytuł, a nie stopień ?

konto usunięte

Temat: Tytuł naukowy przepustką do urzędniczej kariery

http://pl.wikipedia.org/wiki/Tytuł_zawodowy

Następna dyskusja:

Artykuł naukowy




Wyślij zaproszenie do