konto usunięte

Temat: Skąd wziąć promotora?

I jeszcze kilka ważnych, choć banalnych wskazówek:
1. zazwyczaj lepiej wybierać dr hab. niż prof., bo mają więcej czasu przede wszystkimi zależy im na Twojej pracy (aby uzyskali profesurę belwederską muszą poprowadzić kilku doktorantów)
2. promotor powinien dobrze Cie poprowadzić merytorycznie, dlatego pędzenie za sławami czasami mija się z celem
3. promotor nie może być skłócony ze środowiskiem, bo może się to odbić i na Tobie (czytaj "ktoś chcąc się zemścić na Twoim promotorze, dokopie Tobie")
4. nie wybieraj sobie sędziwego promotora, żeby...nie zszedł z tego świata tuż przed Twoją obroną, a studia trwają zazwyczaj 4 lata.
Ja kończę doktorat w PAN, z czego się niezmiernie cieszę, mam tu świetną kadrę, super promotorkę i nie odwalam pańszczyzny jak na uniwerku w postaci prowadzenia zajęć ze studentami. Proponuję jednak prowadzić zajęcia od czasu do czasu- świetnie poszerzają Twoją wiedzę, rozwijają umiejętność mówienia, komunikowania się, uczenia się na reakcje słuchaczy itp. Ja prowadzę zajęcia gościnnie od czasu do czasu :-)

konto usunięte

Temat: Skąd wziąć promotora?

Agnieszka S.:
A ja zadam jedno przewrotne pytanie. Skoro nie masz czasu (bo pracujesz) pojechać na uczelnie to ja masz zamiar naspiać doktorat? Tego nie da sie zrobić "w międzyczasie". Wiem z własnych doswiadczeń.

Zgadzam się w 100% - pisanie doktoratu to praca na cały etat! Sam jestem tego przykładem

konto usunięte

Temat: Skąd wziąć promotora?

polecam jeszcze sprawdzenie (popytanie, rozejrzenie się po katedrze),czy promotor jest rzutki. ja tego niestety nie zrobiłam i przez 3 lata pracowałam na komputerze - rzęchu z dyskiem 3 giga i to jeszcze będącym do dyspozycji wszystkich doktorantów katedry, więc kiedy ktoś chciał skorzystać to mnie literalnie wywalał i miałam przerwę w pracy. nawet nie miałam nagrywarki, żeby zgrać swoje dane z dysku, więc jeśli rzęch się skaszani, to stracę efekty 4-letniej pracy. dodatkowo profesor uznał pisane grantów za bezzasadne, wydzielał papier do drukarki po pięć arkuszy i kazał płacić za ksero (wiem, że to drobne sumy, ale przecież to trochę przesada).
Witold Tomasz M.

Witold Tomasz M. czytam i piszę...

Temat: Skąd wziąć promotora?

Paranoja! To jeszcze gdzies tak wygląda organizacja pracy doktorantów?!

konto usunięte

Temat: Skąd wziąć promotora?

Witold Tomasz M.:
Paranoja! To jeszcze gdzies tak wygląda organizacja pracy doktorantów?!

na Politechnice Gdańskiej, na wydziale chemicznym.

nie zapraszam serdecznie.
Paweł A.

Paweł A. naukowiec po urlopie

Temat: Skąd wziąć promotora?

To pod względem finansowym miałem raj na ziemi :-) ponieważ mogłem wydać w ramach zaliczki jednorazowo do 1000zl na potrzebne rzeczy i promotor ani razu nie zakwestionował mojego zakupu.
Paweł A.

Paweł A. naukowiec po urlopie

Temat: Skąd wziąć promotora?

na Politechnice Gdańskiej, na wydziale chemicznym.

nie zapraszam serdecznie.

to może znasz Justynę Samaszko, też jest doktorantką na wydz. chemicznym

konto usunięte

Temat: Skąd wziąć promotora?

A myślałem, że nauki ścisłe są ;epiej dofinansowane. Pewno Twoje kierownictwo jest niemrawe i tyle :-). Mój Instytut należy do biednych, ale szuka się źródeł kasy na zewnątrz... i to działa
Radosław Kołodziej

Radosław Kołodziej Specjalista ds.
komunikacji
marketingowej

Temat: Skąd wziąć promotora?

Paweł A.:
Mam pewną podpowiedź. Poszukaj osoby, która dopiero co zrobiła habilitację i chciałaby zostać profesorem :-) Dlaczego? Otóż, aby zostać profem trzeba mieć wypromowanego przynajmniej jednego doktora.
Osoba, o której piszę powinna mieć ciekawy dorobek naukowy i chęć do dalszego rozwoju (zwykle osoby po habilitacji tracą tę drugą właściwość), a nie spoczęcia na laurach.
Poza tym nie wierzę, że jeśli przyniesiesz komuś gotową pracę (na dodatek ciekawą) to on tej pracy nie przyjmie. Zwykle
Dzięki :)
Bardzo cenna informacja



Wyślij zaproszenie do