Sławomir Błaszak radca prawny
Monika
O.
główna księgowa,
analityk finansowy /
doktorantka UE
Temat: po co komu doktorat?
Sławomir Błaszak:
Szczerze: wyłącznie dla satysfakcji. Być może chodzi też o pychę.
Ja również robię to dla swojej satysfakcji. Dziedzina z ktorej robię jest moją pasją więc..... sami rozumiecie :))))
Paweł
Z.
Manager Rekrutacji,
7N Sp. z o.o.
Temat: po co komu doktorat?
Chodzi o... wiedzę.konto usunięte
Temat: po co komu doktorat?
Paweł Z.:
Chodzi o... wiedzę.
Śmiem się nie zgodzić - doktorat jest szkoleniem zawodowym (przygotowaniem do zawodu naukowca - ma nauczyć konkretnych metod i krytycznego myślenia). Wiedza w doktoracie ani nie jest celem, ani jakoś szczególnie istotnym składnikiem.
Paweł
Z.
Manager Rekrutacji,
7N Sp. z o.o.
Temat: po co komu doktorat?
Paweł S.:
Paweł Z.:
Chodzi o... wiedzę.
Śmiem się nie zgodzić - doktorat jest szkoleniem zawodowym (przygotowaniem do zawodu naukowca - ma nauczyć konkretnych metod i krytycznego myślenia). Wiedza w doktoracie ani nie jest celem, ani jakoś szczególnie istotnym składnikiem.
Po co komu "zawód naukowca", po co komu "metody" i "krytyczne myślenie", jeśli nie doprowadzi, czy choćby przybliży to do wiedzy? Czyż nie wiedza jest ostatecznym celem uprawiania nauki?
konto usunięte
Temat: po co komu doktorat?
Paweł Z.:
Po co komu "zawód naukowca", po co komu "metody" i "krytyczne myślenie", jeśli nie doprowadzi, czy choćby przybliży to do wiedzy? Czyż nie wiedza jest ostatecznym celem uprawiania nauki?
Absolutnie się zgadzam - wiedza jest celem uprawiania nauki. Z tym że doktorat jest elementem systemu organizacji badań naukowych, a nie systemu produkcji wiedzy. To nie do końca to samo (a czasem zupełnie coś innego) - wspinać się po szczeblach kariery naukowej można bez istotnego wkładu w wiedzę.
Paweł
Z.
Manager Rekrutacji,
7N Sp. z o.o.
Temat: po co komu doktorat?
Paweł S.:
Paweł Z.:
Po co komu "zawód naukowca", po co komu "metody" i "krytyczne myślenie", jeśli nie doprowadzi, czy choćby przybliży to do wiedzy? Czyż nie wiedza jest ostatecznym celem uprawiania nauki?
Absolutnie się zgadzam - wiedza jest celem uprawiania nauki. Z tym że doktorat jest elementem systemu organizacji badań naukowych, a nie systemu produkcji wiedzy. To nie do końca to samo (a czasem zupełnie coś innego) - wspinać się po szczeblach kariery naukowej można bez istotnego wkładu w wiedzę.
Tu i ja się zgadzam. Przyczyniać się do poszerzenia wiedzy może ktoś nie mający żadnego tytułu naukowego.
Nawiązując do głównego wątku, ważną praktyczmą korzyścią, choć pewnie nie przesądzającą o robieniu doktoratu, może być, przynajmniej w Warszawie, posiadanie zniżek w komunikacji miejskiej :)
konto usunięte
Temat: po co komu doktorat?
Dzien dobry,Bardzo dziekuje za link do ciekawego (choc przerazajaco prawdziwego...) artykulu. Rowniez zgadzam sie z tym, ze gonimy Europe... w nie do konca wlasciwy sposob.
Wprawdzie fakt, ze studiowalam troche w Polsce, nie jest dla mnie powodem do wstydu (a wrecz przeciwnie!), niemniej jednak uwazam, ze pewnym zjawiskom w polskiej nauce nalezaloby sie lepiej przyjzec.
Natomiast jesli chodzi o cel doktoratu.. W moim wypadku jest po prostu tak, ze zawsze chcialam go miec. To znaczy byl on i jest w moich oczach czyms, co ja jako historyk powinnam przygotowac, zeby miec "szerszy oglad sprawy", jak to sie mowi. Chce tylko zaznaczyc, ze doktorat powoli przestaje byc droga prowadzaca jedynie do swiata naukowego - coraz wiecej osob traktuje go jako forme treningu zawodowego, dajacego nowe mozliwosci szukania pracy po zdobyciu tytulu i zwiazanych z nim kompetencji zawodowych.
Pozdrawiam serdecznie
Justyna SWITALSKAJustyna Świtalska edytował(a) ten post dnia 14.10.08 o godzinie 15:26
Jakub Osina menadżer projektów
Temat: po co komu doktorat?
Sławomir Błaszak:jeśli robisz to z dziedziny prawa to zdaje się, że daje to jednak pewne przywileje - stąd ostatnimi czasy dr prawa jest bardzo bardzo wielu...
Szczerze: wyłącznie dla satysfakcji. Być może chodzi też o pychę.
Sławomir Błaszak radca prawny
Temat: po co komu doktorat?
Nie, Panie Jakubie. Z samego posiadania tytułu nie ma szczególnych profitów czy zaszczytów, ale jest to jakiś sposób na wyróznienie się w morzu magistrów. A to ma już pewne znaczenie marketingowe, przynajmniej w moim zawodzie.konto usunięte
Temat: po co komu doktorat?
Sławomir Błaszak:
Nie, Panie Jakubie. Z samego posiadania tytułu nie ma szczególnych profitów czy zaszczytów, ale jest to jakiś sposób na wyróznienie się w morzu magistrów. A to ma już pewne znaczenie marketingowe, przynajmniej w moim zawodzie.
To nie do końca prawda. Z tytułem doktora łączy się kilka drobnych udogodnień.
Sławomir Błaszak radca prawny
Temat: po co komu doktorat?
Przykładowo jakich, Panie Jurku?Szczerze mówiąc nie liczyłem nigdy na przywileje. Trzeba się rozwijać, bo kto stoi w miejscu, ten się cofa. I nie jest to bynajmniej pusty slogan.
konto usunięte
Temat: po co komu doktorat?
Sławomir Błaszak:
Przykładowo jakich, Panie Jurku?
Szczerze mówiąc nie liczyłem nigdy na przywileje. Trzeba się rozwijać, bo kto stoi w miejscu, ten się cofa. I nie jest to bynajmniej pusty slogan.
- możliwość wejścia do zasobu kadrowego w służbie cywilnej
- w naukach prawnych habilitacja (do czego doktorat jest niezbędny) zwalnia z aplikacji
- w bibliotekarstwie doktor jest równoznaczny z dyplomowaniem
- doktor może prowadzić wykłady z przedmiotów
- doktor ma ułatwiony awans w szkolnictwie średnim
- doktor może zostać kierownikiem projektów naukowych w grantach ministerstwa, może zostać dziekanem,
- doktor może zostać profesorem uczelni zawodowej
- i jeszcze pare by się znalazło...
konto usunięte
Temat: po co komu doktorat?
Jerzy B.:
Sławomir Błaszak:
Przykładowo jakich, Panie Jurku?
Szczerze mówiąc nie liczyłem nigdy na przywileje. Trzeba się rozwijać, bo kto stoi w miejscu, ten się cofa. I nie jest to bynajmniej pusty slogan.
- możliwość wejścia do zasobu kadrowego w służbie cywilnej
- w naukach prawnych habilitacja (do czego doktorat jest niezbędny) zwalnia z aplikacji
- w bibliotekarstwie doktor jest równoznaczny z dyplomowaniem
- doktor może prowadzić wykłady z przedmiotów
- doktor ma ułatwiony awans w szkolnictwie średnim
- doktor może zostać kierownikiem projektów naukowych w grantach ministerstwa, może zostać dziekanem,
- doktor może zostać profesorem uczelni zawodowej
- i jeszcze pare by się znalazło...
Jak to czytam to stwierdzam (przepraszam za beszczelność) to są żadne udogodnienia w kontekście poważnej pracy zawodowej i minimalnych szans stabilizacji w wieku 30 lat (w tym czasie koledzy po technikum mają już ułożone życie, mieszkanie i pensje na poziomej pensji doktora).
Swoją drogą mój przedmówca jest typowym przykładem "starej gwardii uniwersyteckiej" bojącej się reform i zmian na lepsze: ma pełno czasu na gadanie lub pisanie na forach (patrząc po liczbie wątków w których się wypowiedział) a jego wypowiedzi świadczą najczęściej o niepełnej wiedzy na dany temat (przepraszam za dosadność, nie chce tu nikogo urazić, ale poprostu jest to jedyne określenie pasujące do sytuacji i Pańskich wypowiedzi).
konto usunięte
Temat: po co komu doktorat?
Marcin Gronowski:
Jak to czytam to stwierdzam (przepraszam za beszczelność) to są żadne udogodnienia w kontekście poważnej pracy zawodowej i minimalnych szans stabilizacji w wieku 30 lat (w tym czasie koledzy po technikum mają już ułożone życie, mieszkanie i pensje na poziomej pensji doktora).
Swoją drogą mój przedmówca jest typowym przykładem "starej gwardii uniwersyteckiej" bojącej się reform i zmian na lepsze: ma pełno czasu na gadanie lub pisanie na forach (patrząc po liczbie wątków w których się wypowiedział) a jego wypowiedzi świadczą najczęściej o niepełnej wiedzy na dany temat (przepraszam za dosadność, nie chce tu nikogo urazić, ale poprostu jest to jedyne określenie pasujące do sytuacji i Pańskich wypowiedzi).
Panie Marcinie. Lubię słyszeć krytyczne wypowiedzi. Nie lubię za to głupawej demagogii zamiast rzetelnych argumentów.
1. Teksty o starej gwardii to jakaś chora projekcja. Nawet zabawna.
2. Porównanie do "technika" też mnie ubawiło. Nikt przecież nie zabrania Panu rzucić chemii na PAN-ie i zacząć zarabiać.
3. Jeśli uważa Pan, że gdzieś moje wypowiedzi są niepełne, lub błędne (a widzę, że wiele ich Pan przeczytał) to chętnie dowiem się gdzie te błędy popełniłem. Konkretnie.
4. A mój wolny czas to moja sprawa. Ja Pana nie rozliczam z Pana pracy i hobby.
Jakub Osina menadżer projektów
Temat: po co komu doktorat?
Sławomir Błaszak:
Przykładowo jakich, Panie Jurku?
Szczerze mówiąc nie liczyłem nigdy na przywileje. Trzeba się rozwijać, bo kto stoi w miejscu, ten się cofa. I nie jest to bynajmniej pusty slogan.
Ok, przyznaję się, że się pomyliłem - sądziłem że dr = aplikacja, ale to dopiero hab jak widzę.
konto usunięte
Temat: po co komu doktorat?
Jakub Osina:
Ok, przyznaję się, że się pomyliłem - sądziłem że dr = aplikacja, ale to dopiero hab jak widzę.
Nie jestem teraz pewien, ale zdaje się, że jednak hab. (w prawie) a nie tylko dr. W każdym razie tych drobnych udogodnień jest trochę...
Sławomir Błaszak radca prawny
Temat: po co komu doktorat?
No właśnie:)Ja zresztą jestem już radcą prawnym i aplikacja mi niepotrzebna.
konto usunięte
Temat: po co komu doktorat?
Dzien dobry,Chcialabym odniesc sie jeszcze do listy korzysci z doktoratu, ktore wypisano powyzej. Korzysci te sa bardzo duze, ale tylko nieliczny odsetek doktorantow i doktorow w pelni zdaje sobie z nich sprawe (co pracodawcy wykorzystuja bez zmruzenia oka). Mam szczescie studiowac w szkole doktoranckiej, ktora przystapila do nowego ministerialnego programu zwiekszania szans doktorantow na zatrudnienie po zdobyciu tytulu naukowego. W konsekwencji mam staly kontakt oraz szkolenia z trenerem rozwoju zawodowego. Zajecia te zupelnie zmienily moje spojrzenie na doktorat, gdyz okazalo sie, ze podczas pisania pracy zdobywam bardzo wiele kompetencji, ktore dla pracodawcy sa bardzo cenne. Mowie tutaj przede wszystkim o tym, ze KAZDY DOKTOR MA PROFIL MANAGERSKI i posiada szeroki zakres zwiazanych z tym KOMPETENCJI ZAWODOWYCH. Oczywiscie, profil ten mozna i nalezy doksztalcac, ale nalezy pamietac, ze doktorat JUZ JEST POWAZNA PRACA ZAWODOWA i jako taki niesie ze soba caly szereg umiejetnosci, ktore smialo wykorzystuje sie potem w dalszej karierze. Wydaje mi sie, ze jest to bardzo wazna, o ile nie najwazniejsza, zaleta doktoratu, ktora bedzie stanowila lub juz stanowi bardzo duzy atut w zyciu zawodowym kazdego z nas.
Pozdrawiam serdecznie
Justyna SWITALSKAJustyna Świtalska edytował(a) ten post dnia 15.10.08 o godzinie 12:09
konto usunięte
Temat: po co komu doktorat?
Justyna Świtalska:
Dzien dobry,
Chcialabym odniesc sie jeszcze do listy korzysci z doktoratu, ktore wypisano powyzej. Korzysci te sa bardzo duze, ale tylko nieliczny odsetek doktorantow i doktorow w pelni zdaje sobie z nich sprawe (co pracodawcy wykorzystuja bez zmruzenia oka). Mam szczescie studiowac w szkole doktoranckiej, ktora przystapila do nowego ministerialnego programu zwiekszania szans doktorantow na zatrudnienie po zdobyciu tytulu naukowego. W konsekwencji mam staly kontakt oraz szkolenia z trenerem rozwoju zawodowego. Zajecia te zupelnie zmienily moje spojrzenie na doktorat, gdyz okazalo sie, ze podczas pisania pracy zdobywam bardzo wiele kompetencji, ktore dla pracodawcy sa bardzo cenne. Mowie tutaj przede wszystkim o tym, ze KAZDY DOKTOR MA PROFIL MANAGERSKI i posiada szeroki zakres zwiazanych z tym KOMPETENCJI ZAWODOWYCH.
<ciach!>
Wydaje mi sie, ze jest to bardzo wazna, o ile nie najwazniejsza, zaleta doktoratu, ktora bedzie stanowila lub juz stanowi bardzo duzy atut w zyciu zawodowym kazdego z nas.
Pozdrawiam serdecznie
Justyna SWITALSKA
Ten "profil managerski" bardzo mnie zainteresował. Czy mógłbym prosić o rozwinięcie? Ponieważ w obecnej sytuacji gospodarczej (biotech i farma lecą za przeproszeniem na pysk) nie ma co liczyć na pracodawcę szukającego naukowca (przynajmniej w tej branży), to ciekaw jestem na jakich innych stanowiskach doktor mógłby się odnaleźć.Paweł S. edytował(a) ten post dnia 15.10.08 o godzinie 14:46
Podobne tematy
-
doktoranci i doktorzy,... » Doktorat na wesoło, czyli co się komu zdarzyło w trakcie... -
-
doktoranci i doktorzy,... » Z "czego" piszecie doktorat -
-
doktoranci i doktorzy,... » Doktorat w ubikacji? -
-
doktoranci i doktorzy,... » doktorat - efektywność marketingu spółek giełdowych -
-
doktoranci i doktorzy,... » Gdzie piszecie doktorat? -
-
doktoranci i doktorzy,... » doktorat z wolnej stopy -
-
doktoranci i doktorzy,... » doktorat po nowelizacji... -
-
doktoranci i doktorzy,... » Doktorat poza Polandiąąą -
-
doktoranci i doktorzy,... » Doktorat, a praca zawodowa? -
-
doktoranci i doktorzy,... » doktorat eksternistycznie -
Następna dyskusja: