konto usunięte

Temat: pisanie doktoratu w 1 czy w 3 osobie???

Agnieszka Wiącek:
w pierwszej osobie nie znaczy subiektywnie.. piszę: "przeprowadziłam badania" a przecież ich wynik jest obiektywnym faktem.

praca powinna się opierać na wynikach, ale jak tworzymy na ich bazie własną teorię to jak można to napisać w 3. osobie..?Agnieszka Wiącek edytował(a) ten post dnia 26.04.08 o godzinie 22:11

Wynik jest albo nie jest obiektywnym faktem - zależy od orientacji teoretyczno- metodologicznej. Czy zakładasz istnienie obiektywizmu. Jak odpowiesz na to pytanie dopiero możesz zakładać, że twoje wyniki są obiektywne. Przykład- metoda obserwacji uczestniczącej- wynik nigdy nie bedzie obiektywnym faktem. Czyli jak zakładasz isrnienie obiektywizmu nie możesz korzystać z tej metody - szerzej Marsh D., Furlong P. (2002), A Skin not a Sweater: Ontology and Epistemology in Political Science, [w:] Marsh D., Stoker G. (red.), Theory and Methods in Political Science, Palgrave Macmillan: New York, s. 17-40.Babie E. (2004), Badania społeczne w praktyce, PWN: Warszawa.Bryman A. (2004), Social Research Methods, Oxford University Press: Oxford.Downward P, Mearman A. (2006), Retroduction as mixed – methods triangulation in economic research: reorienting economics into social science, Cambridge Journal of Economics, 31(1), s. 77-99.Graton C., Jones I. (2004), Research methods for sport studies, Routlege: New York.Hay C. (2002), Political analysis: A critical introduction, Palgrave: Basingstoke.Kostera M. (2005), Antoropologia Organizacji. Metodologia badań terenowych, Warszawa: PWN.Marsh D., Smith M. (2001), There is more than one way to do political science: On different ways to study policy networks, Political Studies, 49, 528 – 541.Morgan G. (1983/1987) (red.), Beyond method: Strategies for social research, Sage: Beverly Hills – London - New Delhi.Thomas J., Nelson J. (2001) Research Methods in Physical Activity, Human Kinetics: Champaign.Downward P. (2005), Critical (Realist) Reflection on Policy and Management Research in Sport, Tourism and Sports Tourism, European Sport Management Quarterly, 5(3), s. 303-320; Downward P., Mearman A. (2004), On tourism and hospitality management research, Tourism and Hospitality Planning and Development, 1(2), s. 107-122 ;Grenn M, (2004), Power, Policy, and Political Priorities: Elite Sport Development in Canada and the United Kingdom, Sociology of Sport Journal.....jest tego dużo więcej..

konto usunięte

Temat: pisanie doktoratu w 1 czy w 3 osobie???

Krzysztof D.:
Jerzy B.:
Krzysztof D.:
w mojej pracy nie używałem określeń "sądzę, że", "uważam,ze" itp.
nie ma znaczenia przecież co ja sądzę, tylko co potrafię udowodnić.
jaką wartość ma praca w której doktorant tylko sądzi ?

proszę o przedstawienie jakiegoś fragmentu , gdzie uważasz że należy zastosować określenie "sądzę, że"
moze zmienię zdanie.Krzysztof D. edytował(a) ten post dnia 26.04.08 o godzinie 15:14

No teraz to mi prawie kapcie spadły. Wg mnie doktorat w który doktornat w ogóle nie wyraża swojego zdania powinien od razu trafić na śmietnik. Wg mnie nawet nie jest to możliwie, bo musi uzasadnić cel podjęcia tematu, sformułowanie hipotez a więc nawet gdy zajmuje się tylko opisem faktów a nie ich wartościowaniem jakiś czynnik osobisty wchodzi w grę.


rozumiem że dla ciebie doktorat to praca w której doktorant pisze jakie ma zdanie na dany temat, a nie udowadnia że ma rację.
oby jak najmniej takich doktoratów.

Widzę, że masz poważne problemy ze zrozumieniem tekstu pisanego, albo tniesz głupa (co przykre). Naiwne założenie, że badaczem nie kierują żadne przesłanki wartościujące można schować między bajki.

Tekst "wykres obala teorię, że X wpływa na Y" to wybitny skrót myślowy. Mam nadzieję, że nie jest to cytat z Twojego doktoratu :-)))

Poza tym szkoda, że nie masz pojęcia o jakiejkolwiek metodologii poza swoją wąską dziedziną i bazując na swoich dziwnych poglądach próbujesz sprowadzać do wspólnego mianownika wszystkie nauki.

konto usunięte

Temat: pisanie doktoratu w 1 czy w 3 osobie???

Bartłomiej C.:
Agnieszka Wiącek:
w pierwszej osobie nie znaczy subiektywnie.. piszę: "przeprowadziłam badania" a przecież ich wynik jest obiektywnym faktem.

praca powinna się opierać na wynikach, ale jak tworzymy na ich bazie własną teorię to jak można to napisać w 3. osobie..?Agnieszka Wiącek edytował(a) ten post dnia 26.04.08 o godzinie 22:11

Wynik jest albo nie jest obiektywnym faktem - zależy od orientacji teoretyczno- metodologicznej. Czy zakładasz istnienie obiektywizmu. Jak odpowiesz na to pytanie dopiero możesz zakładać, że twoje wyniki są obiektywne. Przykład- metoda obserwacji uczestniczącej- wynik nigdy nie bedzie obiektywnym faktem. Czyli jak zakładasz isrnienie obiektywizmu nie możesz korzystać z tej metody - szerzej Marsh D., Furlong P. (2002), A Skin not a Sweater: Ontology and Epistemology in Political Science, [w:] Marsh D., Stoker G. (red.), Theory and Methods in Political Science, Palgrave Macmillan: New York, s. 17-40.Babie E. (2004), Badania społeczne w praktyce, PWN: Warszawa.Bryman A. (2004), Social Research Methods, Oxford University Press: Oxford.Downward P, Mearman A. (2006), Retroduction as mixed – methods triangulation in economic research: reorienting economics into social science, Cambridge Journal of Economics, 31(1), s. 77-99.Graton C., Jones I. (2004), Research methods for sport studies, Routlege: New York.Hay C. (2002), Political analysis: A critical introduction, Palgrave: Basingstoke.Kostera M. (2005), Antoropologia Organizacji. Metodologia badań terenowych, Warszawa: PWN.Marsh D., Smith M. (2001), There is more than one way to do political science: On different ways to study policy networks, Political Studies, 49, 528 – 541.Morgan G. (1983/1987) (red.), Beyond method: Strategies for social research, Sage: Beverly Hills – London - New Delhi.Thomas J., Nelson J. (2001) Research Methods in Physical Activity, Human Kinetics: Champaign.Downward P. (2005), Critical (Realist) Reflection on Policy and Management Research in Sport, Tourism and Sports Tourism, European Sport Management Quarterly, 5(3), s. 303-320; Downward P., Mearman A. (2004), On tourism and hospitality management research, Tourism and Hospitality Planning and Development, 1(2), s. 107-122 ;Grenn M, (2004), Power, Policy, and Political Priorities: Elite Sport Development in Canada and the United Kingdom, Sociology of Sport Journal.....jest tego dużo więcej..


Tak, szczególnie w języku polskim. Zawsze mnie bawiło, jak ktoś cytował jakieś wtórne dzieła w języku angielskim i wykazywał tym samym, że nie ma podstaw wiedzy w zakresie na który się powoływał... poza tym w naukach empirycznych milcząco zakłada się, że to co jest po prostu jest a nie bawi się w pseudonaukowe rozważania ontologiczne.

konto usunięte

Temat: pisanie doktoratu w 1 czy w 3 osobie???

Z Pana Doktora wypowiedzi wywnioskowałem, że nie mam kompetencji żeby się wypowiadac na ten temat. Bardzo możliwe, bo nie jestem socjologiem i po prostu w swojej pracy powołuje się na zachodnią litereaturę z tej dziedziny. Nie wiem czy to są wtórne dzieła, ale myślę, że obraża Pan ich autorów, którzy w Anglii i USA są bardzo cenieni. Osobiście uczestniczę w konferencjach międzynarodowych, gdzie moje prace również pod kątem metodologicznym oceniają prof z renomowanych uczelni angielskich i nigdy nie spotkałem się z tego typu zarzutem. Myślę, że warto coś przeczytać, a później stwierdzić, że dana pozycja jest wtórna. Trochę pokory nikomu nie zaszkodzi nawet już dokotorowi.Bartłomiej C. edytował(a) ten post dnia 26.04.08 o godzinie 22:53

konto usunięte

Temat: pisanie doktoratu w 1 czy w 3 osobie???

Bartłomiej C.:
Z Pana Doktora wypowiedzi wywnioskowałem, że nie mam kompetencji żeby się wypowiadac na ten temat. Bardzo możliwe, bo nie jestem socjologiem i po prostu w swojej pracy powołuje się na zachodnią litereaturę z tej dziedziny. Nie wiem czy to są wtórne dzieła, ale myślę, że obraża Pan ich autorów, którzy w Anglii i USA są bardzo cenieni. Osobiście uczestniczę w konferencjach międzynarodowych, gdzie moje prace również pod kontem metodologicznym oceniają prof z renomowanych uczelni angielskich i nigdy nie spotkałem się z tego typu zarzutem. Myślę, że warto coś przeczytać, a później stwoerdzić, że dana pozycja jest wtórna. Myślę,że trochę pokory nikomu nie zaszkodzi nawet już dokotorowi.

Wszystko po Platonie i Kancie jest wtórne. Prawdopodobnie tak samo jak Ci oceniający profesorowie. Problem polega na tym, że filozofię nauki trzeba zostawić filozofom a nie filozofować sobie naukowo. Buńczuczne wypowiedzi nt. książek o metodologii w języku polskim wskazują Bartłomieju, że za bardzo wierzysz w poklepywanie po plecach na "międzynarodowych konferencjach" a za mało przeczytałeś opracowań w języku polskim.

konto usunięte

Temat: pisanie doktoratu w 1 czy w 3 osobie???

Jerzy B.:
Bartłomiej C.:
Z Pana Doktora wypowiedzi wywnioskowałem, że nie mam kompetencji żeby się wypowiadac na ten temat. Bardzo możliwe, bo nie jestem socjologiem i po prostu w swojej pracy powołuje się na zachodnią litereaturę z tej dziedziny. Nie wiem czy to są wtórne dzieła, ale myślę, że obraża Pan ich autorów, którzy w Anglii i USA są bardzo cenieni. Osobiście uczestniczę w konferencjach międzynarodowych, gdzie moje prace również pod kontem metodologicznym oceniają prof z renomowanych uczelni angielskich i nigdy nie spotkałem się z tego typu zarzutem. Myślę, że warto coś przeczytać, a później stwoerdzić, że dana pozycja jest wtórna. Myślę,że trochę pokory nikomu nie zaszkodzi nawet już dokotorowi.

Wszystko po Platonie i Kancie jest wtórne. Prawdopodobnie tak samo jak Ci oceniający profesorowie. Problem polega na tym, że filozofię nauki trzeba zostawić filozofom a nie filozofować sobie naukowo. Buńczuczne wypowiedzi nt. książek o metodologii w języku polskim wskazują Bartłomieju, że za bardzo wierzysz w poklepywanie po plecach na "międzynarodowych konferencjach" a za mało przeczytałeś opracowań w języku polskim.

Moje wypowidzi nie były buńczuczne, przynajmniej takowe nie miały być. Jestem ciągle na etapie zapoznawania się z literaturą i zdaję sobie sprawę wciąż z olbrzymich braków w mojej wiedzy. Jak pojechałem na staż naukowy do Finlandi powiedziano mi, że nie mogę dobrać żadnej metody badawczej bez doboru paradygmnatu badań i uzasadnienia epistemologicznego i ontologicznego. Czego w Polsce odemnie wczesniej nie wymagano mimo tego, że moim opiekunem jest prof zw wieloletni kierownik Katedry Socjologii i Filozofii UW. Okazało się, że na zachodzie napisanie dr jest znacznie trudniejesze - przynajmniej jeden rozdzial musi miec charakter rozprawy teoretyczno - metodologicznej. Niech mi Pan wierzy, że wolałbym tego nie robić i ze zajelo mi to pol roku. Ale zapoznajać sie z pozycjami polskimi i angielskimi miałem wrażenie, że prezentują one znacznie odmnienny pogląd dotyczacy filozofii nauki.

Mam nadzieje ze Pan sie nie obraził

Buńczuczny Bartłomiej
Pzdr

konto usunięte

Temat: pisanie doktoratu w 1 czy w 3 osobie???

Jerzy B.:
Krzysztof D.:
Jerzy B.:
Krzysztof D.:
w mojej pracy nie używałem określeń "sądzę, że", "uważam,ze" itp.
nie ma znaczenia przecież co ja sądzę, tylko co potrafię udowodnić.
jaką wartość ma praca w której doktorant tylko sądzi ?

proszę o przedstawienie jakiegoś fragmentu , gdzie uważasz że należy zastosować określenie "sądzę, że"
moze zmienię zdanie.Krzysztof D. edytował(a) ten post dnia 26.04.08 o godzinie 15:14

No teraz to mi prawie kapcie spadły. Wg mnie doktorat w który doktornat w ogóle nie wyraża swojego zdania powinien od razu trafić na śmietnik. Wg mnie nawet nie jest to możliwie, bo musi uzasadnić cel podjęcia tematu, sformułowanie hipotez a więc nawet gdy zajmuje się tylko opisem faktów a nie ich wartościowaniem jakiś czynnik osobisty wchodzi w grę.


rozumiem że dla ciebie doktorat to praca w której doktorant pisze jakie ma zdanie na dany temat, a nie udowadnia że ma rację.
oby jak najmniej takich doktoratów.

Widzę, że masz poważne problemy ze zrozumieniem tekstu pisanego, albo tniesz głupa (co przykre). Naiwne założenie, że badaczem nie kierują żadne przesłanki wartościujące można schować między bajki.

Tekst "wykres obala teorię, że X wpływa na Y" to wybitny skrót myślowy. Mam nadzieję, że nie jest to cytat z Twojego doktoratu :-)))

Poza tym szkoda, że nie masz pojęcia o jakiejkolwiek metodologii poza swoją wąską dziedziną i bazując na swoich dziwnych poglądach próbujesz sprowadzać do wspólnego mianownika wszystkie nauki.


Poprosiłem o przykładowe zdanie bym mógł zmienic swoją opinię. Tak więc jestem otwarty, czego nie można powiedzieć o Tobie. NIe wiem czemu wychodzisz ciągle z założenia, że ktoś kto zajmuje się naukami technicznymi nie zrozumie innych nauk.

Jeśli juz mam się tylko ograniczyć do mojej dziedziny to :
W mojej dziedzinie naukowej badania nie są wykonywane samodzielnie. Moze i od strony fizycznej tak, ale ich analiza jest często wynikiem dyskusji wielu osób, a przynajmniej doktoranta i promotora. Pisanie pracy w pierwszej osobie jest w tym przypadku aroganckie.
Nawet jeśli ktoś coś zrobił sam to nadmierne używanie JA w pracy/wypowiedziach jest źle odbierane.

Walczenie z tym nie ma większego sensu, a przynajmniej będąc doktorantem. Dopóki nasza praca nie dotyczy tego tematu ( jak pisać pracę) to warto się dostosować do recenzentów i ich stylu.
Ważniejsze jest przekazanie naszego zdania na badany temat niż zdania na temat jak pisać pracę.

konto usunięte

Temat: pisanie doktoratu w 1 czy w 3 osobie???

Bartłomiej C.:
Jerzy B.:
Bartłomiej C.:
Z Pana Doktora wypowiedzi wywnioskowałem, że nie mam kompetencji żeby się wypowiadac na ten temat. Bardzo możliwe, bo nie jestem socjologiem i po prostu w swojej pracy powołuje się na zachodnią litereaturę z tej dziedziny. Nie wiem czy to są wtórne dzieła, ale myślę, że obraża Pan ich autorów, którzy w Anglii i USA są bardzo cenieni. Osobiście uczestniczę w konferencjach międzynarodowych, gdzie moje prace również pod kontem metodologicznym oceniają prof z renomowanych uczelni angielskich i nigdy nie spotkałem się z tego typu zarzutem. Myślę, że warto coś przeczytać, a później stwoerdzić, że dana pozycja jest wtórna. Myślę,że trochę pokory nikomu nie zaszkodzi nawet już dokotorowi.

Wszystko po Platonie i Kancie jest wtórne. Prawdopodobnie tak samo jak Ci oceniający profesorowie. Problem polega na tym, że filozofię nauki trzeba zostawić filozofom a nie filozofować sobie naukowo. Buńczuczne wypowiedzi nt. książek o metodologii w języku polskim wskazują Bartłomieju, że za bardzo wierzysz w poklepywanie po plecach na "międzynarodowych konferencjach" a za mało przeczytałeś opracowań w języku polskim.

Moje wypowidzi nie były buńczuczne, przynajmniej takowe nie miały być. Jestem ciągle na etapie zapoznawania się z literaturą i zdaję sobie sprawę wciąż z olbrzymich braków w mojej wiedzy. Jak pojechałem na staż naukowy do Finlandi powiedziano mi, że nie mogę dobrać żadnej metody badawczej bez doboru paradygmnatu badań i uzasadnienia epistemologicznego i ontologicznego. Czego w Polsce odemnie wczesniej nie wymagano mimo tego, że moim opiekunem jest prof zw wieloletni kierownik Katedry Socjologii i Filozofii UW. Okazało się, że na zachodzie napisanie dr jest znacznie trudniejesze - przynajmniej jeden rozdzial musi miec charakter rozprawy teoretyczno - metodologicznej. Niech mi Pan wierzy, że wolałbym tego nie robić i ze zajelo mi to pol roku. Ale zapoznajać sie z pozycjami polskimi i angielskimi miałem wrażenie, że prezentują one znacznie odmnienny pogląd dotyczacy filozofii nauki.

Mam nadzieje ze Pan sie nie obraził

Buńczuczny Bartłomiej
Pzdr

Oki, ja też przepraszam, bo może nieco za ostro się wypowiedziałem. Rozumiem sens rozdziału metodologicznego, a za stratę czasu uważam dobór paradygmnatu badań i uzasadnienia epistemologiczne, gdyż najczęściej wynika ono po prostu z przyjętej metodologii. Niektóre metodologie nie mają sensu poza swoją metateorią czy paradygmatem, czy wręcz są do niego przypisane.

Jeśli chcesz w sposób niezwykły wręcz prześledzić to co Ci zasugerowano do zrobienia to sięgnij po książkę:
MADSEN K.B.: Współczesne teorie motywacji. Naukowoznawcza analiza porównawcza. Warszawa : PWN, 1980.
Zobaczysz imponującą systematykę z podziałem na poziomy od najbardziej (no prawie najbardziej paradygmatycznego) po implementację teorii... i zobaczysz, że nawet autorzy uznanych teorii często nie przypisywali ich do paradygmatu czy wręcz źródła ontologicznego... po prostu o tym nie pisali bo szkoda był im pewnie czasu a może nie wiedzieli, ze ktoś po latach zechce to tak usystematyzować ;-)

Z punktu widzenia nauki nawet dobór paradygmatu jest problematyczny... bo niby czemu ten a nie inny. Najczęściej, podchodząc "ekonomicznie" (w sensie wydajności pisania pracy naukowej) nie zawraca się uwagi na metawarstwę...

konto usunięte

Temat: pisanie doktoratu w 1 czy w 3 osobie???

Krzysztof D.:

Poprosiłem o przykładowe zdanie bym mógł zmienic swoją opinię. Tak więc jestem otwarty, czego nie można powiedzieć o Tobie. NIe wiem czemu wychodzisz ciągle z założenia, że ktoś kto zajmuje się naukami technicznymi nie zrozumie innych nauk.

"Na podstawie zaprezentowanych faktów możliwe jest postawienie tezy, że ... (i tu następuje zdanie, które wymyśla sobie ktoś kto to pisał i jest to jego opinia np. nt tego jak dalej powinno się rozwiązywać problem, który został zdiagnozowany w pierwszej części zdania)" Można to też napisać: "Autor pracy uważa, że w kontekście rozważonych faktów celowe byłoby zastanowienie się... (nad takim to a takim pomysłem)"
I oczywiście te zdania można zapisać: "W świetle wykonanych analiz uważam, że dalsze badania powinny być prowadzone w zakresie..."
Jeśli juz mam się tylko ograniczyć do mojej dziedziny to :
W mojej dziedzinie naukowej badania nie są wykonywane samodzielnie. Moze i od strony fizycznej tak, ale ich analiza jest często wynikiem dyskusji wielu osób, a przynajmniej doktoranta i promotora. Pisanie pracy w pierwszej osobie jest w tym przypadku aroganckie.

I tego z kolei ja nie rozumiem. Wg mnie nie pisze się we dwie osoby pracy, ale promotor nadzoruje przebieg pracy a nie jest współautorem. Doktorant i doktor nie jest samodzielnym pracownikiem, ale nawet w pracach zespołowych dla uzyskania na ich podstawie stopni żąda się wykazania części wykonanej samodzielnie.

Na marginesie: Ja mam czasem wątpliwość w zakresie "dopisywanie" profesora do wszystkiego...
Nawet jeśli ktoś coś zrobił sam to nadmierne używanie JA w pracy/wypowiedziach jest źle odbierane.

Walczenie z tym nie ma większego sensu, a przynajmniej będąc doktorantem. Dopóki nasza praca nie dotyczy tego tematu ( jak pisać pracę) to warto się dostosować do recenzentów i ich stylu.
Ważniejsze jest przekazanie naszego zdania na badany temat niż zdania na temat jak pisać pracę.

I o to chodzi w tej poddyskusji: "naszego zdania na badany temat", tylko jak to zrobić w 3 osobie albo w mnogiej? ;-)

konto usunięte

Temat: pisanie doktoratu w 1 czy w 3 osobie???

Jak widzisz jedno zdanie mozna napisać na wiele sposobów.
Jestem zwolennikiem pierwszej wersji.

Odnośnie prowadzenia badań przez wiele osób.
Powszechną praktyką jest na uczelniach technicznych tworzenie zespołów badawczych, często interdyscyplinarnych. Sam do takiego należę. Każdy oczywiście ma w danym projekcie swój wydzielony obszar, którym się zajmuje i może na podstawie uzyskanych wyników stworzyć pracę doktorską. Zespoły takie często się spotykają i dyskutują o wynikach.
Gdyby ustalić że praca doktorska ma być całkowicie samodzielna to chyba nie powstałby żaden doktorat z nauk technicznych.

Nie wyobrażam sie napisania np. metodyki badań używając pierwszej osoby, bo w wielu miejscach musiałbym wtedy określić kto co robił, co tak naprawdę nie ma znaczenia. Ważne kto "opracował" wyniki niż kto je fizycznie stworzył.
To że zostały opracowane przeze mnie jest oczywiste bo to moja praca. Jeśli opieram się na czyiś wynikach piszę np. "Adam Kowalski w swojej pracy wykazał..." podając dokładnie źródło.

konto usunięte

Temat: pisanie doktoratu w 1 czy w 3 osobie???

Nie chodzi o pisanie pracy w pierwszej osobie a napisanie własnych opinii, sugestii w pierwszej osobie...

Nt. tego czy ważniejsze jest kto stworzył wyniki czy kto opracował mam inne zdanie. Bywa, że poprawne wykonanie prac laboratoryjnych jest bardziej skomplikowane, niż ich opisanie z powszechnie znaną metodyką opisu. Widziałem wiele prac w których pracowała grupa ludzi a na publikacji widniało nazwisko kierownika katedry, który nic nie zrobił i naukowca, który nawet nie wie jak wygląda laboratorium (nie żeby zawsze musiał).

konto usunięte

Temat: pisanie doktoratu w 1 czy w 3 osobie???

Dzięki za pozycje napewno sie z nimi zapoznam.

Dobierając paradygmat badań nie zastanawiałem się czy to ma sens czy też nie. Nikt się mnie nie pytał o zdanie czy uwazam to za potrzebne czy tez nie. Niebylbym w stanie wyjechac na żadną konferencję międzynarodową bez przyjętego paradygmatu badań. Przykład: tydzień temu wysłałem abstract na konferencje European Association for Sport Management gdzie w wytycznych było wyraźnie napisane, że abstract musi zawierać Theoretical Framework i Research paradigm. W innym wypadku praca nie przechodzi wstępnej selekcji. Moja promotor, która dostała 2,5 roczny grant na Loughborough University i gdzie pisala habilitacje. Po przyjeździe przezyla szok. Przez rok siedziała tylko nad metodologią i paradygmatami. Z resztą jak i pozostali studenci. Studia doktoranckie w Anglii i Skandynawii wyglądają tak, że przez 1 rok student pracuje tylko nad metodologią i doborem paradygmatu. Następnie dobiera do niego metody, teorie, ewentulane hipotezy, pytania badawcza i sposób postępowania badawczego oraz weryfikuje wstępny projekt pracy. Dopiero po tym wszystkim zaczyna badania.
I nie chodzi tu o żadne filozofowanie, bo nikt tam poza filozofami nie filozofuje tylko o dogłębną analizę literatury z zakresu całej metodologii nauk społecznych, a następnie obranego paradygmatu. Doktorant musi sie wykazać dojrzałością, krytycyzmem i uzasadnić dlaczego postanowił w taki sposób badać rzeczyswistość i musi się nauczyć bronić swojego światopoglądu naukowego. Otrzymuje się tam tyuł doktora filozofii - PhD niezależnie od dziedziny nauki i obszaru badań.
W dużym skrócie musi w swej pracy uwydatnić: Czym jest rzeczywistośc społeczna, czym jest społeczneństwo, determinizm vs woluntaryzm, kim sa aktorzy społeczni, kim sa agenci, relacje pomiedzy stuktura społeczną a sprawstwem podmiotowym, jak skonstruowna jest struktura społeczna, czy aktorzy działają pod wpływem zewnętrzych sił, a jeżeli tak to jakich, czy świat jest otwartym czy zamknietym systemem, co mozna zbadacz , a czego nie, ewentulanie jak badać, badania jakościowe vs ilościowe, jeżeli tak to do badania jakich zjawisk mozna je wykorzystac, czy hipotezy , jezeli tak to na jakim etapie badań i do czego mają się odnosić....

konto usunięte

Temat: pisanie doktoratu w 1 czy w 3 osobie???

...itp itd troche jeszcze tego jest.

Dla mnie też to był szok. Ale teraz dostrzegam same mocne strony całego przedsięwzięcia.

W jego założeniach analizuje się wyniki badań. Reszta jak tam się twierdzi to ekspertyzy a nie prace naukowe. Czy paradygmat badań i analiza w jego ramach wyników badań stanowią najważniejszą część całej pracy. I jestem przekonany, że nie znajdzie Pan żadanego podręcznika anglo-saskiego, skandynawskiego, z beneluksu, z metodologii badań społecznych wydaneg po 2000 roku gdzie nie ma paradygamtów i ich klasyfikacji i nakazu przyjecia jednego z nich. Taki jest obecnie światowy trend przynajmniej w szeroko pojętych naukach społecznych, a nie mi oceniać czy to jest dobre czy zle czy potrzebne, czy pracę są wtórne, czy ich autorzy to jełopy i się nie znają. Jestem tylko doktorantem. Literature metodologiczna nalezy nauczyc sie czytać ze zrozumieniem i o niej dyskutować niezależnie od ośrodka akademickiego w jakim się pisze prace.
Rozdział w mojej pracy nie jest filozofowaniem tylko analizą literatury polskiej i światowej z zakresu metodologii, ontologii i epistemologii nauk społecznych i uzasadnieniem światopoglądu naukowego i przyjętych metod badawczych. Nie wdaje się w dyskusje z Platonem i z Heglem, bo to nie jest przedmiotem tego rozdziału tylko uzasadnieniem doboru, próby metod, hipotez itp itd, a to wszytsko wynika z przyjętego paradygmatu.

Pozdrawiam

konto usunięte

Temat: pisanie doktoratu w 1 czy w 3 osobie???

A i miałem okazje przeczytać polskie podręczniki z metodologi nauk społecznych i porównać je z zachodnimi. To moje odczucie było takie, że to są straszne gnioty. Przykład podręcznik S.Nowaka - sztandarowe polskie dzieło, jest tak zagmatwane, brak jest jakiejkolwiek przejrzystej systematyzacji nie mowiac juz o tym, że pisane jest językiem międzywojnia i najlepiej dać to do tłumaczenia komuś na język polski.A użyta tam terminologia już do niczego nie przystaje. W 2007 roku wyszło wznowione wydanie tego podręcznika - wydawcy uznali, że nie trzeba w jakikolwiek sposob ingerowac w jego tresc i wydano go w niezmienionej formie z lat 60 - tych. Uznano widocznie, ze w tej materii od 50 lat nic sie nie zmienilo. Paradygamty badań identyfikkuje tam, ale nazywa je "orientacjami teoretycznymi" i poświęca im z 10 stron ale jak mówie to jest chyba 4 wydanie ale do 50 lat sie nie zmienia. No może wykreślili z niej odwołania do geniuszu tow.Lenina.
Jest jedna książka Szckiego Historia Myśli Socjologicznej, ale jej głównym przedmiotem nie jest metodologia, aczkolwiek w wielu miejscach sie do niej odnosi. Ale widać tam już realny wpływ najnowszych trendów naukowcych na aktualizację jej tresci.

konto usunięte

Temat: pisanie doktoratu w 1 czy w 3 osobie???

Bartłomiej C.:
Otrzymuje się tam tyuł doktora filozofii - PhD niezależnie od dziedziny nauki i obszaru badań.

To tu się zdziwiłem... ale co moda to moda.
W dużym skrócie musi w swej pracy uwydatnić: Czym jest rzeczywistośc społeczna, czym jest społeczneństwo, determinizm vs woluntaryzm, kim sa aktorzy społeczni, kim sa agenci, relacje pomiedzy stuktura społeczną a sprawstwem podmiotowym, jak skonstruowna jest struktura społeczna, czy aktorzy działają pod wpływem zewnętrzych sił, a jeżeli tak to jakich, czy świat jest otwartym czy zamknietym systemem, co mozna zbadacz , a czego nie, ewentulanie jak badać, badania jakościowe vs ilościowe, jeżeli tak to do badania jakich zjawisk mozna je wykorzystac, czy hipotezy , jezeli tak to na jakim etapie badań i do czego mają się odnosić....

To co opisujesz to nie tyle ontologia czy nawet wyborem pradygmatu naukowego co taką mieszanką praktycznej metodyki, nieco socjologii nauki i trochę metodologii nauk społecznych.

konto usunięte

Temat: pisanie doktoratu w 1 czy w 3 osobie???

Bartłomiej C.:
Rozdział w mojej pracy nie jest filozofowaniem tylko analizą literatury polskiej i światowej z zakresu metodologii, ontologii i epistemologii nauk społecznych i uzasadnieniem światopoglądu naukowego i przyjętych metod badawczych. Nie wdaje się w dyskusje z Platonem i z Heglem, bo to nie jest przedmiotem tego rozdziału tylko uzasadnieniem doboru, próby metod, hipotez itp itd, a to wszytsko wynika z przyjętego paradygmatu.

No i tego do końca nie rozumiem - co ma taki rozdział w sumie wnieść. Ja bardzo dobrze rozumiem celowość i siłę tego, jednocześnie zdając sobie sprawę ze związanej z tym straty czasu. Bo z tego co napisałeś wynikają różne kwestie:
1. Czy to ma być sprawdzenie Twojej wiedzy z literatury czy czego?
2. Jeśli to mają być rozważania nt. paradygmatów i połączenia z metodologią... to ta wiedza zazwyczaj po prostu wynika z wcześniejszych prac i wydaje się zbędne.
3. Jeśli ma to być sprawdzenie motywacji Twojej, jako autora, że tą a nie inną koncepcję paradygmatyczną wybierasz... to dość dziwne, bo może to być osobna praca naukowa a poza tym na poziomie filozofii nauki czy teorii nauki pewne dyskusje ontologiczne i paradygmatyczne są domeną filozofii...
... to by miało sens skoro uważa się, że każdy jest przy okazji "doktorem filozofii", cokolwiek miałoby to przy okazji znaczyć...

konto usunięte

Temat: pisanie doktoratu w 1 czy w 3 osobie???

Bartłomiej C.:
A i miałem okazje przeczytać polskie podręczniki z metodologi nauk społecznych i porównać je z zachodnimi.

Możesz podać z jakiej dziedziny podręczniki z metodologii czytałeś, albo przykładowe tytuły... tak z ciekawości.

konto usunięte

Temat: pisanie doktoratu w 1 czy w 3 osobie???

Jerzy B.:
Bartłomiej C.:
Rozdział w mojej pracy nie jest filozofowaniem tylko analizą literatury polskiej i światowej z zakresu metodologii, ontologii i epistemologii nauk społecznych i uzasadnieniem światopoglądu naukowego i przyjętych metod badawczych. Nie wdaje się w dyskusje z Platonem i z Heglem, bo to nie jest przedmiotem tego rozdziału tylko uzasadnieniem doboru, próby metod, hipotez itp itd, a to wszytsko wynika z przyjętego paradygmatu.

No i tego do końca nie rozumiem - co ma taki rozdział w sumie wnieść. Ja bardzo dobrze rozumiem celowość i siłę tego, jednocześnie zdając sobie sprawę ze związanej z tym straty czasu. Bo z tego co napisałeś wynikają różne kwestie:
1. Czy to ma być sprawdzenie Twojej wiedzy z literatury czy czego?
2. Jeśli to mają być rozważania nt. paradygmatów i połączenia z metodologią... to ta wiedza zazwyczaj po prostu wynika z wcześniejszych prac i wydaje się zbędne.
3. Jeśli ma to być sprawdzenie motywacji Twojej, jako autora, że tą a nie inną koncepcję paradygmatyczną wybierasz... to dość dziwne, bo może to być osobna praca naukowa a poza tym na poziomie filozofii nauki czy teorii nauki pewne dyskusje ontologiczne i paradygmatyczne są domeną filozofii...
... to by miało sens skoro uważa się, że każdy jest przy okazji "doktorem filozofii", cokolwiek miałoby to przy okazji znaczyć...

PhD to inaczej Philosophy Doctor i taki tytuł dostaje się we wszystkich krajach skandynawskich i anglo- saskich (tylko te mi są lepiej znane) - co to ma znaczyć? proszę zapytać się twórców nie mnie. Nie chodzi tu raczej o dosłowne tego tłumaczenie, a pewien zwyczaj i tradycję, jak sądzę.
Co do zasadności i celowości stosowania paradygmatów. Moja rozprawa doktorska ma sturkturę jaką przyjmuje się w nadmienionych krajach. Postanowiłem dostosować się po prostu do najlepszych w mojej dziedzinie wiedzy, czego chyba uzasadniać specjalnie nie trzeba.

Paradygmaty badań nie są jakimś nowym zjawiskiem w nauce, również w Polsce. Przeglądając prace doktorskie z socjologi na UW znalazlem sporo pozycji, które taki rozdział posiadały - nawet z lat 70 - 80.

Myślę, że rodział, o którym rozmawiamy ma znaczenie przede wszystkim z punktu widzenia rozwoju intelektualnego doktoranta.
Jak również, jak już wcześniej podkreśliłem, ma on raczej charakter syntezy, a nie jakiś dywagacji filozoficznych. Po prostu przyjmuje pan pewne założenia teoretyczne wybranych metodologów, czy filozofów i na nich się pan powołuje. Zdawać sobie jednak należy z krytyki poszczególnych koncepcji, a w tym celu nie pozostaje nic innego jak ją przeczytać.
Powiem szczerze, że trudno teraz mi nawet znaleźć w bazie danych artykuł z nauk społecznych z najlepszych czasopism na świecie, gdzie nie ma podpunktu theoretical assumptions.

Znowu nawiążę do tej Anglii - tam pierwszy rok wygląda tak, że studenci przez 12 godzin dziennie analizują teksty z metodologii, jak również prace gdzie poszczególne koncepcje zostały przyjęte. Dochodzi do tego jedna dzień zajęć gdzie są tylko przedmioty z metodologii, plus godzina w tygodniu na spotkanie face to face z opiekunem.

konto usunięte

Temat: pisanie doktoratu w 1 czy w 3 osobie???

Jerzy B.:
Bartłomiej C.:
A i miałem okazje przeczytać polskie podręczniki z metodologi nauk społecznych i porównać je z zachodnimi.

Możesz podać z jakiej dziedziny podręczniki z metodologii czytałeś, albo przykładowe tytuły... tak z ciekawości.

S. Nowaka- metodologia badań społecznych+ metdologia badań socjologicznych, T. Pilch - Studia z metodologii nauk społecznych+ zasady badań pedagogicznych. Reszta to podręczniki oraz artykuły z metodologii organizacji i zarządzania - ale większość powołuje się na pozycje z zachodniej literatury . Albo PWN tłumaczenia zachodnich prac na Polski. Stwierdziłem, że więcej mi nie potrzeba.
To wszystkie pozycje polskie, na które się powoływałem w rozprawie.

Jestem otwarty na uzupełnienie mojej wiedzy.Bartłomiej C. edytował(a) ten post dnia 27.04.08 o godzinie 19:58

konto usunięte

Temat: pisanie doktoratu w 1 czy w 3 osobie???

http://alpha.bn.org.pl/search*pol/dEKonomia+--+metodologia/dekonomia+metodologia/1%2C3%2C12%2CB/exact&FF=dekonomia+metodologia&1%2C7%2C

http://alpha.bn.org.pl/search*pol/dEKonomia+--+metodologia/dekonomia+metodologia/1%2C3%2C12%2CB/exact&FF=dekonomia+metodologia+podre~acznik+akademicki&1%2C4%2C

Polecam szczególnie Blauga (ekonomia): http://alpha.bn.org.pl/search*pol/tmetodologia/tmetodologia/37%2C176%2C217%2CB/frameset&FF=tmetodologia+ekonomii&1%2C1%2C

a tu generalnie o metodologii: http://alpha.bn.org.pl/search*pol/dMetodologia+--+podr{u0119}cznik+akademicki/dmetodologia+podre~acznik+akademicki/-2%2C-1%2C0%2CB/exact&FF=dmetodologia+podre~acznik+akademicki&1%2C69%2C

Następna dyskusja:

Czy recenzentem doktoratu m...




Wyślij zaproszenie do