konto usunięte

Temat: ile literatury?

Witam,
ile powinno być literatury w rozprawie?
Mało - bo świadczy o dojrzałości doktoranta. Czy dużo (oczywiście wykorzystanej w rozprawie) - bo świadczy o dogłębnej znajomości przedmiotu?
Jarosław Krajewski

Jarosław Krajewski Adiunkt, Ekspert

Temat: ile literatury?

Artur Arkadiusz T.:
Witam,
ile powinno być literatury w rozprawie?
Mało - bo świadczy o dojrzałości doktoranta. Czy dużo (oczywiście wykorzystanej w rozprawie) - bo świadczy o dogłębnej znajomości przedmiotu?


Myślę, że nie ma co generalizować bo to wszystko zależy co najmniej od:
po pierwsze dziedziny i samego tematu,
po drugie "popularności" tematu w światowej literaturze.

Moja literatura uwzględnia około 190 pozycji. Śmiało mogłaby uwzględniać kilkadziesiąt więcej, ale osobiście nie widzę zasadności powoływania się na wszystko co przeczytałem.

Najlepiej chyba zapytać promotora lub przejrzeć jakieś doktoraty z pokrewnych tematów.

konto usunięte

Temat: ile literatury?

Artur Arkadiusz T.:
ile powinno być literatury w rozprawie?
J.w., zgadzam się w 100%. Ja mam niecałe 100 pozycji. Z tego połowa pojawiła się 2 miesiące przed oddaniem pracy, jak pisałem rozdział p.t. ,,Geneza'' i robiłem dogłębny przegląd.

konto usunięte

Temat: ile literatury?

Arturze, nie obraź się, ale pytanie o liczbę pozycji literatury zaliczam do tej samej kategorii pytań co pytanie o to, ile stron ma mieć doktorat ;-)

Ja spotkałam się ostatnio z innym ciekawym zagadnieniem. Przeczytałam (świetny) doktorat dziewczyny, która pisała o bardzo nowym w polskim środowisku zagadnieniu, praktycznie zupełnie nie zbadanym. W recenzjach zarzucono jej, że bibliografia jest nie w pełni wartościowa, bo prawie całkowicie oparta na piśmiennictwie zagranicznym...

To jest dopiero kuriozum!
Jakub B.

Jakub B. Sales Manager,
Doktorant
Zarządzania

Temat: ile literatury?

Mój plan to 150 pozycji literatury.
Nie za dużo, nie za mało lecz w sam raz :)
Jarosław Krajewski

Jarosław Krajewski Adiunkt, Ekspert

Temat: ile literatury?

Beata J.:
Arturze, nie obraź się, ale pytanie o liczbę pozycji literatury zaliczam do tej samej kategorii pytań co pytanie o to, ile stron ma mieć doktorat ;-)

Ja spotkałam się ostatnio z innym ciekawym zagadnieniem. Przeczytałam (świetny) doktorat dziewczyny, która pisała o bardzo nowym w polskim środowisku zagadnieniu, praktycznie zupełnie nie zbadanym. W recenzjach zarzucono jej, że bibliografia jest nie w pełni wartościowa, bo prawie całkowicie oparta na piśmiennictwie zagranicznym...

To jest dopiero kuriozum!

Beato nie strasz mnie bo mój doktorat też nie za bardzo opiera się na polskiej literaturze, a recenzje jeszcze nie spłynęły...

konto usunięte

Temat: ile literatury?

Jakub Bok:
Mój plan to 150 pozycji literatury.
Nie jestem pewien czy dobrze to planować... Wyjdzie w praniu. Ja tylko sprawdziłem czy ktoś nie zrobił tego samego co zamierzaliśmy (w czym bardzo pomógł promotor), a cała praca powstała w oparciu o jakieś 50 pozycji (tylko te, z których wykorzystywałem wyniki lub odnosiłem się do nich).

Na sam koniec doczytałem co zrobili inni i omówiłem króciutko - tak, żeby geneza nie wyczerpała za bardzo czytającego (bez problemu dałoby się rozdmuchać biblio do kilku tysięcy pozycji, bezsensowna robota, bo są już artykuły omawiające literaturę na dany temat, są monografie...)Tomasz S. edytował(a) ten post dnia 09.12.11 o godzinie 12:48

konto usunięte

Temat: ile literatury?

Jarosław Krajewski:
Beato nie strasz mnie bo mój doktorat też nie za bardzo opiera się na polskiej literaturze, a recenzje jeszcze nie spłynęły...
No ale czego tu się bać ;) Ja też czekam na recenzje i mocno liczę na krytykę :). Bardzo skorzystałem z recenzji artykułów, teraz też mam taką nadzieję.Tomasz S. edytował(a) ten post dnia 09.12.11 o godzinie 12:55
Adam Bulandra

Adam Bulandra doktor nauk
prawnych, radca
prawny

Temat: ile literatury?

Beata J.:
To jest dopiero kuriozum!

zgadzam sie w pełni... Też napisałem głównie na zagranicznej, ale recenzenci napisali, że to atut pracy wychodzący poza zaściankowość naszej nauki, dodając, iż to jest rzadkie zjawisko, a więc tym bardziej cenne...
Jarosław Krajewski

Jarosław Krajewski Adiunkt, Ekspert

Temat: ile literatury?

Tomasz S.:
Jarosław Krajewski:
Beato nie strasz mnie bo mój doktorat też nie za bardzo opiera się na polskiej literaturze, a recenzje jeszcze nie spłynęły...
No ale czego tu się bać ;) Ja też czekam na recenzje i mocno liczę na krytykę :). Bardzo skorzystałem z recenzji artykułów, teraz też mam taką nadzieję.

Tomaszu konstruktywna krytyka jest zawsze korzystna, ale z tą z przykładu Beaty nie mógłbym się zgodzić ;)

Jakubie, Tomasz ma racje, ja tez planowałem skromniejszą literaturę, ale w praktyce jednak okazało się, że jest większa a i tak nie wyczerpuje wszystkiego z czego skorzystałem i tu też zgadzam się z Tomkiem, że nie ma co rozdmuchiwać biblio...

konto usunięte

Temat: ile literatury?

Jarosław Krajewski:
Tomaszu konstruktywna krytyka jest zawsze korzystna, ale z tą z przykładu Beaty nie mógłbym się zgodzić ;)
Ale wcale nie trzeba zgadzać się z krytyką, trzeba tylko na nią odpowiedzieć :). Zastanowić czy na pewno ma się rację... A komisja oceni.

konto usunięte

Temat: ile literatury?

Co ciekawe, mój recenzent zadał sobie trud, żeby policzyć ile jest książek względem artykułów z czasopism w mojej bibliografii. Przedstawił wynik w recenzji i skomentował. Podobnie jak policzył udział publikacji zagranicznych w całej bibliografii i udział publikacji z ostatnich 5 lat.
Czyli jednak ktoś na to zwraca uwagę...

konto usunięte

Temat: ile literatury?

myślę, że ilość zależy od dziedziny a dokładniej od tego co robisz z literaturą. W naukach technicznych często pisze się np. "zjawisko to zostało zaobserwowane przy toczeniu [3,343,35,21,12], frezowaniu [4,65,34], wierceniu [56]..."

a zatem nie cytując fragmentów prac, a przytaczając je w zdaniu celem potwierdzenia tego co piszemy. W pracach takich generalnie mając mniej niż 100 cytowanych prac, nie wygląda to dobrze. nawet jeśli temat jest nowy ( a w końcu powinien być), to nieumiejętność zebrania setki, to nieumiejętność znalezienia podobieństw swojego tematu do innych tematów.

coby było jaśniej, jeśli piszemy o zjawisku występującym w procesie X, to literatura nie powinna dotyczyć tylko procesu X, ale także innych procesów gdzie podobne zjawisko występuje.

powyższe oczywiście nie dotyczy każdego rodzaju prac.

konto usunięte

Temat: ile literatury?

dodam jeszcze, że w pracach technicznych i pewnie medycznych założenie jest takie by mieć prace z różnych państw i jak najwięcej najnowszych. W ten sposób ponoć udowadnia się, że praca jest nowa i problem który przedstawiamy nie został już rozwiązany w innym kraju parę lat temu, a przynajmniej doktorant dokonał odpowiedniego wysiłku by to sprawdzić.

konto usunięte

Temat: ile literatury?

Joanna C.:
Co ciekawe, mój recenzent zadał sobie trud, żeby policzyć ile jest książek względem artykułów z czasopism w mojej bibliografii. Przedstawił wynik w recenzji i skomentował. Podobnie jak policzył udział publikacji zagranicznych w całej bibliografii i udział publikacji z ostatnich 5 lat.
Czyli jednak ktoś na to zwraca uwagę...

Jeżeli możesz, to napisz coś więcej na temat tej recenzji. Jestem bardzo ciekawa jak oceniany jest stosunek książek do artykułów i co on miał na celu w tym konkretnym przypadku.

konto usunięte

Temat: ile literatury?

Beata, u mnie było: im więcej artykułów tym lepiej. Im nowsza literatura, tym lepiej. Podobnie doceniano dużo publikacji zagranicznych.
Współczynnik 50% publikacji zagranicznych do całości i ok 60% artykułów do wszystkich pozycji były pochwalone w recenzji.

Myślę, że w przypadku mojego doktoratu kluczową sprawę miał bardzo dobrze rozpoznany temat, którym się zajmowałam i duże znaczenie najnowszych wyników badań.

konto usunięte

Temat: ile literatury?

Joanna C.:
Co ciekawe, mój recenzent zadał sobie trud, żeby policzyć ile jest książek względem artykułów z czasopism w mojej bibliografii. Przedstawił wynik w recenzji i skomentował. Podobnie jak policzył udział publikacji zagranicznych w całej bibliografii i udział publikacji z ostatnich 5 lat.
Czyli jednak ktoś na to zwraca uwagę...

Pytanie czy warto na to zwracac uwage... Bibliografia to cos, co jest produktem ubocznym pisania. I tyle. Wplyw listy 100 odnosnikow na ocene 3-5 pracy jest znikomy czy wrecz zaden. A jezeli nie jest znikomy to powinien byc.

Kiedy skladalem (edytorsko) calosc do kupy w ciagu ostatniego tygodnia to przez sekunde nie zastanawialem sie nad a) iloscia pozycji - dlaczego wiecej ma rownac sie lepiej?, b) stosunkiem krajowe/zagraniczne (swoja droga co to za cudaczny wspolczynnik?), c) stosunkiem ksiazki/artykuly (?), d) wiekiem <= 5 lat - ok, to akurat ma pewien sens.

Nie wiem, moze to ta "polska specyfika" ale z ww. punktow trzy pierwsze nosza znamiona sztuki dla sztuki i przypominaja dyskusje czy doktorat ma miec 100 stron (boze bron) czy sluszne 350 ;)

konto usunięte

Temat: ile literatury?

Moje pytanie wzięło się z pewnego nieporozumienia :)

Przeglądając doktoraty z różnych dziedzin, mogę powiedzieć, że w rozprawie powinno być 80-100 pozycji książkowych oraz inne źródła.

konto usunięte

Temat: ile literatury?

Krzysztof D.:
W ten sposób ponoć udowadnia się, że praca jest nowa i problem który przedstawiamy nie został już rozwiązany w innym kraju parę lat temu, a przynajmniej doktorant dokonał odpowiedniego wysiłku by to sprawdzić.

Bardzo sluszne zalozenie i bardzo odlegle od rzeczywistosci :)

IMHO w ten sposob udowadnia sie umiejetnosc zadowolenia dziwnych wymagan recenzenta i "zaawansowana" znajomosc EndNote w kategorii sortowanie po slowach kluczowych, roku, kraju i typie publikacji. Bibliografia z lokalnej i tracacej myszka moze stac sie miedzynarodowa, multidyscyplinarna, up-to-date i ogolnie skrzaca sie z kazdej strony w ciagu powiedzmy godziny ;)

konto usunięte

Temat: ile literatury?

Marcin,
zgadzam się, że to skanowanie pozycji literaturowych jest mocno naciąganym kryterium oceny rozprawy. Nawet nie wiesz, w jakim byłam szoku czytając recenzję... Nie zmienia jednak faktu, że taka analiza się znalazła i że, nie zdając sobie z tego sprawy, spełniłam jakieś kryteria. Dlatego dzielę się z Wami tą informacją, żebyście nie byli zaskoczeni.

Myślę, że osoba czytająca pracę (i to nie tylko dr, ale też mgr, lic, inż.) przeglądając bibliografię ustawia się na to, czego może się spodziewać się po zawartości pracy. Takie szybkie wyrobienie opinii, niestety...



Wyślij zaproszenie do