Temat: Fikcyjne badania w doktoratach
Odrobine abstrahujac:
Szokujace....i tak na dobra sprawe nie tylko niesamowicie niebezpieczne ale i jak nieetyczne !
Mysle ze zgodzimy sie wszyscy, iz wiekszosc osob decydujacych sie na doktorat robi to aby rozwijac nie tylko siebie ale i ludzkosc. Zaczynajac od pewnego poziomu podnosic poziom wiedzy, zglebiac prawa fizyki, rozwiazywac skomplikowane problemy tylko po to, aby osoba ktora przyjdzie 'po nas' mogla zaczynac od poziomu +1...i tak wspolnymi silami rozumiec coraz wiecej tego swiata.
Osobiscie badajac aspekty monitorowania kondycji skrzyni biegow w helikopterach zyje w gleboko osadzonym przekonaniu, ze robie to dla ludzkosci i ludziom dzieki temu bedzie choc troche bezpieczniej. I to jest dla mnie najwieksza motywacja.
Motywacja nie sa pieniadze - przede wszystkim dlatego, ze konczac doktorat za granica chce wrocic do polski. a w polsce mloda osoba z doktoratem to 'przekwalifikowany teoretyk'.
Motywacja nie jest slawa - bo slawa jest mlynem napedzajacym toksyczne relacje, ktorych zrodlem sa zazdrosne jednostki.
Motywacja jest chec rozwoju. Nie tylko wlasnej swiadomosci jak i'' pro bono publico''.
Docierajac do sedna zatem...skad biora sie tak zblazowane jednostki posuwajace sie do konfabulacji rzeczywistosci, przeklamywania zaleznosci fizyki, chemii czy biologii...proste - brak checi rozwoju. Brak wiary we wlasne sily, brak motywacji i obranie smiertelnego dla ducha kierunku 'ku karierze!'.
Nie jest chyba mozliwym dopuszczanie sie przeklaman w pracach naukowych o nacechowaniu technicznym. Tu kazda teze mozna zweryfikowac, poddac w watpliwosc oczekujac mocniejszych dowodow, samemu przetestowac na zywym organizmie.
O wiele trudniej ma sie sprawa w przypadku spraw mniej namacalnych, mniej uleglych opisom matematycznym, duzo mniej poznanych i przewidywalnych. Biologia - tu powinien byc najwiekszy nacisk na sprawdzanie wiarygodnosci powstajacych tez a srodowisko - zamiast samo nakrecac sie na powielanie tych samych bledow i bezmyslne cytowanie w bibliografii jako wiarygodne zrodlo - zatrzymac sie, zastanowic i trzy razy przedyskutowac na forum celem uspokojenia sumienia, iz kierunek jest dobry i ma zdrowa forme.
P.S. wybaczcie brak polskich znakow.