konto usunięte

Temat: 10 powodów dla zatrudniania doktorów : 2) ZŁOŻONOŚĆ ZADAŃ

W artykule opublikowanym w czasopiśmie Docteurs&Co wydawanym przez organizację ABG eksperci w dziedzinie rekrutacji podali dziesięć powodów, dla których decydują się na zatrudnienie w firmie osoby z tytułem doktora. Oto drugi z przytoczonych przez nich argumentów:

ZŁOŻONOŚĆ ZADAŃ
"Doktor kontroluje dwa aspekty zarządzania projektem. Z jednej strony, aspekt operacyjny: opracowanie listy zadań, zaplanowanie eksperymentów, przestrzeganie terminów, współpraca z partnerami... Z drugiej strony, aspekt strategiczny: określenie problematyki, zdefiniowanie głównych osi pracy i wyselekcjonowanie środków niezbędnych do wprowadzenia projektu w stadium realizacji. Doktor gotowy jest, aby zarządzać zadaniami o złożonym charakterze".
Philippe Bertrand, dyrektor, ATEMA Conseil

Jakie są Wasze doświadczenia w dziedzinie współpracy i zarządzania projektami? Zachęcam do dyskusji i pozdrawiam serdecznie

Justyna SWITALSKA

konto usunięte

Temat: 10 powodów dla zatrudniania doktorów : 2) ZŁOŻONOŚĆ ZADAŃ

Uczestniczyłem kiedyś w sporym projekcie, w którym kierownik projektu doskonale kontrolował aspekt operacyjny i zupełnie nie panował nad strategicznym. Inaczej mówiąc nie wiedział co robić i zdawał się tu na zdanie członków projektu. Dlaczego? Moim zdaniem dlatego, że nigdy wcześniej nie wykonywał osobiście prac specjalistycznych dominujących w projekcie.

Uważam, że kierownik projektu powinien być nie tylko dobrym organizatorem, ale mieć też duże doświadczenie specjalistyczne. Wiem, że to jest wbrew "nowoczesnemu" zarządzaniu projektami, PRINCE2 i takie tam, nie raz zostałem zjedzony za ten pogląd, ale nie zmienię zdania :). Przez krótki czas (etap planowania) sam byłem kierownikiem, innego już projektu, i doświadczenie specjalistyczne dało mi pewność, że to co wypisujemy jest wykonalne. Niestety nie dane było mi dokończyć tego projektu.

Jak to ma się do dr? Praca badawcza daje doświadczenie w obu zakresach - nie tylko trzeba zaplanować co robić i jak, ale również to zrobić.

EDYCJA: Dodam, że jeśli będę wracał do biznesu, to właśnie zarządzanie projektami R&D jest tym, gdzie siebie widzę (albo indywidualna działalność), a nie prace specjalistyczne.Tomasz S. edytował(a) ten post dnia 24.11.10 o godzinie 19:13

konto usunięte

Temat: 10 powodów dla zatrudniania doktorów : 2) ZŁOŻONOŚĆ ZADAŃ

Tomasz S.:
[Doświadczenia]
Z tego co piszesz to masz po prostu wąskie rozumienie kierownika projektu albo nie uczestniczyłeś w większym projekcie gdzie współpracowało ze sobą parę grup ekspertów z różnych dziedzin.
W przypadku projektów małych albo bardzo specjalistycznych, Twoje myślenie dałoby się znieść.
Jak to ma się do dr? Praca badawcza daje doświadczenie w obu zakresach - nie tylko trzeba zaplanować co robić i jak, ale również to zrobić.
Dr daje BARDZO skromne podstawy. Co też pokazałeś swoją wypowiedzią, która uwydatniła, że dr uczy ograniczonego rozumienia bycia kierownikiem projektu.

konto usunięte

Temat: 10 powodów dla zatrudniania doktorów : 2) ZŁOŻONOŚĆ ZADAŃ

Justyna Świtalska:
W artykule opublikowanym w czasopiśmie Docteurs&Co wydawanym przez organizację ABG eksperci w dziedzinie rekrutacji podali
Dodajmy, że tylko po francusku :D
Jakie są Wasze doświadczenia w dziedzinie współpracy i zarządzania projektami? Zachęcam do dyskusji i pozdrawiam serdecznie
Co do cytatu to nie mogę podzielić jego wydźwięku. Moim zdaniem doktor NIE jest gotowy aby zarządzać zadaniami o złożonym charakterze.

konto usunięte

Temat: 10 powodów dla zatrudniania doktorów : 2) ZŁOŻONOŚĆ ZADAŃ

Dzien Dobry,
Bardzo prosze Pana Jakuczuna o kierowanie dyskusji w strone faktow a nie w strone innych uczestnikow. Przypominam, ze nie rozmawiamy po to, aby sie nawzajem pouczac lub deprecjonowac interlokutorow. Byloby niezrecznie, gdyby ataki ad personam zrazaly do naszej dyskusji nowych uczestnikow. Dlatego z gory dziekuje Panu za przychylenie sie do mojej prosby.
Pozdrawiam
Justyna SWITALSKA

konto usunięte

Temat: 10 powodów dla zatrudniania doktorów : 2) ZŁOŻONOŚĆ ZADAŃ

Wit Jakuczun:
Z tego co piszesz to masz po prostu wąskie rozumienie kierownika projektu albo nie uczestniczyłeś w większym projekcie gdzie współpracowało ze sobą parę grup ekspertów z różnych dziedzin.
No to mam wąskie rozumienie, bo dwie grupy ekspertów były :P.

Co to za kierownik, do którego przychodzą dwaj eksperci, pierwszy waha się czy robić A czy B, drugi: B czy C, niestety kierownik rozumie o co chodzi tylko w A? Albo przychodzi jeden ekspert i pyta: A czy B, a kierownik na to: A, B, i jeszcze mam pomysł na C :P?
Jeśli ma się szerokie doświadczenie specjalistyczne i wykształcenie, to można dogadać się z różnymi fachowcami (ja mógłbym znaleźć porozumienie z inżynierem, matematykiem, informatykiem, ekonomistą, księgowym - bo w każdej z tych dziedzin coś robiłem lub robię, niestety mam problem z prawnikami ;)).
W przypadku projektów małych albo bardzo specjalistycznych, Twoje myślenie dałoby się znieść.
Mały, duży, rzecz względna. O projekcie lotu na Księżyc nie mówię. Na początek nie podjąłbym się projektu, w którym pracuje więcej niż 10 osób. Kilkunastoosobowe mogę sobie jeszcze wyobrazić. O większych nie mówiłem, zgoda, uściślam - ale takich raczej nie powierza się osobom z paroletnim doświadczeniem.
Dr daje BARDZO skromne podstawy. Co też pokazałeś swoją wypowiedzią, która uwydatniła, że dr uczy ograniczonego rozumienia bycia kierownikiem projektu.
No dobrze, a co jeszcze? Pewnie problemy międzyludzkie... Co konkretnie? Dlaczego nie poradziłbym sobie?Tomasz S. edytował(a) ten post dnia 24.11.10 o godzinie 19:52

konto usunięte

Temat: 10 powodów dla zatrudniania doktorów : 2) ZŁOŻONOŚĆ ZADAŃ

Justyna Świtalska:
Dzien Dobry,
Bardzo prosze Pana Jakuczuna o kierowanie dyskusji w strone faktow a nie w strone innych uczestnikow. Przypominam, ze nie rozmawiamy po to, aby sie nawzajem pouczac lub deprecjonowac interlokutorow. Byloby niezrecznie, gdyby ataki ad personam zrazaly do naszej dyskusji nowych uczestnikow. Dlatego z gory dziekuje Panu za przychylenie sie do mojej prosby.
A dokładniej? Co Pani się nie spodobało? Gdzie Panią zaatakowałem albo zdeprecjonowałem?

konto usunięte

Temat: 10 powodów dla zatrudniania doktorów : 2) ZŁOŻONOŚĆ ZADAŃ

Tomasz S.:
Wit Jakuczun:
Z tego co piszesz to masz po prostu wąskie rozumienie kierownika projektu albo nie uczestniczyłeś w większym projekcie gdzie współpracowało ze sobą parę grup ekspertów z różnych dziedzin.
No to mam wąskie rozumienie, bo dwie grupy ekspertów były :). Co to za kierownik, do którego przychodzą dwaj eksperci, pierwszy waha się czy robić A czy B, drugi: B czy C, niestety kierownik rozumie o co chodzi tylko w A? Albo przychodzi jeden
Kiepski bo nie zapewnił sobie eksperta, który by pomógł obu grupom ustalić co robić. Albo źle dobrał te grupy. Na pewno nie jest rolą kierownika odgrywać rolę eksperta merytorycznego.
pomysł na C :P? Jeśli ma się szerokie doświadczenie specjalistyczne i wykształcenie, to można dogadać się z różnymi fachowcami (ja mógłbym znaleźć porozumienie z inżynierem, matematykiem, informatykiem, ekonomistą, księgowym - bo w każdej z tych dziedzin coś robiłem lub robię, niestety mam problem z prawnikami ;)).
W jaki sposób doświadczenie specjalistyczne ma Ci tutaj pomóc?
W przypadku projektów małych albo bardzo specjalistycznych, Twoje myślenie dałoby się znieść.
Mały, duży, rzecz względna. O projekcie lotu na Księżyc nie mówię. Na początek nie podjąłbym się projektu, w którym pracuje więcej niż 10 osób. Kilkunastoosobowe mogę sobie jeszcze wyobrazić. O większych nie mówiłem, zgoda, uściślam - ale takich raczej nie powierza się osobom z paroletnim doświadczeniem.
10 osób też nie powierzy się osobie, która świeżo skończyła doktorat. Przynajmniej ja bym nie powierzył ale może są tacy...
Dr daje BARDZO skromne podstawy. Co też pokazałeś swoją wypowiedzią, która uwydatniła, że dr uczy ograniczonego rozumienia bycia kierownikiem projektu.
No dobrze, a co jeszcze? Pewnie problemy międzyludzkie... Co konkretnie? Dlaczego nie poradziłbym sobie?
Nie napisałem, że Ty byś sobie nie poradził. Napisałem, że Twoja wypowiedź pokazuje, że masz wąskie rozumienie bycia kierownikiem projektu. Być może byś sobie poradził. Nie potrafię tego ocenić.

konto usunięte

Temat: 10 powodów dla zatrudniania doktorów : 2) ZŁOŻONOŚĆ ZADAŃ

ZŁOŻONOŚĆ ZADAŃ
"Doktor kontroluje dwa aspekty zarządzania projektem. Z jednej strony, aspekt operacyjny: opracowanie listy zadań, zaplanowanie eksperymentów, przestrzeganie terminów, współpraca z partnerami... Z drugiej strony, aspekt strategiczny: określenie problematyki, zdefiniowanie głównych osi pracy i wyselekcjonowanie środków niezbędnych do wprowadzenia projektu w stadium realizacji. Doktor gotowy jest, aby zarządzać zadaniami o złożonym charakterze".
Philippe Bertrand, dyrektor, ATEMA Conseil

Jakie są Wasze doświadczenia w dziedzinie współpracy i zarządzania projektami? Zachęcam do dyskusji i pozdrawiam

Może to kwestia mojego towarzystwa, ale na każdych 10-ciu doktorów których znam, tylko jeden ma takie zalety, o których pisze Pani wyżej.

Z pewnością zależy to od specjalizacji DOKTORA, o którym Pani piszecie - mam tu na myśli np. popularne dowcipy na temat matematyków i fizyków, w których ten drugi stąpa po ziemi, ale pierwszy niestety nie :s

Z mojego doświadczenia nawet najlepszy DOKTOR bez wiedzy i predyspozycji menadżera oraz odpowiedniego doświadczenia potrafi zawalić każdy projekt :-)

Pozdrawiam
MariuszMariusz Kozakiewicz edytował(a) ten post dnia 24.11.10 o godzinie 20:16

konto usunięte

Temat: 10 powodów dla zatrudniania doktorów : 2) ZŁOŻONOŚĆ ZADAŃ

Wit Jakuczun:
Kiepski bo nie zapewnił sobie eksperta, który by pomógł obu grupom ustalić co robić. Albo źle dobrał te grupy. Na pewno nie jest rolą kierownika odgrywać rolę eksperta merytorycznego.
Chyba mówimy o innej skali działań. Być może w dużych projektach jest miejsce na pośredników miedzy ekspertami a kierownikiem, ale przy tych 10 osobach (tylko o takiej skali mówię, bo nie mam innych doświadczeń) każdy etat to strata pieniędzy. Wówczas kierownik ma ogarniać wszystko.
W jaki sposób doświadczenie specjalistyczne ma Ci tutaj pomóc?
W taki sposób, że rozumiem A, B i C, zatem mogę zdecydować. Pod koniec projektu mówiłem kierownikowi, ze dane nie pozwolą na zrobienie tego co planowaliśmy, ale napotykałem na nierozumienie i ośli upór - "a może się uda", w domyśle - komuś innemu... No i się nie udało, za to było parę miesięcy w plecy i straty finansowe.
10 osób też nie powierzy się osobie, która świeżo skończyła doktorat. Przynajmniej ja bym nie powierzył ale może są tacy...
Komuś, kto nie miał do czynienia z pracą komercyjną - zgoda. Ale u nas większość doktorantów i nowych doktorów ma zawodowe doświadczenie.
Nie napisałem, że Ty byś sobie nie poradził. Napisałem, że Twoja wypowiedź pokazuje, że masz wąskie rozumienie bycia kierownikiem projektu. Być może byś sobie poradził. Nie potrafię tego ocenić.
Wąskie, szerokie... Jako członek zespołu widziałem rozwiązanie pewnych patowych sytuacji. Ale nie dane było mi ich wdrożyć, i nawet nie chodzi tu o kierownika (który ostatecznie by się posłuchał), tylko jego szefa.Tomasz S. edytował(a) ten post dnia 24.11.10 o godzinie 20:20

konto usunięte

Temat: 10 powodów dla zatrudniania doktorów : 2) ZŁOŻONOŚĆ ZADAŃ

Tomasz S.:
pieniędzy. Wówczas kierownik ma ogarniać wszystko.
To jest utopia, chyba, że mówimy o jakiś małych projektach o wąskiej specjalizacji.
W żadnym z projektów, w których uczestniczyłem kierownik nie rozumiał (na poziomie specjalistycznym oczywiście) tego co robiłem. Inni eksperci też mieli kłopot. I nie przeszkodziło to aby te projekty zostały wykonane na czas i w budżecie.
Pod koniec projektu mówiłem kierownikowi, ze dane nie pozwolą na zrobienie tego co planowaliśmy, ale napotykałem na nierozumienie i ośli upór - "a może się uda". No i się nie udało, za to było parę miesięcy w plecy i straty finansowe.
Opisujesz projekt, który się nie udał. To się zdarza. Ale to nie dowodzi tego, że nie dałoby się tego projektu poprowadzić z sukcesem przy identycznych kompetencjach zaangażowanych osób. Być może z innym składem ale to nie istotne jest.
Jeśli kierownik mówił "a może się uda" to znaczy, że to był człowiek, udający, kierownika projektu.
10 osób też nie powierzy się osobie, która świeżo skończyła doktorat. Przynajmniej ja bym nie powierzył ale może są tacy...
Komuś, kto nie miał do czynienia z pracą komercyjną - zgoda. Ale u nas większość doktorantów i nowych doktorów ma zawodowe doświadczenie.
Ja nie dałbym komuś, kto nie wykaże się paroletnim doświadczenie w prowadzeniu projektów, poprowadzenia projektu, w którym miałoby brać udział 10 osób. I to nie zależnie czy to doktor czy nie.

Stopień naukowy jest tu kompletnie bez znaczenia.

Wniosek racjonalizatorski:
Dyskusja schodzi na omawianie tego czy Ty byłbyś dobrym kierownikiem. Jak Cię interesuje moje zdanie to zapraszam na priv. Nie przeszkadzajmy Pani Justynie w jej przedstawieniu.Wit Jakuczun edytował(a) ten post dnia 24.11.10 o godzinie 20:41

konto usunięte

Temat: 10 powodów dla zatrudniania doktorów : 2) ZŁOŻONOŚĆ ZADAŃ

Justyna Świtalska:
W artykule opublikowanym w czasopiśmie Docteurs&Co wydawanym przez organizację ABG eksperci w dziedzinie rekrutacji podali dziesięć powodów, dla których decydują się na zatrudnienie w firmie osoby z tytułem doktora. Oto drugi z przytoczonych przez nich argumentów:

ZŁOŻONOŚĆ ZADAŃ
"Doktor kontroluje dwa aspekty zarządzania projektem. Z jednej strony, aspekt operacyjny: opracowanie listy zadań, zaplanowanie eksperymentów, przestrzeganie terminów, współpraca z partnerami... Z drugiej strony, aspekt strategiczny: określenie problematyki, zdefiniowanie głównych osi pracy i wyselekcjonowanie środków niezbędnych do wprowadzenia projektu w stadium realizacji. Doktor gotowy jest, aby zarządzać zadaniami o złożonym charakterze".
Philippe Bertrand, dyrektor, ATEMA Conseil

Jakie są Wasze doświadczenia w dziedzinie współpracy i zarządzania projektami? Zachęcam do dyskusji i pozdrawiam serdecznie
>
A ja mam pytania uszczegóławiające. W jakim kontekście padła wypowiedź Pana Philippe Bertrand'a? Na jakie pytanie odpowiadał pan Philippe Bertrand? Ilu doktorów zatrudnił? I czy na podobne stanowisko zatrudnił osoby nie będące doktorem? Jeśli tak to dlaczego?
Dodatkowo nie rozumiem jak Pani pytanie ma się do tego cytatu. Pisze Pani o zarządzaniu projektami a cytat o tym nie mówi. Czy wie Pani o jakiej sytuacji mówi Pan Philippe Bertrand? I czy jest Pani przekonana, że chodziło tutaj o zarządzanie projektami?
Adam Rudziński

Adam Rudziński inżynier elektronik,
fizyk

Temat: 10 powodów dla zatrudniania doktorów : 2) ZŁOŻONOŚĆ ZADAŃ

W artykule opublikowanym w czasopiśmie Docteurs&Co wydawanym przez organizację ABG eksperci w dziedzinie rekrutacji podali dziesięć powodów, dla których decydują się na zatrudnienie w firmie osoby z tytułem doktora. Oto drugi z przytoczonych przez nich argumentów:

ZŁOŻONOŚĆ ZADAŃ


Ja jestem zawiedziony. Myślałem, że eksperci wymyślili jakiś lepszy powód.

Proponuję następne:

3) Umiejętność podniesienia worka ziemniaków jedną ręką.
4) Skrót "dr" jest krótszy niż "mgr" i przez to wymaga krótszej wizytówki z mniejszą ilością tuszu/tonera (jakże modny ostatnio aspekt ekologiczny!).

Też będzie bez sensu, a przynajmniej nieco zabawniej... ;)

pozdrowienia
Adam

konto usunięte

Temat: 10 powodów dla zatrudniania doktorów : 2) ZŁOŻONOŚĆ ZADAŃ

Dla mnie podany cytat to myślenie życzeniowe, w stylu dobry doktorant powinien... W takiej formie może oczywiście prowokować do komentarzy, bo każdy doktorat jest inny, niekoniecznie zgodny z oczekiwaniami Pana Philippe Bertrand'a.

konto usunięte

Temat: 10 powodów dla zatrudniania doktorów : 2) ZŁOŻONOŚĆ ZADAŃ

Dzien Dobry,
Przytoczone przez Panstwa opinie sklaniaja mnie do jednego przemyslenia: filarowe zalozenia Procesu Bolonskiego dotyczace WSPIERANIA ROZWOJU KOMPETENCJI ZAWODOWYCH u studentow trzech cykli studiow, w tym w szczegolnosci trzeciego cyklu - studiow doktoranckich - pozostaja wielu doktorantom oraz naukowcom NIEZNANE. Jest to istotne zwlaszcza wobec faktu, ze Polska weszla w sklad panstw objetych Procesem juz w momencie jego powstania, czyli w roku 1999. Dalo to polskim uczelniom 10 lat na zajecie sie problemem przygotowania studentow wszystkich trzech cykli studiow do pracy w sektorze prywatnym. Tymczasem wiele osob nie tylko nie zna sztandarowych zalozen Procesu Bolonskiego, ale uwaza problemy poruszone w tym dokumencie za NIEISTNIEJACE. Co wiecej, fakty swiadczace o tym, ze inne kraje UE rozwijaja zalozenia Procesu, sa uwazane za niewiarygodne.
Wobec powyzszego nalezaloby zastanowic sie, dlaczego zalozenia Procesu Bolonskiego znane sa i rozwijane w innych krajach dajac, jak widac to z przytoczonych artykulow, pozytywne rezultaty, a w Polsce jest na ten temat glucho.
W zwiazku z pytaniami o "materialy pomocnicze" w jezykach innych niz francuski - tym razem podaje dokument w jezyku polskim:
http://www.uj.edu.pl/documents/10172/22085/V.24_RSK.pdf
Odnosnie pytania na temat okolicznosci wypowiedzi osob cytowanych w naszych watkach: przytoczony artykul zamieszczono w wydaniu specjalnym magazynu Docteurs&Co przygotowanym przy wspolpracy z MEDEF, czyli francuska unia przedsiebiorcow. Jedna z czesci magazynu jest strona na ktorej zebrano odpowiedzi rekrutorow oraz szefow przedsiebiorstw na pytanie "Jakie zdaniem Pana/Pani sa glowne atuty doktorow w przedsiebiorstwie?". Pozostale czesci magazynu dotycza miedzy innymi wywiadu z prezes MEDEF oraz wspolpracy jaka ta organizacja podejmuje sie wobec szkol doktoranckich.
Pozdrawiam serdecznie
Justyna SWITALSKA

konto usunięte

Temat: 10 powodów dla zatrudniania doktorów : 2) ZŁOŻONOŚĆ ZADAŃ

Justyna Świtalska:
Przytoczone przez Panstwa opinie sklaniaja mnie do jednego przemyslenia: filarowe zalozenia Procesu Bolonskiego dotyczace WSPIERANIA ROZWOJU KOMPETENCJI ZAWODOWYCH u studentow trzech cykli studiow, w tym w szczegolnosci trzeciego cyklu - studiow doktoranckich - pozostaja wielu doktorantom oraz naukowcom NIEZNANE.
Ilu dokładnie doktorantów oraz naukowców nie zna filarowych założeń Procesu Bolońskiego? Poproszę o FAKT.

konto usunięte

Temat: 10 powodów dla zatrudniania doktorów : 2) ZŁOŻONOŚĆ ZADAŃ

Justyna Świtalska:
W artykule opublikowanym w czasopiśmie Docteurs&Co wydawanym przez organizację ABG eksperci w dziedzinie rekrutacji podali

Science-fiction?:
Otóż na rynku rzeczywiście jest sporo doktorów, dla których nie ma miejsca na uczelniach. Ci doktorzy stanowią grupę, którą należy jakoś zagospodarować. Zagospodarowaniem zajęły się firmy head-hunterskie, które mają swoje stowarzyszenie ABC(eksperci od rekrutacji to eufemizm na ludzi, którzy "sprzedają głowy"). Lobbing ABC ma posłużyć temu, żeby ludzie zechcieli "kupić" doktora. Człowiek biznesu, menedżer, przeczyta w "magazynie dla menedżerów", że doktorzy to są super pracownicy. Artykuł wzmocniony oczywiście będzie cytatami innych menedżerów. W sumie te przytoczone przez Panią Justynę byłyby ok. Następnym razem jak łowca zadzwoni to dadzą sobie wmówić, że doktor to super pracownik. A wiadomo, że za super pracownika, należy się super wynagrodzenie. Dla łowcy oczywiście.Wit Jakuczun edytował(a) ten post dnia 25.11.10 o godzinie 18:16
Paweł S.

Paweł S. Grupa PM, PRINCE2(R)
approved trainer,
Project Manager -
...

Temat: 10 powodów dla zatrudniania doktorów : 2) ZŁOŻONOŚĆ ZADAŃ

Justyna Świtalska:
Dzien Dobry,
Przytoczone przez Panstwa opinie sklaniaja mnie do jednego przemyslenia: filarowe zalozenia Procesu Bolonskiego dotyczace WSPIERANIA ROZWOJU KOMPETENCJI ZAWODOWYCH u studentow trzech cykli studiow, w tym w szczegolnosci trzeciego cyklu - studiow doktoranckich - pozostaja wielu doktorantom oraz naukowcom NIEZNANE.

No, doprawdy wstrzasające...
Jest to istotne zwlaszcza wobec faktu, ze Polska weszla w sklad panstw objetych Procesem juz w momencie jego powstania, czyli w roku 1999. Dalo to polskim uczelniom 10 lat na zajecie sie problemem przygotowania studentow wszystkich trzech cykli studiow do pracy w sektorze prywatnym. Tymczasem wiele osob nie tylko nie zna sztandarowych zalozen Procesu Bolonskiego, ale uwaza problemy poruszone w tym dokumencie za NIEISTNIEJACE. Co wiecej, fakty swiadczace o tym, ze inne kraje UE rozwijaja zalozenia Procesu, sa uwazane za niewiarygodne.

Pani Justyno, z całym szacunkiem - nikt z tu wypowiadających się niczego takiego raczej nie twierdzi - ja przynajmniej nie tak odczytuje te wypowiedzi. Jesli się mylę, prosze ich autorów o sprostowanie. Pani natomiast powołuje się na dokument dosyć luźno związany (przynajmnij na pierwszy rzut oka) z przywoływanymi cytatmi.

Przytaczane przez Panią cytaty są tak ogólnikowe (być może dlatego, że wyrwane z kontekstu), że faktycznie kompletnie nie uzasadniają, dlaczego doktor miałby rozwinąć sobie konkretne kompetencje pożądane przez pracodawców. Prezentują pewne opinie, które w szczególnym przypadku mogą być słuszne, ale absolutnie nie uznałbym ich jako obowiązującej normy.

O przytoczonym obecnie przez Panią argumencie dot. zarządzaniem projektami naprawdę długo mógłbym polemizować, ponieważ, jak pisałem ostatnio, raczej mam w tym obszarze kompetencje i niemałą praktykę (w tym w środowiskach akademickich, gdzie jak wiadomo doktorzy wystepują w dosyć dużym stężeniu). I, prosze mi wierzyć, przy całym moim doświadczeniu trudno mi samemu sobie uzasadnić, że faktycznie doktorat stanowi taki "silver bullet", jak twierdzą to francuscy pracodawcy. A naprawdę bym chciał, żeby tak było...

konto usunięte

Temat: 10 powodów dla zatrudniania doktorów : 2) ZŁOŻONOŚĆ ZADAŃ

Paweł S.:
Justyna Świtalska:
uwaza problemy poruszone w tym dokumencie za NIEISTNIEJACE. Co
Panie Pawle, a o jakim dokumencie jest mowa? Bo ja się już pogubiłem...

Czy o tym, z którego są te cytaty? Jeśli tak to mam inne pytanie. Jakie problemy porusza ten dokument? Wie Pan? Bo ja nie. Ja go nie czytałem bo nie umiem po francusku (czytać oczywiście :) ). Ale może ktoś, oprócz Pani Justyny go przeczytał i potrafi prosto opowiedzieć co tam za problemy są opisywane.
Przytaczane przez Panią cytaty są tak ogólnikowe (być może dlatego, że wyrwane z kontekstu), że faktycznie kompletnie nie
Stąd były moje pytania o kontekst... Ale moim zdaniem to są cytaty jak w każdym magazynie branżowym. Np. w magazynach o ERPach też są cytaty... jak to ERP firmy XXX pomógł firmie YYY.
Czy takie magazyny są wiarygodne? Dla mnie nie.
Czy magazyn wydawany przez stowarzyszenie head-hunterów jest bardziej wiarygodny od magazynu wydawanego przez stowarzyszenie sprzedawców ERPy? Dla mnie nie.Wit Jakuczun edytował(a) ten post dnia 25.11.10 o godzinie 18:07

konto usunięte

Temat: 10 powodów dla zatrudniania doktorów : 2) ZŁOŻONOŚĆ ZADAŃ

Dzien Dobry,
Paweł S.:
Justyna Świtalska:
uwaza problemy poruszone w tym dokumencie za NIEISTNIEJACE. Co
Panie Pawle, a o jakim dokumencie jest mowa? Bo ja się już pogubiłem...

Czy o tym, z którego są te cytaty? Jeśli tak to mam inne pytanie. Jakie problemy porusza ten dokument? Wie Pan? Bo ja nie. Ja go nie czytałem bo nie umiem po francusku (czytać oczywiście :) ). Ale może ktoś, oprócz Pani Justyny go przeczytał i potrafi prosto opowiedzieć co tam za problemy są opisywane.

Prosze Pana, Jesli pogubil sie Pan na tyle, ze nie zauwaza, ze przytoczony w moim wpisie dokument napisany jest PO POLSKU, to proponuje, aby przed nastepna wypowiedzia odnalazl sie Pan i przede wszystkim uspokoil. Wtedy nasza rozmowa przybierze obraz bardziej rzeczowy, a nie emocjonalny. Co do faktow, to podalam ich dotad sporo, za to juz od tygodnia czekam na fakty od Pana. Bede bardzo wdzieczna za powrot do meritum dyskusji.
Pozdrawiam
Justyna SWITALSKA



Wyślij zaproszenie do