Temat: Nowy klub poszukuje grafika - konkurs!
ha!
Nie uwierzycie Państwo, ale spodziewałam się tego! Tak tylko czekałam grzecznie w przyczajeniu...
A więc tak:
Oprócz działań w klubie pracuję również w agencji PR i wiem dobrze, na jak ciężki grunt się poważyłam wejść - nie ma bardziej krwiożerczej grupy zawodowej niż graficy!
Dodam, że również znam cenniki graficzne, które są doprawdy baaardzo zróżnicowane, znam też grafików, którzy pracują dla podobnych inicjatyw z zupełnie innym cennikiem "specjalnej troski" i wcale nie traktują po macoszemu takich zleceń.
Nasze zapytanie nie jest zleceniem typowo komercyjnym, będziemy prowadzili centrum artystyczne, które na promocję kultury i alternatywy będzie zarabiało koncertami i imprezami weekendowymi.
Nie jesteśmy firmą, bankiem, czy Bóg jeden wie, kim jeszcze!
Zgłosiło się do nas już swoją drogą sporo zainteresowanych osób, które podchodzą do sprawy trochę inaczej niż Szanowni Panowie, którzy powiedzieli się powyżej (szczególnie jeden Pan).
Żeby było jasne - nie mam pretensji, nie oburzam się - nic z tych rzeczy!
Są tacy, którzy uważają, że praca dla kultury przynosi mniej kasy, ale nadrabia dostarczaniem satysfakcji, ja do nich należę i wiem, że wśród artystów również są tacy.
Potencjalny grafik będzie mógł nawiązać z nami współpracę, zorganizować wystawę, pokazać się itd. Na pewno nie będzie żałował, że wziął udział w konkursie.
Do tych, którzy chcą na tym wyłącznie zarobić się nie zwracamy, bo zdajemy sobie sprawę, że nie stać nas na nich.
Jeżeli kogoś aż tak bardzo to mierzi, to współczuję - złość piękności szkodzi.
Załączam ukłon zamaszysty!
AMŻ