Temat: nasza kadra w mediach oraz na konferencjach
niedlugo inauguracja Centrum Dialogu Pol-Ros we Wrocławiu więc warto przybliżyć również udział naszego Rektora, prof. Wnuka-Lipińskiego w budowanie dobrych relacji ze wschodnim sąsiadem, a chodzi o pewną konf. z 2009, siedziałem na niej. za prof. Wnukiem-Lipińskim więc potwierdzam wartościowość jego wkładu ;) Collegium Civitas rulez :D
'Fundacja Centrum Prasowe dla Krajów Europy Środkowo-Wschodniej
Ul. Nowy Świat 58, 00-363 Warszawa zorganizowała 14 listopada 2009 debatę pt.:
„Stół Polsko-Rosyjski” poświęconą tematom:
Panel I /10.00-13.00 / Przeszłość, tożsamość i polityka historyczna
Panel II /14.00-17.00 / Polsko-rosyjskie spory o przeszłość
Jewgienij Jasin
( prezydent Fundacji Liberalna Misja, rektor WSE w Moskwie, wicepremier )
Emil Pain
( doradca Borysa Jelcyna)
Igor Kliamkin
( socjolog, politolog)
Lew Gudkow
( politolog, publicysta)
Andrzej Romanowski
(prof. Uniwersytetu Jagiellońskieg, red. nacz. Polskiego Słownika Biograficznego)
Edmund Wnuk-Lipiński
( założyciel i pierwszy dyrektor Instytutu Studiów Politycznych Polskiej Akademii Nauk, profesor i rektor Collegium Civitas)
Jerzy Pomianowski
( profesor, ekspert ds. historii Europy Wschodniej )
Stefan Bratkowski
( polski dziennikarz, publicysta, pisarz )
'- Tożsamość narodowa budowana na nieprawdzie historycznej nie może służyć pojednaniu i burzy dobre relacje - powiedział socjolog prof. Edmund Wnuk-Lipiński. Za najważniejsze wydarzenia, określające narodową tożsamość Polski wobec Rosji, profesor uznał agresję ZSRR na Polskę z 17 września 1939 r. i zbrodnię katyńską. - Te dwa wydarzenia, dopóki nie będzie wokół nich dyskusji opartej na prawdzie, będą czynnikiem budowania takich tożsamości i w Polsce i w Rosji, które nie będą sprzyjały pojednaniu - przewiduje socjolog.
Wnuk-Lipiński zauważył, że dla pewnej części Rosjan mówienie o Stalinie, jako o zbrodniarzu nadal jest szarganiem świętości. Wyjaśniał, że "niezwykle ważnym elementem rosyjskiej tożsamości narodowej jest mit Wielkiej Wojny Ojczyźnianej", a pielęgnowanie mitu zwycięskiej wojny nad nazistami i jednoczesne potępianie Stalina wywołuje dysonans poznawczy. - Ponieważ ten mit jest nadal żywy w świadomości Rosjan, to wszelka rewizja - choćby tego, że II wojna światowa wybuchła 1 września 1939 r., a nie 22 czerwca 1941 r. (data ataku Niemiec na ZSRR) - jest dla nich zabiegiem bolesnym - wyjaśniał Wnuk-Lipiński.'
http://www.fcp.edu.pl/programy/wschodnie