Mariusz Orliński

Mariusz Orliński Ino Auto Katowice

Temat: Bezpieczeństwo gry

Każdy aktywność niesie za sobą ryzyko utraty zdrowia. Nie jest inaczej w przypadku AirSoftu. Terenami działań są często opuszczone budynki, rzadko uczęszczane miejsca a przez to czasem "urozmaicone" wszelkiego typu przeszkadzajkami. Ryzyko kontuzji jest podobne do biegów przełajowych, grzybobrania itd. więc od strony zagrożeń "glebowych" jest to analogiczne.

Inna sprawa jest z samymi "postrzałami" replik, obecnie widzi się postępujący "wyścig zbrojeń"
Standardowe repliki mają moc około 300 FPS ( czyli pocisk/ kulka leci z prędkością 80 m na sekundę ), przy zasięgu skutecznym na poziomie + - 35 metrów. Coraz częściej jednak strzela się z mocniejszych replik o mocy dochodzącej do 650 FPS ( ponad 200 m na sek !! ), na szczęście to sport w większości ludzi odpowiedzialnych i umowna granica to trochę ponad 400 FPS. Taka "broń" ma zasięg skuteczny do ok. 50 m co w zupełności wystarcza do "komfortowej" "walki" na dystansie bliskim od 10 do 30 m.

Tak, napisałem od 10 m , poniżej tej odległości ryzyko siników jest duże. Oczywiście stosuje się maski i okulary czy też bokserskie "szczęki". Ale kto powiedział że to łagodny sport, jeśli ma dostarczać adrenaliny to taki musi być. Niestety często adrenalina blokuję racjonalną ocenę sytuacji i może dojść do błędów w sztuce.

Strzelam się już od 8 miesięcy ( raz na tydzień ) i nie zdarzyło mi się jeszcze ( dziękuję ) dobrze dostać.
Jedyne co może się stać to uraz oka w sytuacji w której delikwent nie ma odpowiedniej ochrony oczu, reszta ciała jest dostatecznie ( powinna ) "obudowana" mundurem.

To sport bezpieczny pod warunkiem zachowania zimnej krwi, ostrożności i przewidywania, ale czy nie takie jest samo życie :)