Ernest Syska Przedsiębiorca
Temat: Kryteria uznania obrazu za dzieło wartościowe
A teraz już nie o artystach i wartości rynkowej całokształtu ich twórczości ale o konkretnych obrazach i próbie ich oceny jako interesujących lub słabych dzieł.Sformułowaliśmy z żoną (która prowadzi galerię sztuki) następujace warunki, które musi spełnić obraz aby był prezentowany przez galerię. Oczywiście są to także warunki uznania ich przez nas samych. A te z dzieł które przeszłyby je, mogłoby być obrazami, które sami byśmy chętnie kupili.
1. Obraz musi być technicznie dobrze wykonany. Jeśli ktoś maluje plamę to ta plama jest zaplanowana a nie przypadkowa. Obraz nie posiada przebijających spod farby poprzednich warstw, zabrudzeń, uszkodzeń (o psuedo arystycznym pochodzeniu). Obraz jest kompozycyjnie dobry. Ponadto, szczególnie w obrazach z obiektami realistycznymi, widoczne jest ze artysta dopieszczał detale i napracował się nad dziełem. Całe to kryterium nazywamy "kryterium warsztatu malarza".
Wyjaśniając - obserwujemy zależność wśród odbiorców i nas samych, że dzieło niechlujne nie zyskuje zainteresowania. Zaniedbania artysty, słaby warsztat, słaba technika - to wszystko dyskwalifikuje obraz wg nas.
Jeśli obraz nie spełnia warunku 1, następne 2 są nieaplikowalne. obraz odrzucamy.
2. Przekaz obrazu - kryterium możliwości rozpoznania sensu obrazu, jego wewnętrznego komunikatu. Jaka koncepcja stoi za dziełem? Jaka treść ma być nam przekazana? Jeśli nie potrafimy zrozumiec obrazu - dzieło odrzucamy. Jeśli po minucie patrzenia na obraz nie potrafimy zrozumieć co chciał nam przekazać artysta/albo nie potrafimy osobie trzeciej powiedzieć co jest namalowane w danym dziele lub jaką emocję przekazuje - obraz jest do odrzucenia.
3. Oddziaływanie koncepcji obrazu - typ koncepcji. Jeśli wyczytana idea obrazu w jakiś sposób nas inspiruje, skłania do przemyśleń, bawi, rozwija nas, nastraja nas - obraz jest OK. Jeśli koncepcja jest naiwna, nudna, powtarzająca się w dziesiątkach dzieł, obsceniczna, trywialna, nic nie wnosząca - obraz jest do odrzucenia.
Takie 3 kryteria zamierzamy konsekwentnie zastosować w naszej ocenie dzieł sztuki.
Jerzy, Sebastian - co o nich myślicie? :) Szczerze. Oczywiscie i tak przy nich zostniemy (a moze nie ?) - to efekt bardzo wielu przemyśleń i 2 lat prowadzenia galerii, ale chętnie poczytałbym ich krytykę :).
Pozdrowienia
ErnestErnest Syska edytował(a) ten post dnia 13.07.09 o godzinie 09:59