Aleksander Rak

Aleksander Rak Fortune Auto Finance
- Internal Control &
Management Info...

Temat: Przydatność wiedzy ze studiów w pracy

Chyba pora na forum poruszyć temat, który bardzo często przewija się w rozmowach między studentami i absolwentami.
Być może studenci zechcą zadać tutaj pytania o konketne zawody i branże? A także zaprezentować swoje oczekiwania?
Być może absolwenci zechcą się podzielić swoją wiedzą z tej konfrontacji edukacji z praktyką?
Krótko mówiąc: jak postrzegacie przydatność wiedzy i wykształcenia ogólnego ze studiów w pracy zawodowej?

konto usunięte

Temat: Przydatność wiedzy ze studiów w pracy

z AE jest tak, że uczy myślenia i działania.

Nie znam osoby, która by po ukończeniu naszej uczelni nie radziła sobie w życiu zawodowym...
Wojciech Kroczak

Wojciech Kroczak DYSANT Software Sp.
z o.o.

Temat: Przydatność wiedzy ze studiów w pracy

Anna S.:z AE jest tak, że uczy myślenia i działania.

Nie znam osoby, która by po ukończeniu naszej uczelni nie radziła sobie w życiu zawodowym...


A nie masz wrażenia, że dotyczy w większości tych osób, które zamiast chodzić na zajęcia grają w brydża albo siedzą w "blaszaku"?!

Sądzę, żę to nie kwestia uczelni lecz inteligencji emocjonalnej.
Mam mieszane uczucia co do tej uczelni - z jednej strony spotkałem kilku ciekawych wykładowców, dla których faktycznie ważne było by nauczyć myślenia. Z drugiej jednak strony w erze wszechobecnych płyt CD uczyłem się, że podstawowym nośnikiem informacji jest karta perforowana.

Moją radą jest - uczyć się i pracować jednocześnie. To jedyna metoda by zderzać teorię z praktyką, co rodzi przemyślenia i kształtuje menedżerów (choć nie tylko menedżerowie mają upuszczać mury AE)
Krzysztof L.

Krzysztof L. Manager bez granic
otwarty na nowe
możliwości...

Temat: Przydatność wiedzy ze studiów w pracy

Odpowiedz jest prosta: jak sie nie zabierzesz za praktyki lub normalna prace to kiepsko z toba bedzie po samych studiach. Kolego to juz nie czasy kiedy po studiach swiat stal z rekoma otwartymi, dzis trzeba o siebie walczyc a wiedza to tylko czesc. Wiedze ktora zdobywasz i tak zweryfikujesz w pracy bo inaczej nie da rady. Co jak co ale nasza uczelnia nie jest zbyt dobrym "ksztalcicielem" i chyba zatrzymala sie kilka pokolen temu.
Karolina B.

Karolina B. LG Electronics

Temat: Przydatność wiedzy ze studiów w pracy

jak dla mnie to za mało jest praktyki, a za dużo teorii...
poza tym, uczą nas teori zarządzania, np. finansami, a sami tego robić nie potrafią... patrz -> ae i jej kolosalne długi :)

Temat: Przydatność wiedzy ze studiów w pracy

Smutna prawda, większość po A.E. moich przyjaciół siedzi za granicą, bo w Polsce dostawali żenujące wynagrodzenie. Problem jest w tym że na A.E. nie ma prawie zajęć praktycznych. A w pracy liczy się praktyka a nie teoria.
Aleksander Rak

Aleksander Rak Fortune Auto Finance
- Internal Control &
Management Info...

Temat: Przydatność wiedzy ze studiów w pracy

Jarosławie, Karolino,
Potwierdzacie to, co najczęściej słyszę od studentów - że za mało praktyki.
Ale z drugiej strony Was może trochę zaskoczę. Może to przypadek, ale pracodawcy, na których ja trafiałem, nie oczekiwali ode mnie po studiach wiedzy praktycznej. Wychodzili z założenia, że konkretnych metod, technik - czyli wiedzy ściśle zawodowej - ma mnie nauczyć pracodawca. A od studenta oczekiwali głównie otwartości, łatwości ucznia się i oczywiście znajmomości podstaw teoretycznych w swojej dziedzinie (w tym wypadku: rachunkowość, finanse).
Ale może było tak częściowo dlatego, iż zaczynałem pracować w trakcie studiów - tutaj zgadzam się z Krzysztofem Lechem. Co najmniej od 4. roku studiów naprawdę warto wiedzę uzupełniać doświadczeniem. Tylko właśnie prawdziwym doświadczeniem zbieranym od praktyków. Nie na uczelni. Bo wg mnie studia (na stopniu magisterskim) powinny być uniwersyteckie, dawać wiedzę ogólną z dziedziny ekonomii, ze specjalizacją w jakimś kierunku. Ale nie muszą (a może nawet nie powinny) być zajęciami praktycznymi.
Co o tym myślicie?
Olgierd Langer

Olgierd Langer Dyrektor ds. rozwoju

Temat: Przydatność wiedzy ze studiów w pracy

ja bym postulowal przede wszystkim, by wszyscy wykladowcy zajmujący się dziedzinami zwiazanymi z zagadnieniami praktycznymi, nim zaczna uczyc, zobligowani byli do odbycia kilkuletniej praktyki w przedsiebiorstwach... co prawda moja wiedza nie jest zbyt gleboka na ten temat, ale np. na niemieckich uczelniach odsetek uczacych "praktykow" jest chyba znacznie wyzszy niz u nas.

pozdrawiam
olgierd
Przemek P.

Przemek P. Właściciel Visual71

Temat: Przydatność wiedzy ze studiów w pracy

Nasza kochana AE jaka jest każdy z Nas wie ... Jest w stanie zaoferować wiele, gdy się wiele od niej chce wziąć!

Więcej praktyki powiadacie... praktykę zdobywa się w pracy, podczas praktyk - a te pomaga nasza uczelnia zdobyć. Spójrzcie na liczbę działających kół naukowych oraz organizacji studenckich - w nich można zdobyć ogromne doświadczenie.

Trochę dziwi i zastanawia mnie podejście - "uczelnia powinna mi zapewnić praktykę" Nie powinna zapewniać praktyki, ale umożliwić jej zdobycie - a to robi świetnie.

Z moich znajomych 95% pracuje, połowa z nich lubi swoją pracę a to już coś! :)

Zgadzam się z "niewysokim dyrektorem ;)" iż wykładowcy, ludzie prowadzący zajęcia powinni mieć jak najwięcej praktyki... Niestety niektórzy wybierają życie czysto akademickie i piszą kolejne i kolejne książki. Mój ulubiony przykład to pewien profesor od e-marketingu. Próbowałem przeczytać kilak jego książek i porównać je mogę do zabawnych historyjek - dorabianie teorii tam gdzie nie trzeba! No ale za to mu płacą - za ilość publikacji - najciekawsze elementy jego książek stworzyli... uwaga... STUDENCI!!!! :)

Dlatego porada - praktyka, praca, własna inicjatywa, koła nukowe nie są straszne (to nie banda kujonów). I to razem zmieszane w garnuszku zaowocuje pracownikami wartymi inwestowania w nich przez pracodawców!

Aloha!
Adam Michał Michaliszyn

Adam Michał Michaliszyn Covers and Foam
Solution Division
Finance Director

Temat: Przydatność wiedzy ze studiów w pracy

Przemo , calkowicie popieram :D szczegolnie jesli chodzi o kola naukowe :) polecam kazdemu :) a pozniej mozna o czyms powiedziec na rozmowie kwalifikacyjnej :)
Pozdrowienia



Przemek P.:Nasza kochana AE jaka jest każdy z Nas wie ... Jest w stanie zaoferować wiele, gdy się wiele od niej chce wziąć!

Więcej praktyki powiadacie... praktykę zdobywa się w pracy, podczas praktyk - a te pomaga nasza uczelnia zdobyć. Spójrzcie na liczbę działających kół naukowych oraz organizacji studenckich - w nich można zdobyć ogromne doświadczenie.

Trochę dziwi i zastanawia mnie podejście - "uczelnia powinna mi zapewnić praktykę" Nie powinna zapewniać praktyki, ale umożliwić jej zdobycie - a to robi świetnie.

Z moich znajomych 95% pracuje, połowa z nich lubi swoją pracę a to już coś! :)

Zgadzam się z "niewysokim dyrektorem ;)" iż wykładowcy, ludzie prowadzący zajęcia powinni mieć jak najwięcej praktyki... Niestety niektórzy wybierają życie czysto akademickie i piszą kolejne i kolejne książki. Mój ulubiony przykład to pewien profesor od e-marketingu. Próbowałem przeczytać kilak jego książek i porównać je mogę do zabawnych historyjek - dorabianie teorii tam gdzie nie trzeba! No ale za to mu płacą - za ilość publikacji - najciekawsze elementy jego książek stworzyli... uwaga... STUDENCI!!!! :)

Dlatego porada - praktyka, praca, własna inicjatywa, koła nukowe nie są straszne (to nie banda kujonów). I to razem zmieszane w garnuszku zaowocuje pracownikami wartymi inwestowania w nich przez pracodawców!

Aloha!
Adam Michał Michaliszyn

Adam Michał Michaliszyn Covers and Foam
Solution Division
Finance Director

Temat: Przydatność wiedzy ze studiów w pracy

no niestety na przekrety finansowe i na dlugi czesc kadry nauowej nie miala wpływu :) ale niektorzy swietnie ucza praktyki czyt. dr Jagoda :) polecam :)

Karolina K.:jak dla mnie to za mało jest praktyki, a za dużo teorii...
poza tym, uczą nas teori zarządzania, np. finansami, a sami tego robić nie potrafią... patrz -> ae i jej kolosalne długi :)



Adam Michał M. edytował(a) ten post dnia 05.02.07 o godzinie 23:34
Mariusz Wasik

Mariusz Wasik Pracownik UMWD

Temat: Przydatność wiedzy ze studiów w pracy

Karolina K.:jak dla mnie to za mało jest praktyki, a za dużo teorii...
poza tym, uczą nas teori zarządzania, np. finansami, a sami tego robić nie potrafią... patrz -> ae i jej kolosalne długi :)


Zgadzam sie z Tobą w 100%. Jako przykład nieodpowiedniego zarządzania finansami można podać nie tylko długi AE ale również błędne wyliczenie stypendiów, co miało miejsce bodajże w poprzednim roku akademickiim ( porażka na całej linii !!!). Natomiast co do kształcenia na AE- to mam wrażenie, iż raczej "produkuje się" magistrów niż naucza ;) ( aczkolwiek trzeba zanzaczyć, że to nie jest regułą i zdarzają sie wyjątki w postaci profesórów którzy starają sie nauczyć praktycznych rzeczy, przydatnych w życiu zawodowym).
Mają racje Ci, którzy mówią o konieczności podjecią pracy jeszcze na studiach ( 4-5 rok)- zdobyte w ten sposób doświadczenie na pewno zaowocuje w przyszłości :).
Pozdrawiam
Aleksander Rak

Aleksander Rak Fortune Auto Finance
- Internal Control &
Management Info...

Temat: Przydatność wiedzy ze studiów w pracy

Olgierd L.:ja bym postulowal przede wszystkim, by wszyscy wykladowcy zajmujący się dziedzinami zwiazanymi z zagadnieniami praktycznymi, nim zaczna uczyc, zobligowani byli do odbycia kilkuletniej praktyki w przedsiebiorstwach... co prawda moja wiedza nie jest zbyt gleboka na ten temat, ale np. na niemieckich uczelniach odsetek uczacych "praktykow" jest chyba znacznie wyzszy niz u nas.

pozdrawiam
olgierd


O tym jak w prowadzeniu ciekawych zajęć pomaga doświadczenie praktyczne najlepiej wg mnie świadczy wykład z auditingu pani dr Cebrowskiej - która jest aktywnym biegłym rewidentem, do tego bardzo poważanym przez praktyków (wiem to od klientów).
DRugi dobry przykład podał Adam - dr Jagoda.
Zdaje się, że również prof. Czekała - choć zajmuje się głównie bardzo teoretycznymi zagadnieniami ekonometrycznymi - wykłady z Analizy papierów wartościowych ilustrował przykładami własnych transakcji giełdowych :)

A ja natomiast dowiedziałem się kiedyś, że uczelnia podobno niechętnie patrzy na praktyków próbujących udzielać się akademicko. To co na Zachodzie jest normą (po zrealizowaniu się "biznesowym" pojawia się potrzeba dzielenia się wiedzą - Maslow :)), u nas postrzegane jest chyba jako rodzaj konkurencji. Ja w każdym razie słyszałem od kogoś, że raczej mała jest szansa by np. biegły rewident, czy doświadczony dyrektor finansowy, który robi doktorat na AE, dostał propozycję prowadzenia zajęć (pewnie zabrałby komuś etat...)
Aleksander Rak

Aleksander Rak Fortune Auto Finance
- Internal Control &
Management Info...

Temat: Przydatność wiedzy ze studiów w pracy

Przemek P.:Więcej praktyki powiadacie... praktykę zdobywa się w pracy, podczas praktyk - a te pomaga nasza uczelnia zdobyć. Spójrzcie na liczbę działających kół naukowych oraz organizacji studenckich - w nich można zdobyć ogromne doświadczenie.

Tu jedna uwaga: nie jest jednak z tą pomocą tak różowo. Niestety uczelnia ma nieco skostniały system i np. nie można uzasadniać podania o "indywidualną organizację studiów" (po polsku: "niechodzenie" na zajęcia i zaliczenie tylko egzaminów semestralnych) praktyką albo pracą. Zapewne uczelnia wychodzi z założenia, że jak ktoś ma "przerost ambicji" i chce pracować już na studiach, to powinien się przenieść na studia zaoczne... W każdym razie słyszałem o przypadkach, że studenci poświadczali nieprawdę w podaniach o IOS (np. nieśmoiertelny tekst o "rozpoczęciu studiów na drugiej uczelni"...).

konto usunięte

Temat: Przydatność wiedzy ze studiów w pracy

Właśnie tak:
Czekała, Jagoda i Cebrowska
To trzy nieśmiertelne nazwiska, do których mam duży szacunek!



Aleksander R.:
Olgierd L.:ja bym postulowal przede wszystkim, by wszyscy wykladowcy zajmujący się dziedzinami zwiazanymi z zagadnieniami praktycznymi, nim zaczna uczyc, zobligowani byli do odbycia kilkuletniej praktyki w przedsiebiorstwach... co prawda moja wiedza nie jest zbyt gleboka na ten temat, ale np. na niemieckich uczelniach odsetek uczacych "praktykow" jest chyba znacznie wyzszy niz u nas.

pozdrawiam
olgierd


O tym jak w prowadzeniu ciekawych zajęć pomaga doświadczenie praktyczne najlepiej wg mnie świadczy wykład z auditingu pani dr Cebrowskiej - która jest aktywnym biegłym rewidentem, do tego bardzo poważanym przez praktyków (wiem to od klientów).
DRugi dobry przykład podał Adam - dr Jagoda.
Zdaje się, że również prof. Czekała - choć zajmuje się głównie bardzo teoretycznymi zagadnieniami ekonometrycznymi - wykłady z Analizy papierów wartościowych ilustrował przykładami własnych transakcji giełdowych :)

A ja natomiast dowiedziałem się kiedyś, że uczelnia podobno niechętnie patrzy na praktyków próbujących udzielać się akademicko. To co na Zachodzie jest normą (po zrealizowaniu się "biznesowym" pojawia się potrzeba dzielenia się wiedzą - Maslow :)), u nas postrzegane jest chyba jako rodzaj konkurencji. Ja w każdym razie słyszałem od kogoś, że raczej mała jest szansa by np. biegły rewident, czy doświadczony dyrektor finansowy, który robi doktorat na AE, dostał propozycję prowadzenia zajęć (pewnie zabrałby komuś etat...)
Olgierd Langer

Olgierd Langer Dyrektor ds. rozwoju

Temat: Przydatność wiedzy ze studiów w pracy

Aleksander R.:

A ja natomiast dowiedziałem się kiedyś, że uczelnia podobno niechętnie patrzy na praktyków próbujących udzielać się akademicko. To co na Zachodzie jest normą (po zrealizowaniu się "biznesowym" pojawia się potrzeba dzielenia się wiedzą - Maslow :)), u nas postrzegane jest chyba jako rodzaj konkurencji. Ja w każdym razie słyszałem od kogoś, że raczej mała jest szansa by np. biegły rewident, czy doświadczony dyrektor finansowy, który robi doktorat na AE, dostał propozycję prowadzenia zajęć (pewnie zabrałby komuś etat...)


a co wiecej mogloby sie okazac, ze niektore powszechnie przyjete w praktyce rozwiazania nijak sie nie maja do teoretycznych modeli...

pozdrawiam
olgierd

konto usunięte

Temat: Przydatność wiedzy ze studiów w pracy

Niestety muszę się zgodzić z tym, że jest za mało praktyki. Niektóre przedmioty wydają się być w ogóle wciśnięte po to, żeby stworzyć etaty.
Na szczęście na AE jest wielu ludzi bardzo inteligentnych od których można się wiele nauczyć, nie koniecznie wiedzy akademickiej - jak choćby sposobu na wystąpienia publiczne - fajnie jest podpatrzeć najlepszych wykładowców i potem stosować podobny styl.
A jak ktoś się poza standardową działalnością nie rozwija to sobie albo poradzi albo nie :) Raczej kwestia charakteru. Za to udzielanie się podnosi szanse.

Nie taka AE zła jak o niej piszą ;)
Adam Kluska

Adam Kluska Obecnie w
poszukiwaniu
zawodowych wyzwań

Temat: Przydatność wiedzy ze studiów w pracy

Z tego co widzę wypowiadają się tu głównie studenci dzienni wydziału ZI a ja do tego grona nie należę. W tym roku kończę stosunki międzynarodowe na studiach zaocznych i raczej nie powiem żebym był szczególnie zachwycony uczelnią. Oczywiście odpada na naszych studiach kwestia praktyk, ale i tak większość z nas pracuje (na szczęście). Zarzut jaki mogę postawić uczelni to to, że w żaden sposób nie przygotowuje do rynkowej rzeczywistości. Oczywiście mogę pisać tylko o swoim kierunku. Studiuje handel zagraniczny i gdyby nie fakt, że od kilku już lat pracuję w firmach handlowych, nie potrafiłbym po tych studiach poprawnie rozliczyć transakcji handlowej. Potrafiłbym za to wspaniale opowiadać o przyczynach i przebiegu Zimnej wojny czy konflikcie w Iraku. Nasz program studiów jest tak dobrany, że uczymy się historii a nie podejścia praktycznego do przyszłej kariery. Można pewnie powiedzieć, że przecież wymiar godzin inny i w ogóle, ale my płacimy spore pieniądze za czas spędzony na uczelni a w zamian dostajemy naprawdę niewiele. Odpowiadając na pytanie Aleksandra - osobiście uważam, że AE w Wrocławiu nie ma pomysłu na wykształcenia magistra handlu zagranicznego i drugi raz nie wybrałbym tej uczelni. Na szczęście w rozmowach z ewentualnym przyszłym pracodawcą mam w ręku nie tylko dyplom tej uczelni, ale również lata pracy i doświadczenia.

konto usunięte

Temat: Przydatność wiedzy ze studiów w pracy

Anna Maria S.:
z AE jest tak, że uczy myślenia i działania.


Przepraszam, a w którym miejscu? Heh. Niestety to zależy od:
a. kierunku
b. wykładowcy
c. studenta

Po moich doświadczeniach z AE powiem tylko, że jestem rozczarowana. Myśleć nie trzeba, człowiek się jedynie uwstecznia. Na ćwiczeniach dokładne powtórzenie wykładów, zero myślenia twórczego, zero innowacyjności. Lista zadań zgodna z wykładem, nic na wyrost, zadania "z gwiazdką" wymagają jedynie zajrzenia do notatek i popatrzenia co jest napisane małym drukiem.

Podam inny przykład - dla porównania. Inna uczelnia. Wykład: "Aby wyświetlić na ekranie 'Hello World' stosuje się funkcję PRINTF.". Ćwiczenia: Zad. 1 : "Zaimplementuj Trójkąt Sierpińskiego". No.. Taka mała rożnica...

Ale jak mówię: zależy na kogo się trafi. Na Akademii trafiłam jedynie na jedną wyjątkową osobę. Czy powinnam się cieszyć? Na innej uczelni spotkałam jedynie jedną niekompetentną osobę. Myślę, że to też kwestia kierunku. Gdybym na tej uczelni wybrała inny zapewne moje zdanie mogłoby być inne..
Artur Kozyra

Artur Kozyra Senior Financial
Analyst - Hewlett
Packard Enterprise

Temat: Przydatność wiedzy ze studiów w pracy

Moim zdaniem na AE jest na pewno za mało praktyk, mam znajomych na Uniwersytecie Przyrodniczym we Wrocławiu, którzy mają 3 praktyki obowiązkowe w trakcie trwania studiów. Wykładowcy i ćwiczeniowcy pomagają w znalezieniu praktyki, a u nas nikogo to nie obchodzi. Jednak inna kwestia jest bardziej istotna, mianowicie języki obce na AE. Jest ich godzinowo coraz mniej, mnie jako studenta 5 roku IE już ta genialan reforma nie dotyczy. Teraz zajomość języków obcych to podstawa. Pracodawacy patrzą przede wszystkim na doświadczenie zawodowe i języki obce. To daje dużo do myślenia.

Następna dyskusja:

24.10 TARGI PRACY na AE




Wyślij zaproszenie do