J C.

J C. Niedawna katastrofa
budowlana mostu
autostradowego w
Genu...

Temat: Fenomenologia jako metoda badań naukowych

http://interia360.pl/ciekawostki/artykul/fenomenologia...

Dla wielu uczonych fenomenologia jest metodą badawczą, która
rzuca nowe spojrzenia na sam proces badawczy. Jednak dla sceptyków
wciąż nie jest ona odpowiednią metodologią. Dlaczego?


Fenomenologia opisuje to, co się przejawia. W fenomenologii
oprócz opisu, który polega na intencjonalnym wskazywaniu
przedmiotu, ma również miejsce opis naprowadzający na
doświadczenia, zwłaszcza doświadczenia podstawowe, od których
zależy sens ludzkiego życia.
Józef Tischner

Fenomen oznacza przede wszystkim zjawisko, w którym pojawia się
to, co przedmiotowe.
Edmund Husserl

To, co ma być tematem fenomenologii i co ma być przez nie ujęte -
to bycie.
Martin Heidegger

MYŚL FENOMENOLOGICZNA

Fundamentem rozważań dialogicznych, jak i całej struktury
filozofii spotkania jest myśl fenomenologiczna. Co to jest
fenomenologia? Czy jest filozofią, metodą, opisem, refleksją, a
może tym wszystkim i czymś więcej? Prześledźmy rozwój
fenomenologii od samego zarodka narodzin, skupiając uwagę na
twórczości dwóch wielkich filozofów niemieckich, Husserlu i
Heideggerze, którzy po Kancie i jego sądach syntetycznych a priori
dokonali przewrotu wręcz kopernikowskiego, skupiając uwagę na
świadomości intencjonalnej - „czystej”, inaczej mówiąc
redukcji do czystej immanencji.

OPIS FENOMENOLOGICZNY
Badania logiczne dokonują odkrycia pewnej sfery, na którą dotąd
nikt jeszcze nie wskazał. Jest to sfera zjawiania się, sfera
perspektyw i sposobów pojawienia się czegoś przed nami. Opis tej
sfery - opis fenomenologiczny - wymaga zmiany stosunków do świata
i do siebie, wymaga poddania naszego doświadczenia procesowi
redukcji, który pozwoliłby za tym, co napotykamy, odszukać
projekt wszelkiego możliwego spotkania, czyli sferę zjawiania się
właśnie. Tak pojęty opis fenomenologiczny zakłada istotne
odniesienie do jednego rodzaju bytu, którego istotą jest
projektowanie, konstytucja sposobów ujawniania się czegokolwiek.

ŚWIADOMOŚĆ
Opis fenomenologiczny to opis „fenomenów”, a „fenomen”,
zgodnie z greckim pierwowzorem tego słowa fainastai to tyle, co
„pokazywać się”, oznacza przede wszystkim zjawisko, w którym
pojawia się to, co przedmiotowe. Tym zjawiskiem jest nasza
świadomość. Postrzegamy, czujemy, chcemy, przypominamy sobie,
przeczuwamy niejasno świat, który nas otacza - i w ten sposób ów
świat wychodzi na jaw. Nasza świadomość jest z istoty skierowana
na przedmioty, jest zawsze świadomością czegoś, świadomością
intencjonalną. I jako taka jest jedynym „miejscem”, w którym
ujawnia się wszelka świadomość.

CZYSTA IMMANENCJA
Jak już wspomniane było wyżej, fenomenologia to opis fenomenów,
opis tego, co umożliwia nam spotkanie z rzeczywistością. Dla
Husserla „fenomen” w pierwotnym sensie to przeżycie -
rzeczywistość dostępna nam tylko w przeżyciu, tylko w
świadomości. Redukcja fenomenologiczna, mająca na celu
koncentrację na fenomenach, na samym zjawianiu się czegoś musi
być dla Husserla redukcją do samej - i w tym sensie „czystej”
- świadomości. Świadomość zaś, w odróżnieniu od
rzeczywistości przedmiotowej, dana jest sobie samej bezpośrednio w
akcie refleksji; redukcja ma być redukcją do tego sposobu
obecności, „redukcją do immanencji”. „Czysta” immanencja
okazuje się jednak możliwa tylko jako świadomość
transcendentalna konstytuująca wszelką transcendencję. Byt, do
którego opis fenomenologiczny z konieczności odsyła, to zatem w
ujęciu Husserla przedmiot transcendentalny.

SFERA ZJAWIANIA SIĘ
W Badaniach logicznych Husserl odkrył nową perspektywę
rzeczywistości nazwaną jako sfera zjawiania się. Metodą
sprawczą wydobycia tej sfery na jaw miała być fenomenologia.
Jednak program fenomenologii został przez Husserla sformułowany
przy użyciu tradycyjnych kategorii pokartezjańskich filozofii
nowożytnej tj. pojęcia przedmiotu jako immanentnego i przedmiotu
jako transcendentalnego. Tradycyjny punkt wyjścia spowodował, że
redukcja fenomenologiczna przybrała postać „redukcji
transcendentalnej”, a byt, do którego z konieczności odsyła
opis fenomenologiczny, okazał się w rezultacie radykalną próbą
urzeczywistnienia metodycznego ideału filozofii nowożytnej:
„niezaangażowanego obserwatora” czy, inaczej mówiąc, ideału
wiedzy w pełni „obiektywnej”.

SPOSTRZEŻENIE
Husserl wniósł do filozofii głęboko zakorzenione
przeświadczenie, że świadomość źródłowa prezentująca jest
podstawowym, a może jedynym czynnikiem usprawiedliwiającym
wszelkie poznanie przedmiotu. Świadomością „pierwotnie
prezentującą” jest spostrzeżenie, tzw. akt, w którym przedmiot
poznania jest obecny, tu i teraz, jak on sam w jego „żywej
cielesności”. Stwierdzenie to wiązało się z ideą
intencjonalności: świadomość jest zawsze świadomością
jakiegoś przedmiotu czy świadomością konstytuującą sens
przedmiotowy. We wszelkim zatem poznaniu należy dążyć do
osiągnięcia źródłowego kontaktu z „rzeczą samą”.
Fenomenologia - pisze Józef Tischner - jest bez wątpienia typową
filozofią naszych czasów. Jej problemy odzwierciedlają w sposób
najbardziej wszechstronny nasze niepokoje intelektualne,
odsłaniają zarazem źródła, z których płyną. Dążenie
Husserla do odbudowania filozofii jako „nauki ścisłej”,
dążenie do uchwycenia w rzeczywistości tego, co z tej
rzeczywistości jest nam naprawdę dane, a co wnoszone w nią przez
aparat poznawczy sprawiło, że los europejskiego racjonalizmu - jak
w żadnym kierunku myślowym - wiązał się z losem fenomenologii.
Jak żaden „fenomen” nie jest możliwy bez tego, dla którego
jest fenomenem, tak badanie fenomenu nie może się obejść bez
refleksji nad jej odniesieniem do przedmiotu. Istotę metody
transcendentalnej stanowiło przejście od tego co dane, do sfery
przedmiotu dla nas. Husserl dokonał bowiem istotnych modyfikacji w
metodzie transcendentalnej Immanuela Kanta. U Kanta punktem wyjścia
metody były sądy syntetyczne a priori, u Husserla zaś dany w
spostrzeżeniu świat. Ale najbardziej doniosła zmiana polegała na
zespoleniu metody transcendentalnej z metodą opisu
fenomenologicznego - uważa Tischner. W efekcie tam, gdzie u Kanta
spotykamy transcendentalną dedukcję kategorii (dedukcję, bo
intuicja kategorii jest możliwa), u Husserla mamy postępowanie
redukcyjne, które dąży do uchwycenia w intuicyjnym doświadczaniu
coraz bardziej podstawowych warunków możliwości „konstytuowania
się przedmiotu”.

JA TRANSCENDENTALNE
Operowanie metodą transcendentalną jest dziełem refleksji, która
sięga swą intuicją zarówno w kierunku przedmiotu, jak i w
kierunku podmiotu, czyli w stronę Ja transcendentalnego. Podstawowy
efekt poznawczy tej metody to odkrycie i opis transcendentalnej
genezy sensu przedmiotowego, czyli „konstytucji sensu”. Dla
Husserla w wyniku zastosowania redukcji transcendentalnej byt i
świat „przekształciły się” w sens bytu i sens świata:
wszystko co jest, jest jako coś, co posiada sens przedmiotowy. Nie
ma innego dostępu poznawczego do przedmiotu, jak poprzez sens.
Stąd wyłania się zagadnienie wyjaśnienia „genezy” owego
sensu w jego źródle, tzn. w Ja transcendentalnym. Refleksyjna
analiza świadomości (głównie poprzez spostrzeżenie immanentne)
ma nam przynieść wgląd w tajniki wyłaniania się sensu
przedmiotowego, sensu bytu, sensu otaczającego świata, sensu mnie
samego jako człowieka, który w świecie „jest” tym lub owym.
Ja - źródło wszelkiego sensu - zostaje w związku z tym uznane za
„ponadświadome”, „absolutne”, transcendentalne. Zgodnie z
tą zasadą fenomenologia jest pytaniem o sens bycia.
U Heideggera fenomenologia jawi się nam jako zadanie, które ma do
spełnienia ontologia, tzn. wydobycie na jaw bytu jako bytu - pisze
Krzysztof Michalski w dziele pt. Heidegger i filozofia
współczesna. To bowiem, co tworzy sens słowa „być”, to co
stanowi o sensie każdorazowego „jest” - to właśnie fenomen w
sensie ścisłym. Pytanie o bycie, poszukiwanie jego sensu, samo
jest pewnym sposobem bycia tego, kto pyta - czyli nas samych.

BYCIE W CZASIE
Ten byt, którym jesteśmy sami i którzy między nami innymi ma
możliwość pytania, Heidegger określa wyrazem Dasein.
Heideggerowskie Dasein - nie jest Ja, które samo nie będąc bytem
wszczynałoby konstytuowanie się wszelkiego bytu, lecz określone
pozytywnie w swym ontologicznym sensie jako „egzystencja
faktyczna” i w ten sposób wyróżnione od wszelkiego bytu -
zauważa Tischner czytając Pögelera. Egzystencja znaczy bycie - w
świecie, to znaczy zawsze - być - już - w - świecie - faktyczny,
wobec bytu i obok drugiego. U Heideggera napotykamy dwie koncepcje
bycia ludzkiego. W Sein und Zeit bycie jest ukazane jako
„dziejące się z łaski” nicości: stojąc oko w oko wobec
nicości, człowiek może przezwyciężać ucieczkę od siebie i
stać się sobą. Później, gdy okazało się, że nicość jest
jedynie „zasłoną” kryjącą prawdę bycie, człowiek zostaje
uznany za „pasterza bycie”, który w sposobie swego bycie jest
„z łaski bycie”. W obu jednak przypadkach istnienie ludzkie
okazuje się istnieniem radykalnie dziejowym, przenikniętym
dogłębnie czasem. Człowiek jest istotą „dziejową”,
ponieważ uczestnicząc w zdarzeniach, które go poprzedzają,
podejmuje pewne tradycje i w ten sposób „dzieje się sam”.

FENOMENOLOGIA JAKO ONTOLOGIA
U Heideggera bycie nie jest byciem. Bycie to nie jest żadne coś:
ani kamień, ani człowiek, ani Bóg - napisze z kolei Jan
Galarowicz. To jest fakt, że to wszystkie byty są. I to istnienie
bytów jest właśnie cudem cudów. Ten prosty a zarazem cudowny
fakt nie jest czystym faktem, lecz jakąś niepojętą do końca
tajemnicą. Fenomenologia - zgodnie z ideą, która pojawiła się
po raz pierwszy w Badaniach logicznych Husserla - ma być opisem
sposobu, w jaki zjawia się to, co jest. Fenomenologia ma opisywać
nie co, lecz jak - a więc nie może zakładać żadnych tez
przesądzających charakter tego, co jest. Nie może w
szczególności zakładać, że „byt” jest „podmiotem” czy
„przedmiotem”. Jeśli tak, to według Heideggera - fenomenologia
jest możliwa tylko jako pytanie: czym jest byt jako byt? (tylko
jako - próba uchwycenia sensu bycia). Fenomenologia - uważa
Heidegger - jest możliwa tylko jako ontologia. Fenomenologia wymaga
poddania naszego doświadczenia swoistej redukcji: dopiero w
rezultacie takiej redukcji może wyjść na jaw sam proces zjawiania
się, ów „fenomen”, który fenomenologia ma opisywać. Skoro
zaś wedle Heideggra „fenomen” to w pierwotnym, właściwym
sensie słowa samo „bycie”, redukcja fenomenologiczna jest
redukcją do bycia - skierowaniem uwagi na sens zamiast na takie lub
inne określenie bytu. Jak pisał w Sein und Zeit, bycie jest zawsze
byciem jakiegoś bytu, jest więc dostępne tylko wtedy, gdy
wychodzi od tego, co jest. Spojrzenie fenomenologa musi się więc
kierować również na byt - tak jednak, by wychodziło przy tym na
jaw bycie tego bytu i by ono właściwie mogło stać się tematem
analizy. Ujmowanie bycia, to znaczy analiza ontologiczna kieruje
się więc wprawdzie przede wszystkim ku bytowi, następnie jednak w
określony sposób odwraca się od niego i kieruje się ku jego
byciu.

REDUKCJA FENOMENOLOGICZNA
Podstawowy element metody fenomenologicznej - skierowanie
analitycznego spojrzenia naiwnie ujętego bytu na bycie - określamy
jako redukcję fenomenologiczną. Odkrycie fenomenologii, to
odkrycie różnicy między samym zjawianiem się a tym, co się
zjawia - odkrycie pociągające za sobą konieczność redukcji
fenomenologicznej. Dla Heideggera - jak już wyżej było wspomniane
- różnica ta, to „różnica fenomenologiczna”: różnica
między byciem a tym, co jest. Różnica ontologiczna ujawnia się w
toku życia każdego z nas; istotą naszego istnienia jest
odnoszenie się do bycia, rozumienie bycia - w tym szerokim sensie
słowa „rozumieć”, w którym znaczy ono tyle co „ujawniać
się”, „wydobyć na jaw”. Sposób bycia każdego z nas polega
na tym, że nasze bytowanie jest „o każdego bytu”: że za
pośrednictwem naszego bytowania sens bycia w ogóle wychodzi na
jaw. Koniecznym punktem wyjścia fenomenologii jest więc opis tego
jedynego w swoim rodzaju bytu - Dasein, którego istotą jest
rozumienie bycia; bytu, który będąc ujawnia różnicę
ontologiczną. Fenomenologia musi być pytaniem o sens bycia, a to
pytanie wymaga analizy bytu, który ów sens rozumie (nie tylko
samym umysłem, ale całym swym byciem po prostu). Według
Heideggera analiza „projektu możliwego spotkania z bytem”,
analiza fenomenologiczna winna być przede wszystkim analizą
sposobu bycia tego, który dokonuje owego projektu bytu, którego
istnienie jest projektowaniem.

SENS BYCIA
Założeniem fenomenologii w ujęciu Heideggerowskim to specyficzny
sposób bycia. Fenomenologia - próba wyraźnego odsłonięcia sensu
bycia - jest możliwa, ponieważ każdy z nas, będąc po prostu,
zawsze jakoś odsłania ów sens - jest potrzebna, ponieważ na co
dzień ów sens właśnie nie jest odsłonięty wyraźnie, ponieważ
ów sens - jak horyzont - nie zjawia się bezpośrednio.
Założeniem fenomenologii Husserla była świadomość,
założeniem fenomenologii Heideggera jest bycie - sumuje swe
rozważania Krzysztof Michalski.

INTENCJONALNOŚĆ
W filozofii dialogu niezmiernie ważne jest pojęcie
intencjonalności, które odgrywa dużą rolę w metodzie
fenomenologicznej. Wpierw uwagę na to tak ważne pojęcie zwrócił
uwagę Edmund Husserl, później drążył ten problem Roman
Ingarden, a współcześnie Michael Carrithers, który pisze:
„Pojęcie intencjonalności bierze swój początek z założenia,
że ludzie przedstawiają sobie świat, a intencjonalność oznacza
po prostu, że jakiś stan rzeczy został pomyślany, stał się
przedmiotem intencji bądź przedstawienia. Gdy ludzie myślą o
innych ludziach, myślą o nich w pewien określony sposób - jako o
tych, którzy podobnie jak sam myślący, myślą, planują, mają
ambicję i dysponują pewną wiedzą. Postawa intencjonalna to taka,
która ma pewną dodatkową warstwę, mianowicie możliwość
przedstawienia wzajemnych postaw i wzajemnej wiedzy o sobie.