Temat: Papiórki...

Jakie rodzaje uprawnień, certyfikatów i innych dokumentów warto zdobywać aby: a) zwiększać swoje umiejętności i kwalifikacje; b) być bardziej konkurencyjnym na rynku pracy?

Jest cała masa szkoleń i certyfikatów (jedne mniej, drugie bardziej związane z żeglarstwem). Za żelazną podstawę uznajmy polski patent (tylko proszę, bez ideologicznych dyskusji :P) oraz SRC. A co dalej?

-LRC?
-STCW (ostatnio "modne", jednak słyszałem opinie, że to rzeczywiście jedynie "moda")?
-ARPA?
-ITR albo inne cerytfikaty z cyklu "bezpieczeństwo dla żeglarzy"?
-Manewrówki? Na jakich jachtach? Wiem, że COŻ robi czasami kursy manewrowe na J-140 - i jest to największa jednostka, z jaką się spotkałem przy tego typu szkoleniach.

Piotr Lewandowski robi kursy z cyklu "Zawodowy skipper", jednak (nie obraź się Piotrek) jest to wg mnie kurs średnio atrakcyjny, bo (na moim przykładzie):

-nie chcę być intruktorem (odpada kurs MIŻ, i instr. ISSA)
-SRC już mam (notabene kurs u Piotra właśnie - szczerze polecam!)
-kurs motorowodny odpada, mam patent m.st.mot. i de facto ma go każdy "mors"
-cena 3370 zł - jak dla mnie kosmiczna

Jednak niewątpliwie jest to jakiś pomysł, a chociażby odniesienie, co zawodowy żeglarz powinien umieć.

A Waszym zdaniem, czego warto się uczyć i jakie "papiórki" robić?Rafał N. edytował(a) ten post dnia 30.09.09 o godzinie 12:23
Krzysztof B.

Krzysztof B. Przewodniczący Rady
Programowej, Dobra
Praktyka
Żeglarska...

Temat: Papiórki...

Rafał N.:
Jakie rodzaje uprawnień, certyfikatów i innych dokumentów warto zdobywać aby: a) zwiększać swoje umiejętności i kwalifikacje; b) być bardziej konkurencyjnym na rynku pracy?

LRC staje sie powoli malo atrakcyjne, ze wzgledu na malejace ceny telefonii satelitarnej. Jednak warto zrobic, bo kurs juz nie jest obowiazkowy i wystarczy naumiec sie pytan.

Radar ARPA - jak najbardziej! Uzywamy wtedy radaru bardziej swiadomie. Przed kursem plywalem w sumie ok. 10 tygodni z radarem i myslalem, ze juz wszystko wiem. Jednak sporo zyskalem. I to chyba dobra droga - zobaczyc wczesniej jak sie plywa z radarem i potem robic kurs.

STCW jest wymagane do "commercial endorsement". Zalezy gdzie sie robi, czasem nudy, a czasem czegos sie mozna dowiedziec.

Manewrowka - moim zdaniem najwazniejsza sprawa. Do 30 ton, mozna jakos dojsc samemu stopniowo manewrujac na coraz wiekszych jachtach. Przeszedlem 3 manewrowki (DZ 3t, Opal 14t, Zjawa 60t). Manewrowalem statkiem 4000t na symulatorze, calkiem niezle sobie radzilem, ale nie podjalbym sie w realu bez przygotowania.
Przesiadka z Opala na Rigla bez kursu jest calkiem mozliwa, ale od razu na Zjawe nie bardzo.
Zorganozowalem manewrowke na Zjawie dla ludzi samodzielnie manewrujacych Opalem i zaden z nich nie potrafil dojsc Zjawa do kei. Dopiero drugiego dnia zaczelo wychodzic. Zjawa to juz maly statek i inaczej planuje sie manewry. Pomijam juz duza mase, ktorej kursanci zupelnie nie doceniali.

Przydalby sie takze kurs meteo, ten internetowy na UW. Ale jakos nie moge sie zmusic...

Problem jest nieco szerszy niz same papiory i dotyczy wlasciwego zaplanowania kariery zeglarza zawodowego.

Lacze pozdrowienia
Krzysztof Bienkowski
--------------------
http://dpz.info.pl

Temat: Papiórki...

A planujesz w przyszłości jakąś manewrówkę na czymś większym? Z chęcią bym się pisał.
Krzysztof B.

Krzysztof B. Przewodniczący Rady
Programowej, Dobra
Praktyka
Żeglarska...

Temat: Papiórki...

Rafał N.:
A planujesz w przyszłości jakąś manewrówkę na czymś większym? Z chęcią bym się pisał.

18 m/30 ton na wiosne. Taka wielkosc uwazam za optymalna przesiadke po Opalu. Zjawa jest troszke za duza i jest odpowiednia dla osob, ktore juz manewrowaly jachtem rzedu 20-30 t.

Lacze pozdrowienia
Krzysztof Bienkowski
--------------------
http://dpz.info.pl

Temat: Papiórki...

Jak bedziesz znal szczegoly, to poprosilbym o info :)
Marcin Bober

Marcin Bober właściciel, 4 mile

Temat: Papiórki...

To ja tez się wstępnie piszę
Paweł Z.

Paweł Z. coach zespołów, LGBT
Coaching

Temat: Papiórki...

Ze swojej strony mogę polecać to co już 'zaliczyłem'.

Najprzydatniejszy do tej pory okazał się kurs "Meteorologia przez internet" organizowane przez COME UW.(Adres: http://www.igf.fuw.edu.pl/zfa/index.php?option=com_con...

Bardzo dobry artykuł w ostatnim numerze DPŻ popełnił Maciek Sobolewski. Nie ma sztormów niezapowiedzianych - są tylko takie których 12/24h godzinne prognozy nie obejmują. W internecie jest bardzo dużo danych meteo, trzeba wiedzieć tylko jak w nich nie utonąć.

Na come są dwa kursy. Ten pierwszy roczny zawiera sporo teorii i jest nastawiony na aktywne wykorzystanie wszelkich danych meteo dostępnych publicznie w sieci.
Drugi jest 3-miesięczny. Obcięte są teorie, a nacisk położono na wykorzystanie wiedzy do planowania turystyki...

Dla żeglarza zawodowego ten kurs jest bardzo pomocny. Kończą go nawet zawodowi meteorolodzy, którzy kończyli swoje studia dawno i chcą poznać najnowsze zdobycze internetu...

Również instruktorzy dostaną podstawy, aby móc wiedzę przekazywać dalej...

Tylko jest chyba jeden problem... Skończyły się już zapisy na tegoroczną IV edycją...
Michał K.

Michał K. Ambiens. Doradztwo
Środowiskowe w
procesie
inwestycyjnym.

Temat: Papiórki...

Krzysztof B.:
Rafał N.:
A planujesz w przyszłości jakąś manewrówkę na czymś większym? Z chęcią bym się pisał.

18 m/30 ton na wiosne. Taka wielkosc uwazam za optymalna przesiadke po Opalu. Zjawa jest troszke za duza i jest odpowiednia dla osob, ktore juz manewrowaly jachtem rzedu 20-30 t.

To wstępnie i ja się piszę.
Jeśli można, to prośba byle nie w okolicach weekendu majowego, bo wtedy pewnie wielu będzie próbowało manewrów na mniejszych tonażach;)

--
Pozdrawiam
Michał Kaczerowski
Kaczor
Kamil Idzik

Kamil Idzik Inżynier Budowy

Temat: Papiórki...

na jakich tonazach, ew. typach jachtow polecacie zaczac swoja przygode z manewrowka?
Krzysztof B.

Krzysztof B. Przewodniczący Rady
Programowej, Dobra
Praktyka
Żeglarska...

Temat: Papiórki...

Kamil Idzik:
na jakich tonazach, ew. typach jachtow polecacie zaczac swoja przygode z manewrowka?

Wydaje mi sie, ze sa trzy stopnie wtajemniczenia manewrowego:
1. 3-7 ton (st.j)
2. 12-16 ton (jsm)
3. 30-60 ton (kj)

Mniejsze odleglosci tonazowe beda mniej wyraziste, wieksze to zbyt duzy skok. Powyzej 100ton to juz statki i na kazdym trzeba zdobyc praktyke jako kapitan stazysta.

Lacze pozdrowienia
Krzysztof Bienkowski
--------------------
http://dpz.info.pl

Temat: Papiórki...

Mnie sie z kolei wydaje, ze ok. 10 ton mozna probowac swobodnie bez dodatkowych szkolen - oczywiscie zachowujac duza doze ostroznosci. Ja bez wiekszych szkolen dawalem sobie rade z jednostkami 12-tonowymi. I taka masa (lub wieksza*) jest dobra na manewrowke, bo mniejsze to raczej strata pieniedzy - mozna zrobic sobie nawet krotki rejs na takiej jednostce zamiast kursu.

* oczywiście bez przesady, nie warto rzucac sie na wiecej niz J-140 bez odpowiedniego doswiadczenia.Rafał N. edytował(a) ten post dnia 24.10.09 o godzinie 21:18
Krzysztof B.

Krzysztof B. Przewodniczący Rady
Programowej, Dobra
Praktyka
Żeglarska...

Temat: Papiórki...

Rafał N.:
Mnie sie z kolei wydaje, ze ok. 10 ton mozna probowac swobodnie bez dodatkowych szkolen
Czy chcesz przez to powiedziec, ze czlowiek z ulicy popatrzy jak manewruja jachty w marinie, wsiadzie i juz poprowadzi 10t lodke?
mniejsze to raczej strata pieniedzy - mozna zrobic sobie nawet krotki rejs na takiej jednostce zamiast kursu.
Sadze, ze na kurs na sternika odpowiednia jest lodka ok. 3-5t
Robilem sternika na DZ i to bylo dobre po omce, pozniej jms na Opalu i nie moge powiedziec, ze od razu potrafilem.
Kapiszonska manewrowke zrobilem sobie na Zjawie i tez mialem klopoty, choc wczesniej kilka lat prowadzilem jachty 14-16 ton.

Lacze pozdrowienia
Krzysztof Bienkowski
--------------------
http://dpz.info.pl

Temat: Papiórki...

Oczywiscie 10 ton nie jest dla czlowieka z ulicy. Piszac o manewrowce zakladam, ze czytelnikiem jest minimum st.j. Dlaczego? Bo nie widze sensu, zeby żeglarz robil manewrowke (jako osobny kurs), skoro i tak bedzie sie uczyl manewrowania na kursie na s.j.

Ja tez zdawalem sternika na DZ-cie, pozniej juz nie mialem egzaminow i manewrowek. Pomimo tego bezpiecznie i skutecznie prowadzilem jacht 12 tonowy. Wczesniej plywalem oczywiscie na mniejszych jednostkach, ale wcale nie byly to jakies oszalamiajace ilosci.
Paweł Z.

Paweł Z. coach zespołów, LGBT
Coaching

Temat: Papiórki...

Jeśli chodzi o 'zawodowe uprawnienia' to macie z pewnością rację. Jednak wydaje mi się, że jest jeszcze spora grupa którą takie szkolenia mogą zainteresować.
Patrzę na to z punktu widzenia instruktora. Czy wszyscy muszą przechodzić całą drabinkę stopni?

Dla przykładu, można kupić sobie od razu 12 tonowy jacht morski. Pomijam już kwestie uprawnień, bo to oddzielny temat...
Ale taka osoba nie musi, według mnie, posiadać żadnego stopnia. Jeśli chce pływać tylko na swoim jachcie, z rodziną, znajomymi?
Dużo lepiej żeby taki człowiek zajął się doskonaleniem potrzebnych mu umiejętności, a nie zdobywaniem stopni.

Teraz to żeby dotrzeć do morsa trzeba poświęcić cały sezon na intensywne żeglowanie na różnych jachtach i akwenach...
Tu akurat może być dobre porównanie do prawa jazdy. Jakby na kategorię 'C' trzeba było wcześniej po kolei zdobyć 'A', potem 'B', odbyć staż w ruchu lewostronnym... A tak naprawdę chce się wyjechać na wakacje dużym samochodem kempingowym...

Jeśli ktoś się chce szkolić, to wydaje mi się, że to bardzo dobrze. Nieważne jaki stopień ma, a jakiego nie ma...
Magdalena Jablonowska

Magdalena Jablonowska Technical Manager,
Dominica Maritime
Registry

Temat: Papiórki...

Hej,

skoro mowa o przydatnych "papiorkach" dla zeglarzy najemnych polecalabym -poza juz wymienionymi w innych wypowiedziach szkoleniami- 4 kursy z podstawowego przeszkolenia w zakresie bezpieczenstwa (tzw basic safet training z STCW). Zadne ksiazki nie zastapia praktycznego szkolenia na tratwach itd...

oczywiscie- tak jak Krzysiek napisal- wazne by szkolenie bylo profesjonalnie prowadzone...

poza tym, tez w 100 % sie zgadzam co do przydatnosci kursu radarowego... takze ulatwia zycie :-)

a co do manewrowek i reszty- najwiecej doswiadczenia i tak sie lapie w praktyce...



Wyślij zaproszenie do