Krzysztof B.

Krzysztof B. Przewodniczący Rady
Programowej, Dobra
Praktyka
Żeglarska...

Temat: ktos musi zaczac...

Pomysl grupy ciekawy. Co prawda narazimy sie purystom zeglarskim za plywanie komercyjne, ale co tam...

Chcialbym sie podzielic wspomnieniem sprzed wielu lat. Jako swiezo upieczony kapiszon dostalem propozycje poprowadzenia rejsu w Chorwacji. Spotkalismy sie zeby sprawdzic czy przypadniemy sobie do gustu. Przedstawilem dosc ambitny plan rejsu sadzac, ze ludzie chca zobaczyc mozliwie wiele, jednak zakladalem zegluge tylko w dzien.
Nastepnego dnia otrzymalem wiadomosc, ze niestety rejs nie dojdzie do skutku, bo za duzo chce zeglowac, a za malo czasu przeznaczam na odpoczynek, poza tym system wacht jest nie do przyjecia, bo to przeciez urlop a nie obowiazki jak w pracy.

Pierwszy raz w chorwacji bylem w 1997 roku i jeszcze widzialem slady wojny, a nawet czolgi przy drogach. Ale jakos tak sie zdarzylo, ze po tej wpadce wiecej w Chorwacji nie plywalem...

Lacze pozdrowienia
Krzysztof Bienkowski
--------------------
http://dpz.info.pl

Temat: ktos musi zaczac...

Krzysztofie, skad ja znam podobne reakcje - no moze nie az tak drastyczne, jak odwolanie rejsu. A pozniej, jak plywamy relaksacyjnie, to co? Lament, ze za malo plywamy :-)

Na szczęście jakoś nikt do tej pory nie oburzał się na istnienie wacht (chociaż w HR jest to raczej symboliczne, anizeli praktyczne) ani na kwestie gotowania czy sprzatania.
Krzysztof B.

Krzysztof B. Przewodniczący Rady
Programowej, Dobra
Praktyka
Żeglarska...

Temat: ktos musi zaczac...

Rafał N.:
Na szczęście jakoś nikt do tej pory nie oburzał się na istnienie wacht (chociaż w HR jest to raczej symboliczne, anizeli praktyczne)

Grafik wacht traktuje na zasadzie "musiku". Jak sa chetni do sterowania i obslugi jachtu, to wszystko jedno kto i kiedy sie zmienia. Jak poklad nagle pustoszeje, to w grafiku jest napisane, kto ma musik.
Podejrzewam, ze sa zalogi, ktore w wynajetym skiperze widza wlasnie osobe na musiku :-)
I tu pojawia sie rozdzwiek, ktorego nie lubie - zaloga chce miec poczucie, ze to jej plany sa realizowane, ale bez poczucia odpowiedzialnosci za ich realizacje. Na szczescie malo mialem takich sytuacji. Wiele zalezy od wczesniejszych ustalen i ich akceptacji. Piszemy wiecej o tym z Bartkiem w jesiennym DPZ.

Lacze pozdrowienia
Krzysztof Bienkowski
--------------------
http://dpz.info.pl

Następna dyskusja:

materialy z rachunkowosci (...




Wyślij zaproszenie do