Piotr Skulski

Piotr Skulski No sex, no drugs, no
rock&roll. Just
sailing.

Temat: Książeczka żeglarska

No, STCW i badania zaplanowane, będzie można iść do roboty. Pytanie mam do starszych Kolegów - czy przy pracy na jachtach stosuje się książeczkę żeglarską (jak dla floty handlowej), czy jakoś inaczej jest to urządzone?
Mam na myśli oczywiście oficjalną pracę.Piotr Skulski edytował(a) ten post dnia 18.01.11 o godzinie 19:09

Temat: Książeczka żeglarska

Stosuje się, jednak nie ma ona żadnej mocy sprawczej. Co nie znaczy, że wpisy w niej są bezwartościowe - wręcz przeciwnie.

Wielu ceni ze względów funkcjonalnych bardziej książeczki RYA niż nasze rodzime.
Piotr Skulski

Piotr Skulski No sex, no drugs, no
rock&roll. Just
sailing.

Temat: Książeczka żeglarska

Nie, ja miałem na myśli książeczkę określoną opisaną TUTAJ

Temat: Książeczka żeglarska

To jest książeczka dla handlówki. Ty chcesz marynarz być czy żeglarz? ;)
Piotr Skulski

Piotr Skulski No sex, no drugs, no
rock&roll. Just
sailing.

Temat: Książeczka żeglarska

Żeglarz zawodowy.

W rozporządzeniu nie jest ściśle określone, że to jest dla floty handlowej. Pasażerska na przykład też się łapie. Dlatego zwracam się do Kolegów pływających zawodowo, żeby się dowiedzieć, jak to jest w praktyce.Piotr Skulski edytował(a) ten post dnia 19.01.11 o godzinie 09:04
Maciej Żuber

Maciej Żuber Process Engineer

Temat: Książeczka żeglarska

Szczerze to pierwsze słyszę o czymś takim, wg. mnie żeglarz zawodowy to człowiek któremu żeglowanie przynosi dochód. Rejestruje swoją firmę jednoosobową i jest wynajmowany bądź sam coś organizuje, nie ma czegoś takiego jak "książeczka dla żeglarza zawodowego". Nigdy czegoś takiego ani nie widziałem, ani nie słyszałem. Mam kolegów marynarzy i faktycznie, u nich funkcjonuje coś takiego, ale w pływaniu na JACHCIE ŻAGLOWYM nie ma żadnych podstaw żeby była konieczność posiadania takiej książeczki i żadne rozporządzenie tego stanu nie zmieni ;)

Wiem bo pływam "zawodowo", znaczy "zarobkowo" i w kontaktach z żadną firmą nie była taka kwestia podnoszona jak "książeczka dla żeglarza zawodowego".

Temat: Książeczka żeglarska

W praktyce to jest tak, że nie stosuje się takich książeczek, bo my amatorzy jesteśmy. Pływamy na papierach amatorskich, na certyfikatach kompetencji czy innych "patentach". I takie książeczki stosujemy.

Ponadto podpisuje się rękoma i nogami pod postem Maćka. Ode mnie też NIGDY podczas pływania zarobkowego (coby "zawodowstwa" nie tykać) nie proszono o okazanie jakiegokolwiek dokumentu - a książeczki tym bardziej.

Prowadź sobie pływania w książeczce PZŻtowskie/RYA/jakiejkolwiek innej. Warto to mieć po prostu.

Temat: Książeczka żeglarska

No i jeszcze jedno. Książeczka zawodowa skonstruowana jest w sposób absolutnie nieprzydatny dla żeglarzy ;)

I BTW - żegluga pasażerska to także "marynarka handlowa". Nie pytaj dlaczego :P
Maciej Adamczak

Maciej Adamczak kapitan jachtowy i
motorowodny żeglugi
wielkiej

Temat: Książeczka żeglarska

Piotr Skulski:
Nie, ja miałem na myśli książeczkę określoną opisaną TUTAJ


Oczywiście, że warto mieć tę ksiazeczkę, choćby jako dokument na granicy ( zamiast paska z wizą )

Następna dyskusja:

Żeglarska Bydgoszcz




Wyślij zaproszenie do