Jan Domański

Jan Domański Inżynier. Żeglarz.

Temat: Jak to jest z tą kaucją?

Oby udawało się, jak do tej pory, nie mieć żadnych szkód, ale wiadomo kiedyś taki moment przyjdzie...

Bo zeglarze dziela sie na tych, co przyp..... w keje i na tych, co sie do tego nie przyznaja ;)

:-)

A kto mówi, że nie przyp... Na razie przyp... tylko w miękkie ;) Ale bez szkód ;)
Jak wszędzie - kwestia czasu ;)

Pozdrawiam zazdrośnika ;-)
Jan Domański

Jan Domański Inżynier. Żeglarz.

Temat: Jak to jest z tą kaucją?

Cos dwa razy wysłałem.Jan Domański edytował(a) ten post dnia 13.10.09 o godzinie 10:17
Krzysztof Chałupczak

Krzysztof Chałupczak Od zawsze na swoim

Temat: Jak to jest z tą kaucją?

Jan Domański:
Krzysztof, masz rację w dużej mierze, ponieważ jeśli jedna/dwie/trzy (część załogi) zawini w wyniku czego powstanie szkoda dziwne jest jeśli płacą wszyscy. Skipper powinien byc ubezpieczony (firma), w ramach błędów przy manewrach.
Piszesz, że firma powinna być ubezpieczona - masz rację. Za pieniądze tylko i wyłącznie swoich klientów - ale tutaj spotkałem się z różnymi opiniami wśród załóg. Pytałem i się wynika, że duża część jednak woli zaryzykować kaucję, niż płacić ubezpieczenie kaucji mimo, ze jest to kilkanaście EUR więcej. Jest to też ukłonem w stronę załogi, która ma tańszą wycieczkę, ale woli zaryzykować. Tutaj zależy od załogi. Osobiście wole i namawiam do tego, aby ubezpieczyć się w 100% i nie martwić o ew. rozliczanie.
Oby udawało się, jak do tej pory, nie mieć żadnych szkód, ale wiadomo kiedyś taki moment przyjdzie...
Mówimy o rejsie komercyjnym organizowanym przez biuro podrózy. Na jachcie spotykają sie ludzie, którzy widzą się po raz pierwszy. Na propozycję współfinansowania wspólnego ubezpieczenia, moja odpowiedź by brzmiała. Jestem ubezpieczony od OC w kraju i zagranicą. To ubezpieczenie nie obejmuje dzialań osób trzecich i nie widzę żadnego powodu, aby płacić za ubezpieczenie kaucji. To problem i koszt organizatora.
Ewentualna kaucja pokrywa wyłącznie straty spowodowane przeze mnie.
Narzucanie przez organizatora innych rozwiazań jest nadużyciem. Organizatorom polecam Kodeks Cywilny
Przez analogię, wsiadamy do autobusu, a kierowca nam mówi, że musimy ubezpieczyć wspólnie OC i Casco. Podoba się ?Krzysztof Chałupczak edytował(a) ten post dnia 13.10.09 o godzinie 10:45
Jarosław Borówka

Jarosław Borówka starszy galernik

Temat: Jak to jest z tą kaucją?

Krzysztof Chałupczak:
Jan Domański:
Krzysztof, masz rację w dużej mierze, ponieważ jeśli jedna/dwie/trzy (część załogi) zawini w wyniku czego powstanie szkoda dziwne jest jeśli płacą wszyscy. Skipper powinien byc ubezpieczony (firma), w ramach błędów przy manewrach.
Piszesz, że firma powinna być ubezpieczona - masz rację. Za pieniądze tylko i wyłącznie swoich klientów - ale tutaj spotkałem się z różnymi opiniami wśród załóg. Pytałem i się wynika, że duża część jednak woli zaryzykować kaucję, niż płacić ubezpieczenie kaucji mimo, ze jest to kilkanaście EUR więcej. Jest to też ukłonem w stronę załogi, która ma tańszą wycieczkę, ale woli zaryzykować. Tutaj zależy od załogi. Osobiście wole i namawiam do tego, aby ubezpieczyć się w 100% i nie martwić o ew. rozliczanie.
Oby udawało się, jak do tej pory, nie mieć żadnych szkód, ale wiadomo kiedyś taki moment przyjdzie...
Mówimy o rejsie komercyjnym organizowanym przez biuro podrózy. Na jachcie spotykają sie ludzie, którzy widzą się po raz pierwszy. Na propozycję współfinansowania wspólnego ubezpieczenia, moja odpowiedź by brzmiała. Jestem ubezpieczony od OC w kraju i zagranicą. To ubezpieczenie nie obejmuje dzialań osób trzecich i nie widzę żadnego powodu, aby płacić za ubezpieczenie kaucji. To problem i koszt organizatora.
Ewentualna kaucja pokrywa wyłącznie straty spowodowane przeze mnie.
Narzucanie przez organizatora innych rozwiazań jest nadużyciem. Organizatorom polecam Kodeks Cywilny
Przez analogię, wsiadamy do autobusu, a kierowca nam mówi, że musimy ubezpieczyć wspólnie OC i Casco. Podoba się ?Krzysztof Chałupczak edytował(a) ten post dnia 13.10.09 o godzinie 10:45

Zły przykład. Bo przecież chodzi o ubezpieczenie kaucji, a nie odpowiedzialności. Jak jesteś ubezpieczony od OC to "sobie" odzyskasz pieniądze potrącone z kaucji przez armatora. Dokładnie tak samo działa ubezpieczenie kaucji.
Krzysztof Chałupczak

Krzysztof Chałupczak Od zawsze na swoim

Temat: Jak to jest z tą kaucją?

Jarosław Borówka:

Jak jesteś ubezpieczony od OC to "sobie" odzyskasz pieniądze potrącone z kaucji przez armatora. Dokładnie tak samo działa ubezpieczenie kaucji.
Nie prawda, moje OC obejmuje moją odpowiedzialność, a więc firma ubezpieczeniowa pokryje roszczenie, gdy będzie do mnie skierowane. Biuro podróży musiało by wysunąć takie roszczenie. W przypadku składkowej kaucji nie ma takiej możliwości. Albowiem to roszczenie musiało by dotyczyć wyłącznie mnie.
Przykład
Holowano ponton, urwało się ucho i ponton został zgubiony (znam taki przypadek), lub utopiono silnik do pontonu. Firma czarterowa zajmuje kaucję, dlaczego ja mam tracić np 150 euro, jak z tymi zdarzeniami nie miałem nic wspólnego ? Również nie ma żadnych możliwości odzyskania tych 150 euro z tytyłu mojego OC
Gdybym miał taki przypadek, z całą pewnością rządał bym zwrotu mojej kaucji od organizatora.Krzysztof Chałupczak edytował(a) ten post dnia 13.10.09 o godzinie 11:54
Jarosław Borówka

Jarosław Borówka starszy galernik

Temat: Jak to jest z tą kaucją?

Krzysztof Chałupczak:
Jarosław Borówka:

Jak jesteś ubezpieczony od OC to "sobie" odzyskasz pieniądze potrącone z kaucji przez armatora. Dokładnie tak samo działa ubezpieczenie kaucji.
Nie prawda, moje OC obejmuje moją odpowiedzialność, a więc firma ubezpieczeniowa pokryje roszczenie, gdy będzie do mnie skierowane. Biuro podróży musiało by wysunąć takie roszczenie. W przypadku składkowej kaucji nie ma takiej możliwości. Albowiem to roszczenie musiało by dotyczyć wyłącznie mnie.
Przykład
Holowano ponton, urwało się ucho i ponton został zgubiony (znam taki przypadek), lub utopiono silnik do pontonu. Firma czarterowa zajmuje kaucję, dlaczego ja mam tracić np 150 euro, jak z tymi zdarzeniami nie miałem nic wspólnego ? Również nie ma żadnych możliwości odzyskania tych 150 euro z tytyłu mojego OC
Gdybym miał taki przypadek, z całą pewnością rządał bym zwrotu mojej kaucji od organizatora.Krzysztof Chałupczak edytował(a) ten post dnia 13.10.09 o godzinie 11:54

Połączyłeś dwie sprawy. Odpowiedzialności za zdarzenie. Moje zdanie w tej sprawie wyraziłem.

Druga - pobierania lub ubezpieczania kaucji. Jak ubezpieczasz kaucje to przypisanie odpowiedzialności za zdarzenie do konkretnej osoby nie ma znaczenia. Jak nie ubezpieczasz, a nie miałeś swojego udziału w zdarzeniu to kaucja powinna być zwracana tobie w całości.
Z wyjątkiem sytuacji np. o której pisałem - kamizelka pneumatyczna.
Jarosław Borówka

Jarosław Borówka starszy galernik

Temat: Jak to jest z tą kaucją?

A jeszcze jedno. Armatora - organizatora nie musi obchodzić twoje OC. Może żadać naprawienia szkody natychmiast i może się przed taką szkodą zabezpieczyć pobierając kaucję.
Krzysztof Chałupczak

Krzysztof Chałupczak Od zawsze na swoim

Temat: Jak to jest z tą kaucją?

Jarosław Borówka:
A jeszcze jedno. Armatora - organizatora nie musi obchodzić twoje OC. Może żadać naprawienia szkody natychmiast i może się przed taką szkodą zabezpieczyć pobierając kaucję.
Może i ma do tego pełne prawo, ale MOJEJ szkody, a nie innego uczestnika.

Obserwuję rynek biur podróży zajmujacych się organizacją rejsów. W sposób bardzo częsty biura te naruszają następujace ustawy:
1/ Ustawa o wykonywaniu usług turystycznych
2/ Ustawa o ochronie konsumenckiej
3/ Ustawa o nieuczciwej konkurencji
Ciekawe, że żadne (?) z tych biur nie ma rekomendacji Polskiej Izby Turystyki.

Miałem pewien przypadek ewidentnego naruszenia ustaw przez pewne uznane biuro organizujace rejsy. Sprawa dotyczyła mojej rodziny i skutecznie wyegzekwowaliśmy należne zadośuczynienie i pokrycie dodatkowych kosztów. Sprawa dotyczyła organizacji dojazdu na rejs. Świadczenia były odczuwalnie gorsze, od deklarowanych w umowie.Krzysztof Chałupczak edytował(a) ten post dnia 13.10.09 o godzinie 12:27

Temat: Jak to jest z tą kaucją?

Krzysztof Chałupczak:
Jarosław Borówka:

Jak jesteś ubezpieczony od OC to "sobie" odzyskasz pieniądze potrącone z kaucji przez armatora. Dokładnie tak samo działa ubezpieczenie kaucji.
Nie prawda, moje OC obejmuje moją odpowiedzialność, a więc firma ubezpieczeniowa pokryje roszczenie, gdy będzie do mnie skierowane. Biuro podróży musiało by wysunąć takie roszczenie. W przypadku składkowej kaucji nie ma takiej możliwości. Albowiem to roszczenie musiało by dotyczyć wyłącznie mnie.
Przykład
Holowano ponton, urwało się ucho i ponton został zgubiony (znam taki przypadek), lub utopiono silnik do pontonu. Firma czarterowa zajmuje kaucję, dlaczego ja mam tracić np 150 euro, jak z tymi zdarzeniami nie miałem nic wspólnego ? Również nie ma żadnych możliwości odzyskania tych 150 euro z tytyłu mojego OC
Gdybym miał taki przypadek, z całą pewnością rządał bym zwrotu mojej kaucji od organizatora.Krzysztof Chałupczak edytował(a) ten post dnia 13.10.09 o godzinie 11:54

Krzysztof, wydaje mi sie, ze mylisz dwie rzeczy. Kaucja pobierana od zalogi na rejsach komercyjnych ma sie nijak do "prawdziwej" kaucji.

Armator ma kaucje od organizatora, placona jest ona na poczatku seoznu (jezeli jacht plywa caly sezon). Kaucja zbierana od zalogi jest absolutnie niezalezna od tego, co armator zrobi ze "swoja" kaucja.

Tak wiec ewentualne zajecie kaucji do wyjasnienia nie oznacza, ze zamrozone zostana pieniadze uczestnika - bynajmniej nie przez biuro. Bo co zrobi organizator, ewentualnie skipper (bo to on faktycznie dysponuje tymi pieniedzmi) to inna bajka i armatorowi nic do tego.

Przynajmniej ja sie spotkalem tylko z takimi rozwiazaniami.

Inna sprawa, ze jak rejs jest organizowany przez armatora (np. rejsy w COŻ Trzebież), to nie istnieje pojecie kaucji.
Krzysztof Chałupczak

Krzysztof Chałupczak Od zawsze na swoim

Temat: Jak to jest z tą kaucją?

Rafale, sprawa jest prosta. Uczestnik może odpowiadać tylko za własne przewinienia, nigdy nie cudze.
Te błędy, to przykładowo przypalenie stołu np gorącym garnkiem, ale już nie np zgubienie źle przywiązanego odbijacza.
Dlaczego taki podział ? Bo to, że gorący garnek (lub papieros), uszkadza, jest powszechną wiedzą wynikającą z życia codziennego. Natomiast skuteczne wiązanie odbijaczy do tej kategorii nie należy. I nie ma żadnego znaczenia, że pokazywałeś, jak wiązać 100 razy.
Jarosław Borówka

Jarosław Borówka starszy galernik

Temat: Jak to jest z tą kaucją?

Krzysztof Chałupczak:
Rafale, sprawa jest prosta. Uczestnik może odpowiadać tylko za własne przewinienia, nigdy nie cudze.
Te błędy, to przykładowo przypalenie stołu np gorącym garnkiem, ale już nie np zgubienie źle przywiązanego odbijacza.
Dlaczego taki podział ? Bo to, że gorący garnek (lub papieros), uszkadza, jest powszechną wiedzą wynikającą z życia codziennego. Natomiast skuteczne wiązanie odbijaczy do tej kategorii nie należy. I nie ma żadnego znaczenia, że pokazywałeś, jak wiązać 100 razy.

O tym samym pisałem.

A wracjąc do dobrych biur to te ubezpieczają kaucję, a koszt tego ubezpieczenia ukrywają w cenie imprezy. Wyszystko jest OK i wtedy każdy może robić tyle szkód i chce.



Wyślij zaproszenie do