Rafał K.

Rafał K. General manager,
koordynator
projektów

Temat: Wydarzenia na Mazurach

Maciej T.:
Panowie, nie neguję odpowiedzialności sternika i niestety mizernej często jego wiedzy. Ja bym chciał dostać ostrzeżenie,
Kierujący jednostką ma obowiązek obserwować akwen, zmiany pogody i warunki na akwenie. Za chwilę będzie pretensja, że WOPR nie ostrzegł przed szkwałem. Cumulonimbus burzowy tworzy się dobrych kilkadzisiąt minut. Robi się chłodno i ciemno. Nie sposób go nie zauważyć. Już prędzej się nie zauważy motorówki WOPR z tubą i ostrzeżeniem...
Dominika M.

Dominika M.
marketing&communicat
ion

Temat: Wydarzenia na Mazurach

Wszystkie powyższe rady są wypracowane praktyką i znajomością teorii żeglowania (może oprócz "miecz góra" - no comment..)..
Kurs żeglarski, tak jak i kurs na prawo jazdy, daje absolutne podstawy, a praktyka robi z nas kierowcę, czy żeglarza.. A także wyobraźnia, umiejętność analizy wydarzeń i wyciągania wniosków, nie mówiąc o inteligencji.. W tym roku w czerwcu byłam świadkiem naprawdę absurdalnych sytuacji, zwiewając na silniku przed czarnym kumulonimbusem na pół nieba ze Śniardw, przed Przeczką mijaliśmy rozchachane towarzystwa, na pełnych szmatach, z piwem w ręku i pieśnią na ustach prące na jezioro. Może należy w Polsce wprowadzić, jako część egazminu na żeglarza testy psychotechniczne - takie jakie w Niemczech towarzysza wydaniu prawa
jazdy? I tak jak tam - cofać patenty, bez prawa wznowienia np. za
prowadzenie jachtu pod wpływem alkoholu? Powiecie absurd..może
tak, a może nie. Ale wyobraźni i inteligencji przecież niektórych osobników nie da się nauczyć..To do strony "żeglarzy".
Na pewno PZŻ powinien przeprowadzić rewizję metodyki szkoleń, nie tylko tych dających uprawnienia do prowadzenia jachtów, ale
także tych instruktorskich. Meteorologia traktowana jest po macoszemu, a teorii żeglowania bywa, że i sam instruktor nie pojmuje, to jak ma ją wytłumaczyć.. A przecież zrozumienie zachowania jachtu i sił na niego działających, to nie tylko klucz
do efektywnego żeglowania, to przede wszystkim warunek bezpieczeństwa. Należałoby także przyjrzeć się komisjom egzaminacyjnym..póki co Związki Żeglarskie najbardziej zajmują się tym, kto "znajomy" w nich zasiada..
Nagonka prasy odsłoniła smutną prawdę także o tym, jak chaotyczna był akcja ratunkowa. Mimo autantycznego poświęcenia wszelkich służb, a także osób prywatnych i organizacji np. nurkowych, szacuje się, że opóźnienia wynikające z niezsynchronizowania działań były znaczące dla ratowania życia..Prezws w-m WOPR Pan Gicewicz wskazuje na powód - brak centrum zarządzania kryzysowego, które w sytuacji zagrożenia miałoby kontakt ze wszystkimi służbami - policją, strażą, pogotowiem, służbami ratowniczymi..Funkcjonuje w górach, dlaczego nie na Mazurach?
Przyczyn jest mnóstwo, to budzi moje przerażenie ile czynników złożyło się na tragedię zmarłych i zaginionych żeglarzy i ich rodzin. Trudno szukać tu bezpośrednich winnych. Przez to boję się, że i może nie znaleźć się podmiot, który od strony "urzędowej i organizacyjnej" spróbuje temu chaosowi zaradzić..
Woda to żywioł, nie demonizujmy jej, ale miejmy też dla niej szacunek i w sobie pokorę. Tego żeglarzom tłumaczyć nie trzeba. A "żeglarzom" ? Koniec sezonu żałobny na Mazurach, ale z nadejściem cieplejszych dni wiosennych znowu na wodzie rozlegnie się śmiech i brzęk butelek.. A do nich jak trafić ?Dominika P. edytował(a) ten post dnia 28.08.07 o godzinie 01:06
Jacek M.

Jacek M. Pomoge wprowadzic
produkty na teren
panstw arabskich
...

Temat: Wydarzenia na Mazurach

ale po co do nich trafiac???
podejdz do lumpa na ulicy i mu cokolwiek wytlumacz
to bez sensu
po prostu trzeba respektowac przepisy i miec swiadomosc nieuchronnosci kary
ale w kraju gdzie 30.000 skazanych lata na wolnosci bedzie to mraczej smieszne niz wykonalne.
i dopoki tej swiadomosci, ze mozna komus dac w leb a potem nie poniesc konsekwencji, nawet majac wyrok na karku, czy nie przeprosic jak sad nakazal /ojciec dyrektor/ nie zniknie nic nie wskurasz.
Dominika M.

Dominika M.
marketing&communicat
ion

Temat: Wydarzenia na Mazurach

Jacku, racja, pewnie.. Na wodzie przynajmniej nie stwarzają takiego zagrożenia dla otoczenia, jak na drodze.. Co najwyżej dla siebie [swoich załóg] ..
Czyli co - kontrolować i karać? Tylko policja musiałaby zacząć zatrzymywać łódki na wodzie, sprawdzać trzeźwość..pływam już parę lat, a dotąd takiego cudu nie widziałam..

konto usunięte

Temat: Wydarzenia na Mazurach

Radosław R.:

2. Sniardwy i Mamry to przeciez jeziora morenowe i sa bardzo bardzo plytkie.


Mamry maja w najgłebszym miejscu 42 m a Sniardwy - 23m i to na szlaku

konto usunięte

Temat: Wydarzenia na Mazurach

Maciej T.:
Panowie, nie neguję odpowiedzialności sternika i niestety mizernej często jego wiedzy. Ja bym chciał dostać ostrzeżenie, że za godzinę będzie 12B. Czy i jak zareaguję to moja sprawa. Może lubię nurkować po ciuchy, ale wiedziałem, że coś takiego idzie. Jak powiadamiać to inna sprawa, ale wydaje się to jedynym wyjściem w sytuacji tak marnej wiedzy "pierwszych po Bogu".


A w jaki sposób chciałbyś dostać ostrzezenie? Pan z WOPR ma plywac od jachtu do jachtu i ostrzegac przed silnym wiatrem??? kazdy zeglarz wie, ze prognozy , jak sama nazwa wskazuje sa prognozami. Z wlasnego doswiadczenia wiem, ze nawet sciagane przez WAP co kilka godzin prognozy numeryczne z ICM czy z IMGW sa zawodne. Niestety zdarzaja sie sytuacje- jak ostatnio, ktorych nie da sie przewidzieć, aczkolwiek jak to stwierdzili niektorzy w postach wyzej - wielu przewrotek daloby sie uniknąc.
Oto opis mojego kolegi doswiadczonego zeglarza, ktorego grzyb tym razem nie ominął:

"......Wyszliśmy w piękną słoneczną pogodę (wiatr 2-3B z południa) W pewnej chwili niebo po nawietrznej zrobiło się całe równo szare. Wiatr bez zmian. Wiało od chmury, zupełnie odwrotnie niż to jest w chmurach burzowych. Byliśmy blisko farwateru z Węgorzewa, gdy w chmurze błysnęło. Nie czekając na nic więcej zawróciłem i uciekałem baksztagiem, żeby się schować za Upałty. Gdy mieliśmy jakieś 200 -300 m do cypla wyspy, w chmurze nad nami, lekko po nawietrznej, utworzyła się dziura, w której strasznie się coś mieszało (wyglądało jak gniazdo z wężami)......"

wtedy walnał go szkal z gory i grzyb gotowy. Ja osobiscie nie uwazam, by popelnił bład, ale zawsze sa watpliwosci, co by bylo gdyby.....

Z innej beczki: w ostatni weekend pomagalismy lodce (oboz na czarterze), ktora usilowala wyplynąc od Faryja na Sniardwach: na pokladzie 6 dzieciaków, stali na srodku kanalu na mieczu i sterze, wlaczyli silnik i na JALOWYM biegu probowali sie ruszyc z miejsca, jak im wytlumaczylismy co maja zrobic, mieli miny jakby jakis OBCY sie do nich odezwal.
Przy probie wyciagniecia ich za cume okazalo sie, ze nie wiedzą co to jest knaga bo przywiazali cumke do kosza dziobowego na supelek. Jak juz w koncu udalo sie nam ich wyprowadzic z portu, to stawiali grota w połowce a bom byl ciagle podniesiony na topenancie.

Mialam wyrzuty sumienia , ze nie zadzwoniłam po inspektora wodnego, by ich sprawdził ale w koncu odpuscilam - w sumie ktos im ten czarter wypozyczył na jakies papiery a nie gębę.
Damian J.

Damian J. Analityk Systemowy,
Bank Millennium S.A.

Temat: Wydarzenia na Mazurach

Jarek M.:
może burtą do wiatru sztormowali sie ci co się wysypali ...
Jak można rozpowszechniać takie bzdury

no wreszcie...
nigdy burta do wiatru do fali !!!
tankowce,masowce po 200-300m sie wywalaja

na fale i na wiatr zawsze dziobem i gora
w wariancie pasywnym
a jak sa sily/mozliwosci to lecimy z wiatrem
tak sa jachty/statki sa konstruowane

nie walcz z wiatrem bo zawsze przegrasz
z silnym wiatrem

pancernik Bismarck w ciezkim sztormie atlantyckim
tlukl grubo ponad 20 wezlow pod wiatr i pod fale oceaniczna

albo przyjac walniecie od rufy, z baksztagu
co osobiscie bym wybral
dobrze miec troche zagli...
tu znowu ciezka dyskusja :(
jedni radza zredukowany fok
ale bedziemy odpadac
inni tylko zredukowany grot albo trajsel
jacht bedzie mial tendencje do ostrzenia wtedy

wszystko zalezy od jednostki,zalogi,sytuacji...

z zaglami jacht jest jest sztywniejszy,bardziej sterowny
ale to naprawde zalezy od wielu czynnikow
nie ma reguly

a wogole
co robi dobry Kapitan podczas sztormu ?
sztormuje w knajpie !

co pieknie ujal gen.Zaruski
Andrzej Kaszubski

Andrzej Kaszubski Manager Marketingu i
Wsparcia Sprzedaży

Temat: Wydarzenia na Mazurach

katarzyna s.:
Maciej T.:
Panowie, nie neguję odpowiedzialności sternika i niestety mizernej często jego wiedzy. Ja bym chciał dostać ostrzeżenie, że za godzinę będzie 12B. Czy i jak zareaguję to moja sprawa. Może lubię nurkować po ciuchy, ale wiedziałem, że coś takiego idzie. Jak powiadamiać to inna sprawa, ale wydaje się to jedynym wyjściem w sytuacji tak marnej wiedzy "pierwszych po Bogu".


A w jaki sposób chciałbyś dostać ostrzezenie? Pan z WOPR ma plywac od jachtu do jachtu i ostrzegac przed silnym wiatrem??? kazdy zeglarz wie, ze prognozy , jak sama nazwa wskazuje sa prognozami. Z wlasnego doswiadczenia wiem, ze nawet sciagane przez WAP co kilka godzin prognozy numeryczne z ICM czy z IMGW sa zawodne. Niestety zdarzaja sie sytuacje- jak ostatnio, ktorych nie da sie przewidzieć, aczkolwiek jak to stwierdzili niektorzy w postach wyzej - wielu przewrotek daloby sie uniknąc.
Oto opis mojego kolegi doswiadczonego zeglarza, ktorego grzyb tym razem nie ominął:

"......Wyszliśmy w piękną słoneczną pogodę (wiatr 2-3B z południa) W pewnej chwili niebo po nawietrznej zrobiło się całe równo szare. Wiatr bez zmian. Wiało od chmury, zupełnie odwrotnie niż to jest w chmurach burzowych. Byliśmy blisko farwateru z Węgorzewa, gdy w chmurze błysnęło. Nie czekając na nic więcej zawróciłem i uciekałem baksztagiem, żeby się schować za Upałty. Gdy mieliśmy jakieś 200 -300 m do cypla wyspy, w chmurze nad nami, lekko po nawietrznej, utworzyła się dziura, w której strasznie się coś mieszało (wyglądało jak gniazdo z wężami)......"

wtedy walnał go szkal z gory i grzyb gotowy. Ja osobiscie nie uwazam, by popelnił bład, ale zawsze sa watpliwosci, co by bylo gdyby.....

Z innej beczki: w ostatni weekend pomagalismy lodce (oboz na czarterze), ktora usilowala wyplynąc od Faryja na Sniardwach: na pokladzie 6 dzieciaków, stali na srodku kanalu na mieczu i sterze, wlaczyli silnik i na JALOWYM biegu probowali sie ruszyc z miejsca, jak im wytlumaczylismy co maja zrobic, mieli miny jakby jakis OBCY sie do nich odezwal.
Przy probie wyciagniecia ich za cume okazalo sie, ze nie wiedzą co to jest knaga bo przywiazali cumke do kosza dziobowego na supelek. Jak juz w koncu udalo sie nam ich wyprowadzic z portu, to stawiali grota w połowce a bom byl ciagle podniesiony na topenancie.
No niestety tak to zaczyna coraz częściej wyglądać. Ciekawi mnie jeszcze jak zapatrujecie się na obowiązkowe patenty. Wiem, ostatnie wydarzenia pokazały, że powinno się bardziej szkolić etc. Z drugiej strony są kraje, gdzie można pływac bez patentu do danej odległości od brzegu (z tego co wiem, to nawet w zatokach) i jestem przekonany, że takich "żeglarzy" nie ma... Kwestia świadomości???
Jarek Muras

Jarek Muras eyetracking.pl

Temat: Wydarzenia na Mazurach

Ja jestem całkowicie przeciwny patentom. Patenty i uprawnienia powinny jedynie pojawiać się w kontekście zawodowym. Dlatego dla mnie ideałem jest model angielski. Gdzie nie ma obowiązku posiadania patentu a z drugiej strony jest sytem uprawnień RYA które są najbardziej uznanymi uprawnieniami żeglarskimi na świecie.

W polsce problemem jest przestarzały i nieefektywny system szkolenia i generalnie niska świadomośc i kultura morska / żeglarska.
Jacek M.

Jacek M. Pomoge wprowadzic
produkty na teren
panstw arabskich
...

Temat: Wydarzenia na Mazurach

Dominika P.:
Jacku, racja, pewnie.. Na wodzie przynajmniej nie stwarzają takiego zagrożenia dla otoczenia, jak na drodze.. Co najwyżej dla siebie [swoich załóg] ..
Czyli co - kontrolować i karać? Tylko policja musiałaby zacząć zatrzymywać łódki na wodzie, sprawdzać trzeźwość..pływam już parę lat, a dotąd takiego cudu nie widziałam..


a ja w tym roku dwa razy "dmuchalem" na Mazurach...

wiec jednak patrza
Dominika M.

Dominika M.
marketing&communicat
ion

Temat: Wydarzenia na Mazurach

Jacek M.:
Dominika P.:
Jacku, racja, pewnie.. Na wodzie przynajmniej nie stwarzają takiego zagrożenia dla otoczenia, jak na drodze.. Co najwyżej dla siebie [swoich załóg] ..
Czyli co - kontrolować i karać? Tylko policja musiałaby zacząć zatrzymywać łódki na wodzie, sprawdzać trzeźwość..pływam już parę lat, a dotąd takiego cudu nie widziałam..


a ja w tym roku dwa razy "dmuchalem" na Mazurach...

wiec jednak patrza

no to dobra wiadomość akurat :)

jednak większość "dmucha" tylko w Zęzie..
Maciej Gołębiewski

Maciej Gołębiewski Gospodarka
Przestrzenna UW

Temat: Wydarzenia na Mazurach

Witam!
Ja mam patent raptem od 2 lat, znam zatem z autopsji współczesny system szkolenia...
O swoim żeglarskim "skillu" mam dość niskie mniemamie, bo zazwyczaj pływam z osobami z -dziesto letnim stażem i zawsze potrafią mnie zaskoczyć i czegoś nauczyć...
Na Śniardwy samodzielnie jeszcze się nie wybieram, jednak ze znajomym przeżyliśmy tam "nadejście" burzy, jedliśmy obiad w "krzakach" na kotwicy i zobaczyliśmy targane wiatrem żagle i ludzi spadających hurtowo z desek windsurfingowych na drugim końcu akwenu. Odstawiliśmy miski do kabiny, odpaliliśmy silnik i się stamtąd zmyliśmy za wyspę koło Wierzby. Przez przeczkę przepływało później paru magików z tulipanami z żagli i bomów. Mi sie zrobiło gorąco, bo wtedy jeszcze nie miałem papieru...

Jeśli chodzi o kontrolę policji to za każdym razem jak jestem na Mazurach byliśmy sprawdzani na kanałach.

Z uwagi na moje malutkie doświadczenie nie wiem jakbym się zachował. Jednak uważam, że wina leży głównie po stronie żeglarzy, bo swoje zdążyłem już zobaczyć w Krainie Wielkich Jezior i wiem, że ludzi z zerowym skillem i pod wpływem procentów nie brakuje...

Na kursie uczyli nas, że jak zobaczymy tworzącego Cumulonimbusa to szybko zrzucamy żagle, odpalamy silnik i schodzimy na peryskopową (nie dosłownie), oczywiście załoga na pokład, kapoki i jak najszybciej do brzegu najlepiej zawietrznego...

Ciekaw jestem Waszych sposobów na może nie tyle sztormowanie co szybką i bezpieczną ucieczkę, bo poprzednie bardzo mnie zainteresowały. Podzielcie się proszę Waszą praktyką!
Pozdrowienia!



Wyślij zaproszenie do