Michal
Janiszewski
RESOLUTIO Doradztwo
Personalne
Temat: Pytanie - ważne :)
Ahoj,Dzisiaj toczyłem długą polemikę z kumplem, borykając się z porywającym wiatrem o sile do 2B ;), która doprowadziła nas do pewnego impasu, wynikającego z braku wiedzy.
Jest tak, że kapitan/szyper/skipper itp. ma pełną, jednoznaczną i ostateczną władzę na jednostce, którą kieruje. Zarówno ustawodawczą, jak i wykonawczą :) Jest tak, że jeżeli członek załogi, poprzez swoje zachowanie narazi jednostkę na niebezpieczeństwo, kapitan może wobec niemądrego członka podjąć stosowne działania, łącznie z ograniczeniem praw osobistych (np. zamknąć w kajucie).
I teraz pytanie - jaka jest podstawa, tego, co powyżej? Czy jest to prawo zwyczajowe, czy też uregulowane w Polsce w jakiejś ustawie (lub innym dokumencie). Czy ta zasada obowiązuje również na wodach śródlądowych?
Nie wiem, czy do końca jasno się wyraziłem, ale jeżeli jako skipper jednostki pływającej, dam w mordę załogantowi, który np. oszalał i postanowił nas utopić, to czy będę odpowiadał za naruszenie / pobicie itp z Kodeksu Karnego?
Pomóżcie :)
dzieki,