Arleta Chorąży

Arleta Chorąży Trener Konsultant

Temat: Poszukiwana załoga: r Wyspy Kanaryjskie 1-17.04 - rejs...

Szukamy do załogi paru fajnych osób. Jeżeli nie możecie to bardzo Was proszę o rozkolportowanie wiadomości do znajomych ludzi. Rejs jest niekomercyjny - chcieliśmy się wybrać z grupą przyjaciół na żagle niestety wypadło nam parę osób z ważnych względów osobistych. I wychodzi na to, że ryzykujemy niezłą finansową wtopę - oczywiście miło się pływa na 10 osobowym jachcie w 6 osób...

Rejs jest w terminie:
1.04.2011 - wylot z Warszawy
16.04.2011 - przylot do Warszawy

Pływamy po Wyspach Kanaryjskich, po pierwsze, żeby odpocząć, po drugie, żeby zwiedzić, po trzecie, żeby zrobić ładne zdjęcia, po czwarte, żeby zaznać uroków oceanu. Ja mam plan żeby myknąć w przyszłym roku przez Atlantyk na ARC i szukam ekipy - to może być więc taki rejs ice-breaker.

Prowadzą: Andrzej Zabawski i Michał Brennek

Co jest w cenie:
1. Jacht - do wyboru:
Elan 434 impression - wielokrotny zdobywca nagród na targach żeglarskich:
http://sail.elan-yachts.com/pc.asp?xpath=/plovila/impr...
lub
Beneteau Oceanis 43
http://www.beneteau.com/en/sailboats/produit.aspx?GAM_...
Obydwa nowiutkie i dopieszczone.

2. Opłaty portowe w najpiękniejszych portach Wysp Kanaryjskich - mamy tylko ramową koncepcję rejsu, wiadomo wszystko zależy od tego jak będzie wiało. Można ją zobaczyć tu:
http://maps.google.com/maps/ms?ie=UTF8&hl=pl&vps=1&jsv...
- włączcie pokazywanie zdjęć - widoki zapierają dech - a i my tam będziemy fotki trzaskać.

3. Opłatę za paliwo - zwykle firmy organizujące rejsy robią zrzutę. A my to mamy w cenie!

4. Jedzenie. Oczywiście w wysokim standardzie. Zakupy robimy sami przed rejsem więc kupujemy to co lubimy i nikt nie będzie oszczędzał.
Ja nienawidzę jeździć na rejs z komercyjnymi firmami bo full profeska kończy się tam na zielonej wędlinie, bigosie i flakach nie mówiąc już o braku świeżego pieczywa. Wiesz zresztą sam, ze ja lubię i zjeść i ugotować więc jedzonko będzie boskie. Alkoholu kasa jachtowa nie zapewnia.

5. Szkolenie - oczywiście dla chętnych i na luzie ale zawsze według standardów RYA. Uczyć się będziemy obliczania pływów - bo prądy i pływy będą nam towarzyszyć. Drugie szkolenie będzie z astronawigacji, zresztą każdy kto będzie chciał zaliczyć warsztaty nawigacyjne, to może mnie w dowolnej dogodnej chwili rejsu o to poprosić.
Oczywiście jak ktoś chce można głównie odpoczywać stażując się biernie.

6. Nury - na jachcie będą nurkowe ABC więc pojedziemy do miejsc gdzie można oglądać cuda podwodne. W planie co najmniej jedna rafa i być może jeden akwen z wrakiem.

7. Samolot. Lecimy iberią - długo szukaliśmy opcji dolotowych i ta jest najtańsza - mamy zniżkę grupową.

Ile do stażu wpiszemy: tu ciekawa opcja. Ponieważ musimy wymienić załogę (ale nie będziemy portu poważać), można sobie wpisać dwa rejsy lub jeden długi. Godzin będzie jakieś 180 - 280 - zależy ile będziemy pływać, i jakie będą warunki. Podobno ma się znowu zmienić coś w przepisach, więc ja bym się nie zastanawiał.

Koszty:
Parę osób pytało mnie czemu tyle: Po pierwsze rejs kosztuje taniej niż wożenie się po Bałtyku przez dwa tygodnie w znanych firmach. Sprawdź sam. Tu jest dużo więcej w cenie i akwen dużo ciekawszy. Poza tym jakość jest milion razy wyższa.

Dwa tygodnie kosztują 3200 zł. Mamy także dwa miejsca na tydzień za pół ceny (ale według mnie się nie opłaca).
Lot: 1560zł

W razie pytań:
arleta.chorazy@gmail.com
michal.brennek@gmail.com