Temat: Ostrzeżenie przed silnym sztormem
Krzysztof B.:
Michał Kaczerowski:
Niezła jazda musi być na wejściu, nie odważyłbym się chyba wchodzić.
Dobrze, że zawsze jest alternatywa w postaci Gdyni.
Bluznisz Michale!
Hmmm...
W tych warunkach wchodzenie do Gorek to samobojstwo,
Zależy czym, ale myślę ze można uogólnić, że jest to bardzo niebezpieczne. Nie chciałem autorytatywnie wypowiadać się, co można a czego nie można.
a do Gdyni tez bym sie nie odwazyl. Nie chyba, tylko na pewno.
Patrzyłem na kamery z Gdyni i nie wyglądało to najgorzej. Myślę, że na falochron wschodni możnaby sprobować jechać.
Jedyne co mi rozsadnego przychodzi do glowy, gdybym mial wracac z morza i nie zdazyl przed tym sztormem, to pozostanie pod oslona Polwyspu miedzy Helem a Jastarnia - kotwica albo halsowka.
Jak siadzie to mozna probowac do Jastarni. Przy N 8B wchodzilem i bylo calkiem gladko. Przy 10B i nie calkiem rowno pod wiatr, tez jest ryzyko, ze zdryfujesz z toru.
Jastarnia jest jednym z wariantów, ale trzeba mieć mocny silnik.
Ja chodziłem raz do Górek jachtem 28stopowym, nie wiem ile wiało, pronozy mówiły o 7-8N, adrenalina była max... Na silniku samym była fatalna sterowność, dołożyliśmy kawałek foka, udało się wtedy utrzymać tyłkiem do wiatru, ale gnaliśmy jak wodolot...
Zauwaz, ze dzis nawet duze statki zeszly z kotwic i krazyly po Zatoce, czekajac az odpusci.
Skąd masz takie dane ? AIS ?
Lacze pozdrowienia
Krzysztof Bienkowski
--------------------
http://dpz.info.pl
--
Pozdrawiam niebluźnierczo
Michał Kaczerowski
Kaczor