Temat: Omegą po Zalewie Zegrzyńskim szukam chętnych
Konrad B.:
to za płotem macie (znaczy w 500) sun horsy :-)) bez patentu... Wady: cena...
Dorzucę od siebie.
Zalety:
- stan techniczny
- banalna obsługa jachtu
- wygodne rozwiązania typu suche bakisty, do których można wrzucić plecaki i pagaj
- stabilniejsze i szybsze od starych omeg
- brak starych rozpadających się skrzyń mieczowych i niebezpiecznych dla dzieci drutem łatanych starych okuć, rdzewiejących szekli, zwichrowanych mieczy, sztukowanych lub pourywanych fałów miecza, połamanych knag, szczątków kabestanów, drących się starych żagli i innych atrakcji charakterystycznych dla zegrzyńskich omeg :o)
- nic nie plącze się pod nogami :)
- łódka mimo swoich 5,5m jest zwrotna
- porządny pokład dla "laski dziobowej" ;-)
Wady:
- brak punktów oparcia dla stóp, pływanie w przechyle z mokrym pokładem dla osób niewysokich może być irytujące
- mocowanie szyn wózków szotowych foka - sprawia wrażenie przypadkowego, wygląda na egzotyczną koncepcję konstruktora. Większości użytkowników nie powinno to jednak przeszkadzać :)
- zanurzenie - są miejsca na Zegrzu, gdzie metr zanurzenia nie pomaga w żegludze, na szczęście w tym roku jest wysoki stan wody :)
- brak pasów balastowych ;-)
- dziwaczny zadupek, przez który nie da się siedzieć na burcie (co w połączeniu z brakiem pasów balastowych ma jakiś sens)