GoldenLine
Zaloguj się
Aleksandra Bogumiła E.

Aleksandra Bogumiła E. niczym wiatr,
którego nie można
uwięzić...

Temat: Jesienny rejs na pokładzie Kapitana Głowackiego

W związku z dużym zainteresowaniem rejsem październikowym na Głowackim postanowiliśmy zorganizować kolejny. Tym samym serdecznie zapraszamy do wzięcia udziału w rejsie młodych żeglarzy, żeglarzy z większym doświadczenie, przyszłych kapitanów, którzy potrzebują stażu na żaglowcu.

Rejsy na żaglowcach są również niepowtarzalną okazją, aby po raz pierwszy zasmakować morskiej przygody przez osoby, które nie były jeszcze nigdy na morzu. Zapraszamy więc wszystkich, którzy nie boją się nowych wrażeń i spełniania marzeń:)

TERMIN: 11-14.XI.2010
TRASA: Trzebież-Bornholm-Świnoujście-Trzebież
cena: 749 zł

więcej informacji i zapisy:
Szkoła Żeglarstwa "SEKSTANT" http://sekstant.pl
biuro@sekstant.pl
+48 790 758 920
Link do wypowiedziLink
Aleksandra Bogumiła E.

Aleksandra Bogumiła E. niczym wiatr,
którego nie można
uwięzić...

Temat: Jesienny rejs na pokładzie Kapitana Głowackiego

Witam serdecznie,

Pozostało już tylko 5 wolnych miejsc na rejsie w terminie 04-07 listopada.

koszt: 749 zł
TRASA: Trzebież-Bornholm-Świnoujście-Trzebież

więcej informacji i zapisy:
Szkoła Żeglarstwa "SEKSTANT" sekstant.pl
biuro@sekstant.pl
+48 790 758 920
Link do wypowiedziLink
Paweł Szymoniak

Paweł Szymoniak Ecommerce Manager

Temat: Jesienny rejs na pokładzie Kapitana Głowackiego

jak to jest z tym żeglarstem? :) musze zrobic kurs na sternika, żeby móc brać udział w tego typu "ekspedycjach"? szalenie kręci mnie żeglarstwo i chciałbym zacząć przygodę z żaglami :)
Link do wypowiedziLink
Krzysztof Chałupczak

Krzysztof Chałupczak Od zawsze na swoim

Temat: Jesienny rejs na pokładzie Kapitana Głowackiego

Paweł Szymoniak:
jak to jest z tym żeglarstem? :) musze zrobic kurs na sternika, żeby móc brać udział w tego typu "ekspedycjach"?:)
Nic nie musisz, nawet nie musisz umieć pływać.
Link do wypowiedziLink
Ladislav Zaparka

Ladislav Zaparka właściciel,
Przedsiębiorstwo L-Z

Temat: Jesienny rejs na pokładzie Kapitana Głowackiego

Koniec świata,
juz nietrzeba być pływakiem, tzn. wystarczy mieć kase
i świat otworem stoi.
Kiedys byla takowa teoria, ze marynarz który niepotrafi plywać jest lepszy,
bo jest dysciplynowany i w kamizelce sie ustawia w miejscu zbiórki u
srodkow ratunkowych.
Moze i tak.
Link do wypowiedziLink
Andrzej Chmura

Andrzej Chmura kapitan jachtowy,
motorowodny.
instruktor
żeglarstwa PZŻ

Temat: Jesienny rejs na pokładzie Kapitana Głowackiego

Jeżeli chcesz zostać pilotem też nie musisz umieć latać.
Link do wypowiedziLink
Ladislav Zaparka

Ladislav Zaparka właściciel,
Przedsiębiorstwo L-Z

Temat: Jesienny rejs na pokładzie Kapitana Głowackiego

Ale skoczyć spadochronem tak, panie kpt.
Link do wypowiedziLink
Krzysztof Chałupczak

Krzysztof Chałupczak Od zawsze na swoim

Temat: Jesienny rejs na pokładzie Kapitana Głowackiego

Ladislav Zaparka:
Ale skoczyć spadochronem tak, panie kpt.
Pokażcie mi pilota, który choć raz skoczył z spadochronem. Piszę o pilotach samolotów komunikacyjnych. A co do umiejętności pływania. Akurat na listopadowym Bałtyku, to będzie się męczył z 10 minut dłużej. I tyle.
Link do wypowiedziLink
Ladislav Zaparka

Ladislav Zaparka właściciel,
Przedsiębiorstwo L-Z

Temat: Jesienny rejs na pokładzie Kapitana Głowackiego

Krzysztofie,
i pilot komunikacyjny zaczynal powiekszosci jako szybownik w aeroklubie i tam sie skacze obowiazkowo, w szybowcu pilot siedzi ze spadochronem na plecach.
Kiedys i na licencje podstawowa PPL- Privat Pilot Licence bylo w obowiazku skoczyc spadochronem.
Czasy sie zmieniaja i juz to nieobowiazuje przy licencji do PPL, ale male samolociki maja system spadochronowy, ktory sie odpala i samolot spada i z zaloga na spadochronie - mam to na stronie http://LZ.pl
Co do listopadowego Baltyku,sie zgadzam, zimna woda szybko ukolysze do snu ostatecznego bez roznicy,czy plywa,jest w kapoku i nawet tratwa na dlugo niepomoze.
Link do wypowiedziLink
Andrzej Chmura

Andrzej Chmura kapitan jachtowy,
motorowodny.
instruktor
żeglarstwa PZŻ

Temat: Jesienny rejs na pokładzie Kapitana Głowackiego

Umiejętność obsługi spadochronu można porównać z umiejętnością obsługi tratwy ratunkowej.Nie ma to nic wspólnego z umiejetnością latania, czy pływania. Poruszając ten temat chciałem tylko powiedzieć to co już Krzysztof powiedział.
W ciężkich warunkach umiejętność pływania na wiele sie nie przyda, tylko delikwent dłużej się męczy. A za burtę wypada się raczej w ciężkich warunkach.
Link do wypowiedziLink
Ladislav Zaparka

Ladislav Zaparka właściciel,
Przedsiębiorstwo L-Z

Temat: Jesienny rejs na pokładzie Kapitana Głowackiego

Kpt.A.Chmura,
no jak Pan wyskoczy z szybowca to ma sie troche jine warunki w powietrzu gdzie predkość zaraz jest ponad 100km/g, troche wiekszy stres,jezeli jest mala wysokość do otwarcia spsdochronu, niz wyrzucajac za burte tratwe, pociagajac za linke i otwierajac tratwe.
Co do umiejetności plywania, troche sie chyba przyda jak trzeba doplynac do tej tratwy, kola, jachtu w dryfie no nie.
Ja mam zasade niekomentowania tego, na czym sie nie znam a na spadochronach, lotnictwie i ratownictwie morskim sie nawet troche znam.
Link do wypowiedziLink
Piotr Skulski

Piotr Skulski No sex, no drugs, no
rock&roll. Just
sailing.

Temat: Jesienny rejs na pokładzie Kapitana Głowackiego

Ladislav Zaparka:
Koniec świata,
juz nietrzeba być pływakiem, tzn. wystarczy mieć kase
i świat otworem stoi.


:-)
Zasadniczo, to tak było zawsze. W tej chwili kasa potrzebna jest dość nieduża - np. 749 złotych. Ale to chyba dobrze, prawda? Bo niby czemu świat nie ma stać otworem przed tymi, co pływać nie umieją?
Link do wypowiedziLink
Ladislav Zaparka

Ladislav Zaparka właściciel,
Przedsiębiorstwo L-Z

Temat: Jesienny rejs na pokładzie Kapitana Głowackiego

Ja pamietam,ze musialem miec w ksiazecce zeglarskiej karte plywacka,
jak kazdy czlonek zalogi, bo bosman niewypuscil jacht z basenu zeglarskiego w Gdyni.
To ale bylo za komuny,30 lat temu i moze to niepamietam dokladnie.
Na druga strone uwazam, ze kazde dziecko, obywatel powinien posiadac umiejetnosc plywania, bo jest to podstawowa rzecz, ktora sie przyda w zyciu.
Statystyka setek utopionych kazdego lata jest przerazajaca i czesto sa to utoniecia banalne.
Link do wypowiedziLink
Paweł Ł.

Paweł Ł. psycholog,
psychoterapeuta w
drodze do
certyfikatu,
trene...

Temat: Jesienny rejs na pokładzie Kapitana Głowackiego

Paweł Szymoniak:
jak to jest z tym żeglarstem? :) musze zrobic kurs na sternika, żeby móc brać udział w tego typu "ekspedycjach"? szalenie kręci mnie żeglarstwo i chciałbym zacząć przygodę z żaglami :)

Paweł, tak jak już ktoś powiedział nie musisz nawet pływać umieć. Głowacki to jacht szkoleniowy więc wiele rzeczy możesz się tam nauczyć, oczywiście wiele bardzo zależy od załogi, ale jeszcze więcej od tego czy chcesz się czegoś nauczyć. Jeśli szukasz surowości i takiego dość twardego żeglarstwa to Głowacki jest świetny. Spędziłem na nim dwa tygodnie w tym roku i jestem zakochany.

Do robienia patentu żeglarza będziesz jednak potrzebował umiejętności sterowania małą jednostką. Ja zaczynałem na Mazurach i to fajne miejsce, chociaż zatłoczone ostatnio...
Pozdrawiam
Link do wypowiedziLink
Paweł Szymoniak

Paweł Szymoniak Ecommerce Manager

Temat: Jesienny rejs na pokładzie Kapitana Głowackiego

A jaką szkólkę polecacie na poczatek? na przecieranie mazurskich szlaków i robienia patentu?
Link do wypowiedziLink
Piotr Skulski

Piotr Skulski No sex, no drugs, no
rock&roll. Just
sailing.

Temat: Jesienny rejs na pokładzie Kapitana Głowackiego

Polecam kursy organizowane w Funce, nad Jeziorem Charzykowskim. Sam robiłem tam patent żeglarza. Info: http://www.funka.pl/viewpage.php?page_id=9

A pływać się nauczysz w Warszawie.
Link do wypowiedziLink
Paweł Szymoniak

Paweł Szymoniak Ecommerce Manager

Temat: Jesienny rejs na pokładzie Kapitana Głowackiego

a kto powiedział/napisał że nie potrafie pływać?
Link do wypowiedziLink
Paweł Ł.

Paweł Ł. psycholog,
psychoterapeuta w
drodze do
certyfikatu,
trene...

Temat: Jesienny rejs na pokładzie Kapitana Głowackiego

Ja z kolei robiłem patent w szkole Bocianie Gniazdo http://bocianiegniazdo.org
Zawsze też kiedy pływam po Mazurach biorę od nich łódki - Michał (szef zamieszania) jest fajnym facetem, mają sympatyczną kadrę - poza tym mają bazę w Rynie, a to moje rodzinne miasto, więc mam sentyment mimo że tak naprawdę mieszkałem tam tylko pół roku.
Link do wypowiedziLink
« Wróć do tematów
Odpowiedz

Podobne tematy





Wyślij zaproszenie do
Anuluj