GoldenLine
Zaloguj się
Arkadiusz Wach

Arkadiusz Wach Własna firma tzn.
jestem właścicielem
?

Temat: Hardcorowo Zakonczenie Sezonu 2009 na Mazurach...

Impreza organizowana wspólnie z Aktywną Grupą Żeglarzy http://agz.org.pl
a ja właśnie wróciłem z Chorwacji i stwierdziłem skoro pożegnałem sezon na Adriatyku, w ramach szybkiej aklimatyzacji, zakończe również sezon na Mazurach.Wiele osob sie przekonało że zimno na Mazurach jest albo przereklamowane lub występuje tylko w lipcu i sierpniu :). Jednak na wszelki wypadek płyniemy na łódkach z ogrzewaniem. Jesli powiedzialo sie A to i B należy powiedzieć :
łódki z wyższej półki czyli Cobra 33, Tes 32,Phobos 27. Startujemy i kończymy w Pięknej Górze. Pływamy po pólnocy Mazur- Sztynort, Kietlice, Ogonki..... Z Warszawy wyjeżdżamy ok 08.00 rano w piątek (tutaj załatwiamy urlop) a wracamy w niedziele (łódki zdajemy ok.15, 16). Ostatnia szansa na podładowanie akumulatorów, wypoczynek i słońce :)
Koszt 240 PLN w cenie czarter, opieka skipera, pamiatki dla odwaznych ..... Jedzenie i dojazd we wlasnym zakresie :)
Link do wypowiedziLink
Jacek H.

Jacek H. freelancer,
samodzielny twórca

Temat: Hardcorowo Zakonczenie Sezonu 2009 na Mazurach...

hmmm... właśnie wróciłem z krótkiego wypadu na Nidzkie. Nieco zdezelowana sasanka od Tumińskiego, oczywiście bez ogrzewania, dwie osoby + pies. Temperatury 3-18 st. C, wiatr 0 - 6 B no i przepiękny księżyc w pełni. Woda już nieco chłodna, więc kąpiel nadzwyczaj orzeźwiająca. Nasza łodka nie była jedyna ani nawet najmniejsza na jeziorze...
Rozumiem, że *prawdziwy* hardcore na Mazurach w październiku wymaga łódki >=27 stóp z ogrzewaniem?
Link do wypowiedziLink
Arkadiusz Wach

Arkadiusz Wach Własna firma tzn.
jestem właścicielem
?

Temat: Hardcorowo Zakonczenie Sezonu 2009 na Mazurach...

hmmmmmm..... parafrazując Ryśka Rydla z Dżemu :

..... każdy pływa tak jak chce......

ode mnie :
sarkazm i podziały niepotrzebne :)
Jacek H.:
hmmm... właśnie wróciłem z krótkiego wypadu na Nidzkie. Nieco zdezelowana sasanka od Tumińskiego, oczywiście bez ogrzewania, dwie osoby + pies. Temperatury 3-18 st. C, wiatr 0 - 6 B no i przepiękny księżyc w pełni. Woda już nieco chłodna, więc kąpiel nadzwyczaj orzeźwiająca. Nasza łodka nie była jedyna ani nawet najmniejsza na jeziorze...
Rozumiem, że *prawdziwy* hardcore na Mazurach w październiku wymaga łódki >=27 stóp z ogrzewaniem?
Link do wypowiedziLink
Jacek H.

Jacek H. freelancer,
samodzielny twórca

Temat: Hardcorowo Zakonczenie Sezonu 2009 na Mazurach...


ode mnie :
sarkazm i podziały niepotrzebne :)
>

oczywiście masz rację :-)
Na swoje usprawiedliwienie mogę napisać tylko, że wyrażenie "hardcore" w tym kontekście wręcz prowokuje do lekkiej kpiny (na pewno lżejszej i bardziej wyrafinowanej, niż taka na jaką byłoby mnie stać ;-))
Link do wypowiedziLink
Milena Gajewska

Milena Gajewska
www.freetimepassion.
wordpress.com

Temat: Hardcorowo Zakonczenie Sezonu 2009 na Mazurach...

ja zaluje, ze sie nie wybiore :(
ostatni wekend byl podobny a moze i bardziej "hardcorowy", w nocy 4-5 stopni, silny wiatr polnocny, w niedziele prawie sztormowo, lodka nieogrzewana, ale warto bylo :)))

kto moze niech jedzie i sie wybawi za mnie!
Link do wypowiedziLink
Katarzyna P.

Katarzyna P. Starszy Analityk
Finansowy

Temat: Hardcorowo Zakonczenie Sezonu 2009 na Mazurach...

Ja niestety też nie dołączę, może na rozpoczęcie sezonu się uda.

Wtrącając się do wcześniejszej wypowiedzi - po to wymyślono udogodnienia aby z nich korzystać -czy jest to telefon komórkowy czy ogrzewana żaglówka.
To kwestia organizacji, czasami wysiłku i pewnej przewidywalności tego co się może wydarzyć.
Lepiej mieć ogrzewaną żaglówkę i nie skorzystać z ogrzewania niż marznąć i żałować że na pokładzie nie można rozpalić ogniska.

Bawcie się dobrze
Link do wypowiedziLink
Jacek H.

Jacek H. freelancer,
samodzielny twórca

Temat: Hardcorowo Zakonczenie Sezonu 2009 na Mazurach...

[...]
Lepiej mieć ogrzewaną żaglówkę i nie skorzystać z ogrzewania niż marznąć i żałować że na pokładzie nie można rozpalić ogniska.

wiesz, to nie jest takie proste. Próbowałem pływać łódkami "z wyższej półki" z ogrzewaniem w kwietniu i październiku i kończyło się to ciężkim przeziębieniem u co najmniej połowy załogi :/ Po prostu ogrzewanie korci: jak już jest, baardzo trudno z niego nie korzystać...
Oczywiście można pływać nie wychylając nosa z kabiny bez opatulenia się w podwójny polar, sztormiak etc. i bez kontaktu z wodą. Co kto lubi.
Link do wypowiedziLink
Krzysztof Chałupczak

Krzysztof Chałupczak Od zawsze na swoim

Temat: Hardcorowo Zakonczenie Sezonu 2009 na Mazurach...

[author]Jacek H.:[/au

wiesz, to nie jest takie proste. Próbowałem pływać łódkami "z wyższej półki" z ogrzewaniem w kwietniu i październiku i kończyło się to ciężkim przeziębieniem u co najmniej połowy załogi :/ Po prostu ogrzewanie korci: jak już jest, baardzo trudno z niego nie korzystać...
Dokładnie tak, pływam na Bałtyku wiosną jachtem z ogrzewaniem. Żeby się nie przeziębić, korzystamy z niego bardzo sporadycznie, tylko w portach i tylko w łazience(suszenie).
Link do wypowiedziLink
Arkadiusz Wach

Arkadiusz Wach Własna firma tzn.
jestem właścicielem
?

Temat: Hardcorowo Zakonczenie Sezonu 2009 na Mazurach...

howgh :)
i pokłony i pozdrowienia :)
Jacek H.:

ode mnie :
sarkazm i podziały niepotrzebne :)
>

oczywiście masz rację :-)
Na swoje usprawiedliwienie mogę napisać tylko, że wyrażenie "hardcore" w tym kontekście wręcz prowokuje do lekkiej kpiny (na pewno lżejszej i bardziej wyrafinowanej, niż taka na jaką byłoby mnie stać ;-))
Link do wypowiedziLink
Ladislav Zaparka

Ladislav Zaparka właściciel,
Przedsiębiorstwo L-Z

Temat: Hardcorowo Zakonczenie Sezonu 2009 na Mazurach...

Jak jest technicznie rozwiazane ogrzewanie jachtu?
Dziekuje za informacje.
Link do wypowiedziLink
Jacek H.

Jacek H. freelancer,
samodzielny twórca

Temat: Hardcorowo Zakonczenie Sezonu 2009 na Mazurach...

technicznie? Nadmuch powietrza ogrzewanego przez ropę/gaz/prąd (niepotrzebne skreślić). Obejrzyj sobie np:
http://www.bakista.pl/index.php?c=1180&pr=928&p=2
albo
http://marine.webasto.pl/produkty/ogrzewanie-blueheat/...
Są też systemy wodne, ale to raczej na duże jachty (z "bardzo wysokiej półki"). Dawniej używano normalnych piecyków na węgiel, zdaje się że jeszcze gdzieś są produkowane z przeznaczeniem dla wypasionych oldtimerów. Ja miałem do czynienia głównie z ogrzewaniem gazowym, było dość oszczędne i skuteczne, ale cały czas się bałem o właściwą wentylację (tlenek węgla) i ulatnianie się gazu. Może to jakiś uraz powodujący brak zaufania do ogrzewania w ogóle... :/
Link do wypowiedziLink
« Wróć do tematów
Odpowiedz

Podobne tematy


Następna dyskusja:

Hardcorowo- Vipowskie Otwar...




Wyślij zaproszenie do
Anuluj