Krzysztof Chałupczak

Krzysztof Chałupczak Od zawsze na swoim

Temat: Etykieta jachtowa, "łajba" ???

ANNA P.:
przecież ważni są ludzi i klimat otoczenia, a czy ktoś powie łajba czy jacht, szmaty czy żagle....jaka to różnica?
Etykieta jachtowa, to nie jest puste pojęcie
Przemysław Lisek

Przemysław Lisek Trener i konsultant
zarządzania
projektami

Temat: Etykieta jachtowa, "łajba" ???

Krzysztof Chałupczak:
Widzę, ze kolega sie przyczepił do łódki/jachtu. Widocznie doświadczenia kolegi dotyczą wyłącznie jachtingu. Ja uprawiam żeglarstwo, a różnica jest duża.
Krzysztof, jeżeli chcesz koniecznie wszystkim wykazać, że z racji wieku zjadłeś prawo do posiadania jedynie słusznej racji to niech Ci będzie - jesteś wielki, mądry, szanujący tradycję.
Wszyscy, którzy żyją i zachowują się inaczej to juppiszony
Ania J.

Ania J. " Trzymaj się z dala
od ludzi, którzy
tłamszą twoje
marze...

Temat: Etykieta jachtowa, "łajba" ???

Krzysztof Chałupczak:
ANNA P.:
przecież ważni są ludzi i klimat otoczenia, a czy ktoś powie łajba czy jacht, szmaty czy żagle....jaka to różnica?
Etykieta jachtowa, to nie jest puste pojęcie

no dobrze...a jak odróżnisz "łajbę" od "łajby"?
Ania J.

Ania J. " Trzymaj się z dala
od ludzi, którzy
tłamszą twoje
marze...

Temat: Etykieta jachtowa, "łajba" ???

Krzysztof Chałupczak:
Przemysław Lisek:
Krzysztof Chałupczak:
Kolego Przemysławie, nie znasz mnie, a wydajesz opinie. Wdaje mi się, że ja zaczynałem żeglarstwo, jak kolegi na świecie nie bylo. Nie było też laminatu, dakronu, silników. Ale wtedy nikt nie mówił "łajba" i "szmaty"
Wiesz jak jest - młodość nie wada, starość nie zasługa.
Widzę, że jak Ty oceniasz innych to jest OK, ale jak coś ktoś Tobie powie to już obraza majestatu.
Czy ja kogoś obraziłem ??? To kolega napisał "jakbyś zlazł z plastiku", na łódki się nie "włazi", ani sie z nich nie "złazi", ale z łajby owszem.

no i trzeba jeszcze wziąć pod uwagę regionalizmy...a to taki ukłon w stronę ludzi...:)
Krzysztof Chałupczak

Krzysztof Chałupczak Od zawsze na swoim

Temat: Etykieta jachtowa, "łajba" ???

Przemysław Lisek:
Krzysztof Chałupczak:
Widzę, ze kolega sie przyczepił do łódki/jachtu. Widocznie doświadczenia kolegi dotyczą wyłącznie jachtingu. Ja uprawiam żeglarstwo, a różnica jest duża.
Krzysztof, jeżeli chcesz koniecznie wszystkim wykazać, że z racji wieku zjadłeś prawo do posiadania jedynie słusznej racji to niech Ci będzie - jesteś wielki, mądry, szanujący tradycję.
Wszyscy, którzy żyją i zachowują się inaczej to juppiszony
Wiesz co, miałem przyjemność pływać pod kilkoma świetnymi kapitanami, również caphornowcami, ale nikt nie mówił "łajba", "szmaty". Natomiast jak latem stoi sie w jakimś wypasionym porcie na błękitnych, to zawsze znajdzie się taki, na kei, który przywita polski jacht " jak sie na tej łajbie pływa". Ja wiem, ze to nie jest złośliwe, wynika z niewiedzy i o to mi tylko chodzi. Etykieta jachtowa, flagowa obowiązuje.
Sylwia Jolanta Dąbrówka

Sylwia Jolanta Dąbrówka Trener,
szkoleniowiec

Temat: Etykieta jachtowa, "łajba" ???

Krzysztof Chałupczak:
Przemysław Lisek:
Krzysztof Chałupczak:
Widzę, ze kolega sie przyczepił do łódki/jachtu. Widocznie doświadczenia kolegi dotyczą wyłącznie jachtingu. Ja uprawiam żeglarstwo, a różnica jest duża.
Krzysztof, jeżeli chcesz koniecznie wszystkim wykazać, że z racji wieku zjadłeś prawo do posiadania jedynie słusznej racji to niech Ci będzie - jesteś wielki, mądry, szanujący tradycję.
Wszyscy, którzy żyją i zachowują się inaczej to juppiszony
Wiesz co, miałem przyjemność pływać pod kilkoma świetnymi kapitanami, również caphornowcami, ale nikt nie mówił "łajba", "szmaty". Natomiast jak latem stoi sie w jakimś wypasionym porcie na błękitnych, to zawsze znajdzie się taki, na kei, który przywita polski jacht " jak sie na tej łajbie pływa". Ja wiem, ze to nie jest złośliwe, wynika z niewiedzy i o to mi tylko chodzi. Etykieta jachtowa, flagowa obowiązuje.


Mieszkam przy porcie i nie raz i nie dwa słyszałam takie "teksty". Najczęściej "nowi" próbują w ten sposób zaszpanować:)

A do samej "łajby" nic nie mam poza tym, że ja swoją kocham:)
Ania J.

Ania J. " Trzymaj się z dala
od ludzi, którzy
tłamszą twoje
marze...

Temat: Etykieta jachtowa, "łajba" ???

Sylwia Jolanta Dąbrówka:

Mieszkam przy porcie i nie raz i nie dwa słyszałam takie "teksty". Najczęściej "nowi" próbują w ten sposób zaszpanować:)

"nowi" też się nauczą...każdy kiedyś zaczynał...a czy 30, 20 lat czy miesiąc temu...trzeba być wyrozumiałym i umiejętnie umieć zwrócić uwagę:) Skoro niewiedza wyłazi z nas żółtodziobów - młodzieniaszków to pokażcie nam Stare Wilki Morskie jak należy:)

>
Przemysław Lisek

Przemysław Lisek Trener i konsultant
zarządzania
projektami

Temat: Etykieta jachtowa, "łajba" ???

Krzysztof Chałupczak:
ANNA P.:
przecież ważni są ludzi i klimat otoczenia, a czy ktoś powie łajba czy jacht, szmaty czy żagle....jaka to różnica?
Etykieta jachtowa, to nie jest puste pojęcie
Tak samo, jak kultura osobista i szacunek dla innych. To też nie są puste pojęcia.
Mikołaj Eksztejn

Mikołaj Eksztejn Sr Interactive MPB,
ZenithOptimedia
Group

Temat: Etykieta jachtowa, "łajba" ???

Łajba łajbie nie równa, zależy kto to wypowiada, a przede wszystkim w jaki sposób.. mnie osobiście nigdy nie raziło słowo łajba.. może to kwestia sacunku do przedmiotu osoby wypowiadającej to słowo, a wydaje się, że obracam sie w środowisku osób z wielkim sercem do żeglarstwa..

Moim zdaniem rozmowa choc jak najbardziej na temat (w tytule chodzi ewidentnie o słowo "łajba") powinna zahaczyć o zupełnie inny problem, jakim niewątpliwie jest ogólny brak kultury na wodzie (przynajmniej na mazurach).
Sylwia Jolanta Dąbrówka

Sylwia Jolanta Dąbrówka Trener,
szkoleniowiec

Temat: Etykieta jachtowa, "łajba" ???

Dawno dawno temu nad jeziorem Mikołajskim położona była wioska a w niej uroczy port:) Tawerna to była tawerna a żeglarze to byli żeglarze:) Nocą po jeziorze niosło szanty śpiewane przy wtórze kilku gitar...
Teraz są tawerny a w nich grające szafy z disco polo...zamiast szant dyskoteki a zamiast żeglarzy ( w większości) ludzie chwalący się dłuuuuuuuuuuuuuugimi jachtami i złotymi kartami.
Kiedyś pływało się omegą a teraz trzeba mieć wielki,drogi jacht z toaletą ,tv i koniecznie prysznicem:)

Teraz powiedzieć łajba to faktycznie nietakt;)
Krzysztof Chałupczak

Krzysztof Chałupczak Od zawsze na swoim

Temat: Etykieta jachtowa, "łajba" ???

Przemysław Lisek:
Krzysztof Chałupczak:
ANNA P.:
przecież ważni są ludzi i klimat otoczenia, a czy ktoś powie łajba czy jacht, szmaty czy żagle....jaka to różnica?
Etykieta jachtowa, to nie jest puste pojęcie
Tak samo, jak kultura osobista i szacunek dla innych. To też nie są puste pojęcia.
Zarzucasz mi rzeczy, których nie napisałem. Myślę, że pora zakończyć tą dyskusje.

A teraz kika Twoich wypowiedzi o mnie (na koniec)
Jakbyś na chwilę zlazł z plastiku na słomkę

Żagle są dla ludzi z fantazją a nie dla napuszonych purystów językowych. Szczególnie, jak nie odróżniają jachtu od łódki ;)

Krzysztof, jeżeli chcesz koniecznie wszystkim wykazać, że z racji wieku zjadłeś prawo do posiadania jedynie słusznej racji to niech Ci będzie - jesteś wielki, mądry, szanujący tradycję.
Wszyscy, którzy żyją i zachowują się inaczej to juppiszony

Wystawiasz sobie marne świadectwo Krzysztof.
Arogancja, buta i zarozumialstwo. Czym jeszcze zabłyśnieszKrzysztof Chałupczak edytował(a) ten post dnia 02.03.09 o godzinie 18:05
Jarosław Borówka

Jarosław Borówka starszy galernik

Temat: Etykieta jachtowa, "łajba" ???

A ja mogę pływać łajbą, krypą, jachtem, żaglówką, czy skorupą byle
tylko płynąć, płynąć i płynąć! A nie gadać o pływaniu.Jarosław Borówka edytował(a) ten post dnia 02.03.09 o godzinie 19:04
Andrѐ P.

Andrѐ P. Było, minęło ... ;)

Temat: Etykieta jachtowa, "łajba" ???

Jarosław Borówka:
A ja mogę pływać łajbą, krypą, jachtem, żaglówką, czy skorupą byle
tylko płynąć, płynąć i płynąć! A nie gadać o pływaniu.
O!!!
Ja se pływam, chodze, siedze ,patrze i oddycham kiedy chce , bo to mnie bawi i tak lubie.
A "patentowanym niekomercyjnym" dziękuję.:)
Czego i Wam życzę ;DDD
Jarosław Borówka

Jarosław Borówka starszy galernik

Temat: Etykieta jachtowa, "łajba" ???

Za życzenia - dziekuję. A definicji "patentowany niekomercyjny" nie rozumiem, ale też dziekuję. :)
Andrѐ P.

Andrѐ P. Było, minęło ... ;)

Temat: Etykieta jachtowa, "łajba" ???

Jak ja i znajomy będziemy pobierali opłaty za organizowane przez nas pływanie , od ich uczestników , to będzie zwykła komercja .
A jak zamienimy się łódkami i zebrane opłaty przekażemy sobie na wzajem to będzie to pływanie niekomercyjne ?
Widzisz jakąś różnicę dla potencjalnego klienta?
Ot taki patent. :)

konto usunięte

Temat: Etykieta jachtowa, "łajba" ???

Ja lubię określenia, łajba, sznurki, szmaty...
Zamiast bakista barek, forluk = telewizor, jaskółki = sójki, silnik = kataryna (te nowe nawet szczekają od pierwszego szarpnięcia!)
Zamiast łajba, okręt czasem.
I to z wielkiej sympatii do miejsca na którym rokrocznie spędzam kilka miesięcy.

Wolę "plastik" bo nie mam czasu na miesiące z papierem ściernym w ręku rokrocznie.
W środku mahoń i brzoza...
Ech, już niedługo :)
Arkadiusz Wach

Arkadiusz Wach Własna firma tzn.
jestem właścicielem
?

Temat: Etykieta jachtowa, "łajba" ???

Krzysztof Chałupczak:
Kolego Przemysławie, nie znasz mnie, a wydajesz opinie. Wdaje mi się, że ja zaczynałem żeglarstwo, jak kolegi na świecie nie bylo. Nie było też laminatu, dakronu, silników. Ale wtedy nikt nie mówił "łajba" i "szmaty"Krzysztof Chałupczak edytował(a) ten post dnia 02.03.09 o godzinie 16:17
uppps chyba ZONG . namyslilem sie :)Słuchajcie Kiedyys (drzewiej ) gdy marynarzy brano na poklad z branki, lub szedł taki na morze za chlebem , patrząc na warunki w których zyli i jakie pieniadze zarabiali, ile czasu ich nie bylo na pewno nie patzryli romantycznie na żaglowiec (tak jak my) była to na pewno łajba, krypa w pejoratywnym znaczeniu. Epoka pary doprowadziła żaglowiec na piedestal romantyki ......
Krzysztof Chałupczak

Krzysztof Chałupczak Od zawsze na swoim

Temat: Etykieta jachtowa, "łajba" ???

Arkadiusz Wach:
Krzysztof Chałupczak:
Kolego Przemysławie, nie znasz mnie, a wydajesz opinie. Wdaje mi się, że ja zaczynałem żeglarstwo, jak kolegi na świecie nie bylo. Nie było też laminatu, dakronu, silników. Ale wtedy nikt nie mówił "łajba" i "szmaty"Krzysztof Chałupczak edytował(a) ten post dnia 02.03.09 o godzinie 16:17
uppps chyba ZONG . namyslilem sie :)Słuchajcie Kiedyys (drzewiej ) gdy marynarzy brano na poklad z branki, lub szedł taki na morze za chlebem , patrząc na warunki w których zyli i jakie pieniadze zarabiali, ile czasu ich nie bylo na pewno nie patzryli romantycznie na żaglowiec (tak jak my) była to na pewno łajba, krypa w pejoratywnym znaczeniu. Epoka pary doprowadziła żaglowiec na piedestal romantyki ......
Arek, trafiłeś w sedno sprawy, taki marynarz z przypadku, upity do nieprzytmności w dokach Londynu i przyniesiony na żaglowiec, budził się na morzu. Przed nim miesiące żeglugi, potwornie ciężka i niebezpieczna praca, szkorbut i inne choroby. Taki marynarz, często dezertujący w np w Sydney, mówił o swoim statku, uciekłem z tej łajby. Ale jakoś nie mogę sobie wyobraźić, żeby Znaczy Kapitan, czyli Mamert Stankiewicz, tolerował takie określenia np na Lwowie. Poczytajcie Borchardta
Krzysztof Chałupczak

Krzysztof Chałupczak Od zawsze na swoim

Temat: Etykieta jachtowa, "łajba" ???

jaskółki = sójki

Na jakółki mówię jastrzębie, lepiej brzmi, słowa łajba, szmaty i sznurki w Twoich ustach i Twoim jachcie brzmią pozytywnie, ale jak nowicjusz tak szpanuje, to po prostu nie wie...

konto usunięte

Temat: Etykieta jachtowa, "łajba" ???

Z etykiety nieznoszę gdy:

W brudnych butach mi się ktokolwiek na łajbę właduje.
Mokre ciuchy pcha do "jastrzębi".
Bez wyrażnego pozwolenia "obcy" próbuje wleźć na pokład (jestem wtedy w stanie zamachnąć się pagajem i głęboko w dupie mam, że "zielony"!)
Gdy mnie "kasownik" o 8 rano na dziko budzi, a kładłem się o 6...
Ktoś nie zapyta, czy może się dosiąść do ogniska.
Kwestionuje jakiekolwiek polecenie na wodzie i rozpoczyna dyskusję. Nawet jeśli nie miałem racji, to i tak ją mam, a żale możemy obgadać na lądzie.
Nie utrzymuje na pokładzie idealnego klaru.
Gwiżdże i moczy nogi w wodzie podczas płynięcia.
Gdy facet ma problem zanieść na dziób kotwicę 7.5 kg z buchtą...
Dziewcza piją piwko, żeby się śmiertelnie obrazić gdy jeśli nie z drabinki, to z wiaderkiem ma sobie poradzić, bo z małą potrzebą do lądu nie podpłynę.
Rozbije szkło na pokładzie...
Zostawi choćby jedną puszkę przy ognisku przed odpłynięciem.

I gwóźdź programu...
Nocą nasra na środku ścieżki!!!

Następna dyskusja:

Etykieta jachtowa i flagowa...




Wyślij zaproszenie do