Temat: Czarter na Mazurach
Przemysław D.:
Pisząc ze sie nie czepiają to nie znaczy ze nie trzeba odkupić – czy wszystko trzeba tak dosłownie opisywać. No ale dobra jeśli tak to zostało odebrane więc wyjaśniam:
tak to odebralem. wyjasnienia przyjete ;)
zdarzyło mi się wypić piwko na wodzie co nie jest jednoznaczne z uwaleniem się w trupa.
jasne, ze nie. nie o to chodzi. ale wypadki sie zdarzaja - nawet
z winy kogos innego. po co sie potem tlumaczyc i miec problemy.
nie lepiej doplynac do celu? poza tym afair pic nie moze tylko
kierujacy.
Jest takie bardzo stare stwierdzenie które wszyscy doskonale znają – o rzucaniu kamieniami i winie itd.
nigdy nie pilem za `kolkiem' (lub sterem, jak kto woli). nie
rozumiem zarzutu. poza tym, nie chce flame'a. zwrocilem uwage na
to, co sie rzucilo w oczy. wiadomo, ze zeglarstwo wiaze sie na
swoj sposob alkoholem (rum itp itd). kazdy do tego podchodzi
inaczej. ja mialem okazje widzie co potrafia goscie, ktory `po
drodze' sobie wypili :) swoja droga, nie Polacy.
a skoro zeszlismy na ten temat: mi sie podoba klimat Kei
w Wegorzewie. Nawet jeden znak tam przynioslem (lezal w trawie,
daleko od szosy ;) nakaz jazdy po prawej (albo lewej) stronie
znaku.
pozdrawiam
Piotrek
Piotr Szeptynski edytował(a) ten post dnia 21.06.07 o godzinie 14:33