Temat: Bingo 930 - czy warto (również z dziećmi) ?
Przede wszystkim odpowiedz sobie sam na pytanie czy jestes w stanie dowodzic duzym jachtem bez trudu. Nie chce deprecjonowac twoich umiejetnosci ale rodzinne rejsy sa duzym wyzwaniem.
drugim wyzwaniem jest ogarniecie wszystkiego na pokładzie szczegolnie podczas manewrów. podejrzewam ze duz czesc zalogi nigdy nie zeglowała, wiec kazdy manewr (szczegolnie w porcie) musi byc bardzo dobrze przemyslany i jest maly margines błędu.
Cumowanie takim jachtem jest wyzwaniem dla Ciebie jak i w portach ,jak i na dziko.Wiele portów nie jest w stanie przyjąć wielu duzych jachtów wiec jak przyplyniesz za pózno..... gdzie staniesz. Druga połowka nastawiła sie na zakupy ... :)
Cumowanie na dziko hmmmmm- jesli dobijesz dziobem to jak z takiej krowy zejsc na lad (żonka mysli), jak rufa do brzegu to i tak wody trzeba miec po kolana (mimo ze mieczówka) Jesli jet pogoda to z dziecmi nie ma problemu i z naszymi drugimi połowkami tez. Gorzej jak pogody nie ma...
Polecam Solinę 800 ( w RUFI-im mozesz na mnie sie powolac) lub Fortune 27 lub 29 (TIGA w Sztynorcie)) Solina i Bolero maja zamykane kabiny i to tez nie jest bez znaczenia
Jesli chcesz to moge pomoc Ci w przygotowaniu trasy rejsu z postojami, portami i ciekawymi miejscami....
mam juz troche dosiwadczenia w takich rejsach...
zapraszam na PRIV
Pamietaj ty dowodzisz i rządzisz , ale w gruncie rzeczy jestes dla nich ..... jak atmosferaę zbudujesz taka bedziesz miał