konto usunięte

Temat: Łódka waszych marzeń :)

Ahoj.
Widzę że wywołałem dyskusję troszkę nie na temat.
Nie mam oczywiście zamiaru nikogo nigdy zmuszać do żeglowania, czy też prowadzić rozważań na temat celowości, lub jej braku, uprawiania jachtingu.
Ale zaskoczyło mnie owo podeście do żeglarstwa jak do himalaizmu.
Zarówno żeglarstwo jak i himalaizm mogą być traktowane jako wyczyn lub też jakąś formę turystyki. Jeśli bym zakładał, że nie wiem czy wrócę, to nigdy bym nie popłynął w żaden rejs oraz nie poszedł w wysokie góry, narażając siebie oraz zabranych ze sobą przyjacół.

Niezależnie od tego dalej marzę o mojej kochanej MARI-CHA IV.
Z drugiej strony strasznie mi szkoda ZJAWY IV to bardzo dzielna i piekna jednostka tylko piekielnie zaniedbana.

konto usunięte

Temat: Łódka waszych marzeń :)

Andrzej Minkiewicz:
Wojciech Wiszniewski:
Na Zjawie wybraliśmy się w grudniu do
Kłajpedy. Opis rejsu jest umieszczony na naszej stronce klubowej http://klubhorn.pl . Zapraszam do lektury.

Witam ,
przeczytałem
Super fajnie napisana relacja i podpisy pod zdjęciami też bardzo fajne..
polecam
Andrzej

Witam.
Cieszy mnie, że się podobało.
Może kiedyś spotkamy sie na jednej wachcie lub przynajmniej na jednym pokładzie. A jeszcze gdyby to był pokład jakiegoś jachtu, który w opisie typu posiada racing lub cruiser - racer to by było miło:)
Pozdrawiam.
Wasyl.
Jarek Muras

Jarek Muras eyetracking.pl

Temat: Łódka waszych marzeń :)

Z drugiej strony strasznie mi szkoda ZJAWY IV to bardzo dzielna i piekna jednostka tylko piekielnie zaniedbana.

byłem pare razy na zjawie ostatni raz we wrzesniu 2007, łódka niby była po remoncie ale miala sporo usterek ktore usuwalismy przed wyjsciem w morze. Poza tym łodka naprawde fajna, za helem mielismy 10B i naprawde czułem się bezpiecznie ( te krótkie maszty przytroczone potężnymi linami do mocnego kadłuba :), no a poza tym w końcu to statek ratowniczy :)

konto usunięte

Temat: Łódka waszych marzeń :)

Ah ta poczciwa Zjawa IV, w grudniu 2007 też sztormowaliśmy się przy 10B. Mimo licznych awarii niekoniecznie spowodowanych pogodą, świetnie dawała sobie radę, jak na statek ratowniczy przystało:))
Paweł P.

Paweł P. Purchase Manager

Temat: Łódka waszych marzeń :)

Piotr Kasperczyk:
Małgorzata O.:
HENRYK M.:
Małgorzata O.:
Piotr Kasperczyk:
Jacht marzenie...? Conrad 66 z polskiej stoczniPiotr Kasperczyk edytował(a) ten post dnia 04.01.08 o godzinie 19:06

C66 tylko zamów sobie wersję z aluminium ;)
i wykończony przez małgosie :))))

hehehe dobity chyba ;))
ten stalowy to straaaasznie ciezki wyszedl

eeeee......nie dobity;)
tyle,że na m. Środziemne to troszkę za cięzki

Przepraszam za odświeżenie, ale czemu uważasz że C66 jest za ciężki na Morze Śródziemne? Przecież to jeden z docelowych rejonów żeglugi tej łódki.

konto usunięte

Temat: Łódka waszych marzeń :)

wiem jakie były założenia projektowe i jaki wyszedł nam wg obliczeń... a jaki jest w rzeczywistości...

mówiąc krótko wyszedł duuuuużo za ciężki
Paweł P.

Paweł P. Purchase Manager

Temat: Łódka waszych marzeń :)

Małgosiu, wiem jaki nam wyszedl... ;) I czyja to wina tez wiem :)

Jednak sprawowal sie bardzo dobrze na Morzu Srodziemnym, wiec nie wiem czemu mialby byc za ciezki na ten rejon?

konto usunięte

Temat: Łódka waszych marzeń :)

a tego nie wiem... dlaczego na śródziemne za ciężki.. ja wiem tylko że ciężki ;)

ps. czyżbyśmy pracowali "po dwóch stronach" przy jednym jachcie? ;)

konto usunięte

Temat: Łódka waszych marzeń :)

Małgorzata O.:
wiem jakie były założenia projektowe i jaki wyszedł nam wg obliczeń... a jaki jest w rzeczywistości...

mówiąc krótko wyszedł duuuuużo za ciężki

Witam.
Nie miałem okazji pływać na C 66, ale jeśli chodzi o takie jachty to chyba nie jest trudno przesadzić z wagą. Samo wyposażenie i wykończenie to drugi jacht. Jak dla mnie to typowy cruiser, luksusowy, wszystko mający no i ciężki jak na taki wypas przystało. Zastanawia mnie tylko jedna rzecz, czemu na takich jachtach zazwyczaj z góry nie zakłada się pływania w ciężkich warunkach. To przecież jest jednak jacht, a nie statek wycieczkowy.
Pozdrawiam.
Wasyl.Wojciech Wiszniewski edytował(a) ten post dnia 18.02.08 o godzinie 10:56
Paweł P.

Paweł P. Purchase Manager

Temat: Łódka waszych marzeń :)

Małgorzata O.:
ps. czyżbyśmy pracowali "po dwóch stronach" przy jednym jachcie? ;)

Tak :)
Paweł P.

Paweł P. Purchase Manager

Temat: Łódka waszych marzeń :)

Wojciech Wiszniewski:
Małgorzata O.:
wiem jakie były założenia projektowe i jaki wyszedł nam wg obliczeń... a jaki jest w rzeczywistości...

mówiąc krótko wyszedł duuuuużo za ciężki

Witam.
Nie miałem okazji pływać na C 66, ale jeśli chodzi o takie jachty to chyba nie jest trudno przesadzić z wagą. Samo wyposażenie i wykończenie to drugi jacht. Jak dla mnie to typowy cruiser, luksusowy, wszystko mający no i ciężki jak na taki wypas przystało. Zastanawia mnie tylko jedna rzecz, czemu na takich jachtach zazwyczaj z góry nie zakłada się pływania w ciężkich warunkach. To przecież jest jednak jacht, a nie statek wycieczkowy.
Pozdrawiam.
Wasyl.Wojciech Wiszniewski edytował(a) ten post dnia 18.02.08 o godzinie 10:56

Ja mialem okazje, chociaz akurat w raczej dobrych warunkach.

Co do Twojej uwagi na temat plywania w ciezkich warunkach - te jachty maja kategorie A, dodatkowo C66 byl budowany pod MCA, wiec jest doskonale przygotowany na ciezkie warunki. Dowiodl tego w czasie podrozy na morze srodziemne podczas sztormu (wialo kolo 10). Polskie przedstawicielstwa towarzystw klasyfikacyjnych sa chyba najsurowsze na swiecie, wiec wszystkie rygorystyczne normy bezpieczenstwa musialy byc spelnione.

konto usunięte

Temat: Łódka waszych marzeń :)

proste.. nie spełnia wszystkich warunków statecznościowych.. ogranicza się klasę.. :)

a co do samego C66 to coś mi się że lekko nie było z tą klasą.. chodzi nie tyle o samo zachowanie jachtu na morzu, co przepisy...

konto usunięte

Temat: Łódka waszych marzeń :)

Może trochę nieprecyzyjnie się wczesniej wyraziłem. Pod żadnym pozorem nie kwestionuję nautyki czy też spełniania norm bezpieczeństwa C66. Chodziło mi o wnętrze (koje, szafki itp.), które jak by to powiedzieć już na etapie projektowania nie jest w zakresie funkcjonalności przewidywane do sztormowania się. Wręcz czasem stanowi dla załogi zagrożenie. W dodatku nie dotyczy to tylko C66, ale wszystkich tego typu łódek.

konto usunięte

Temat: Łódka waszych marzeń :)

z jednej strony jest funkcjonalność a z drugiej strony jest klient, który nie zawsze daje sobie przetłumaczyć to jak powinno być... a że zgodnie z powiedzeniem "nasz klient nasz pan..." to sam sobie dopowiedz resztę...

ja wiem, że projektując jacht dla siebie samej zdecydowanie inaczej rozwiązałabym wiele kwestii... ;) może kiedyś jak wygram już ta kumulację w lotto, albo dostanę spadek od dalekiego bogatego krewnego mój wymarzony jacht przyjmie bardziej realne kształty :)Małgorzata O. edytował(a) ten post dnia 18.02.08 o godzinie 11:23

konto usunięte

Temat: Łódka waszych marzeń :)

Poza tym nie jestem konstruktorem, oceniam tylko jako użytkownik. Dla mnie na przykład olbrzymią zaletą C66 jest jego stalowy kadłub. A co do wnętrza to chyba przyznacie mi rację, że na takich jachtach ciężko o słupki sztormowe, handrelingi wewnątrz, koje z zabezpieczeniem bocznym i takie tam różne udogodnienia zdające egzamin na dużej fali lub w dużym przechyle.

konto usunięte

Temat: Łódka waszych marzeń :)

Małgorzata O.:
z jednej strony jest funkcjonalność a z drugiej strony jest klient, który nie zawsze daje sobie przetłumaczyć to jak powinno być... a że zgodnie z powiedzeniem "nasz klient nasz pan..." to sam sobie dopowiedz resztę...

ja wiem, że projektując jacht dla siebie samej zdecydowanie inaczej rozwiązałabym wiele kwestii... ;) może kiedyś jak wygram już ta kumulację w lotto, albo dostanę spadek od dalekiego bogatego krewnego mój wymarzony jacht przyjmie bardziej realne kształty :)Małgorzata O. edytował(a) ten post dnia 18.02.08 o godzinie 11:23

Eh dokładnie jest tak jak mówisz. Zatem szczerze Ci życzę wielkiej wygranej i wielkiego spadku. No i oczywiście wybudowania łódki swoich marzeń.
Pozdrawiam.
Wasyl.
Paweł P.

Paweł P. Purchase Manager

Temat: Łódka waszych marzeń :)

Małgorzata O.:
a co do samego C66 to coś mi się że lekko nie było z tą klasą.. chodzi nie tyle o samo zachowanie jachtu na morzu, co przepisy...

Tak, byla ciezka przeprawa. Ale tak jak pisalem powyzej, polskie biura klas maja male doswiadczenie w jachtach, i strasznie surowo do tego podchodza. Np.: na CC58 p. Juliusz chcial dac tratwy pod lawkami, ale LRS kategorycznie odmowil. A na brytyjskich Oysterach takie rozwiazanie stosuja bez problemu.
Paweł P.

Paweł P. Purchase Manager

Temat: Łódka waszych marzeń :)

Wojciech Wiszniewski:
Poza tym nie jestem konstruktorem, oceniam tylko jako użytkownik. Dla mnie na przykład olbrzymią zaletą C66 jest jego stalowy kadłub. A co do wnętrza to chyba przyznacie mi rację, że na takich jachtach ciężko o słupki sztormowe, handrelingi wewnątrz, koje z zabezpieczeniem bocznym i takie tam różne udogodnienia zdające egzamin na dużej fali lub w dużym przechyle.

Koje maja siatki. A co do pozostalych, to jak pisala Malgorzata - klient placi, klient wymaga... Poki wszystko jest zgodnie z przepisami, to nie mozna klientowi odmowic.

konto usunięte

Temat: Łódka waszych marzeń :)

wiem że to troche off topic
ale jeśli chodzi o same towarzystwa klasyfikacyjne to zdecydowanie najgorszym pod względem jakichkolwiek negocjacji jest nasz rodzimy PRS... ehhhh duuuużo można poopowiadać o nich...
Paweł P.

Paweł P. Purchase Manager

Temat: Łódka waszych marzeń :)

Oj, ja mam inne zdanie. Jak PRS certyfikowal Jacka Londona to wszystko szlo gladko, pomagali nam gdzie tylko mogli. A z LRS jest nieustanna walka o wszystko...

Następna dyskusja:

Projekt Morze Marzeń




Wyślij zaproszenie do