Temat: Jestem zielona ale chce się nauczyć :)
Łukasz Pietrzak:
Naturalnie zależy od tego jak kto się czuje.
Twoim zdaniem istotne jest tylko to jak się ktoś czuje na jachcie? Super! Ja się dobrze czuje w samolocie, a mimo to nie podjąłbym sie pilotażu. Oprócz "świetnego samopoczucia " kolego trzeba także mieć troche wiedzy teoretycznej..., troszkę podstaw...
Wbrew pozorom, przydaje się zwłaszcza w sytuacji ekstremalnej, kiedy dzialasz nie instynktownie, ale zgodnie z doświadczeniami szlifowanymi przez parę pokoleń żeglarzy...
Samemu , chociażbyś nie wiem jakim był mistrzuniem, do pewnej wiedzy nigdy, podkreślam nigdy nie dojdziesz, jeżeli ktoś znacznie bardziej doświadczony w trakcie szkolenia Ci tego nie przekaże.
Przesłanie było takie że lepiej zrobic sternika jachtowego od razu a nie zeglarza który pozwala jedynie na to żeby pływac po mazurach.
jest masa ludzi którzy nie maja "patentu" a dużo lepiej się czują na jachcie niż Ci któzy porobili kwity.
Nie wątpię. niestety w żeglarstwie szkoła , szkole nie równa... Wiele osób posiadających patent nie powinna go otrzymać...
dokładnie jak ze wspomnianym przez Ciebie prawem jazdy, przecież to nie prawo jazdy określa poziom Twoich umiejętności tylko doświadczenie jakie zdobywasz na drodze.
Tak, doświadczenie zdobywa się poprzez pływanie. I to wieloletnie pływanie... Natomiast co ma zrobic osoba , która jeden raz siedziała na jachcie i nie było tam nikogo, kto by jej wytłumaczył o co chodzi, za co trzeba pociągnąć, jak wybrać albo co po kolei zrobić , żeby pływać bezpiecznie? Płynąć przed siebie to żadna sztuka, ale co zrobić żeby bezpiecznie zrobić rufę przy silnym wietrze żeby nie wywrócić łódki i nie potopić załogi, lub w najlepszym wypadku nie rozbić komuś głowy lub nie zniszczyć sprzętu?
A co robić po kolei, gdy wywróci się jacht?
Takich pytań mógłbym zadać setki,... ale nie o to chodzi...
Kurs daje Ci niezbedne podstawy do tego ,żeby nie stwarzać zagrożenia dla zdrowia i życia innych, i nie mam tu na myśli jedynie sternikia...
A przepisy ktoś ustalał - a że jest tak że można dawac jachty ludziom bez pojęcia to inna sprawa