Temat: technika wspinaczkowa
Cóż można powiedzieć... ja dopiero zaczynam :P ale w temacie techniki nasuwają mi się następujące refleksje:
- stojąc na małym stopniu opuszczaj piętę jak najniżej - nie męczysz łydki, a więc unikasz telegrafów lub je minimalizujesz, a przy tym lepiej wykorzystujesz tarcie;
- staraj się używać różnych ułożeń palców na chwytach (np. dwójki - wskazujący z fakerem, faker z serdecznym, itp);
- staraj się wykorzystywac różne możliwości klinowania - często da się w jakiejś większej klamie sklinować całą dłoń czy pięść, zamiast ją trzymać na nachwyt czy odciąg. W ten sposób możesz bardzo dobrze wyrestować przedramię. Ogólnie - klinowanie jest ze wszechmiar godne polecenia;
- czasem można w dziurkę na jeden palec włożyć kciuka, żeby oszczędzać inne palce;
- oddychaj, oddychaj, oddychaj... tlenu nigdy za dużo...
... i tak można by pewnie cały dzień, tylko po co?
Tak naprawdę, to technikę najlepiej kształtuje wspinanie po drogach łatwych, albo takich, które już znasz. Wtedy możesz skupić się na znajdowaniu najkorzystniejszych ustawień, ułożeń palców.
Jeśli masz KONKRETNE pytanie, to pytaj, postaram się odpowiedzieć, jeśli będę w stanie :))