Agnieszka S.

Agnieszka S. Analityk biznesowy,
Raiffeisen Bank
Polska SA

Temat: Pustelnik i korona Himalajów

pewnie już wszyscy słyszeliście, że Piotr Pustelnik zdobył dziś Annapurnę :) wreszcie :) zawziął się i ma teraz skompletowaną koronę Himalajów. gratulacje!
zapomniałam też pogratulować Kindze Baranowskiej, a więc gratuluję!Agnieszka S. edytował(a) ten post dnia 27.04.10 o godzinie 19:07

konto usunięte

Temat: Pustelnik i korona Himalajów

Himalajów i Karakorum, żeby być precyzyjnym :)
To świetna wiadomość.

Oh Eun-Sun też zdobyła Annapurnę, więc formalnie jest pierwszą kobietą w historii, która zdobyła Koronę 8k. Pomijam kwestie stylu...

Temat: Pustelnik i korona Himalajów

Anna S.:
Oh Eun-Sun też zdobyła Annapurnę, więc formalnie jest pierwszą kobietą w historii, która zdobyła Koronę 8k.

Formalnie jeszcze nie, bo wejścia potwierdza Elizabeth Hawley
(http://en.wikipedia.org/wiki/Elizabeth_Hawley)
i Kanczendzongi jeszcze nie potwierdziła:
http://climbing.about.com/b/2010/04/21/did-oh-eun-sun-...
Agnieszka S.

Agnieszka S. Analityk biznesowy,
Raiffeisen Bank
Polska SA

Temat: Pustelnik i korona Himalajów

Anna S.:
Himalajów i Karakorum, żeby być precyzyjnym :)
To świetna wiadomość.

Oh Eun-Sun też zdobyła Annapurnę, więc formalnie jest pierwszą kobietą w historii, która zdobyła Koronę 8k. Pomijam kwestie stylu...
No właśnie ten jej styl jest kwestionowany i ja też mam wątpliwości czy takie wejścia powinny być uznawane. Jednak na nią pracuje cały sztab ludzi więc ona praktycznie szczyt ma podany na tacy, a czym innym jest wejście np. Kingi Baranowskiej czy Pustelnika, więc dla mnie osobiście ta Koreanka to jakby się nie liczy ...

konto usunięte

Temat: Pustelnik i korona Himalajów

Wogóle co to za wejście z butlą tlenową na plecach i maską na twarzy? Podziwiam starych mistrzów, Kukuczka, Messner, Rutkiewicz i wielu innych, którzy atakowali ośmiotysięczniki bez tlenu. To jest najprawdziwasza, pełna walka z naturą.
Tomasz Wójcik

Tomasz Wójcik PMP Certified

Temat: Pustelnik i korona Himalajów

w ogóle co to za wejście w ciuchach i zapasem żywności - ja to dopiero zacznę podziwiać jak z gołą dupą ktoś wejdzie jedząc co znajdzie po drodze. o dopiero true będzie ;)
Agnieszka S.

Agnieszka S. Analityk biznesowy,
Raiffeisen Bank
Polska SA

Temat: Pustelnik i korona Himalajów

Tomasz Wójcik:
w ogóle co to za wejście w ciuchach i zapasem żywności - ja to dopiero zacznę podziwiać jak z gołą dupą ktoś wejdzie jedząc co znajdzie po drodze. o dopiero true będzie ;)
he he he co do gołej d... to kiedyś w filmie "masters of stone" jeden taki wspinacz celem urozmaicenia przeżyć wspinaczkowych żywcował drogę na golasa więc widać było w całej okazałości jego gołą białą d... :)))

konto usunięte

Temat: Pustelnik i korona Himalajów

Z racji mniejszego szumu medialnego osobiście bardziej śledziłam wspinaczkę Pustelnika niż Baranowskiej, ale obojgu należą się duże słowa uznania. Obyśmy więcej takich sukcesów mieli.
Jak za starych dobrych czasów pod znakiem czyszczenia kominów;)
Rafał Szczepanik

Rafał Szczepanik trener biznesu,
podróżnik,
alpinista, polarnik

Temat: Pustelnik i korona Himalajów

Wogóle co to za wejście z butlą tlenową na plecach i maską na twarzy? Podziwiam starych mistrzów, Kukuczka, Messner, Rutkiewicz i wielu innych, którzy atakowali ośmiotysięczniki bez tlenu.

Przypomne, ze pierwsze polskie wejscie bez tlenu na Everest to dopiero rok 2005. Kukuczka, Cichy, Rutkiewicz, Wielicki, Pawlowski, Pustelnik, Czerwinska - wszyscy wchodzili z tlenem i wsparciem Sherpow.

80% ludzi zdobywajacych osmiotysieczniki robi to z tlenem.
Paweł R.

Paweł R. Diabeł wie wszystko,
nie wie tylko gdzie
kobiety ostrzą s...

Temat: Pustelnik i korona Himalajów

Nasi wrócili bezpiecznie, ale Annapurna i tak zebrała krwawe żniwo. Na stoku zginął hiszpański wspinacz Tolo Calafata.Paweł R. edytował(a) ten post dnia 02.05.10 o godzinie 18:52
Tomasz Zakrzewski

Tomasz Zakrzewski ADWOKAT,
Współzałożyciel
Klubu Przygody
Darien

Temat: Pustelnik i korona Himalajów

Właśnie, a i to wejście z 2005 roku owiane było dość sporą kontrowersją i wątpliwościami wyrażanymi przez ludzi znających temat:)

Co do wchodzenia na golasa, to pamiętam jak mój kumpel kiedyś zjechał z wieży zamkowej w Olsztynie zupełnie na nagusa (chodziło o zakład) i potem szukała nas policja:)

Gratulacja dla Pustelnika, zajęło mu to wiele lat ale się udało. W końcu jest w trójce Polaków, którzy się mogą tym pochwalić. Choć dziś już towarzyszą temu dużo mniejsze emocje niż w czasach Kukuczki, bądź choćby Wielickiego, to nadal jest to bardzo elitarne grono.

Gratulacje dla Kingi, która z wielką determinacją zmierza do celu. Mocarna dziewucha, choć kruszyna:)

konto usunięte

Temat: Pustelnik i korona Himalajów

Ośmiotysięczników jest 14. Były zdobywane bez tlenu, ba nowymi drogami. Nie o sam Everest tutaj idzie. Te 80% wejść to takie wejścia trochę bez wejścia, w porównaniu do tych wejść bez wspomagania.
Rafał Szczepanik:
Wogóle co to za wejście z butlą tlenową na plecach i maską na twarzy? Podziwiam starych mistrzów, Kukuczka, Messner, Rutkiewicz i wielu innych, którzy atakowali ośmiotysięczniki bez tlenu.

Przypomne, ze pierwsze polskie wejscie bez tlenu na Everest to dopiero rok 2005. Kukuczka, Cichy, Rutkiewicz, Wielicki, Pawlowski, Pustelnik, Czerwinska - wszyscy wchodzili z tlenem i wsparciem Sherpow.

80% ludzi zdobywajacych osmiotysieczniki robi to z tlenem.Łukasz Gruszczyński edytował(a) ten post dnia 05.05.10 o godzinie 12:02
Rafał Szczepanik

Rafał Szczepanik trener biznesu,
podróżnik,
alpinista, polarnik

Temat: Pustelnik i korona Himalajów

Tlen jest takim samym wspomaganiem, jak korzystanie z GPSa, Sherpy, butów termicznych, liofila albo małpy na poręczówce. Kazdy z tych problemów jest odpowiedzią na inną słabość człowieka tam na 8000.

Jeden korzysta z Sherpy, bo dzwiganie dziesiatek kilogramow depozytow go przerasta (tak po prawdzie to nie spotkalem nigdy himalaisty bez min. jednego swojego Sherpy, sam tez mialem Sherpow i uczciwie sie do tego przyznaje)

Inny korzysta z GPSa i mozna mu zarzucac ze duren, bo powinna mu przeciez wystarczyc tradycyjna mapa - ale sam doswiadczylem intensywnej mgly i wichury na 7000 i wtedy GPS byc moze uratowal mi zycie.

Dzis na popularnych osmiotysiecznikach (Cho, Everest...) praktycznie kazdy korzysta z poreczowek zakladanych przez Sherpow - i tu raczej uwage krytyczna mialbym do tych, co korzystaja z tych poteczowek, a nie chca sie zrzucić na wynagrodzenie Sherpow, ktorzy te poreczowki zakladali, choc wiadomo ze dla tych Sherpow to byla jedyna praca zarobkowa w tym roku.

A jeszcze inni korzystaja z tlenu (ja tez tak robilem, do czego sie zawsze przyznaje). Powody sa w zasadzie dwa. Jedni himalaisci znaja badania z ktorych wynika, ze przebywanie 1-2 dni na wysokosci 8000 bez tlenu moze miec negatywny wplyw na funkcjonowanie szarych komorek. Nie kazdy chce zejsc z gory nieco mniej sprawny koncepcyjnie niz na nia wszedl. Drugi powod jest banalny: zdolnosc aklimatyzacji (czyli w uproszczeniu produkowania czerwonych krwinek) jest indywidualna kwestia fiziologiczna, nieskorelowana ze zdolnosciami wspinaczkowymi czy kondycja. Innymi slowy, mozesz swietnie łoić, mozesz biegac maratony, ale jesli genetyka ustawila cie na wolniejsza produkcje czerwonych krwinek, to albo bedziesz aklimatyzowac sie nie miesiac lecz trzy, albo nie wejdziesz na szczyt lub okupisz to ryzkiem obrzeku mozgu albo pluc (czyli ryzyko smierci).

Oczywiście nie można porównywać wejść sportowych i prywatnych/amatorskich. Tych drugich nie ma co odnotowywac w ksiegach i archiwach - ale to nie znaczy ze one nie istnieja.

Dla mnie wejscie ktore "nie istnieje" to wejscie komercyjnego klienta ciagnietego na linie przez przewodnika, jezeli ten klient nawet nie wie jak sie zaklada raki czy odpala maszynke gazowa (i to nie jest zart, na Cho Oyo tego samego dnia co ja szczyt zdobyla Greczynka nie umiejaca zjechac na reverso po linie i Singapurczyk ktory nigdy wczesniej nie odpalal maszynki gazowej).

Ale jezeli na szczyt wchodzi ktos, kto sam zorganizowal wyprawe, wszedl na gore o wlasnych nogach, a Sherpowie tylko mu niesli bagaz, to sam fakt uzycia tlenu nie jest dla mnie zaprzeczeniem zdobycia szczytu. To zdobycie nie jest tak honorne jak bez tlenu, nikt tego nie bedzie archiwizowal ani w prasie opisywal, ale wejscie jest.Rafał Szczepanik edytował(a) ten post dnia 05.05.10 o godzinie 22:58

konto usunięte

Temat: Pustelnik i korona Himalajów

Przebywanie na wysokości 8500mnpm przekracza zdolności przystosowawcze człowieka. Mogą przebywać tylko nieliczni, ci, co mają lepsze zdolności aklimatyzacyjne (a to już, jak Rafał pisał - genetyka). Ci, co przebywać mogą - to przez krótki czas. Jeśli więc są to warunki w każdym przypadku zagrażające życiu człowieka, to dlaczego czynić wejście na tą wysokość z tlenem mniej honornym? To może odrazu rozszerzmy ten zbiór o szerpów. Mam dla nich naprawdę duże słowa uznania. Bez nich, większość ekip w ogóle by nie wyruszyła. Mają dobrą kondycję i dobre zdolności adaptacyjne. Czy ktoś w ogóle pamięta jakieś szerpowe nazwiska co to zdobyły szczyty? Nie. Liczą się 'najważniejsi'. Tak było jest i będzie. Porównywanie wejścia w tzw stylu 'sportowym' czy nie - nie jest dla mnie wymierne. Wszystko rozbija się o możliwośći aklimatyzacyjne.
Tomasz Wójcik

Tomasz Wójcik PMP Certified

Temat: Pustelnik i korona Himalajów

jest jeszcze jedna ważna kwestia honorowości wejść - pomijając sprawę yeti - Messner twierdzi że to niedźwiedź ja osobiście uważam, że kosmita, jakby nie było chociaz d... ma owłosioną, to gdyby zdobył szczyt byłby najbardziej honorowy. Chodzi mianowicie o ciągłe napieranie płyty indyjskiej na azjatycką oraz procesy erozji. zasadniczo wysokość szczytów ciągle się zmienia i pozostaje otwartym pytaniem czy - wiadomo, nie honorowe wejście z tlenem i goglami- jest porównywalne w swym dostojeństwie do - wiadomo, honorowego - wejscia bez tlenu i bez czapki, jeżeli dokonane były w różnych terminach a więc i różnych wysokosciach??
Rafał Szczepanik

Rafał Szczepanik trener biznesu,
podróżnik,
alpinista, polarnik

Temat: Pustelnik i korona Himalajów

Ta "niesprawiedliwosc" warunkow jest przede wszystkim funkcja pogody i pokrywy sniegowej.

Z pogoda widac to nawet na przykladzie Blanca - ludzie ktorym trafilo sie "dobre okno" nawet nie wiedza jak zlosliwa potrafi byc ta gora (stad powszechna opinia ze jest to gora latwa nawet dla turysty).

Pokrywa sniegowa ma wplyw na rozklad i natezenie szczelin, na mozliwosci biwakowania, na problem torowania drogi, na trudnosci drogi (ten sam kawalek drogi z roku na rok potrafi wygladac diametralnie inaczej).

A swoja droga, jesli juz chcemy porownywac wejscia z ulatwiaczami do wejsc bez, to historycznie rzecz biorac najwiekszym ulatwiaczem nie jest tlen tylko postep technologiczny. 20 lat temu wspinacz musial tachac o wiele wiecej kilogramow o wiele gorszego sprzetu i o wiele mniej wygodnego w uzyciu żarcia. Dzis mamy goretex packlite, termiczne buty, liofila zagotowanego na superlekkiem maszynce, niezamarzajaca co pol godziny maske tlenowa, szybkoschnaca bielizne, lekkie raki i czekan...



Wyślij zaproszenie do