Jarosław
Żeliński
Analityk i
Projektant Systemów
Temat: Recenzja: Stosowanie przypadków użycia - Schneider Geri,...
Witajcie...Osobiście zawsze odradzałem prozę w analizach i mam tak do dzisiaj. Większość metod analizy wymagań to metody zorientowane na przypadki użycia (ot choćby RUP). Jeżeli jednak przypadki użycia są tym od czego zaczynamy to nie lubię tej metody, jeżeli przypadki użycia z czegoś wynikają to super...
ale po kolei...powiem wprost: nie lubię tego:
Jak pisać efektywne przypadki użycia, Alistair Cockburn
http://ksiegarnia.pwn.pl/produkt/5930/jak-pisac-efekty...
mimo, że podobno szargam tu świętości metoda tu opisana to moim zdaniem stabelaryzowana proza wymagająca do weryfikacji benedyktyńskiej pracy i nie dająca żadnych gwarancji jakości biznesowej.
Ale ukazała się na szczęście dla mnie :) inna książka:
Stosowanie przypadków użycia, Schneider Geri, Winters Jason P.
http://wysylkowa.pl/ks463594.html
ciesze się nie tylko z tego, że ktoś inny myśli podobnie do mnie, cieszę się, że jednak nie jestem z marsa :)
Daleki jestem od streszczania tej książki w tym miejscu, radzę poczytać samemu. Książka ta pokazuje jak dokumentować przypadki użycia i autor nie ukrywa, że jakoś te przypadku użycia należy pozyskać (metod jest wiele....) ale, że tytuł książki to Przypadki Użycia to poza niemi niewiele tam jest ale za to JAK!!! Wiele przykładów, ilustracje UML i to co mnie bardzo ucieszyło: przykłady jak radzić sobie ze złożonymi projektami i ich dokumentacją także na przykładach wraz z kontekstem w postaci innych diagramów (sekwencji, pakietów, interfejsy itp.). Obawiam się, że po tej lekturze już na pewno nie zajrzę do Cockburn'a tym bardziej, że praktycznie w 100% potwierdza ta pozycja moje obserwacje i metody pracy :D.