Temat: Wycieczki rowereowe - woj Lubuskie
Jest cała masa tras! 12 sezonów zdobywania i wciąż kilka przede mną, wczoraj nawet wymyśliłem kolejną. A sięgnąwszy tras stukilometrowych człowiek zaczyna dostrzegać pominięte wcześniej szczegóły tras krótszych-jak na przykład niemieckie pomniki ku czci poległych w I wojnie.
Zależy przede wszystkim o jakim poziomie zaawansowania mówimy. Jeśli startujemy z Zielonej Góry a jesteśmy zupełnie początkujący, to fenomenalnym kierunkiem jest Las Odrzański, czyli na północ od miasta. Zaraz na początku Chynowa należy skierować się w lewo, zamiast w prawo na Sulechów. Najpierw parę km lasu, potem wieś Krępa, następuje niewielki zjazd, parę km pól-asfalt idealnej jakości i praktycznie wolny od aut (wg tego co pamiętam z 2009 roku) i około 15 kilometra zaczyna się las. Jest on ewenementem, bo liściasty, podczas gdy w województwie dominuje sosna. Urozmaicają go starorzecza Odry i przecinają doskonałej jakości drogi gruntowe. W lewo można dojechać aż w rejon Wysokich, zaś w prawo-do drogi Zawada-Cigacice. O ile pamiętam od tej ostatniej drogi wiedzie w kierunku lasu szlak znakowany, należy się rozglądać niedaleko za drogowskazem na Stożne. Zarówno jadąc przez Krępę jak i Zawadę nie ma problemu z podjazdami. Drogą do Cigacic jechałem wiosną, stan oceniam na 3+/4-.
Drugi podobny las jest na południe od miasta: jedziemy z Jędrzychowa drogą na Kożuchów i na skrzyżowaniu skręcamy w prawo. Jest to nawet bliżej, ale w głąb lasu nie prowadzi żadna tak wygodna ścieżka jak w Lesie Odrzańskim, w dodatku są ograniczenia z tytułu ochrony rezerwatowej. No i trzeba się liczyć ze wspinaczką w drodze powrotnej-albo ulicą Botaniczną albo Jędrzychowską. Pokonując zaś wspomniane skrzyżowanie prosto w kierunku Kożuchowa mamy po 2 km wieś Zatonie. Zaraz za kolejnym skrzyżowaniem z lewej strony ruiny pałacu księżnej Doroty Talleyrand, zaś z prawej-ruiny wczesnogotyckiego kościoła i cmentarza.
Średnio zaawansowany niech uderza na wschód: do Przytoku (pałac; z ul. Szwajcarskiej w Zielonej Górze leśna droga, ale piaszczysta!), Zaboru (pałac Fryderyka Augusta, syna króla Augusta II i hr. Cosel), Czarnej (w Zaborze skręt w prawo), Dąbrowy i rezerwatu "Bukowa Góra"-lasu położonego na wysokim zboczu, w które miejscami wchodzą dolinki podobne nieco do jurajskich. Niezła droga gruntowa wiedzie dołem zbocza aż do Bobrownik. Kto ma siły może ruszyć w lewo nad Odrę (ciekawy dawny most kolejowy), kto nie-prosto asfaltem do Otynia (ruiny zamku) i dawną drogą nr 3 do Zielonej Góry (podjazd przed i za Raculą). Za Niedoradzem ruch aut znikomy. W sumie z 55 km wyjdzie. Razem z wizytą przy moście-ponad 60.
Zaawansowany ma już całe morze możliwości: na północy jezioro Niesłysz (ok. 90 km), na południu Bytom Odrzański (podobnie, uroczy rynek!)-że wspomnę tylko o dwóch przykładach :-) Za te trasy mogę ręczyć, ale własne eksperymenty z mapą też mają urok. Osobiście korzystam z świetnego atlasu samochodowego wydanego 9 lat temu z Gazetą Lubuską.