konto usunięte

Temat: Rower i małe dziecko

Witam,

Co polecacie do jazdy z małym dzieckiem: fotelik rowerowy czy przyczepka dla dziecka.

Jazda od miejskich ścieżek rowerowych, ulicy, po ścieżki leśne.

konto usunięte

Temat: Rower i małe dziecko

Tylko fotelik. Niech Ci ktos walnie w przyczepke...

konto usunięte

Temat: Rower i małe dziecko

Też tak myślałem, ale z drugiej strony w momencie wywrotki... dziecko też leci i jest przypięte, zero reakcji. Dlatego mam dylemat...
Karolina Ł.:
Tylko fotelik. Niech Ci ktos walnie w przyczepke...

konto usunięte

Temat: Rower i małe dziecko

Paweł Buzek:
Też tak myślałem, ale z drugiej strony w momencie wywrotki... dziecko też leci i jest przypięte, zero reakcji. Dlatego mam dylemat...

Mniejsze chyba prawopodobienstwo wywrotki niz walniecie w przyczepke. Wywrotka choc troche zalezy od Ciebie, a z przyczepka nie bedziesz widzial co tam z tyłu sie dzieje.

konto usunięte

Temat: Rower i małe dziecko

To racja.
Karolina Ł.:
Paweł Buzek:
Też tak myślałem, ale z drugiej strony w momencie wywrotki... dziecko też leci i jest przypięte, zero reakcji. Dlatego mam dylemat...

Mniejsze chyba prawopodobienstwo wywrotki niz walniecie w przyczepke. Wywrotka choc troche zalezy od Ciebie, a z przyczepka nie bedziesz widzial co tam z tyłu sie dzieje.
Szymon N.

Szymon N. Sieciorozwijacz

Temat: Rower i małe dziecko

-> http://rowerowarodzinka.pl/ke_it.htm

... i więcej na stronie Remika.

Szy.

konto usunięte

Temat: Rower i małe dziecko

Karolina Ł.:
Paweł Buzek:
Też tak myślałem, ale z drugiej strony w momencie wywrotki... dziecko też leci i jest przypięte, zero reakcji. Dlatego mam dylemat...

Mniejsze chyba prawopodobienstwo wywrotki niz walniecie w przyczepke. Wywrotka choc troche zalezy od Ciebie, a z przyczepka nie bedziesz widzial co tam z tyłu sie dzieje.

Eeeej, no bez przesady - trochę to szukanie dziury w całym. Polecam zdecydownaie przyczepkę - sam używam przyczepki od 2003 roku. Najpierw starszy syn, potem przez jakiś czas młodszy i starszy razem, teraz młodszy w niej jeździ na dalsze wyprawy. Wprawa do jazdy z przyczepką przychodzi szybko i nabiera się wyczucia co do całości, czujesz, że masz za sobą taki ogonek i wiesz jak masz się poruszać z nim bezpiecznie. Fakt, raczej staram się unikać jazdy po ruchliwych ulicach, kiedy nie ma drogi rowerowej - poruszam się chodnikami.
Przyczepkę polecam również ze względu na wygodę dziecka, które w przyczepce ma więcej swobody, nie musi siedzieć cały czas w jednej pozycji, może mieć przy sobie swoją zabawkę, na spokojnych leśnych ścieżkach może sobie nawet kimnąć. Jeżdżąc z dzieckiem zawsze musisz mieć coś do jedzenia, picia, ewentualnie coś na przebranie. To wszystko wrzucasz do bagażnika. Przez tyle lat dosyć intensywnego użytkowania ani razu nie zdarzyła mi się żadna niebezpieczna sytuacja, która spowodowana byłaby brakiem kontroli nad przyczepką.Marcin Włodarski edytował(a) ten post dnia 27.04.09 o godzinie 14:13

konto usunięte

Temat: Rower i małe dziecko

Trzeba tylko wsiąść pod uwagę, że w Warszawie słupki, słupy i inne atrakcje na ścieżkach rowerowych (i nie tylko) są tak porozstawiane, że nie wszędzie da się wjechać przyczepką (na szerokość).

Ja jeżdżę od ponad roku z fotelikiem (dziecko przez cały rok dojeżdża w ten sposób do przedszkola) i sobie bardzo chwalę.

[A]ve
[A]rtur

konto usunięte

Temat: Rower i małe dziecko

Nie wiem w jakich odległościach rozstawiane są słupki w Warszawie. Swego czasu, patrząc na te w Gdańsku też miałem obawy czy się zmieści. Okazało się, że się mieści.

Przyczepka jest najlepsza i kto twierdzi, że nie - ten nie ma racji! ;-D

Ale tak na poważnie - wszystko zależy od tego jakie dystanse chcesz pokonywać. Krótkie wycieczki, niedługie dystanse - wówczas fotelik jest lepszy, gdyż przyczepkę trzeba wynieść z piwnicy osobno, przyczepić ją, rozłożyć itp. Na krótki dystans sprawa nie warta zachodu. Natomiast jeżeli zamierzasz robić dłuższe dystanse - kilkanaście do kilkudziesięciu kilometrów, wówczas przyczepka jest o wiele lepsza. W Gdańsku robiłem z chłopakami dystanse od nas z domu do plaży przy molo na Zaspie. Z dzieciakami jadąc zajmował mi dojazd 30 - 40 minut - to już był dystans, który pod przyczepkę nam się kwalifikował, szczególnie w drodze powrotnej dzieciaki zasypiały. Krótsze odcinki - do 10 km, czyli Stare Miasto, marina jachtowa nad Motławą - tam spokojnie fotelik wystarczał. Przyczepka była dla mnie o tyle wygodna, że kiedy żona była zajęta i nie mogła z nami jechać - mogłem sam obydwu wrzucić do przyczepki i pojechać na spacer. Kiedy indziej sam z nimi obydwoma pojechałem na tydzień wakacji. Jeżeli jest jedno dziecko wówczas można rzeczywiście się zastanawaić - w moim przypadku dwójki dzieci najlepiej właśnie przyczepka się sprawdzała. Stąd też mój fanatyzm ;-)Marcin Włodarski edytował(a) ten post dnia 27.04.09 o godzinie 22:14

konto usunięte

Temat: Rower i małe dziecko

Wasz wybór- ja bym nie wziela dzieciaka na przyczepke. Wyskoczy jakis kretyn, stuknie, zle oblicze odleglosc i zawadze przyczepka. Guzik widze co jest z tyłu. Nie, nie, dla mnie przyczepka sprawdza sie gdy sie jedzie w dwie dorosłe osoby i ta druga jedzie za przyczepka. Samej bym nie wziela.

konto usunięte

Temat: Rower i małe dziecko

Karolina Ł.:
Wasz wybór- ja bym nie wziela dzieciaka na przyczepke. Wyskoczy jakis kretyn, stuknie, zle oblicze odleglosc i zawadze przyczepka. Guzik widze co jest z tyłu. Nie, nie, dla mnie przyczepka sprawdza sie gdy sie jedzie w dwie dorosłe osoby i ta druga jedzie za przyczepka. Samej bym nie wziela.

Karolina, rozumiem obawy, jednak nie ma co wypowiadać kategorycznych sądów jeżeli się samemu nie spróbowało.

P.S. Polecam jeszcze tę część, którą do poprzedniego postu dopisałem.Marcin Włodarski edytował(a) ten post dnia 27.04.09 o godzinie 22:15
Stanisław K.

Stanisław K. jack of all trades

Temat: Rower i małe dziecko

Karolino, przecież równie dobrze ów kretyn może stuknąć w rodzica na rowerze (np. z boku wyskoczy), a nie w przyczepkę.

konto usunięte

Temat: Rower i małe dziecko

Moze, ale majac dziecko przed soba masz mozliwosc jakiegokolwiek manewru. Mozesz złapac dziecko, przytrzymac dziecko czy rower, cokolwiek. Poza tym widzac kogos pedzacego na Ciebie łatwiej Ci zwiac majac do manewrowania tylko rower.
Chlopaki, nie ma sensu sie sprzeczac- macie swoje zdanie, ja swoje i ok.
Kazdy musi wg własnego uznania postapic.
Cos Wam opowiem- jak bylam mała, kilkulatka, to jeszcze nie bylo fotelików i tata sam cos podobnego do fotelika zrobil :) jezdzilismy bardzo duzo rowerem wtedy z tata i fajnie nam sie gadalo a ja lubilam patrzec na taty twarz :) ale spiewalismy razem, smielismy sie i gadalismy cala droge :)

konto usunięte

Temat: Rower i małe dziecko

.Marcin Włodarski edytował(a) ten post dnia 28.04.09 o godzinie 08:41

konto usunięte

Temat: Rower i małe dziecko

To się nie zrozumieliśmy :)

Chodzi mi o fotelik umieszczony tuż za kierującym, jeżeli chodzi o umieszczenie dziecka z przodu... to wydaje mi się ryzykowne, zachowanie dziecka może niebezpiecznie wpłynąć na kierowanie. Poza tym daje to inne rozmieszczenie ciężaru. Dawno nie widziałem dziecka umieszczonego w foteliku z przodu, ale na pewno taka jazda daje dużo frajdy.
Oczywiście mowa tutaj o dziecku ok. 3 letnim (temat ciekawy, ale z myślą o takim dziecku :).

Karolina Ł.:
Moze, ale majac dziecko przed soba masz mozliwosc jakiegokolwiek manewru. Mozesz złapac dziecko, przytrzymac dziecko czy rower, cokolwiek. Poza tym widzac kogos pedzacego na Ciebie łatwiej Ci zwiac majac do manewrowania tylko rower.
Chlopaki, nie ma sensu sie sprzeczac- macie swoje zdanie, ja swoje i ok.
Kazdy musi wg własnego uznania postapic.
Cos Wam opowiem- jak bylam mała, kilkulatka, to jeszcze nie bylo fotelików i tata sam cos podobnego do fotelika zrobil :) jezdzilismy bardzo duzo rowerem wtedy z tata i fajnie nam sie gadalo a ja lubilam patrzec na taty twarz :) ale spiewalismy razem, smielismy sie i gadalismy cala droge :)Paweł Buzek edytował(a) ten post dnia 14.06.10 o godzinie 23:07
Bartosz Z.

Bartosz Z. Life is not a
destination - it's a
journey

Temat: Rower i małe dziecko

W przyszłym sezonie mój mały bedzie miał ok. ośmiu miesięcy. Nie wyobrażam sobie takiego malucha w krzesełku/foteliku za moimi plecami.

Natomiast przyczepka wydaje się doskonałym rozwiązaniem. On pośpi - ja popedałuję. Przynajmniej mam taką nadzieję :)

konto usunięte

Temat: Rower i małe dziecko

Powoli dochodzicie do ciekawych moim zdaniem obserwacji.

- maluch poniżej 1,5 roku -> przyczepka, maluch nie jest do końca stabilny, lepiej mu się będzie spało w przyczepce, po za tym do przyczepki można włożyć potrzebne rzeczy;
- maluch > 1 -> na fotelik nie mamy szans wsiąść więcej niż jednego dziecka;
- w pozostałych przypadkach wedle uznania

Ja jednak wolę fotelik, zresztą mój syn chyba też. Uwielbia jeździć na dłuższe wycieczki (nasz rekord to 112km w jeden dzień), uznaje fotelik jako sposób poruszania się po mieście (szczególnie jak wie, że wracanie z przedszkola autobusem trwa BARDZO długo). Fotelik mam z regulacją oparcia więc nie ma problemu z drzemką w trakcie jazdy.

[A]ve
[A]rtur

konto usunięte

Temat: Rower i małe dziecko

Artur Hacia:
Powoli dochodzicie do ciekawych moim zdaniem obserwacji.

- maluch poniżej 1,5 roku -> przyczepka, maluch nie jest do końca stabilny, lepiej mu się będzie spało w przyczepce, po za tym do przyczepki można włożyć potrzebne rzeczy;

To też nie jest tak do końca jeżeli chodzi o wiek. Mój młodszy syn ma teraz 4 lata, starszego woziłem w przyczepce na dłuższe wyprawy do 6 roku zycia. Teraz ma prawie 8 lat.
Jak się dobrze sprawdza fotelik - to super, zresztą dziecko jest wtedy wyżej i więcej może zobaczyć. Pojedynczo też woziłem chłopaków w foteliku Hamax z regulacją oparcia. Mając wybór każdy z nich decydował się jednak na przyczepkę.

konto usunięte

Temat: Rower i małe dziecko

Marcin Włodarski:
Artur Hacia:
Powoli dochodzicie do ciekawych moim zdaniem obserwacji.

- maluch poniżej 1,5 roku -> przyczepka, maluch nie jest do końca stabilny, lepiej mu się będzie spało w przyczepce, po za tym do przyczepki można włożyć potrzebne rzeczy;

To też nie jest tak do końca jeżeli chodzi o wiek. Mój młodszy syn ma teraz 4 lata, starszego woziłem w przyczepce na dłuższe wyprawy do 6 roku zycia. Teraz ma prawie 8 lat.
Jak się dobrze sprawdza fotelik - to super, zresztą dziecko jest wtedy wyżej i więcej może zobaczyć. Pojedynczo też woziłem chłopaków w foteliku Hamax z regulacją oparcia. Mając wybór każdy z nich decydował się jednak na przyczepkę.

znalazłem kolejny + dla przyczepki -> 5-latek (20kg) to już praktyczny max dla fotelika
Bartosz Z.

Bartosz Z. Life is not a
destination - it's a
journey

Temat: Rower i małe dziecko

Artur Hacia:
Ja jednak wolę fotelik, zresztą mój syn chyba też.
...uznaje fotelik jako sposób poruszania się po mieście (szczególnie jak wie, że wracanie z przedszkola autobusem trwa BARDZO długo).

Przytaknę Ci/Wam - jeśli miałbym się przeciskać w wielkomiejskich korkach wybrałbym fotelik.

Następna dyskusja:

Zestaw GPS na rower




Wyślij zaproszenie do