Bartosz Z.

Bartosz Z. Life is not a
destination - it's a
journey

Temat: Rower i małe dziecko

Bartosz Suchecki:
Croozera Couguar 2
Jesli Cougar to Chariot Cougar
Dwójka oznacza, ze bedzie to szeroka przyczepka (83cm) - na dwójke maluchów - przez nasza bramkę by nie przeszła.
czy cena 2599 zawiera dyszel do roweru?
Jesli to cena za "zestaw rower" to powinien być dyszel.
Nie będzie małych kółek by zrobić z niej wózek.
Łukasz Kordyjak

Łukasz Kordyjak e-Marketing/PR

Temat: Rower i małe dziecko

Ja niedawno kupowałem Cougara 2 w 2+2. Pozdrawiam Pani Alicjo! Cena jest za sam wózek, bez zestawu.
Musisz do tego dokupić zestaw rower. (dyszel + chorągiewka) Ja na razie używam tylko zestawu wózek i jestem z niego zadowolony :) Teraz czas na przednie koło i wyprawy do lasu.

http://www.youtube.com/watch?v=Bx7gbv9TNVI

Jak znajdę chwilę, to napisze więcej o użytkowaniu.Łukasz Kordyjak edytował(a) ten post dnia 01.11.10 o godzinie 17:54
Bartosz Suchecki

Bartosz Suchecki Poszukuję pracy:
Turystyka
przyjazdowa i
wyjazdowa. Ochro...

Temat: Rower i małe dziecko

Bartosz Z.:
Bartosz Suchecki:
Croozera Couguar 2
Jesli Cougar to Chariot Cougar

Już sie poprawiłem i edytowałem :-)
Dwójka oznacza, ze bedzie to szeroka przyczepka (83cm) - na dwójke maluchów - przez nasza bramkę by nie przeszła.

No chcemy na 2, docelowo :-)
czy cena 2599 zawiera dyszel do roweru?
Jesli to cena za "zestaw rower" to powinien być dyszel.
Nie będzie małych kółek by zrobić z niej wózek.

Kółka zapewne mogą się przydać, aczkolwiek wózek joggingowy już mamy :-)

Bartek
Alicja Błocka

Alicja Błocka Właściciel, Dwa plus
Dwa

Temat: Rower i małe dziecko

Witam,

Na EXPO XXI mogłam to być oczywiście ja :)

Ceny Chariotów to ceny samych wózków bez jakichkolwiek zestawów (czyli w tym wypadku bez CTS przyczepka rowerowa, czyli bez dyszla). Taki system sprzedazy obowiązuje na całym świecie i się dostosowaliśmy. Cena 2599 więc to tylko wózek-baza.

Jeśli to ma być przyczepka z amortyzacją, to Cougar jest najtańszym rozwiązaniem (od tego sezonu wchodzi unowocześniony Cheetah, ale on nie ma amortyzacji).

Są klienci, którzy kupują na fakturę, ale ciężko mi doradzić, czy może Pan to wrzucić w koszty, zależy od specyfiki firmy, myślę, że najlepiej jak Pan porozmawia ze swoją księgową.

Widzę, że chce Pan przyszłościowo kupić Cougara 2 zamiast Cougara 1, szczerze mówiąc odradzamy takie rozwiązanie naszym klientom.
Wózek 2-u osobowy zawsze jest szerszy niż 1-o osobowy, no i musi ważyć więcej. O ile więc w najbliższym czasie nie ma konieczności posiadania wózka dla 2 dzieci, bo jest to sprawa przyszłościowa, to radzimy klientom kupić wózek 1 osobowy.
A jak jest już potrzeba posiadania wózka 2 soobowego (np. 2-i maluch "w drodze"), to można za dobrą cenę sprzedać używany 1-osobowy i kupić 2-osobowy. Używane Charioty błyskawicznie się sprzedają, więc nie ma ryzyka a jest dużo większy komfort używania, szczególnie dla kobiet.

Jeśli chciałby Pan porównać Cougara 1 i 2 osobowego, to zapraszam na XXII Bieg Niepodległości w Warszawie dn. 11 listopada, tam będzie nasze stoisko i przykładowe modele do obejrzenia.
No i będą też nasze wózki "biegać" więc będzie można zobaczyć jak w praktyce zestaw do biegania się sprawuje :)

pozdrawiam,
Alicja
Piotr Kilarski

Piotr Kilarski Urlop i Nauka

Temat: Rower i małe dziecko

Witam

Znam wózki Chariot i polecam każdemu ale...
jak każdy szukam sposobu na obniżenie sobie kosztu...
Proponowane przez Panią wózki są nowe i ... tu muszę napisać drogie nawet bardzo jak na polskie warunki.
Cóż takie życie ...
Sprawdziłem niemieckie Kruzery, Amerykańskie Treki oraz Burleje, Chariot wagowo i bagażnikowo jest jednak bezkonkurencyjny. Ceny w Europie są jednakowe. Nie ważne czy to Anglia, Hiszpania, Austria czy Niemcy cena wózka z odpowiednimi CTSami jest wysoka w Europie i w Polsce ale da się taniej i warto wykorzystać wszelkie możliwości.
Ja zakupiłem w Kanadzie. Wózek Cougar-1 i to co mnie bawi CTSy rowerowy i narciarski oraz bieganie wyszło wraz z cłem oraz przesyłką 750 CAD /2,92 = 2200 pln.

Pozdrawiam

ps. Pierwsza próba już za kilka dni z nartami w terenie...
Szymon N.

Szymon N. Sieciorozwijacz

Temat: Rower i małe dziecko

Piotr, gdybyś chciał się podzielić doświadczeniami z przyczepką
narciarską tutaj:

-> http://www.goldenline.pl/grupa/narty-biegowe-i-sladowe/

Byłoby miło, z góry dziękuję :]

Szy.
Stanisław K.

Stanisław K. jack of all trades

Temat: Rower i małe dziecko

Jakiś czas temu widziałem pana, który miał na dwóch dyszlach przyczepiony wózek z dzieckiem, jechał na rolkach i pomagał sobie kijkami. Wózek jechał za nim, łagodnie wychylając się na boki. Niestety, na tym zdjęciu słabo to widać.

Obrazek

Do roweru raczej nie da się przyczepić:)
Piotr Kilarski

Piotr Kilarski Urlop i Nauka

Temat: Rower i małe dziecko

ja bym nawet nie zaryzykował choćby z poczucia bezpieczeństwa, a po drugie "Żonka" głowę by urwała, ale pomysł nawet całkiem całkiem...
We Wrocku na wałach śniegu napadało kółka zamienione na narty, sami zakupiliśmy na placu biegówki a butki na allegro.
Pierwsze ślizgi za nami... całkiem fajna zabawa, szkoda tylko że tak zimno... dzieciaczek dłużej niż godzinkę do półtorej nie powinno na takim mrozie przebywać. Poza tym niech się przyzwyczaja...
Bartosz Suchecki

Bartosz Suchecki Poszukuję pracy:
Turystyka
przyjazdowa i
wyjazdowa. Ochro...

Temat: Rower i małe dziecko

piotr kilarski:
Witam

Znam wózki Chariot i polecam każdemu ale...

No własnie są chyba najlepsze...
jak każdy szukam sposobu na obniżenie sobie kosztu...
Proponowane przez Panią wózki są nowe i ... tu muszę napisać drogie nawet bardzo jak na polskie warunki.
Cóż takie życie ...

Są drogie, nie da się ukryć. Ale biorąc pod uwage, ile kasy w ostatnich latach przepuściłem na rowery, cena Chariota nie wydaje się być wygórowaną ;-)
Sprawdziłem niemieckie Kruzery, Amerykańskie Treki oraz Burleje, Chariot wagowo i bagażnikowo jest jednak bezkonkurencyjny. Ceny w Europie są jednakowe.

Kilkanaście postów wyżej jest link do rozpiski, jest w miarę aktualna i wychodzi, że w Holandii mozna kupic najtaniej, duużo taniej niż w Polsce
Nie ważne czy to Anglia, Hiszpania, Austria czy Niemcy cena wózka z odpowiednimi CTSami jest wysoka w Europie i w Polsce ale da się taniej i warto wykorzystać wszelkie możliwości.

I tak planuję :-)
Ja zakupiłem w Kanadzie. Wózek Cougar-1 i to co mnie bawi CTSy rowerowy i narciarski oraz bieganie wyszło wraz z cłem oraz przesyłką 750 CAD /2,92 = 2200 pln.

Poprosił bym linka do sklepu, bo ta cena wydaje się być wręcz bajecznie niska :-) A jednak zalezy mi aby kupić jak najtaniej.

No chyba, że dwaplusdwa jest w stanie zaproponować dla grupowiczy jakąś supercenę ;-) O ile oczywiście zobowiązania względem producenta/marża na to pozwalają.

SecoBartosz Suchecki edytował(a) ten post dnia 19.12.10 o godzinie 09:26
Krzysztof Klim

Krzysztof Klim konstruktor,
MEDEN-INMED Sp. z o.
o.

Temat: Rower i małe dziecko

piotr kilarski:
Witam

Znam wózki Chariot i polecam każdemu ale...

No własnie są chyba najlepsze...
A jeżeli ktoś twierdzi inaczej, to po prostu nie zna się na tych wózkach! :-)

Witam,

na początku mijającego już sezonu sprawiłem sobie Chariota Cougar 2.

Po wykonaniu wstępnego rozpoznania stwierdziłem, że Chariot po prostu nie ma sobie równych i wybór stał się prosty - mógł to być dowolny wózek, byle był to Chariot, minimum Cougar.

Nie chcąc schodzić z wybranego modelu w dół, musiałem jednak pokombinować coś z ceną. Wybrałem zakup na eBay-u - tyle, że niemieckim. W Niemczech sporo tego używają, więc co rusz ktoś coś sprzedaje, a ten sprzęt nawet po kilku sezonach z reguły jest OK.

Na marginesie mówiąc, przełom roku i ewentualnie początek nowego, jeszcze zanim na dobre zapanuje wiosna i ceny nie wybujają zbyt wysoko, to moim zdaniem dobry czas na polowanie na Chariot-y ...

Po niezbyt długim polowaniu trafiłem na taką aukcję, gdzie sprzedawali rocznego Cougar-a 2 jeszcze na gwarancji, a wg opisu był on prawie nie używany. I jak się później okazało faktycznie tak było. Tak więc po ekscytującej licytacji kupiłem go wraz z zestawem rowerowym i zestawem do spacerówki za jedyne 630 EUR. Do tego jeszcze euro było w niezłej cenie, plus pokombinowałem, że przywiozła mi go rodzina i jest. "Pech" chciał, że ci sympatyczni ludzie, którzy go sprzedawali nie przyznali się w aukcji, że jeszcze dadzą w komplecie to zawieszane łoże dla maluchów, co pewnie też podniosłoby jeszcze kilkadziesiąt EUR w górę.

Tak więc suma sumarum za ten cały ww. zestaw dałem w złotówkach tyle, co u nas za samą podstawę (sam wózek), a transport wyszedł mi za free.

W niedługim czasie upolowałem jeszcze też sobie to trzecie kółko do jazd terenowych. Wyszło mi dokładnie za pół ceny i to za nówkę! Jakiś Niemiec kupił go sobie na próbę do przymiarki, po czym stwierdził, że nie będzie go używał i wystawił na eBay-u.

Gdybym miał podsumować w jednym zdaniu wszystkie zalety wózka/przyczepki Chariot-a, to napisałbym:

Gratuluję sobie bardzo, a bardzo udanego zakupu!!!

Podsumowując, to warto czasami też zapolować np. na eBay-u...

Pozdrawiam

KrzysztofKrzysztof Klim edytował(a) ten post dnia 19.12.10 o godzinie 00:41
Krzysztof Przyłucki

Krzysztof Przyłucki Właściciel, Folwark
Łękuk

Temat: Rower i małe dziecko

Z moimi trzema synami sprawdziłem wszystko: najpierw foteliki, potem przyczepkę, na końcu Trailgatora. Każde rozwiązanie ma swoje wady i zalety, ale dla nieco starszych dzieci (od 5 lat) polecam to ostatnie. I to bynajmniej nie tylko na miejskie ścieżki rowerowe. Z moim Maćkiem na sztywnym holu przejechaliśmy z Warszawy na Mazury, a rok później zrobiliśmy ponad 300km po rumuńskich górach. Z pełnym wyposażeniem: namioty, śpiwory, karimaty, sprzęt do gotowania, jedzenie... Z przyczepką czy fotelikiem byłoby to niewykonalne. Cały zestaw ważył chyba ze 100kg...

Relację i zdjęcia można zobaczyć tu: http://www.lekuk.pl/oferta/aktywnie-z-dziecmi-i-rodzin...
Krzysztof Klim

Krzysztof Klim konstruktor,
MEDEN-INMED Sp. z o.
o.

Temat: Rower i małe dziecko

No to jestem na etapie 2/3 testów. Mam już za sobą testy fotelików rowerowych i przyczepki Chariot. Obecnie powoli przymierzam się do Trailgator-a, bo córcie rosną i przestają się mieścić we dwie w przyczepce, a tu jeszcze nowy mały rowerzysta pojawił się na świecie, ale chyba to ostatnie rozwiązanie dam do przetestowania żonce, bo ja będę nadal ciągał to coś czerwonego z wielkimi kołami i z dwoma mniejszymi maluchami w środku... :-)

Myślę też, że każde z tych trzech rozwiązań jest dobre w odpowiednim wieku dzieci. I tak z przyczepką (ale taką dobrą i z odpowiednim wyposażeniem) można zacząć najszybciej. Trochę później można zastartować z fotelikiem, a Trailgator przydałby się na kolejny etap rozwoju.

Każde z tych rozwiązań ma też swoje plusy, ale też i ograniczenia. Ja osobiście widziałbym następujące "dodatnie i ujemne plusy":

Foteliki rowerowe:
------------------------
+ cena (Nawet te najlepsze są i tak dużo, dużo tańsze niż średniej jakości przyczepki.);
+ łatwość wybrania się z całym zestawem rower+fotelik;
+ nie zajmują wiele dodatkowego miejsca w piwnicy/garażu;
+ dodają niewielki (w stosunku do przyczepek) ciężar do roweru;
+ droższe modele dają możliwość odchylenia oparcia do takiego kąta, który umożliwi dziecku spanie z główką w bezpiecznej pozycji;
+ tańsze i prostsze modele nie dają możliwość odchylenia oparcia do takiego kąta, który umożliwi dziecku spokojne spanie;
- umożliwiają przewożenie tylko jednego dziecka na raz;
- ograniczają ładowność roweru, często kolidują z montażem tylnych sakw rowerowych;
- nie nadają się do każdego roweru (np. takiego z tylnym wahaczem);
- nie zapewniają ochrony dziecka przed warunkami atmosferycznymi(słońce, deszcz, wiatr) i insektami;
- dają "średni" komfort jazdy maluchowi, który nogi musi mieć skrępowane pasami, co praktycznie uniemożliwia mu ruchy, przez co szybciej marznie;
- wymagają zachowania znacznej ostrożności przy mocowaniu malucha, przy wsiadaniu i zsiadaniu, aby przypadkiem rower się nie wywrócił;
--- nie dają praktycznie żadnej ochrony przy wywrotce roweru (!). I nie chodzi tu o drastyczne wypadki z udziałem pojazdów samochodowych, tylko o bardziej prawdopodobne poślizgnięcie się np. na grząskim piachu leśnej ścieżki.

+ W Polsce są dopuszczone do ruchu.

Ogólnie o fotelikach można powiedzieć, że są dobre do przewożenia dzieci na krótkich odcinkach, ale mniej nadają się do podróżowania.

Piszę to na bazie swoich trzyletnich doświadczeń najpierw ze starym i sztywnym fotelikiem Ketler-a, a później z bardzo dobrym, droższym modelem fotelika HAMAX SLEEPY, wielu wycieczek w teren w różną pogodę, późnych wieczornych powrotów z dalszych tras, jednego wyjazdu z incydentem w lesie - poślizg na piachu (Na szczęście z wielkim trudem udało mi się jakoś przytrzymać rower i skontrować upadek, tak więc tylko położyliśmy się w sposób kontrolowany i moja mała Myszka zawisła w foteliku ok. 10cm od ziemi.), jednego niespodziewanego ostrego hamowania przed "wriatem", który "wyskoczył" z bocznego parkingu przecinając na ścieżce rowerowej tor mojego ruchu, itp.



Przyczepki rowerowe:
----------------------------
-- cena, szczególnie w przypadku tych lepszych;
- więcej zachodu z wyprowadzeniem całego tego "zaprzęgu";
- wymagają posiadania odpowiedniej przestrzeni do garażowania lub przechowywania w piwnicy, a dodatkowo te dwuosobowe nie przechodzą przez drzwi 80-tki (trzeba je składać lub przenosić pionowo/bokiem);
- znaczny ciężar, który daje się szczególnie odczuć przy pokonywaniu wzniesień (razem z maluchem przynajmniej co najmniej 25kg ciągnie nas w dół);
+ dają większą swobodę ruchów dziecku i umożliwiają mu bezpieczne spanie;
+++ dają możliwość jednorazowego przewożenia dwójki maluchów (dotyczy przyczepek dwuosobowych takich jak np. Chariot Cougar 2);
++ nie ograniczają ładowności roweru, a dają przy tym dodatkową czasami całkiem sporą przestrzeń bagażową;
+++ można je dołączyć praktycznie do każdego roweru z kołami o średnicy od 26" w górę, nie ma ograniczeń na wahacze, itp, zwykle sprzęg mocowany jest do osi tylnego koła, również na klamkę, jedynie przydałyby się dobre przełożenia (biegi) terenowe, więc do "kolażówek" średnio się nadają;
++ zapewniają ochronę dziecka przed warunkami atmosferycznymi(słońce, deszcz, wiatr), insektami, gałęziami itp., daszek, moskitiera, szyby, itd.;
+ dają większy komfort małym pasażerom, którzy mogą swobodniej machać nóżkami, mogą przykryć się kocem, itp;
+ są bezpieczne nawet przy wywrotce roweru, z którym są łączone przegubowym sprzęgiem, nie trzeba aż tak bardzo uważać, aby rower się nie wywrócił przy wsiadaniu i zsiadaniu;
+++ zapewniają ochronę małych pasażerów nawet przy wywrotce przyczepki na bok lub przy dachowaniu, dzieci są chronione klatką rurową o odpowiednio zaprojektowanej wytrzymałości oraz pasami i uchwytem do pchania w pozycji tzw. antykabotażowej. Nawet przy lekkim uderzeniu bocznym np. przez samochód mali pasażerowie są bezpieczniejsi w porównaniu z podobną kolizją roweru wyposażonego w fotelik, gdzie po bocznej wywrotce walą z całym impetem w ziemię (Znam relację jednej osoby, która widziała taki dramatyczny wypadek w Niemczech, gdzie po lekkim puknięciu samochodem w bok roweru rowerzystka tylko spadła z roweru i właściwie nic się jej nie stało, a dziecko niestety tak walnęło głową w ziemię, że pomimo kasku i pasów z rozpoznanym wstrząsem mózgu zostało zabrane karetką do szpitala.).

- Jak na razie nasze krajowe przepisy, tj. prawo o ruchu drogowym, nie nadążają za resztą świata i za postępem technicznym i jak dotąd przyczepki nie są jeszcze na razie dopuszczone do ruchu. Ale to tym gorzej dla tego prawa! Pomimo tego, że oddolny ruch społeczny wykonał już większość prac przygotowawczych (konsultacje, ekspertyzy, itp.), pomimo wyraźnej polityki UE w tym kierunku, pomimo hucznych zapowiedzi ze strony obecnie rządzącej partii, pomimo tego, że parlamentarny zespół rowerowy w większości składa się z członków tegoż samego ugrupowania, to jakoś to się wszystko tak marnie rusza, że dopiero po roku widać jakiś minimalny postęp i ... jak na razie do ruchu dopuszczono opony z kolcami. To dobrze, ale czekają jeszcze inne sprawy do uchwalenia, np. nasze przyczepki.
Aktualny stan prac i postępy w zmianach można śledzić m.in. na stronie: http://www.miastadlarowerow.pl oraz szczególnie na podstronie PRAWO: http://www.miastadlarowerow.pl/index_prawo.php
Z innych zapowiedzi: http://www.ewawolak.pl/rowerembezpieczniej.html
lub http://rowerem.org/news/36

A to wszystko napisałem na bazie swoich jednorocznych doświadczeń z moim Chariot-em Cougar 2 zdobytych w sezonie 2010 oraz pewnej wiedzy ogólnej nabytej przez ostatnie lata.

O testach przyczepki Chariot można sobie poczytać na:
http://www.rower.com/archiwum.php?art=4299
http://www.rowerowarodzinka.pl/corse_w.htm

Dla dopełnienia i ilustracji dodam na koniec jeszcze kilka swoich fotek zadowolonych użytkowników wózka Chariot Cougar 2 zrobionych w kilku sytuacjach.Krzysztof Klim edytował(a) ten post dnia 21.12.10 o godzinie 10:41
Krzysztof Klim

Krzysztof Klim konstruktor,
MEDEN-INMED Sp. z o.
o.

Temat: Rower i małe dziecko

No to jeszcze te kilka fotek:


Obrazek

No wreszcie jest ten Chariot! A teraz maluchy (4l. i 1,5l.) przymierzają się i testują swój nowy pojazd. A ile przy tym śmiechu, pisków i krzyków...



Obrazek

Pierwszy wiosenny spacer w lesie z nowym pojazdem. Było trochę zimno i trzeba było się ciepło ubrać i przykryć, więc zrobiło się ciut ciaśniej. Przez te grube ubranka maluchy musiały siedzieć trochę "na zakładkę". Do lasu też zdecydowanie bardziej przydałby się CTS Jogging (trzecie koło) zamiast CTS spacerówka.



Obrazek

Chariot full wypas, za to skromniejszy popas...



Obrazek

Dwa małe zajączki na pierwszym wiosennym rowerowym wypadzie.
Dzięki przyczepce Chariot Cougar 2 można je oba bezpiecznie wywieźć na dowolną łączkę...



Obrazek

Zadowolony mały użytkownik spacerówki Chariot Cougar 2. Testowaliśmy wtedy w mieście CTS Jogging oraz CTS spacerówka. Wyszło, że CTS spacerówka daje większą wygodę w manewrowaniu. Wózek jest na tyle zwrotny, że można go lekko prowadzić trzymając popychacz tylko jedną dłonią, a pasażerów jest przecież dwóch. Jednakże CTS spacerówka gorzej daje sobie radę na nierównych chodnikach, na piachu i w błocie na ścieżce w lesie. W piachu na plaży lepiej sprawdza się CST Jogging. Poza tym małe kółeczka od spacerówki powodują większe drgania wózka na nierównościach, a natomiast z trzecim kołem wózek jedzie gładko i miękko, ale za to bardzo trudno nim skręcić. Trzeba wtedy unosić to przednie koło, aby wykonać manewr.



Obrazek

Gdzieś na leśnym szlaku. Przed chwilą trzeba było wjechać z kilkadziesiąt (coś około 40) kg więcej o kilkadziesiąt m.n.p.m. wyżej, ale dało się... Uff.
Podczas jazd rowerowych cały czas mamy zaciągniętą moskitierę, a odsłaniamy ją tylko do zdjęć.



Obrazek

Załoga Chariot Cougar 2 w pełnym składzie: młodszy obserwator Dzidzia, starszy obserwator Myszka oraz dowódca wozu / główny mechanik / koordynator całego zamieszania / moduł napędowy - Tata.



Obrazek

Załoga Chariot Cougar 2 zwarta i gotowa na plaży w Mielnie. W dalekim tle widać zamroczonych nadmierną ilością świeżego powietrza nieoutdoorowców.



Obrazek

Co mieści się do Chariot Cougar 2: maluchy szt. 2, pontony szt. 2, zabawki szt. X, ubranka, picie i jedzenie ile wlezie, itp. Ile to waży? Podczas jazdy lepiej o tym nie myśleć. Jednak to wszystko bardzo ją ułatwia, tyle że z górki oczywiście. :-))Krzysztof Klim edytował(a) ten post dnia 22.12.10 o godzinie 22:49
Krzysztof Przyłucki

Krzysztof Przyłucki Właściciel, Folwark
Łękuk

Temat: Rower i małe dziecko

Krzysztof, nic dodać, nic ująć. Wady i zalety przyczepek i fotelików w pigułce. To ja dodam jeszcze parę "za" i "przeciw" Trailgatora:
+ dziecko może pedałować i napędzać nawet cały zestaw (jak dziecko jest ambitne a tatuś leniwy :-); ma większą frajdę z jazdy
+ można odczepić rowerek dziecięcy i jechać osobno
+ pasuje praktycznie do każdego roweru "dorosłego" i dziecięcego
+ zajmuje bardzo mało miejsca
+ wzbudza powszechne zainteresowanie (jak jadę sam, to nigdy tyle lasek się za mną nie ogląda :-)
+- hol nie przeszkadza w zakładaniu bocznych sakw, ale ogranicza wysokość sakwy górnej
- dziecko które nie umie jeszcze jeździć na rowerze może stracić motywację do nauki albo zapomnieć jak się jeździ (na holu nie musi trzymać równowagi)
- ciężar: sam hol dużo nie waży, ale razem z rowerkiem i dzieckiem owszem
- swoboda manewrowania: cały zestaw robi się ponad 2 razy dłuższy niż zwykły rower, trzeba nauczyć się tym manewrować, nie ścinać zakrętów
- po dłuższym użytkowaniu w miejscu połączenia holu z rowerami mogą pojawić się rysy i obtarcia
- na początku może być trudno ustawić hol tak, by rowerek dziecka stał pionowo.
Szymon N.

Szymon N. Sieciorozwijacz

Temat: Rower i małe dziecko

Dzięki za tyle Waszych wrażeń i zdjęcia :]

Szy.
Krzysztof Klim

Krzysztof Klim konstruktor,
MEDEN-INMED Sp. z o.
o.

Temat: Rower i małe dziecko

Idzie odwilż... Coś drgnęło w obecnej "zamrażarce ustaw" (czytaj: Sejmie), i dzięki oddolnej inicjatywie społeczności rowerowej oraz POmimo rządów, chyba powoli zaczyna iść do przodu. No wreszcie! Mam nadzieję, że to w końcu przejdzie i nie będą to znów pozorowane ruchy przed kolejnymi wyborami. Chodzi oczywiście o rowerową nowelizację ustawy "Prawo o Ruchu Drogowym". Jeżeli by po tylu latach w końcu to przeszło, to byłaby wreszcie szansa m.in. na formalną legalizację przyczepek rowerowych i innych temu podobnych rozwiązań. I nie trzeba by już z tymi naszymi przyczepkami chować się po lasach (jak na załączonych wcześniej przeze mnie obrazkach) :-)
Najnowsze wieści czytaj na: "Rowerowa" ustawa o zmianie PoRD wychodzi z Komisji
Zmiana Prawa o Ruchu drogowym po drugim czytaniu
oraz dla dociekliwych:
Dlaczego musimy zmienić ustawę Prawo o Ruchu DrogowymKrzysztof Klim edytował(a) ten post dnia 08.02.11 o godzinie 22:49
Krzysztof Klim

Krzysztof Klim konstruktor,
MEDEN-INMED Sp. z o.
o.

Temat: Rower i małe dziecko

"25.02.2011 - Mamy ustawę !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

:-)

Za portalem Miasta dla rowerów:

"278 posłów za, nikt nie był przeciw, 137 wstrzymało się od głosu - Sejm uchwalił rowerowe zmiany w Kodeksie Drogowym. To historyczna chwila: rowerzyści w Polsce otrzymują realną ochronę prawną. Ustawą teraz zajmie się Senat.

Ustawa Prawo o Ruchu Drogowym nie będzie już wprowadzała w błąd i nie będzie sprzeczna z Konwencją Wiedeńską o ruchu drogowym. Najważniejsze zmiany to:

— Rowerzysta jadący na wprost będzie miał bezwzględne pierwszeństwo przed pojazdami zmieniającymi kierunek jazdy (oczywiście, o ile znaki drogowe nie będą stanowiły inaczej) - tak, jak nakazuje to Konwencja Wiedeńska o ruchu drogowym.

— Rowerzyści będą mogli jechać obok siebie (jeśli nie przeszkodzi to innym uczestnikom ruchu) - np. kolarze będą mogli legalnie trenować jazdę w peletonie.

— Rowerzyści będą mogli wyprzedzać powoli jadące pojazdy (inne niż rower) z prawej strony. Dotychczas mogli z prawej strony jedynie omijać zatrzymane pojazdy.

— Rowerzyści (i motocykliści) na skrzyżowaniach (zwłaszcza rondach) będą mogli jechać środkiem pasa ruchu. Dzięki temu będą lepiej widoczni a samochody nie będą mogły ich spychać na sąsiedni pas ruchu i zajeżdżać im drogi. Dotychczas rowerzysta miał obowiązek jechać najbliżej prawej krawędzi jezdni, co na skrzyżowaniach prowokowało niebezpieczne sytuacje.

Dopuszczony będzie przewóz dzieci w przyczepkach ciągniętych przez rower

— Rowerzysta nie będzie musiał już zatrzymywać się ani opuszczać jezdni "aby umożliwić wyprzedzanie" (tak, był taki przepis!)

— W ekstremalnych warunkach pogodowych (oblodzenie, ulewny deszcz, silny wiatr, gęsta mgła) rowerzysta będzie mógł jechać po chodniku.
[...]"
Krzysztof Klim edytował(a) ten post dnia 25.02.11 o godzinie 18:37
Adam Siemieniuk

Adam Siemieniuk Specjalista ds.
magazynowych

Temat: Rower i małe dziecko

w końcu ktoś pomyślał o nas , rowerzystach :-))
Krzysztof Klim

Krzysztof Klim konstruktor,
MEDEN-INMED Sp. z o.
o.

Temat: Rower i małe dziecko

Adam Siemieniuk:
w końcu ktoś pomyślał o nas , rowerzystach :-))

Ja bym powiedział, że to raczej społeczności rowerowej udało się w końcu po tylu latach starań przeforsować to co już dawno powinno być zrobione.

Nie przypisywałbym raczej dużych zasług tym na górze, a raczej tym na dole, czyli ruchom oddolnym i ich tytanicznej pracy i parciu czasami prawie pod prąd. Oczywiście trafiło też na sprzyjającą atmosferę i dzięki zaangarzowaniu w to stosunkowo wąskiej grupki młodszych posłów udało się.Krzysztof Klim edytował(a) ten post dnia 26.02.11 o godzinie 12:12
Adam Siemieniuk

Adam Siemieniuk Specjalista ds.
magazynowych

Temat: Rower i małe dziecko

Masz Krzysztofie całkowitą racje , najważniejsze że w końcu coś ruszyło w temacie praw rowerzystów. Miejmy nadzieje że nie będzie to pojedyncza ustawa , a początek dostosowania prawa komunikacyjnego do coraz większej ilości rowerów na drogach ku zadowoleniu miłośników rowerów :-)

Następna dyskusja:

Zestaw GPS na rower




Wyślij zaproszenie do