Bożena C.

Bożena C. Kontroler finansowy,
Allegro.pl sp. z
o.o.

Temat: Poznań i Wielkopolska na dwóch kółkach

Dziękuję za podpowiedź.

Zastanawiałam się już wczesniej nad Bicyklem, ale brakowało mi opinii zadowolonych użytkowników :)
W sumie jeśli to maniacy, to chyba nie ma się czego obawiać.
Choć zawsze mam obawy powierzając rower w obce ręce...

zdrowia życzę i do zobaczenia na ścieżkach Wlkp :)
Wojciech B.

Wojciech B. Wolny, szukający

Temat: Poznań i Wielkopolska na dwóch kółkach

Czy w okolicach Ciążenia (miejscowość 74 km na wschód od Poznania) są jakieś trasy do pojeżdżenia?

Pozdrawiam
Bożena C.

Bożena C. Kontroler finansowy,
Allegro.pl sp. z
o.o.

Temat: Poznań i Wielkopolska na dwóch kółkach

cudze chwalicie, swego nie znacie... okazało się, że wystarczy przejechać Naramowicką i piękna ścieżka nadwarciańska zaprasza.
Udało mi się dotrzeć gdzieś na wysokości ulicy Lubczykowej (widać było młyn/fabrykę?)i ścieżka się urwała. Czy możecie mi podpowiedzieć jak dostać się tą stroną do Owińsk? Bo dalej - Bolechowo -> Biedrusko -> Morasko mam już opanowaną trasę.

Poza tym czemu tak cicho na forum? Czyżby nikt nie zsiadał z rowerka korzystając z pogody?

Pozdrowery :)
Stanisław K.

Stanisław K. jack of all trades

Temat: Poznań i Wielkopolska na dwóch kółkach

Ja polecam trasę: Poznań - Żerkowsko-Czeszewski Park Krajobrazowy (pogooglajcie, na youtube są dobre filmiki).
Poznań (wzdłuż Malty, potem koło ZOO, wzdłuż torów przez Antoninek) -> Swarzędz (tutaj z ulicy Średzkiej skręcamy na południe) -> Gowarzewo -> Kleszczewo -> Krerowo Bieganowo Topola -> Środa Wlkp. (jak ktoś lubi można pozwiedzać, następnie docieramy na ul. Harcerską i nią opuszczamy miasto) -> Olszewo, Szlachcin -> Winna Góra (majątek gen. Dąbrowskiego jeśli dobrze pamiętam) -> Miłosław. Stąd albo wzdłuż torów w kierunku Jarocina, albo do Czeszewa lub Nowej Wsi Podgórnej (w obydwu miejscowościach są przeprawy promowe przez Wartę).
Trasa jest spokojna i nie ma dużego ruchu samochodowego.

Jest to fragment polodowcowej Pradoliny Warty. Moreny czołowe przedŻerkowem zwane są Szwajcarią Żerkowską. W Śmiełowie jest muzeum A. Mickiewicza). W Lgowie zabytkowy kościółek.
Podaję link do filmu (1/4) http://www.youtube.com/watch?v=nWgs5evsecw

Trasę pokonałem (z Piątkowa, mieszkam koło wież RTV) pokonałem w jakieś >6h. Dystans myślę (nie mam licznika) jakieś 80 km. Wtedy moi rodzice mieszkali w tej okolicy, więc po prostu pojechałem do domu:)Polecam ten teren. Wychowałem się tam, ale dopiero teraz potrafię docenić w jak pięknej okolicy miałem okazję dorastać.
PozdrawiamStanisław Kowalski edytował(a) ten post dnia 10.05.08 o godzinie 19:34
Tomasz Sibilski

Tomasz Sibilski Key Account Manager
Poland

Temat: Poznań i Wielkopolska na dwóch kółkach

Podaj może szacowane dystanse podanych tras. Przyda się na pewno wielu. Pozdrawiam!

Stanisław Kowalski:
Ja polecam trasę: Poznań - Żerkowsko-Czeszewski Park Krajobrazowy (pogooglajcie, na youtube są dobre filmiki).
Poznań (wzdłuż Malty, potem koło ZOO, wzdłuż torów przez Antoninek) -> Swarzędz (tutaj z ulicy Średzkiej skręcamy na południe) -> Gowarzewo -> Kleszczewo -> Krerowo Bieganowo Topola -> Środa Wlkp. (jak ktoś lubi można pozwiedzać, następnie docieramy na ul. Harcerską i nią opuszczamy miasto) -> Olszewo, Szlachcin -> Winna Góra (majątek gen. Dąbrowskiego jeśli dobrze pamiętam) -> Miłosław. Stąd albo wzdłuż torów w kierunku Jarocina, albo do Czeszewa lub Nowej Wsi Podgórnej (w obydwu miejscowościach są przeprawy promowe przez Wartę).
Jest to fragment polodowcowej Pradoliny Warty. Moreny czołowe przed Żerkowem zwane są Szwajcarią Żerkowską. W Śmiełowie jest muzeum A. Mickiewicza). W Lgowie zabytkowy kościółek.

Ogólnie polecam ten teren. Wychowałem się tam, ale dopiero teraz potrafię docenić w jak pięknej okolicy miałem okazję dorastać.
Pozdrawiam
Stanisław K.

Stanisław K. jack of all trades

Temat: Poznań i Wielkopolska na dwóch kółkach

Udało mi się dotrzeć gdzieś na wysokości ulicy Lubczykowej (widać było młyn/fabrykę?)i ścieżka się urwała. Czy możecie mi podpowiedzieć jak dostać się tą stroną do Owińsk? Bo dalej - Bolechowo -> Biedrusko -> Morasko mam już opanowaną trasę.

Sprawa jest prosta. Dojeżdżasz do Biedruska i tam pokonujesz Wartę mostem. Jesteś już w Bolechowie, tu skręcasz na południe (czyli na prawo) i wracasz w kierunku Poznania. Muszę Cię zmartwić, bo nie przypominam sobie, żeby tam była jakaś przyjemna polna droga nad Wartą. Chyba trzeba jechać cały czas asfaltem. A obiekt, który widziałaś to elewator zbożowy w Czerwonaku.

A jeśli chodzi o serwis (w sumie sam sobie serwisuję), wypowiem się o dwóch punktach - Bicykl - obsługa bardzo przyjemna i można sobie sympatycznie pogadać; Armotbike na Al. Solidarności (ich też jest sklep na Franowie), tutaj kupiłem rower, panowie znają się na rzeczy (tzn. będą doradzali najlepsze rozwiązanie, a nie najdroższe).Stanisław Kowalski edytował(a) ten post dnia 10.05.08 o godzinie 22:02
Stanisław K.

Stanisław K. jack of all trades

Temat: Poznań i Wielkopolska na dwóch kółkach

Wojciech B.:
Czy w okolicach Ciążenia (miejscowość 74 km na wschód od Poznania) są jakieś trasy do pojeżdżenia?

Pozdrawiam

Oczywiście. Warto zobaczyć Pyzdry, Ciążeń i Ląd.
Jest to teren Nadwarciańskiego Parku Krajobrazowego(http://pyzdry.pl/ssi/gminne-atrakcje).
W pewnej odległości od Warty są wały przeciwpowodziowe, na większości z nich jest droga, po której można dość wygodnie jeździć.
Również znam trochę te tereny z roweru, ale raczej po drugiej stronie rzeki. Północną trasę z Konina do Pyzdr pokonywałem niejednokrotnie samochodem, a południową czasem rowerem.
W Zagórowie kiedyś odbywały się targi konne - jak jest dzisiaj - nie wiem.
Bożena C.

Bożena C. Kontroler finansowy,
Allegro.pl sp. z
o.o.

Temat: Poznań i Wielkopolska na dwóch kółkach

Stanisław Kowalski:
Udało mi się dotrzeć gdzieś na wysokości ulicy Lubczykowej (widać było młyn/fabrykę?)i ścieżka się urwała. Czy możecie mi podpowiedzieć jak dostać się tą stroną do Owińsk? Bo dalej - Bolechowo -> Biedrusko -> Morasko mam już opanowaną trasę.

Sprawa jest prosta. Dojeżdżasz do Biedruska i tam pokonujesz Wartę mostem. Jesteś już w Bolechowie, tu skręcasz na południe (czyli na prawo) i wracasz w kierunku Poznania. Muszę Cię zmartwić, bo nie przypominam sobie, żeby tam była jakaś przyjemna polna droga nad Wartą. Chyba trzeba jechać cały czas asfaltem. A obiekt, który widziałaś to elewator zbożowy w Czerwonaku.

A jeśli chodzi o serwis (w sumie sam sobie serwisuję), wypowiem się o dwóch punktach - Bicykl - obsługa bardzo przyjemna i można sobie sympatycznie pogadać; Armotbike na Al. Solidarności (ich też jest sklep na Franowie), tutaj kupiłem rower, panowie znają się na rzeczy (tzn. będą doradzali najlepsze rozwiązanie, a nie najdroższe).Stanisław Kowalski edytował(a) ten post dnia 10.05.08 o godzinie 22:02
Dzięki za wieści.
Sprawdziłam empirycznie, że nie da się przedrzeć drogą inną niż asfaltem.
Dojazd do Biedruska od tej strony nieco mało przyjemny, za to przejazd przez poligon już spokojnie, a powrót przez Suchy Las w ogóle polną drogą / znaczy się szlakiem.
Jeżeli ktoś kiedyś jeździł pomarańczowym / żółtym szlakiem i narzekał, że w kierunku na Morasko jest piaszczyscie, to odradzam wypady - teraz to po prostu droga dojazdowa do Łeby - na pełnych oponkach nie da się przejechać.

A Wy jakie trasy pokonujecie?
Czy może EURO i telewizor przysłoniły Wam szlaki?

Pozdr :)
Stanisław K.

Stanisław K. jack of all trades

Temat: Poznań i Wielkopolska na dwóch kółkach

Bożena L.:
A Wy jakie trasy pokonujecie?
Czy może EURO i telewizor przysłoniły Wam szlaki?

Na razie nie pokonuję. Mnie i mój rower dzieli jakieś 1500km.
Ale już 27 będę najprawdopodobniej w PL, a na 28 jestem umówiony z koleżanką na rundkę po Morasku (na rozgrzewkę).

A przy wjeździe na poligon taki znak nas wita (mam nadzieje, że uda mi się wkleić). Poza tym, zauważyłem, że na tej drodze w weekendy jest bardzo dużo rowerzystów i rolkarzy. Przyjemna trasa i mały ruch samochodowy.

Obrazek
Stanisław Kowalski edytował(a) ten post dnia 14.06.08 o godzinie 14:35
Bożena C.

Bożena C. Kontroler finansowy,
Allegro.pl sp. z
o.o.

Temat: Poznań i Wielkopolska na dwóch kółkach

ale my się go nie boimy. Uważamy na czołgi i czołgistów i jedziemy dalej :)

konto usunięte

Temat: Poznań i Wielkopolska na dwóch kółkach

Bożena L.:
ale my się go nie boimy. Uważamy na czołgi i czołgistów i jedziemy dalej :)

To nawet wiecie którędy zabłąkane kule latają? Sam jakieś jednak obawy bym miał...
Stanisław K.

Stanisław K. jack of all trades

Temat: Poznań i Wielkopolska na dwóch kółkach

Marcin Włodarski:
To nawet wiecie którędy zabłąkane kule latają? Sam jakieś jednak obawy bym miał...

Z tym poligonem to jest tak, że widać ślady użytkowania zgodnego z przeznaczeniem (ślady gąsienic itd.), ale ja jeszcze nigdy nie widziałem tam żadnego żołnierza. W samym Biedrusku owszem, ale na poligonie nie. Poza tym rowerzyści i rolkarze jeżdżą tam przede wszystkim w weekendy, a żołnierze chyba coś innego wtedy robią.

Za Biedruskiem (jeszcze bardziej na północ) są lasy, a w nich grzyby, dawno temu (to było chyba w 2004 r.) przypadkiem trafiłem tam w sezonie grzybowym. Warto jechać. Wieki temu (czyli w latach pięćdziesiątych XX wieku) mój tata był tam w jednostce, także znałem to miejsce z opowiadań i kiedy tylko zamieszkałem w Poznaniu i dorobiłem się roweru, to dość szybko pojechałem do Biedruska.Stanisław Kowalski edytował(a) ten post dnia 16.06.08 o godzinie 17:53
Bożena C.

Bożena C. Kontroler finansowy,
Allegro.pl sp. z
o.o.

Temat: Poznań i Wielkopolska na dwóch kółkach

teoretycznie jest zakaz wjazdu na poligon, ale ilekroć tam jadę szlaban jest zawsze zachęcająco uniesiony ;)

co więcej, inni rowerzyści, spacerowicze, rolkarze, kierowcy samochodów i quadów uważają podobnie.
Choć faktycznie - czasami widać ślady czołgów (a dokładniej gąsiennic) na asfalcie.
Zastanawiam się tylko, czy jakby się zapuścić głębiej w ten las, to nie spotkamy tam zamaskowanych żołnierzy. Bo wiem, że quadomaniacy upodobali sobie jazdę na poligonie, a raczej dla nich zabawa zaczyna się dopiero po zjeździe z asfaltu..

A żeby uciąć łeb hydrze - wystarczy dojechać od strony Moraska na wyskość Suchy Las/Złotniki i dać w lewo w kierunku na Kiekrz. Trasa malownicza i wolna od ruchu samochodowego, a poligon pozostanie w bezpiecznej odległości od nas :)))

Pozdrowery
bL
Stanisław K.

Stanisław K. jack of all trades

Temat: Poznań i Wielkopolska na dwóch kółkach

Bożena L.:
A żeby uciąć łeb hydrze - wystarczy dojechać od strony Moraska na wyskość Suchy Las/Złotniki i dać w lewo w kierunku na Kiekrz. Trasa malownicza i wolna od ruchu samochodowego, a poligon pozostanie w bezpiecznej odległości od nas :)))

To ja może podam łatwiejszą trasę nad Jez. Strzeszyńskie. Start - wieże RTV -> ul. Hulewiczów, przekraczamy ul. Obornicką na światłach dla pieszych -> ul. Drwęskiego, w prawo -> ul. Omańkowskiej, do ronda , w prawo -> ul. Strzeszyńska, w lewo -> ul. Zakopiańska, w prawo, aż do pętli autobusowej, tutaj w lewo -> ul. Biskupińska, aż do Strzeszyna, tutaj w prawo i prawie zaraz w lewo -> jedziemy wzdłuż działek, za działkami w prawo i jedziemy bardzo przyjemną trasą w lesie aż nad jezioro.

Jeszcze kilka dni!
Tomasz Sibilski

Tomasz Sibilski Key Account Manager
Poland

Temat: Poznań i Wielkopolska na dwóch kółkach

Bożena L.:
teoretycznie jest zakaz wjazdu na poligon, ale ilekroć tam jadę szlaban jest zawsze zachęcająco uniesiony ;)
Zastanawiam się tylko, czy jakby się zapuścić głębiej w ten las, to nie spotkamy tam zamaskowanych żołnierzy. Bo wiem, że

Zawsze kiedy na poligonie są manewry praktycznie nie ma szans na dostanie się na poligon, szlabany sa opuszczone, a okolice patrolowane przez żandarmerię. Natomiast jeszcze nigdy (a jeżdżę już dobra naście lat) nie trafiłem na manewry w weekend.

pozdrawiam
Bożena C.

Bożena C. Kontroler finansowy,
Allegro.pl sp. z
o.o.

Temat: Poznań i Wielkopolska na dwóch kółkach

Tomasz S.:
Bożena L.:
teoretycznie jest zakaz wjazdu na poligon, ale ilekroć tam jadę szlaban jest zawsze zachęcająco uniesiony ;)
Zastanawiam się tylko, czy jakby się zapuścić głębiej w ten las, to nie spotkamy tam zamaskowanych żołnierzy. Bo wiem, że

Zawsze kiedy na poligonie są manewry praktycznie nie ma szans na dostanie się na poligon, szlabany sa opuszczone, a okolice patrolowane przez żandarmerię. Natomiast jeszcze nigdy (a jeżdżę już dobra naście lat) nie trafiłem na manewry w weekend.

pozdrawiam


Dzięki za uspokojenie :) szkoda by było zrezygnować z tak miłej trasy z uwagi na te kilka gąsiennic :)
Bożena C.

Bożena C. Kontroler finansowy,
Allegro.pl sp. z
o.o.

Temat: Poznań i Wielkopolska na dwóch kółkach

to miało być łatwiej :) w lewo, w prawo, w prawo, w lewo...
trasa nie do zapamiętania i nie do przejechania dla prawdziwiej białogłowy :) (nie mylić z blondynką)

o ile Hulewiczów znam jako kierowca (bo to fajny objazd do Obornickiej), o tyle Obornicka + rower jakoś niemiło mi się kojarzy.
A w okolicach Strzeszyńskiej chyba zrobili jakąś parodię ścieżki rowerowej. Jak jechałam tamtędy jakiś rok temu to pamiętam, że ścieżka skończyła się równie gwałtownie jak się zaczęła i zastanawiałam się, co ma zrobić rowerzysta na środku ruchliwego skrzyżowania, gdy jego pas się po prostu kończy.. A może to była Koszalińska? w każdym razie niemiła ulica :)

A propos ścieżek rowerowych - macie jakiś pomysł jak zachęcić szaleńców jeżdżących ulicą Mieszka I równolegle do pięknej i w miarę szerokiej ścieżki rowerowej?
Dzisiaj po raz kolejny spotkałam tam rowerzystę kamikadze. Razem z innymi kierowcami próbowaliśmy go przekonać do korzystania ze ścieżki, ale był twardy - trąbienie nie pomagało. Pan przede mną zrobił nieprzyjemny wariant podjechania blisko, ale do tego nie zachęcam. Chociaż może w kategorii terapii szokowej trzeba było otworzyć drzwi od strony pasażera... Żartuję oczywiście. Taki czarny dowcip o rowerzyście ignorancie na dobranoc :)
Stanisław Kowalski:
Bożena L.:
A żeby uciąć łeb hydrze - wystarczy dojechać od strony Moraska na wyskość Suchy Las/Złotniki i dać w lewo w kierunku na Kiekrz. Trasa malownicza i wolna od ruchu samochodowego, a poligon pozostanie w bezpiecznej odległości od nas :)))

To ja może podam łatwiejszą trasę nad Jez. Strzeszyńskie. Start - wieże RTV -> ul. Hulewiczów, przekraczamy ul. Obornicką na światłach dla pieszych -> ul. Drwęskiego, w prawo -> ul. Omańkowskiej, do ronda , w prawo -> ul. Strzeszyńska, w lewo -> ul. Zakopiańska, w prawo, aż do pętli autobusowej, tutaj w lewo -> ul. Biskupińska, aż do Strzeszyna, tutaj w prawo i prawie zaraz w lewo -> jedziemy wzdłuż działek, za działkami w prawo i jedziemy bardzo przyjemną trasą w lesie aż nad jezioro.

Jeszcze kilka dni!
Stanisław K.

Stanisław K. jack of all trades

Temat: Poznań i Wielkopolska na dwóch kółkach

Bożena L.:
A propos ścieżek rowerowych - macie jakiś pomysł jak zachęcić szaleńców jeżdżących ulicą Mieszka I równolegle do pięknej i w miarę szerokiej ścieżki rowerowej?

Ścieżka sama w sobie nie jest zła, zawsze z niej korzystam, ale jest kilka minusów (2 dotyczą użytkowników, 1 wykonania):
- ludzie z psami (właściciel po jednej stronie, pies po drugiej, a smycz rozciągnięta przez ścieżkę),
- wyjścia dla pasażerów PST, którzy nagle wchodzą pod koła i jeszcze mają pretensje do rowerzysty (a im samym to Matka Natura rozumu i oczu nie dała, żeby się rozejrzeć),
- jest z kostki brukowej, a nie z asfaltu (ale to można przeżyć).

Nie wiem dlaczego ktoś jeździ ulicą. Mniej przyjemne, mniej bezpieczne; ale to chyba jednak odosobniony przypadek, bo ja takich rowerzystów nie widziałem wielu.

Głupie końce ścieżek rowerowych:
1) ul. Szelągowska, kończy się (zjeżdża na asfalt) na skrzyżowaniu z ul. Garbary;
2) ul. prymasa A. Hlonda, kończy się przy skrzyżowaniu z ul. Zawady. A jest to jedna z lepszych ścieżek w Poznaniu, szkoda, że taka krótka.
Ale rozumiem - czasem się nie da inaczej.

Zatem dla prawdziwej białogłowy (nie mylę z blondynką) przygotowałem mapę. Pozostali również mogą korzystać. Prawda - obraz tłumaczy znacznie więcej i łatwiej niż słowa. Ale w rzeczywistości trasa dość prosta, tylko zawile opisana (w poprzednim poście).

Obrazek
Stanisław Kowalski edytował(a) ten post dnia 25.06.08 o godzinie 19:22
Bożena C.

Bożena C. Kontroler finansowy,
Allegro.pl sp. z
o.o.

Temat: Poznań i Wielkopolska na dwóch kółkach

- wyjścia dla pasażerów PST, którzy nagle wchodzą pod koła i jeszcze mają pretensje do rowerzysty (a im samym to Matka Natura rozumu i oczu nie dała, żeby się rozejrzeć),

I tu będę polemizować. Na ścieżce rowerowej jest znak "ustąp pierwszeństwa". Co znaczy, że to nie piesi wchodzą pod koła, ale rowerzyści mają obowiązek im ustąpić. Wiem, że to mało komfortowe jak już człowiek się rozpędzi z góreczki i chce smyknąć gładko pod kolejną, ale niestety trzeba zwolnić.
- jest z kostki brukowej, a nie z asfaltu (ale to można przeżyć)

Można :))) lepszy rowerzysta zdegustowany kostką na ścieżce niż martwy na asfaltowej ulicy.

Update: dziś spotkałam kolejnego szaleńca. Centralnie przy Plazie. Ja chyba sobie na prawych drzwiach nakleję "obok ulicy jest ścieżka rowerowa". Wrrrrr...

Zatem dla prawdziwej białogłowy (nie mylę z blondynką) przygotowałem mapę. Pozostali również mogą korzystać. Prawda - obraz tłumaczy znacznie więcej i łatwiej niż słowa. Ale w rzeczywistości trasa dość prosta, tylko zawile opisana (w poprzednim poście).

Obrazek
Stanisław Kowalski edytował(a) ten post dnia 25.06.08 o godzinie 19:22
Dzięki za mapkę. Ale nawet z niej wynika, że trasa jest skomplikowana :)))
Ja mam swoją objeżdżoną już traskę na strzeszyn (może nie jest najkrótsza, ale w końcu lubię jeździć na rowerze). Z Naramowic leci mniej więcej tak - Żurawiniec - Os. Śmiałego - niedostrzegana przez wielu ścieżka rowerowa wzdłuż Mieszka I - Przy Cytadeli (to jeszcze ul. Winogrady albo już Pulaskiego) - Park Wodziczki - Park Sołacki - Golęcin - Rusałka - Strzeszynek. W sumie chyba nieco ponad 15 km (na pewno 10 km jest do samej Rusałki).

Pozdr
bL
Stanisław K.

Stanisław K. jack of all trades

Temat: Poznań i Wielkopolska na dwóch kółkach

Wczoraj pojechałem pociągiem do Gniezna. Z rowerem oczywiście. Jeździłem kilka godzin między polami, po lasach, nad jeziorem. Były górki i piach. Cud, miód i orzeszki. Polecam.

Obrazek
Stanisław Kowalski edytował(a) ten post dnia 06.07.08 o godzinie 11:01



Wyślij zaproszenie do