Temat: Kolarstwo zimowe :)?
Witajcie.
Właśnie przyjechałem do domu z nocnego rowerowania, kałuże ścina lód.
Jazda w zimie jest cudna, jeździłem zima od prawie zawsze, poniżej fota sprzed jakiś 10 lat. Nie potrzebowałem zimowych ciuchów, polary i gacie na cebulkę musiały wystarczyć. Powiem więcej, jak widać wtedy jeździłem na slickach, nawet po śniegu. Potrzeba było nieco samozaparcia ;-)
Minelo jakieś 10 lat, zmieniały się rowery, miałem więcej kasy i pojawiły się dostępniejsze zimowe ciuchy rowerowe. Windstopperowa kurtka (od -7 do + 7 stopni tylko z coolmaxową koszulka pod spodem, gdy zimniej to jeszcze bluza, na poniższym zdjęciu jeszcze kurtka na wierzch, było -16 stopni wtedy ztcp) Windstopperowe gacie, maska i czepek z tegoż windstoppera + zimowe buty spd.
Do tego narciarskie goretexowe rękawice.
I radość z jazdy dużo większa niż 1 lat temu, wygoda, ciepełko, super, windstopper daje ciepły niekrępujący ruchów kokonik.
Najbardziej lubię rozdziewiczać swiezo napadany na drogę puch, ewentualnie jak na poniższej focie, nieskalane solą szutrowe drogi poza miastem.
I co najważniejsze, niewielki mrozek, -5 może -10 stopni, suche powietrze i pełne słońce, cudo!
A jak nie ma słońca, to chocby pełnia księżyca, las, bezchmrne niebo, pełno śniegu i jasno jak w dzień. Świecić lampkami nie trzeba. Wszelkie dzikie zwierzaki nie słyszą roweru, mozńa je lepiej podparzeć.
Ale wszystko warto dla tych pięknych chwil utrwalonych na fotach :)
Niestety zimowa miejska rzeczywistość jest inna. Solonośniegowa breja na ulicach, drogi rowerowe zawalone kopnym śniegiem, chodniki przedeptane w potworną tarkę.
Mrozy po -20, wiatr, deszcze, gołoledż, samo życie :-)
A na wiosnę zółtobrązowe popsie woniejące produkty błyszcząuroczo rozpuszczając się w promieniach słońca. Las przez kilka tygodni tonie w pluchośnigowym błocie. A na szosach spływająca z poboczy pośniegowa woda tworzy zabójczą dla roweru solankę. Wtedy pozostaje jazda na budżetowym, obłotnikowanym mieszczuchu.
Byle do wiosny, tej juz suchej!
Seco
Bartosz Suchecki edytował(a) ten post dnia 26.11.10 o godzinie 09:59