Jacek S.

Jacek S. experienced
manager/advisor/exec
utive/non-executive/
opera...

Temat: czy naprawdę brak fachowców menedżerów na polskim rynku?

zacytuję może fragmenty z jednej z polskich gazet:
" Specjaliści od rynku pracy przyznają, że po kłopotach z fachowcami od wykładania kafelków, pielęgniarkami i kierowcami polska gospodarka poczuje kolejną lukę-tym razem jednak znacznie trudniejszą do zapełnienia. I droższą. - W Polsce brakuje menedżerów na najwyższe stanowiska. Dlatego kluczowych pracowników, na przykład do zarządów banków, nie szukam już w Polsce, jeżdżę do Londynu i Nowego Jorku. Takie wycieczki do największych centrów finansowych zaczęły się opłacać, kiedy z płacami dla najlepszych dobiliśmy do światowej pierwszej ligi-twierdzi "łowca głów" w firmie doradztwa personalnego (nie podam nazwy)[....]"
Dalszego tekstu nie będę przepisywał jednak wymiar jego jest podobny, nawiązuje w dalszej kwestii do możliwych wynagrodzeń do osiągnięcia przez top menedżera z zagranicy. Nie jest moim zamiarem podważanie chociażby kwestii przygotowania czy też wiedzy merytorycznej menedżerów z zagranicy jednak...czy naprawdę nie ma na rynku krajowym ludzi o doskonałym przygotowaniu? czy naprawdę nie ma ludzi którzy mogliby pełnić funkcje kluczowe? czy nie powodujemy takim postępowaniem sytuacji na naszym rynku, w której jesteśmy i będziemy postrzegani tylko jako "siła robocza"? Ciekaw jestem waszych opinii...


Jacek Somorowski edytował(a) ten post dnia 24.02.07 o godzinie 15:54
Monika Ciesielska

Monika Ciesielska Managing Partner,
Carpenter Consulting
- IMSA Poland

Temat: czy naprawdę brak fachowców menedżerów na polskim rynku?

Artykuł z dodatku "Praca" Gazety Wyborczej. Czytałam go i dodam jeszcze kilka moich spostrzeżeń z rynku, w związku z sytuacjami, z którymi miałam do czynienia.

Odpływ fachowców niższego szczebla oraz specjalistów z branży medycznej, IT czy finansowej, spowodowały wzrost płac na tych stanowiskach, ale jak się okazuje nie tylko... Otóż polscy menedżerowie również zaczęli windować stawki. Nie byłoby w tym nic złego, w końcu mamy w Polsce menedżerów o dużej wiedzy i doświadczeniu i ich oczekiwania finansowe absolutnie nie dziwią. W wielu przypadkach są jak najbardziej uzasadnione. Natomiast to co się dzieje na średnim szczeblu... zgroza.

Niewielkie doświadczenie, pączkująca kariera, a zero pokory i żądania z "najwyższej półki" wynagrodzeń. Co w takim wypadku robią pracodawcy? Ściągają fachowców z zagranicy. I są to ludzie, którzy są o niebo lepsi niż nasi butni "menedżerowie", a ich wymagania są zdecydowanie bardziej wyważone. Coś niepokojącego dzieje się na polskim rynku pracy...

Wracając jednak do najwyższego szczebla zarządzania i artykułu, to przecież head hunterzy starają się ściągnąć do kraju polskich menedżerów, którzy do tej pory robili karierę zagranicą. Bez wątpienia taki "nabytek" będzie bardzo cenny dla firmy. Poza szeroką wiedzą i doświadczeniem zdobytym w międzynarodowym środowisku, wniesie do firmy wiele ciekawych, innowacyjnych sposobów, metod, narzędzi i faktycznie wdroży je w życie. W kwestii zatrudniania ekspatów zauważam tendencję malejącą. W tej chwili raczej "wymienia się" ich na polskich, wykwalifikowanych menedżerów, którzy bez kompleksów obejmują ich stanowiska. Mamy w Polsce wielu wspaniałych top menedżerów. To nie ulega wątpliwości.
Ireneusz B.

Ireneusz B. Lubuski Zarząd
Melioracji i
Urządzeń Wodnych

Temat: czy naprawdę brak fachowców menedżerów na polskim rynku?

Witam
A co z kadrami dla urzędów państwowych i samorządowych? Tam się zbyt wiele podobnych rozwiązań nie znajduje i zastosuje a do tego jeszcze nasze przepisy prawa itd, itp.
Pozdrawiam
I.B.
Łukasz Wieczorek

Łukasz Wieczorek Międzynarodowy
trener biznesu,
mentor, coach,
mówca, kons...

Temat: czy naprawdę brak fachowców menedżerów na polskim rynku?

Moniko, to bardzo ciekawe co piszesz. Bardzo chętnie zobaczyłbym, jeżeli piszesz o wygórowanych stawkach, o jakich pieniądzach mówimy. Jest kilka list płac ogólnie dostepnych i można zauważyć, że na przestrzeni ostatnich lat pensje idą w górę. Czy mogłabyś jednak podać ze swojego doświadczenia jak się kształtują płace obecnie, a jakie pojawiają się oczekiwania ze strony osób poszukiwanych na stanowiska menedżerskie średniego szczebla - dajmy na to na rynku firm SME z zatrudnieniem 50-250 pracowników, bo to chyba największy rynek. Ciekawie byłoby zobaczyć jak to wygląda w przypadku dyrektorów sprzedaży, marketingu, finansach i np. IT.

Ireneusz - problem który poruszyłeś rzeczywiście jest trudny. Wydaje mi się jednak, że dopóki nie nastąpi proces podwyższenia płac w samorządzie i zmiana podejścia do osób zajmujących stanowiska zarządzające, czy traktowania samorządów jak normalnych organizacji. Tymczasem w większości obsadzanie tych stanowisk polega na zatrudnianiu kolegów z partii, znajomych i rodziny... Jeżeli prezes przedsiębiorstwa komunalnego zarabia 10.000 zł miesięcznie, a posiada odpowiedzialność za inwestycje kilkunato-kilkudziesięcio milionowe, np. przedsiębiorstwo komunalne i oczysczalnia ścieków - to tyle odnośnie uposażenia i odpowiedzialności. Osoba kompetentna to zwykle zastępca. Jak widzę pan, panie Ireneuszu, właśnie takie stanowisko zastępcy zajmuje i jest prawdopodobnie rzeczywistym "mózgiem" gminy.
Dopóki więc pensje i postrzeganie osób pełniących funkcje menedżerskie w samorządach będą takie, jak obecnie, doputy będzie problem z chętnymi na te stanowiska. Kto rozsądny będzie się pchał gdzieś, gdzie politycznie zostanie usunięty po kolejnych wyborach.

konto usunięte

Temat: czy naprawdę brak fachowców menedżerów na polskim rynku?

Top Managera dużo łatwiej skusić do pracy w Polsce niż osobę ze średniego szczebla. Tak mi się wydaje. Z kolei sam top management z najwyzszej półki jeszcze nie sprawi że firma będzie funkcjonować sprawnie... Też jestem ciekaw co to są te wygórowane stawki - np. jeszcze 1-2 lata temu na stanowisku PM-a z doświadczeniem firmy się mocno krzywiły przy oczekiwaniach 8 -12 tys. brutto. Dzisiaj skądinąd wiem, że już się rzadko krzywią przy oczekiwaniach 12-16 tys. brutto. Tylko, że ludzi z doświadczeniem zaczyna brakować, co oczywiście wykorzystują osoby niedoświadczone. Z rozmów ze znajomymi - właścicielami różnego typu SMES-ów wynika, że obecnie najwiekszy problem mają ze znalezieniem profesjonalistów z doświadczeniem, też osobiście się z tym zetknąłem. I bynajmniej nie są to firmy budowlane. Więc coś musi w tym być.

konto usunięte

Temat: czy naprawdę brak fachowców menedżerów na polskim rynku?

Pani Moniko, wszystko pięknie i ładnie, ale jakoś nie chce mi się wierzyć, że owi menedżerowie średniego szczebla z zagranicy mają niższe wymagania finansowe niż ich polscy odpowiednicy o podobnych kompetencjach . No chyba że pochodzą zza
granicy wschodniej, ale spodziewam się że pisała Pani jednak o nieco innym kierunku.

Co do wynagrodzeń o których pisze Pan Dariusz to mam wrażenie, że jednak sporo zależy od sektora, chociaż potwierdzam że kwoty które Pan wymienia funkcjonują rzeczywiście na rynku - trudno więc chyba uznać je za "zgrozę" jak pisała pani Monika. Ot - prawo popytu i podaży, menedżerów brakuje, więc zaczęli się cenić.


Maciej Wronski edytował(a) ten post dnia 26.02.07 o godzinie 00:11
Tomasz Pawłowicz

Tomasz Pawłowicz MasterCard Advisors,
Senior Managing
Consultant

Temat: czy naprawdę brak fachowców menedżerów na polskim rynku?

Pani Moniko, przyłączam się do pytania o konkretne stawki, które Pani zdaniem są za wysokie. Kadra kierownicza średniego szczebla to moim zdaniem największy kapitał wielu firm - to tam znajdujemy największą wiedzę na temat produktów, procesów w organizacji i sposobów wpływania na tą organizację. Na tym szczeblu ponadto nie grozi nam konkurencja zagraniczna - płace są ciągle o połowę niższe niż w bogatszych krajach Europy. To raczej Ci managerowie są konkurencją dla organizacji z tamtych rejonów.
Monika Ciesielska

Monika Ciesielska Managing Partner,
Carpenter Consulting
- IMSA Poland

Temat: czy naprawdę brak fachowców menedżerów na polskim rynku?

Panowie, faktem jest, że wysokość wyngrodzeń o których pisałam zależy od branży i wielkości organizacji dla której poszukiwani są menedżerowie. Faktem jest również, że menedżerów średniego szczebla brakuje w Polsce, a jest to, jak słusznie zauważył Pan Tomek, kluczowa kadra. W końcu jak miałaby funkcjonować firma, w której pracują sami dyrektorzy. Mimo to wymagania menedżerów średniego szczebla (w niektórych branżach i przypadkach) sięgają poziomu stawek dyrektorskich lub na przykład takich, w których odpowiedzialność nie skupia się tylko na terytorium Polski.

Obawiam się Panie Maćku, że musi jednak mi Pan uwierzyć, ale spotkałam się z sytuacjami, w których Francuzi i Hiszpanie podawali oczekiwania finansowe o 10-15 % niższe niż Polacy o zbliżonych kwalifikacjach. W wielu firmach produkcyjnych nadal pracują ekspaci, bo cieżko jest znaleźć polskiego menedżera, który posiada adekwatne doświadczenie za te same pieniądze i jest wystaczająco zmotywowany do podjęcia nowego wyzwania.

Jestem zdania, że za dobrych ludzi trzeba dobrze płacić. Mimo to uważam, że podawane oczekiwania finansowe, powinny odzwierciedlać umiejętności kandydata. Menedżerowe często tracą interesujące oferty, tylko dlatego, że poziom ich oczekiwań jest mocno przesadzony. I upierają się przy swoim, mimo sugestii osób rekrutujących, które wiedzą co na rynku piszczy.

Ceńmy się, ale z głową.
Łukasz Wieczorek

Łukasz Wieczorek Międzynarodowy
trener biznesu,
mentor, coach,
mówca, kons...

Temat: czy naprawdę brak fachowców menedżerów na polskim rynku?

Kochani,

ustalmy w takim razie może najpierw definicję - co rozumiemy przez menedżera średniego szczebla. Piszecie o Project Managerach, tymczasem dla mnie średni szczebel zarządzania to dyrektorzy. Nad nimi jest Top management, czyli członkowie zarządu, prezesi, vice-prezesi. Oczywiście czasem dyretkor jest członkiem zarządu, ale nie zawsze.
Project Manager to dla mnie niski poziom managementu, a nie średni.
Jeżeli więc mówimy o dyrektorach, to w spółkach z rynku SME o wielkości 50-250 zatrudnionych słyszy się o zarobkach podstawowych od ok. 16 tys zł brutto do 24 tys. zł brutto - przynajmniej w Warszawie, na stanowisku sprzedażowym. Do tego oczywiście pakiet socjalny, samochód, komórka, laptop i premie.
Czy to o takim poziomie menedżerów rozmawiamy Moniko ? :)
Tomasz Pawłowicz

Tomasz Pawłowicz MasterCard Advisors,
Senior Managing
Consultant

Temat: czy naprawdę brak fachowców menedżerów na polskim rynku?

Pani Moniko, a może jest tak, że spotyka Pani czasem managerów, którzy tak naprawdę nie chcą zmieniać pracy ale nie odmówili sobie tej przyjemności pojawienia się na interview. W takim wypadku odmawiają dalszych rozmów poprzez zawyżone oczekiwania płacowe. My natomiast debatujemy o tym, że uderzyła im (nam?) woda sodowa do głowy gdy tymczasem jest to całkiem chyba racjonalna postawa osoby, której bardzo nie zależy na nowej posadzie.

konto usunięte

Temat: czy naprawdę brak fachowców menedżerów na polskim rynku?

Tak zgadzam się że powoli braki kadrowe zaczynaja sie juz we wszystkich sektorach.
Ja akurat jestem mocno zakorzeniona w branzy budowlano-porządkowej, ale to co zaczyna sie dziac w chwili obecnej zaczyna przyprawiac o zawrót głowy. Firma nasza działa bardzo długo w tej branzy. Pomimo tej pogłebiajacej sie luki na rynku wcale nie podnieslismy radykalnie cen. Firm naprawde robiących dobra robote zaczyna sie powoli szukać. natomiast jak grzyby po deszczu powstaja firmy które tak naprawde z prawdziwa sztuka budowlana maja nie wiele wspólnego.
Własnie w tej chwili przymierzamy sie do zlecenia na Saskiej Kępie gdzie firma która przyszła nie dość że nie miała zadnego sprzętu, nie była w stanie klientowi wykonac nawet "slepego" kosztorysu to zaczęli od ...... wyburzania sciany nosnej w budynku. a przede wszystkim zaczęli rozmowę od kosmicznej wyceny za swoje usługi.

Zgadzam sie z Panią Moniką !!! Ludzie wiecej pokory, mniej samouwielbienia i troche wiecej krytyki pod własnym adresem.
W koncu nie każdy Pracodawca i klient jest idiotą.
Monika Ciesielska

Monika Ciesielska Managing Partner,
Carpenter Consulting
- IMSA Poland

Temat: czy naprawdę brak fachowców menedżerów na polskim rynku?

Panie Tomku, oczywiście znam metodę odrzucania oferty poprzez zawyżanie oczekiwań finansowych. Nie o tym mówię. Mówię o sytuacjach, z którymi stykam się na końcowym etapie rekrutacji, a które kończą się zaskoczeniem malującym się na twarzy menedżera.

konto usunięte

Temat: czy naprawdę brak fachowców menedżerów na polskim rynku?

Monika C.:Panie Tomku, oczywiście znam metodę odrzucania oferty poprzez zawyżanie oczekiwań finansowych. Nie o tym mówię. Mówię o sytuacjach, z którymi stykam się na końcowym etapie rekrutacji, a które kończą się zaskoczeniem malującym się na twarzy menedżera.


Może więc powinniście państwo wcześniej poruszyć kwestię oczekiwań finansowych aby ustalić czy w ogóle dalsze rozmowy mają sens? Z mojej strony muszę powiedzieć, że jest to frustrujące rówież ze strony osoby rekrutowanej, kiedy bierze udział w skomplikowanym procesie, poświęca swój czas, a na samym końcu okazuje sie że wszystko pięknie i ładnie, ale nastąpił zupełny rozjazd oczekiwań finansowych z tym co może zaoferowac firma.


Maciej Wronski edytował(a) ten post dnia 27.02.07 o godzinie 14:00

konto usunięte

Temat: czy naprawdę brak fachowców menedżerów na polskim rynku?

Maciej W.:
Może więc powinniście państwo wcześniej poruszyć kwestię oczekiwań finansowych aby ustalić czy w ogóle dalsze rozmowy mają sens? Z mojej strony muszę powiedzieć, że jest to frustrujące rówież ze strony osoby rekrutowanej, kiedy bierze udział w skomplikowanym procesie, poświęca swój czas, a na samym końcu okazuje sie że wszystko pięknie i ładnie, ale nastąpił zupełny rozjazd oczekiwań finansowych z tym co może zaoferowac firma


Nic dodać, nic ująć. Do pewnego momentu powszechne było odkładanie rozmowy o oczekiwaniach finansowych na sam koniec rozmów, a juz zdecydowanie niezrozumiałe dla mnie jest uporczywe odmawianie przez head hunterów podawania informacji jaki zakres oczekiwań finansowych jest dana firma w stanie zaakceptować przy wstepnej rozmowie. Nie wiem jak jest teraz, ale tak to jakiś czas temu wygladało. Dochodzi potem do takich kuriozów, gdzie dowiadujemy się nagle, że "na tej wysokiej i odpowiedzialnej pozycji menedżerskiej" oferowana pensja wynosi 4000 brutto - przykład z życia wzięty, chodziło o stanowisko dyrektora działu w dużej firmie handlowej. Strata czasu po prostu. Zastanawiam się co takiego strasznego jest w sygnalizowaniu jaki jest proponowany zakres zarobków na danym stanowisku na samym początku. Na zachodzie jest to powszechna i przyjęta praktyka, że praktycznie każde stanowisko, nawet CEO, ma podane od razu widełki płacowe i wiadomo wtedy o co się walczy i czy w ogóle chce się walczyć.

Panie Łukaszu zgodnie z Pana definicją Business Development Manager to też niski szczebel :). Byłbym ostrożny z robieniem takich podziałów bo to zależy od struktury i wielkości firmy. Są takie gdzie PM zarządza projektami o wartość milionów USD, ma pod sobą kilkuset ludzi i podejmuje również decyzje strategiczne, a są takie gdzie Dyrektor to dział 5 osób na krzyż i budżet roczny 100 tysięcy. Tak samo jak nie każdy CEO musi być każdorazowo prezesem globalnej korporacji.
Monika Ciesielska

Monika Ciesielska Managing Partner,
Carpenter Consulting
- IMSA Poland

Temat: czy naprawdę brak fachowców menedżerów na polskim rynku?

Oczekiwania finansowe poznajemy zanim spotkamy kandydata, a już ostatecznie zanim przedstawimy go klientowi. To jest oczywiste. Czas zarówno kandydatów, jak i klientów jest cenny i nie nadwyrężamy w ten sposób zaufania obu stron.

Niestety kandydaci bardzo często podają oczekiwania finansowe inne niż podczas ostatecznej rozmowy z docelowym pracodawcą, stawiając nas i samych siebie w mało komfortowej sytuacji. Oczywiście nie forsujemy takiej kandydatury w dalszym procesie rekrutacji, bo taki menedżer traci nieco na wiarygodności, nie mniej takie sytuacje mają miejsce.
Monika Ciesielska

Monika Ciesielska Managing Partner,
Carpenter Consulting
- IMSA Poland

Temat: czy naprawdę brak fachowców menedżerów na polskim rynku?

Dariusz G.: ...a juz zdecydowanie niezrozumiałe dla mnie jest uporczywe odmawianie przez head hunterów podawania informacji jaki zakres oczekiwań finansowych jest dana firma w stanie zaakceptować przy wstepnej rozmowie. ...


Head hunter nie może zdradzić wynagrodzenia na danym stanowisku, chyba że Klient wyraził na to zgodę. W wielu wypadkach może jednak przekazać jaki jest przewidziany pakiet i narzędzia pracy, co daje pewien pogląd na sposób wynagradzania firmy. Podczas rozmowy MUSI paść pytanie dotyczące oczekiwań kandydata, aby uniknąć kuriozalnych sytuacji, które Pan przytoczył. Jeśli oczekiwania kandydata mieszczą się w założonym przez klienta budżecie, to dalsze rozmowy mają sens.

Ale Panowie, przecież to są sprawy oczywiste. Skąd w takim razie te negatywne doświadczenia z firmami doradztwa personalnego?

konto usunięte

Temat: czy naprawdę brak fachowców menedżerów na polskim rynku?

Monika C.:
Head hunter nie może zdradzić wynagrodzenia na danym stanowisku, chyba że Klient wyraził na to zgodę. W wielu wypadkach może jednak przekazać jaki jest przewidziany pakiet i narzędzia pracy, co daje pewien pogląd na sposób wynagradzania firmy. Podczas rozmowy MUSI paść pytanie dotyczące oczekiwań kandydata, aby uniknąć kuriozalnych sytuacji, które Pan przytoczył. Jeśli oczekiwania kandydata mieszczą się w założonym przez klienta budżecie, to dalsze rozmowy mają sens.

Ale Panowie, przecież to są sprawy oczywiste. Skąd w takim razie te negatywne doświadczenia z firmami doradztwa personalnego?


Pani Moniko nie odpowiedziała Pani. Więc powtórzę. Co takiego strasznego jest w informowaniu o zakresie wynagrodzenia od razu? Co to znaczy nie może? U nas nie może, a w Anglii czy USA może? Ja myślę, że to chyba nie zależy od polityki firmy poszukującej pracownika tylko własnie od firmy doradztwa personalnego. Idę o zakład, że w 99% wypadków gdyby firmy rekrutacyjne prosiły swoich klientów o podawanie widełek to informacje by otrzymywały. A nie teksty "nie jestem do końca pewien/pewna ale chyba są w stanie tyle zaakceptować". Chyba? Rozmawiamy o sprzedaży marchewki? Pyta się Pani skąd negatywne doświadczenia. To już było gdzieś poruszane w innym wątku, ale dla mnie osobiście większość pracowników firm rekrutujących jest po prostu niekompetentna i nie ma pojęcia kogo tak naprawdę rekrutują. Zdarzają się też takie wypadki jak reakrutacja pod inną nazwą stanowiska niż Klient potrzebuje, modyfikowanie wymagań, etc. I mógłbym powiedzieć, że ja miałem takie perypetie więc nie jestem obiektywny. Ale jak się rozmawia z ludźmi wynika, że prawie każdy ma jakieś negatywne doświadczenia z firmami rekrutacyjnymi. Znikąd się to nie bierze.

konto usunięte

Temat: czy naprawdę brak fachowców menedżerów na polskim rynku?

Monika C.:Niestety kandydaci bardzo często podają oczekiwania finansowe inne niż podczas ostatecznej rozmowy z docelowym pracodawcą, stawiając nas i samych siebie w mało komfortowej sytuacji. Oczywiście nie forsujemy takiej kandydatury w dalszym procesie rekrutacji, bo taki menedżer traci nieco na wiarygodności, nie mniej takie sytuacje mają miejsce.


Może w trakcie procesu rekrutacji okazuje sie że inne aspekty oferty są na tyle mało przekonujące, że kandydat nie jest już skłonny przyjąć takiej oferty za pieniądze które wymienił na początku, zanim poznał dokładniej całą ofertę? Przykładowo ktos wymienil na początku kwotę X, ale oczekiwał że dostanie samochód służbowy, asystentkę, budżet szkoleniowy i będzie samodzielnie zarządzał działem, a okazało się że samochodu nie ma, asystentke będzie dzielił z 3 innymi menedżerami, szkoleń brak, zaś jego odpowiedzialność jest o wiele mniejsza niż oczekiwał, więc podnosi kwote X o 40%... możliwe? Moim zdaniem możliwe i wcale nie rzadkie, bo w końcu oczekiwania wobec pracodawcy nie ograniczają się tylko do aspektu gotówki wpływającej na konto...
Monika Ciesielska

Monika Ciesielska Managing Partner,
Carpenter Consulting
- IMSA Poland

Temat: czy naprawdę brak fachowców menedżerów na polskim rynku?

Dariusz G.:
Pani Moniko nie odpowiedziała Pani. Więc powtórzę. Co takiego strasznego jest w informowaniu o zakresie wynagrodzenia od razu? Co to znaczy nie może? U nas nie może, a w Anglii czy USA może? Ja myślę, że to chyba nie zależy od polityki firmy poszukującej pracownika tylko własnie od firmy doradztwa personalnego. Idę o zakład, że w 99% wypadków gdyby firmy rekrutacyjne prosiły swoich klientów o podawanie widełek to informacje by otrzymywały. A nie teksty "nie jestem do końca pewien/pewna ale chyba są w stanie tyle zaakceptować". Chyba? Rozmawiamy o sprzedaży marchewki?


Jeśli nie możemy zdradzić widełek, to dlatego, że obowiązuje nas tajemnica i tak jest zapisane w kontrakcie. To Klient ustala zasady i granice poufności.

Cytowane przez Pana wypowiedzi doradców trudno mi komentować, bo to odbiega od mojego stylu pracy.

Maciej W.: Przykładowo ktos wymienil na początku kwotę X, ale oczekiwał że dostanie samochód służbowy, asystentkę, budżet szkoleniowy i będzie samodzielnie zarządzał działem, a okazało się że samochodu nie ma, asystentke będzie dzielił z 3 innymi menedżerami, szkoleń brak, zaś jego odpowiedzialność jest o wiele mniejsza niż oczekiwał, więc podnosi kwote X o 40%... możliwe?


W zdecydowanej większości przypadków, zanim kandydat poda wysokość oczekiwań finansowych, otrzymuje od nas informację dotyczącą pakietu (samochód, telefon, wysokość bonusów, szkolenia itp.). Mimo jasno postawionej sytuacji, znajomości oczekiwań i możliwości związanych z daną ofertą, żągluje swoimi oczekiwaniami. Wyjaśni mi Pan dlaczego? I czy uważa Pan, że taki menedżer jest warty uwagi?
Andrzej Bojanowski

Andrzej Bojanowski Dyrektor
Zarządzający

Temat: czy naprawdę brak fachowców menedżerów na polskim rynku?

Witam,

jeśli mogę - bo przyglądam się tej dyskusji - to postaram się odpowiedzieć.

Może powtórze już argument, który padł --- w trakcie rekrutacji pojawiają się nowe elementy, dokładniejsza charakterystyka "stanowiska" pracy, nowe wymagania. Osoba rekrtutowana spotyka się często z nowymi osobami, nowymi wymaganiami, ograniczeniami itd... . Taka "żonglerka" może być wówczas uzasadniona.
Jeśli jednak na jednym spotkaniu (czy w sytuacji gdy nie pojawiły się nowe "zmienne") menedżer podaje zupełnie rózne kwoty to rzeczywiście nie wygląda to najlepiej. Jest jednak gro sytuacji, które mogą wpłynąć na zmianę własnych oczekiwań finansowych względem danej firmy.

pozdrawiam

ps. wiem, że w dużej mierze nie zalezy to od firm doradztwa personalnego - jednak powinny one naciskać na swoich klientów - i podawać przybliżoną wys. pensji (+ pozostałe elementy wynagrodzenia). Wówczas i dla Państwa takie poszukiwania będą łatwiejsze i zaoszczędzą sporo czasu.




Wyślij zaproszenie do