konto usunięte

Temat: Król Roger IV

Co do Roland Garros, mimo że np Nadal odpadnie z powodu kontuzju, nie będzie Federerowi łatwo. Mimo, że poprawił swoją grę na mączce to jednak siła hiszpańskiego i południowego tenisa jest mocna i nie jest wykluczone, że miejsce Nadala zajmie ktoś inny i przeszkodzi Rogerowi w wygraniu ostatniego z 4 tytułów. Weźmy Ferrera, Nalbandiana, Djokovica...tak więc nie tylko Nadal jest tutaj przeszkodą do przebycia...:)

konto usunięte

Temat: Król Roger IV

Z wymienionych - Ferrer, Nalbandian, Djokovic - moim zdanie tylko Ferrer może na mączce namieszać Rogerowi, pozostali dwaj jedynie na hardzie.

konto usunięte

Temat: Król Roger IV

Nalbandian w 2006 roku o mało co nie pokonał Federera w 1/2 french open. Wygrał dwa sety i zmogła go kontuzja mięśni brzucha. A djokovic gdyby miał mocniejsze nerwy conajmniej powinien wygrać dwa sety w US Open. Ferrer może i walczy i biega ale jednak nie ma tego zmysłu do ataku, który mają pozostali.

konto usunięte

Temat: Król Roger IV

Tak, to prawda wszystko, jednak Nalbandian gra niestety zbyt nierówno - jakby grał równo przez cały czas nietrapiony kontuzjami to jak dla mnie bezsprzecznie to on by był aktualnym nr 1 na świecie - w związku z tym przy ewentualnym pojedynku na RG '08 i motywacji Federera co by w końcu zdobyć Szlema, nie wydaje mi się, aby Argentyńczyk mógł być groźny. Co do Djokovic'a to ten z kolei jest groźny jedynie na hardzie. Ferrer jako hiszpańska, wybiegana maszyna do przebijania (podobnie jak i Nadal, ale przy gorszych warunkach fizycznych jednak bardziej myślący na korcie od młodszego kolegi) myślę, że jest już na takim poziomie, że bez problemu na clayu (i jak ostatnio widzieliśmy o dziwo na dywanach również) może faworytom napsuć krwi.Darek Strejczek edytował(a) ten post dnia 26.12.07 o godzinie 21:42
Marek K.

Marek K. Kierownik Projektów,
Marketplanet

Temat: Król Roger IV

Robert Lech:
...a jedna rzecz jest tu nie do podwazenia. Bez wzgledu na to, czy z za soba Fed ma mocniejszych czy slabszych rywali w porownaniu do rywali Samprasa czy innych wielkich mistrzow to nie ulega watpliwosci, ze jest niezwykle utalentowany i ma nieograniczone mozliwosci co do repertuaru zagran. Wlasciwie w kazdym meczu potrafi pokazac cos czego jeszcze nie bylo. To niezwykly talent i choc ostatnio raczej nie gra pod publike to pamietam mecze, w ktorych potrafil wrecz osmieszac rywali /patrz Fed vs Agassi kilka lat temu w us open/. Szczerze powiedziawszy, jak ogladam pojedynki wielkich z poprzednich lat to jakosc ich gry wydaje mi sie nieco nijak vs. nieograniczona wyobraznia Feda oraz ta niesamowita lekkosc jego zagran, przyspieszen, itp. Super talent i tyle, kawal pieknego, technicznego tenisa. Cieszmy sie tym, bo jak sie oglada zenski - silowy tenis to watpie czy to jest to o co tak naprawde chodzi....Henin, Nadal - skutecznie, ale dopracowane do granic skutecznosci i nic nowego....


Ze wszystkim się zgadzam, oprócz jednego... Obecnie Henin jest dla żeńskiego tenisa tak samą ważną postacią jak Fed dla męskiego. Jak dla mnie, to dziewczyna mająca 166 cm nie dałaby rady zdominować reszty kobitek siłą gry.

Następna dyskusja:

"Król Roger" we Wrocławiu




Wyślij zaproszenie do