Joanna
Kaczorowska
Jedyną pewną rzeczą
w życiu są zmiany,
więc zmieniam . .
...
Temat: NIE POLECAM nowej promocji CYFRY +
. . . tej z telewizorem.Na początku listopada zakończyliśmy "współpracę' abonencką z innym dostarczycielem TV i akurat prawie w tym samym czasie padł nam telewizor. Znajoma poinformowała nas, że CYFRA zrobiła promocję świąteczną i telewizory "rozdają". Pomyśleliśmy więc: czemu nie. Skoro i tak szukaliśmy nowego dostarczyciela usług TV, to może dać szansę tym, którzy chcą nas tak chojnie obdarować. Uratujemy budżet przedświąteczny, a jednocześnie będziemy mogli nacieszyć się świątecznymi powtórkami Potopu i Kevina co sam w domu został.
Umowę podpisaliśmy 17 lLISTOPADA, odebraliśmy dekoder, a telewizor mieli nam dostarczyć w ciągu 4 DNI kurierem.
EFEKT: jest 1 GRUDNIA, a telewizora jak nie było tak nie ma!
Dzwoniliśy już chyba z 10 razy (dając przy okazji świetnie zarobić TP, bo czas oczekiwania na rozmowę z konsultantem nigdy nie był krótszy niż 15 minut!) żeby dopytać kiedy zjawi się w końcu kurier z odbiornikiem TV. Za każdym razem inne informacje: najpierw, że zainteresowanie jest duże i TV dostarczą w ciągu 10 dni, później juz tylko mieliśmy się uzbroić w cierpliwość, więc się uzbrajaliśmy, że hej.
DZIŚ jednak nasza cierpliwość się rozbroiła, gdy przyjechał do nas kurier z . . . DEKODEREM! Na dodatek kurier był wielce oburzony, że nie chcemy odebrać przesyłki. Po co nam drugi dekoder, już nie chciał wyjaśnić.
Miarka się przebrała, zadzwoniłam do CYFRY - dowiedziałam się że nie wiedzą nic o wysłaniu dekodera, ani nic o tym kiedy dostaniemy TV. Podali nam numer do firmy kurierskiej, który okazał się numerem lipnym. Po kolejnym telefonie poprosiliśmy o przełączenie do kogoś z kierownictwa, czy cokolwiek, bo Ci biedni ludzie z centrali nic nigdy nie wiedzą.
Dostaliśmy numer do Pani Luizy Bikowskiej, która poinformowała nas, że telewizor zostanie wysłany w ciągu . . . 3 miesięcy i (standardowo) żeby cierpliwie czekać.
Już mamy po wyżej dziurek od nosa czekania i odechciało nam się tej telewziji, za którą podobno wystawili juz fakturę, mimo że umowa miała się liczyć od czasu odebrania odbiornika TV - wg pana z CYFRY z którym ją podpisywaliśmy.
Z racji tego, że nie mamy telewizora, który był częścią promocji i nie wiadomo czy i kiedy go dostarczą zastanawiamy się nad rozwiązaniem umowy. Wg pani Luizy z CYFRY: nie możemy tego zrobić, bo podpisaliśmy. Ale skoro oni nie dotrzymują obietnic i sami nie działają zgodnie z umową, to muszę sie poradzić kogoś łebskiego, bo wydaje mi się że jednak da radę.
Jeśli ktoś umie pomóc, doradzić, bądź jest w podobnej sytuacji - piszcie :)
Pozdrawiam